• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co tam droga rowerowa, pojadę sobie chodnikiem

Piotr Weltrowski
26 sierpnia 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (584)
Po drugiej stronie jezdni jest szeroka, bezkolizyjna droga rowerowa, niektórzy jednak wolą jechać chodnikiem i "dzwonić" na ludzi stojących na przystanku, aby zeszli im z drogi. Po drugiej stronie jezdni jest szeroka, bezkolizyjna droga rowerowa, niektórzy jednak wolą jechać chodnikiem i "dzwonić" na ludzi stojących na przystanku, aby zeszli im z drogi.

Bardzo mi się podoba to, że mamy w Trójmieście coraz więcej dróg rowerowych. Podoba mi się też to, że coraz więcej osób wybiera rower zamiast samochodu, aby gdzieś dojechać. Zupełnie nie rozumiem jednak tych wszystkich rowerzystów, którzy - mając nawet kilka metrów od siebie drogę rowerową - upierają się, aby uskuteczniać jazdę chodnikiem i slalom między pieszymi.



Często zdarza ci się jechać rowerem po chodniku?

Mamy lato, okres, który jednych motywuje do tego, aby zamienić samochód na rower, a innych choćby do częstszych spacerów. To naprawdę budujący widok, gdy człowiek widzi drogę rowerową pełną rowerzystów. Albo chodnik pełen pieszych.

Gorzej, gdy ten chodnik - przeważnie dość wąski - pełen jest zarówno pieszych, jak i rowerzystów.

Nie zrozumcie mnie źle, nie zamierzam tu prowadzić żadnej krucjaty przeciwko rowerzystom. Co więcej, uważam, że większość osób jeżdżących codziennie na rowerze doskonale wie, gdzie i jak jeździć.

Wąska, ale obecna grupa rowerzystów



Opisywany problem dotyczy zapewne wąskiej grupy rowerzystów. Wąskiej, ale wciąż jednak obecnej. Przynajmniej na tyle, że w ciągu 30-minutowego spaceru spokojnie można spotkać 5, 10 czy 15 takich osób.

I nie chodzi tu wcale o rodziców opiekujących się małym dzieckiem na rowerze - im jak najbardziej wolno jechać chodnikiem. Nie chodzi mi też o czepianie się kogoś, kto jeździ rowerem w miejscach zapomnianych przez miejskich planistów, gdzie dróg rowerowych po prostu nie ma.

Ma cały pas ruchu, a wybiera slalom między pieszymi



Tu chodzi o sytuacje, gdzie drogi rowerowe - bezkolizyjne, w dobrym stanie - są i tylko czekają, aby na nie wjechać, a rowerzyści, z nieznanych mi powodów, wybierają chodnik.

Pierwszy przykład z brzegu. Ul. ŚwiętojańskaMapka w Gdyni. Tu rowerzyści jadący w dół ulicy mają nie tyle drogę, co cały pas dla siebie (nie licząc komunikacji publicznej). Mimo to co chwilę zobaczyć można kogoś, kto wybiera slalom między pieszymi chodnikiem.

Inny przykład (wybaczcie "Gdyniocentryczność" - tu mieszkam, pracuję, więc też spaceruję) - al. ZwycięstwaMapka. Kiedyś faktycznie znajdowały się w tej okolicy słynne "dziury rowerowe", czyli całe odcinki pozbawione dróg rowerowych. Dziś jednak rowerzyści mają do dyspozycji naprawdę świetną drogę, bezkolizyjną, zapewniającą im jazdę z dala od chodnika czy przystanków komunikacji.



I większość miłośników dwóch kółek z niej korzysta. Nie wszyscy jednak. Część wybiera - zapewne z wygody, aby zaoszczędzić te 30 sekund potrzebne do skorzystania z przejścia dla pieszych lub tunelu - chodnik po drugiej stronie.

Oznaczenia wyraźne, ale chyba nie dla wszystkich



I jadą nim, choć wyraźnie oznaczono tam koniec drogi rowerowej i trakt dla pieszych.

Oznaczenie wyraźne, nie dla wszystkich jednak. Oznaczenie wyraźne, nie dla wszystkich jednak.
Sytuacja jest o tyle zabawna, że nawet gdy ktoś nie chce korzystać z przejść dla pieszych i drogi rowerowej po drugiej stronie ulicy, to kolejnych kilkanaście metrów dalej, na równoległej ul. LegionówMapka, również ma drogę rowerową.

Mniej zabawne jest to, że rowerzyści korzystający z chodnika na al. Zwycięstwa potrafią naprawdę pędzić, zupełnie nie zważając na to, ze chodnik w pewnym momencie staje się naprawdę wąski, a dodatkowo zwężają go jeszcze kolejne przystanki autobusowe, na których przeważnie jest całkiem tłoczno.

Pieszych na przystanku nie ominiesz



I to właśnie sytuacja, gdy kilka dni temu, na jednym z tych przystanków - na wysokości Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego - jeden z rowerzystów niemal nie wjechał w grupę małych dzieci wysiadających akurat z autobusu, skłoniła mnie do napisania tego tekstu.

Cały chodnik ich Cały chodnik ich
Co prawda wszystko skończyło się dobrze: rowerzysta gwałtownie zahamował i zeskoczył z roweru, a dzieci bezpiecznie z autobusu wysiadły, niemniej następnym razem może już nie być tak wesoło. A - jeżeli rowerzyści nadal będą w tym miejscu tak pędzić chodnikiem - następne razy na pewno będą.

