• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dziwne przepisy dla rowerzysty z dzieckiem

Michał Sielski
1 sierpnia 2024, godz. 19:00 
Opinie (24)

Czytelnik Trojmiasto.pl, pan Wojciech, był świadkiem, a według niektórych wręcz sprawcą niebezpiecznej sytuacji, po której równowagę straciła kobieta jadąca chodnikiem na rowerze z dzieckiem w foteliku. Film ze zdarzenia jest powyżej. Sęk w tym, że rowerzystka nie powinna się tam znajdować, bo przepisy dotyczące dzieci na rowerach są w Polsce bardzo niespójne.



Zdarza ci się jeździć z dzieckiem po chodniku?

Pan Wojciech wyjeżdżał na rowerze z jednej z bocznych uliczek do ul. Świętokrzyskiej. Podjeżdżał dość dynamicznie, ale hamował przed skrzyżowaniem, bo wiedział, że oczywiście nie ma pierwszeństwa przejazdu przed pojazdami poruszającymi się po ul. Świętokrzyskiej.

Na jego widok przestraszyła się jednak kobieta, która jechała na rowerze chodnikiem przez przystanek autobusowy. W efekcie hamowania straciła równowagę i przewróciła się. Sęk w tym, że w foteliku za sobą wiozła dziecko, które cudem - a raczej dzięki pasom - nie spadło na chodnik.

Kobieta z dzieckiem w foteliku jechała po chodniku. Czytelnik Trojmiasto.pl wyjeżdżał z drogi osiedlowej. Kobieta z dzieckiem w foteliku jechała po chodniku. Czytelnik Trojmiasto.pl wyjeżdżał z drogi osiedlowej.
- Bardzo mi przykro, że wydarzyła się taka sytuacja. Mam nadzieję, że nic się nie stało, a dzieciaczek mocno tego nie przeżywał, bo mnie zamroziło. W tym przypadku pani zdążyła spowolnić upadek roweru, ale nie zawsze jest czas na reakcje i dziecko uderzy z pełnym impetem w ziemię - napisał pan Wojciech, czytelnik Trojmiasto.pl. - Nurtuje mnie jedna sprawa: czy można poruszać się z dzieckiem w takim foteliku chodnikiem? Wydaje mi się, że chyba nie, ale z kolei jazda z tak małym dzieckiem po jezdni wśród samochodów wydaje się też nie najlepszym pomysłem - dodaje.


I ma rację. Przede wszystkim pod względem obowiązujących w Polsce przepisów.

Jazda na rowerze z dzieckiem w Polsce jest uregulowana przepisami ustawy prawo o ruchu drogowym. Według jej zapisów po chodniku dorosły może jechać z dzieckiem, gdy ma ono do 10 lat. Z tym że dziecko musi jechać na swoim rowerze.

Jeśli dziecko jest jednak w foteliku, rowerzysta musi stosować się do przepisów ogólnych. Czyli jeśli nie ma drogi rowerowej, powinien poruszać się jezdnią (pomijając wyłączenia dotyczące złej pogody lub jezdni, na której można jechać ponad 50 km/h).

Krótko mówiąc: jeśli dziecko ma 10 i mniej lat i jedzie na swoim rowerze, dorosły może jechać z nim chodnikiem. Ale jeśli dziecko ma np. 2 lata i jedzie w foteliku lub przyczepce, dorosły rowerzysta w dzień i przy dobrej pogodzie nie ma prawa wjechać na większość chodników. Gdy nie ma drogi rowerowej, powinien jechać jezdnią.

Na co oczywiście niewielu rodziców się decyduje. Przede wszystkim ze względu na niskie poczucie bezpieczeństwa rowerzystów, którzy poruszają się jezdnią.

Kiedy można jechać z dzieckiem chodnikiem?



Przewożenie dziecka w siodełku/nosidełku:

  • Rowerzysta może jechać po drogach publicznych, drogach rowerowych oraz w strefach zamieszkania.
  • Nie ma prawa jazdy po chodniku, chyba że są nadzwyczaj złe warunki pogodowe lub chodnik znajduje się przy drodze, na której dozwolona jest jazda z prędkością ponad 50 km/h.


