Powstaje plan naprawczy dla Mevo
Nextbike Polska przygotowuje plan naprawczy dla systemu Mevo. Jednocześnie zamawiający system, czyli Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot deklaruje, że nie chce wypowiadać umowy z operatorem. Kwota kar nałożonych na spółkę NB Tricity jednak ciągle rośnie i przekroczyła już 4,5 mln zł. 10 maja ma pojawić się kolejnych 100 rowerów.
- Wiemy, że Nextbike taki plan przygotowuje i że w najbliższym czasie zostanie zorganizowane spotkanie z przedstawicielami zarządu OMGGS i Nextbike Polska. Cieszymy się, że nowy prezes Nextbike Polska jest zdeterminowany do tego, żeby w pierwszej kolejności zająć się właśnie Mevo. Wierzymy, że w maju i czerwcu będzie widać już dobre rezultaty - mówi Michał Glaser, dyrektor biura OMGGS.
Radykalne pomysły, jak rozwiązać problem z Mevo
Od pewnego czasu pojawiają się pytania, czy spółka NB Tricity, której kapitał zakładowy wynosi 5 tys. zł, jest w stanie skutecznie realizować projekt wart ponad 36 mln zł.
- NB Tricity miało nam przedstawić możliwości finansowe i zrobiło to jednocześnie udowadniając powiązanie z Nextbike Polska, a także przedstawiając kontrakty i umowy oraz gwarancje bankowe w razie jakichkolwiek niepowodzeń. Mamy najwyższy stopień zabezpieczenia bankowego, które przewiduje polskie prawo. Zapewniam, że wszystko zostało dokładnie sprawdzone - przekonuje Krzysztof Perycz-Szczepański, kierownik ds. projektów metropolitalnych w OMGGS.
100 nowych rowerów od 10 maja
W pierwszym etapie systemu Mevo wykonawca miał dostarczyć 30 proc. floty, czyli 1224 szt. rowerów, cały system IT i aplikację na smartfony. Drugi etap przewiduje dostarczenie pozostałych 2856 rowerów.
- Operator zgłosił nam gotowość do odbioru kolejnych 100 rowerów. 50 sztuk ma zasilić pierwszy etap jako zapas, z kolei drugie 50 otworzy drugi etap, który zostanie zatwierdzony dopiero po dostarczeniu wszystkich umownych 4080 sztuk - informuje Dominik Makurat specjalista ds. promocji projektu. - W pierwszej kolejności będziemy chcieli zasilić mniejsze gminy, w których tych rowerów jest po kilka sztuk. Podkreślam, że o odbiorze drugiego etapu będziemy mówić tylko wtedy, kiedy w miastach będzie 4080 rowerów, które jeżdżą, są wypożyczane i nie sprawiają problemów
"Nie chcemy wypowiadać umowy"
Przedstawiciele OMGGS nie zamierzają wypowiedzieć umowy z Nextbike Polska, tylko zrobić wszystko, by system działał poprawnie, chociaż w dużej mierze leży to po stronie operatora systemu. Obszar wciąż jednak nalicza kary, które już teraz wynoszą ponad 4,5 mln zł, w tym:
- za opóźnienie pierwszego etapu - 900 tys. zł
- za opóźnienie drugiego etapu - 600 tys. zł
- dostępność 90-95 proc. - 5 tys. zł x 1 dzień
- dostępność 50-90 proc. - 10 tys. zł x 7 dni
- dostępność poniżej 50 proc. - 100 tys. zł x 20 dni
- wyłączenie modułu płatności - 100 tys. zł x 7 dni
- nieodpowiednia relokacja - 51,7 tys. zł
- niedziałające oprogramowanie - 10 tys. zł x 20 dni
- nienależyte wykonanie umowy "606" - 39 zł x 20 dni
- nieprzesłanie w terminie raportów finansowych - 500 zł x 10 dni
Razem to 4 mln 543 tys. zł.
Warto wspomnieć, że dni wyłączonych z płatności było więcej (w sumie 18 dni), ale w systemie było mniej niż 50 proc. bazowej liczby rowerów - z tego powodu naliczono karę jedynie za niepełną dostępność rowerów. Są to maksymalne kary przewidziane w umowie.
Jednak nie jest powiedziane, że taka kwota trafi do zamawiającego, bo operator może w sądzie próbować udowodnić, że kary są błędnie naliczone.
- Nie chcemy wypowiadać umowy, bo wdrażamy jej drugi etap. To po prostu nie ma sensu. Myślę, że mieszkańcy nie chcieliby powtarzać całej procedury od początku. Widzimy, że w ostatnich dniach system się poprawia i sądzę, że to będzie ciągły trend. Z tego co wiemy, operator startuje także do przetargów w Sztokholmie czy Turku i nie zależy mu na złej opinii - kończy Michał Glaser.
Miejsca
Opinie (454) ponad 10 zablokowanych
-
2019-05-12 07:18
jestem waszym zadowolonym klientem
Szanowne Mevo jestem waszym bardzo zadowolonym klientem. Ja jeszcze nigdy nie miałem problemów z waszymi rowerami i zawsze w Gdyni są dostępne bez problemu. No poprostu brawo Mevo.
A dzisiaj sobie robię prywatna wycieczkę waszym rowerem z Gdyni Mały Kack do Wejherowo Śmiechowo na Franciszka Fenikowskiego na Jakubową Polanę.- 1 1
-
2019-05-12 14:36
trzeba zrobić naprawę wszystkiego od ustawienia stojaków do aplikacji i baterii
1 - stojaki zajmują często nawet dwa miejsca postojowe w lokalizacjach gdzie i bez tego jest za mało mp - stawianie stojaków mevo w zatokach postojowych np. na ulicy Szerokiej to czysta głupota
2- aplikacja nie działa ... tzn. wiesza się zbyt często , na tyle często że zniechęca do używania
3- baterie za mało pojemne- 1 0
-
2019-05-12 15:20
Jest mi z tego powodu strasznie wszystko jedno.
Na szczęście dawno wyrosłem z rowerków i plecaczków.
- 0 0
-
2019-05-12 17:01
vtopeo, jak wszystko za co się urzędasy wezmą - zrobione, źle, siermiężnie, drogo i niepotrzebnie
Ładowarki i zwykłe rowery, i nie te, drogo kupione chińczyki ale jakieś trwalsze!
- 0 0
-
2019-05-12 19:32
Pani Aleksandro ? Co Pani na to ?
- 0 0
-
2019-05-27 14:35
Dno i kupa mułu
W żadnym cywilizowanym kraju i w żadnym miescie w Polsce nie ma takiego bałaganu jak w Trójmieście z tymi rowerami. Jak tak dalej ma to wygladac , lepiej od razu zlikwidujcie ten projekt.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.