Jest więc prośba, drodzy rowerzyści, jak macie kilka metrów dalej świetną drogę rowerową, to wybierajcie ją, a nie chodnik. Może i stracicie te 30 sekund na przejściu, ale wszyscy zyskamy spokój i odrobinę bezpieczeństwa.

Opinie (584) ponad 20 zablokowanych

  • Mistrzowie chodników to koszmar tego miasta (1)

    Ale niestety tak jest bo służby, które powinny egzekwować prawo tego nie robią

    • 16 6

    • no właśnie. słupki postawisz a ten i tak samochód postawi

      • 2 0

  • Brak mi słów ma ten marny artykuł, powtarzanie stereotypów, zupełnie zmyślonych (1)

    Jedynie mnie utwierdza w przekonaniu, że trole forumowe są częścią portalu.

    • 10 14

    • Chyba koniec miesiąca i się zbliżał termin wydumania czegoś więc powstał taki paszkwil

      • 0 0

  • Rowerem przez miasto (1)

    Powiem tak: jezdze 35 lat po pieknym Sopocie, moja propozycja jest nastepujaca;nie budujcie sciezek rowerowych, rowery na ulice ( 30km/h), edukacja komunikacyjna w szkolach jest obowiazkowa w przedmiocie technika. Im wiecej budujecie tym wiekszy zamet wprowadzacie i jest czasami niebezpicznie- te przejazdy atrakcyjne!! A juz te wezownice rowerowe to makabra!! Im madrzej tym glupiej jak mawial literat pewien!

    • 12 3

    • nie ma juz takiego przedmiotu

      • 0 0

  • A co mnie interesuje, co jest po drugiej stronie ulicy?

    • 13 4

  • w Oliwie przy al Grunwaldzkiej tak samo

    chodnik miejscami wąski , ale rowerzyści i ci na hulajnogach często obok siebie jadą , po drugiej stronie drogi ścieżka rowerowa , prosimy o więcej patroli , na hulajnogach po 2 lub nawet 3 osoby

    • 12 2

  • Potwierdzam! (1)

    Na odcinku skrzyżowania Havla -Wilanowska po stronie Netto. Po drugiej stronie wzdłuż tramwaju na całej długości idzie ścieżka rowerowa. Rowerzysta nasz pan jeździ po przeciwnej stronie bo mu się nie chce przejeżdżać na światłach na drugą stronę. Na wysokości przystanku autobusowego często wpadają na ludzi nawet nie poczekają aż autobus odjedzie tylko pchają Die w tłum ludzi którzy z autobusu wychodzą.

    • 15 6

    • też by ci sie nie chciało bezsensownie stać 5min żeby 200m przejechać

      ale akurat tam jest Łódzka. idealna pod rower

      • 1 2

  • krowy

    to znaczy święte krowy na rowerach wyznaczają nowe standardy, czy POlityczna poprawność pozwoli to ograniczyć

    • 12 9

  • Mam prawo jezdzić rowerem po której stronie mi się podoba.

    Konstytucja. Uszanujcie a nie durne artykuły piszecie.

    Karol

    • 6 27

  • (1)

    Na Moscie Siennickim to samo. Z jednej strony droga rowerowa to jada chodnikiem po drugiej i dzwonia na pieszych

    • 12 4

    • jedziesz po tej stronie po ktorej potrzebujesz

      • 3 2

  • Wrzeszcz Dolny ul. Wajdeloty. (4)

    Według przepisów na Wajdeloty rowerzysta powinien jechać jezdnią. Na tej ulicy jest ograniczenie prędkości 30 km/godz. Są progi spowalniające jazdę. Na jezdni jest bezpiecznie. Jednak wielu rowerzystów jeździ po chodniku. Jadą dużo wolniej niż po jezdni, lawirują między przechodniami. Męczą się. Jednak wolą jechać chodnikiem.
    Jestem rowerzystą, dojeżdżam rowerem do pracy. Jeżdżę na wycieczki rowerowe. Średnio w miesiącu przejeżdżam 800 km.
    Zapraszam na ul. Wajdeloty patrol Straży Miejskiej.

    • 15 6

    • dzbanku gdybys miał mózg to bys wiedział ze jazda po kostce jak po wertepach raz ze nie jest bezpieczne i wygodne (2)

      ale najpier musiał bys miec rozum by myslec a nie byc rozhisteryzowanym rosczeniowcem wypisuajacy brednie

      • 4 5

      • dzbanku gdybyś miał mózg to byś wiedział, że chodzenie po chodniku, gdy wciąż mijają i wyprzedzają cię pędzący rowerzyści nie jest bezpieczne ani wygodne ale najpierw byś musiał mieć rozum, by myśleć a nie być rozhisteryzowanym rowerowym roszczeniowcem wypisującym brednie

        • 3 2

      • Nie bądź taki delikatny

        Ta kostka jest tak zeszlifowana, że jest wygodniejsza od tych śliskich płyt chodnikowych

        • 0 1

    • tylko ten bruk

      idelana nawierzchnia pod rower, a jaka bezpieczna zwłaszcza jak mokra. chodnik jest gładki

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Popołudniowa wycieczka rowerowa po pracy, nad Jezioro Marchowo

30-50 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Zawody Rowerowe Cross Country Sobieszewo

100 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum