Dylewska Góra na Pojezierzu Iławskim
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/22/300x0/22598__kr.webp)
![](http://img.trojmiasto.pl/zdj/rowery/archiwum/pic5/k2_1.jpg)
Teren pagórkowaty = fajna jazda, tak lubię. Dodatkowo wiatr w plecy, a na liczniku prawie 32 km.... Jechałem kierując się najkrótszą drogą, posługując mapą samochodową. Cały czas asfalt, tylko raz skręciłem w polną drogę bo wydawało mi się że tak dobrze będzie. Po dwóch kilometrach spytałem miejscowego o drogę na Grabowo i w ten sposób poznałem dłuższy skrót. Warto było, bo z punktu widzenia kolarskiego droga okazała się bardzo ciekawa. Z informacji, jakie przeczytałem wcześniej wiedziałem, że na szczycie Dylewskiej Góry znajduje się
wieża przekaźnikowa i tego też widoku co jakiś czas na horyzoncie szukałem wzrokiem.
![](http://img.trojmiasto.pl/zdj/rowery/archiwum/pic5/k2_2.jpg)
Obok szczytu znajduje sie przepiękna polanka, na której jest wszystko potrzebne do rozpalenia ogniska i miłego spędzenia czasu. Jest również dwukilometrowa ścieżka przyrodnicza. Czas mijał nieubłaganie, a trzeba było wracać. Odjeżdzałem z postanowieniem powrotu, bowiem wszystko działo się zbyt szybko. Spojrzałem na mapkę i postanowiłem wracać tą samą drogą: najpierw dwukilometrowy zjazd (wata w uszy - bałem sie żeby nie przewiało). W Rożętalu zauważyłem, że kościółek jest otwarty i skorzystałem z okazji - wszedłem do środka, nie robiłem tam zdjęć. Najważniejsze to co w sercu, tam trzeba być, zobaczyć, poczuć ducha, tę atmosferę, zapach kilkusetletniego drewna. Wracając do Iławy oglądałem się raz za razem wypatrując znanego mi już miejsca, w którym byłem.
![](http://img.trojmiasto.pl/zdj/rowery/archiwum/pic5/k2_3.jpg)
![](http://img.trojmiasto.pl/zdj/rowery/archiwum/pic5/k2_4.jpg)
Ostatni raz straciłem je z widoku dokładnie po przejechaniu 26 km za miejscowością Zielkowo. Gdy wróciłem do Iławy była 16:15, posiłku odkładać na później nie mogłem. Pozostało do przejechania ok 40 km po nieznanym mi lesie i 1:45 czasu. Nie zaryzykowałem, postanowiłem Pojezierze Iławskie zostawić na następny rajd.
Przejechałem 70 km, a następne 10 po Iławie.
![](http://img.trojmiasto.pl/zdj/rowery/archiwum/pic5/k2_5.jpg)
Na Dylewską Górę na pewno jeszcze pojadę, najlepiej w większej grupie, na dłużej, aby wykorzystać w pełni uroki tego miejsca, a przy okazji rozpalić ognisko i upiec sobie tam coś dobrego... Informacja dla kolegów szosowców - asfalt jest OK, ale miejscami trzeba uważać w terenie zabudowanym lub leśnym, aby w coś tam nie wpaść. Swoim ciężkim góralem kilka razy poczułem dziury... Przez niemal całą zaś drogę towarzyszył mi ekologiczny zapach obornika wywożonego przez rolników na pola - wszak to okres po żniwach. Cieszmy się, że rolnicy tego używają, a nie jakiejś tam polifoski czy saletry amonowej z Polic...
Generalnie jestem szczęśliwy, bo kręci mnie jazda w nieznane, wsie niby jednakowe, lasy i pola też, a jednak inne, bo widziane pierwszy raz. Rajd dookoła jeziora Jeziorak i pobliskich innych na Pojezierzu odkładam na następny rok... I tu podsuwam pomysł naszym grupom rowerowym.
z serdecznymi pozdrowieniami
Robert Gryczyszkin ( robert.gryczyszkin@wp.pl )
tekst i foto - Autor
Parametry trasy
- Region Polska
- Długość trasy 70 km
- Poziom trudności średni
Znajdź trasę rowerową
Opinie (7)
-
2005-09-20 18:41
ciekawy pomysł
Bardzo ciekawy pomysł z wykorzystaniem SKM-ki. Iława jest dość daleko od Trójmiasta, ale pociąg ją przybliża znacznie. W ten sposób rowerowo mozna eksplorować tereny odleglejsze.
- 0 0
-
2005-09-20 19:19
Robert
Hej.....gdzie Cię tam poniosło?
Zrobiłeś ciekawą traskę, może i my tam wyskoczymy, ale już nie w tym roku. Na ten rok mam już limit wyczerpany hehe.- 0 0
-
2005-09-20 20:47
Fajna wyprawa ,gratuluje pomyslu , moze na drugi rok pojade w te miejsca
- 0 0
-
2005-09-20 23:10
Dobry artykuł
Wybieram się na Dylewską Górę już w czwartek 22 września...Ale jadę tam od strony Ostródy.Do Ostródy pociągiem-jakieś kombinacje osobówkami bo taniej,dodatkowo PKP przewozi za darmo rowery 22 wrzesnia bo to dzien bez samochodu i zrobili taką promocję.
Pozdrawiam- 0 0
-
2005-09-21 00:42
My również pewnie jeszcze w tym roku zostawimy slady...
Jako, że pociągi SKM śledzimy już od dawna, okolice Iławy i Pojezierza Iławskiego mieliśmy już od dawna w planach. Lecz za każdym razem nasuwały sie bliższe, nie zrealizowane jeszcze plany.
Robert, fajnie opisałeś te miejsca, z pewnością posłużą nam za cenne informacje. Może pojezierze zostawimy sobie na zimę, zobaczymy, narzaie nie wypociliśmy jeszcze w pełni Kaszub i Wysoczyzny Elbląskiej ;-)))
ps. Robert! Coś dawno Cię u nas nie było ?- 0 0
-
2005-09-21 08:34
veni, vidi, vici...
... powtórzę za Juliuszem Cezarem bo i ja "zaliczyłem" Dylewską Górę! Byłem tam dwa lata temu lecz urok tych rejonów pozostał we mnie do tej pory. Myślę że, szczyt ten (jak i też cały Park Krajobrazowy Dylewskich Gór) to punkt obowiązkowy podczas wizyty w okolicach Iławy czy Ostródy. Samą Ostródę oraz rozciągające sie na wschód od niej Pojezierze Olsztyńskie również warto uwzglednić podczas robienia planów wypadu w te rejony. Zaręczam że, naprawdę warto! W ogóle cała Warmia czeka na odkrycie przez rowerzystów trójmiejskich.
Gratuluję autorowi pomysłu wyprawy w te strony!
Pozdrawiam!- 0 0
-
2008-06-17 22:06
Dylewska Góra przez Bydgoszcz
Niedawno kilka dni temu wróciłem z rowerowego objazdu mojej rodzinki. Właśnie w pobliżu Dylewskiej Góry dokładnie w Pietrzwałdzie mam krewnych aże ich odwiedziłem to postanowiłem skorzystać z okazji i podjechać a naprawdę warto bo to piękne okolice , szczególnie polecam odwiedzenie starej szkoły w Wysokiej Wsi , w której uczyła moja babcia. Ruch samochodowy tam niewielki więc szosowcy do dzieła
a co do Bydgoszczy to odwiedzłem też rodzinę na Kujawach , dokładnie w Kruszwicy dlatego trasa wiodła przez Bydgoszcz- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.