Jazda z dzieckiem na osobnych rowerach:

  • Dziecko do 10 lat może jechać po chodniku, a opiekun może mu towarzyszyć, również jadąc po chodniku.
  • Starsze dzieci oraz towarzyszący im dorośli powinny poruszać się zgodnie z przepisami ruchu drogowego dla rowerzystów.

Opinie (24) 2 zablokowane

  • Przepisy, uregulowania

    a po prostu rozsądek to już wielkie wymaganie

    • 8 1

  • Mógł chociaż

    pomóc wstać kobiecie a nie się głupio gapić bo sama sobie winna!

    • 11 17

  • Czyli tak jak tu często rowerzyści pisali i piszą, i mają rację na dane zdarzenia, tematy, ale 90% przeciwników którzy się mylą, i tak zmyśla własne interpretacje przepisów i obraza tych że ludzi którzy mają rację.

    • 2 5

  • Niemal najechał na tę kobietę, nastraszył ją, bo dla rozrywki jechał sobie "dynamicznie" (1)

    i jeszcze do tego zwala na nią winę.

    • 10 19

    • W zasadzie włączął się do ruchu z podporządkowanej więc powinien przepuścić tą rowerzystkę!

      • 2 2

  • Przepisy są...

    ... proste tylko trzeba je znać. Nawet jeśli ta pani na rowerze chciała jechać chodnikiem bo się bała jezdnią to powinna zwolnić przed, zsiąść z roweru i go przeprowadzić bo tam nie ma ani przejścia dla pieszych ani przejazdu rowerowego. Jechała jakby nigdy nic. Po za tym tam jest murek przez który kierowcy mają ograniczoną widoczność na chodnik. Dzięki Bogu kierowca zwolnił i zdążył się zatrzymać co spowodowało, że kobiety nie stuknął. A to, że baba się przestraszyła to jej wina bo nie zwolniła ani nie rozejrzała się przed wjechaniem na jezdnię.

    • 17 3

  • Kolega coś tam się znasz na przepisach...

    Ale nie widziałem, w którym paragrafie jest napisane, że rower może jechać środkiem drogi... Pomocy tej kobiecie też nie udzieliłeś, wolałeś trzymać kadr dla taniej sensacji... W sumie nic Wielkiego się nie wydarzyło... Ale pozostaje niesmak w związku z twoim zachowaniem...

    • 18 19

  • Dziecko do lat 10 (7)

    Drobna, ale istotna korekta.
    Ponieważ dziecko na rowerze do lat 10 jest pieszym, to nie jest tak, że *może* ono jechać chodnikiem.
    Ono *musi* jechać chodnikiem i *nie ma prawa* poruszać się po drodze dla rowerów - dla własnego bezpieczeństwa.
    Więc drodzy rodzicie - nie uczcie swoich pięciolatków jeździć rowerem na drogach rowerowych.
    Jak w takiego turlającego się pół metra od ziemi i 5 km/h berbecia wjedzie dorosły rowerzysta jadący 30km/h z sakwami to będzie płacz.

    • 21 4

    • A dorosły rowerzysta (1)

      Pędzący 30 km/h podczas gdy w pobliżu są inni użytkownicy DR jest i**otą, który nigdy nie przyswoi sobie podstawowej zasady: zachować ostrożność.

      • 4 4

      • Tylko, że 30km/h to nie jest żadne "pędzęnie" tylko normalna podróżna prędkość na DDR.
        I zacznijmy od tego, że dziecka tam w ogóle być nie powinno.

        • 4 2

    • (3)

      Jeśli taki dorosły rowerzysta rozpędzony wpadnie na innego dorosłego rowerzystę, który jeździ wolniej i rekreacyjnie, to też może go zabić. Najlepiej jest zachować rozsądek i nie rozpędzać się do 30km/h na ścieżce rowerowej.

      • 5 3

      • (2)

        To ile ludzie mają niby jechać na DDR?
        Bo formalnie, to ograniczenie jest takie samo jak na jezdni obok, a wszystkie pancerne MeVo cisną 25km/h

        • 4 0

        • 25-30km/h to normalna przelotowa prędkość. (1)

          Mevo wolniej, bo nie ma co się męczyć bez wspomagania.

          • 2 0

          • No właśnie o tym piszę, wszyscy sobie jadą spokojnie 25-30 km/h a tu przychodzi ktoś i zaczyna obrażać ludzi za "pędzenie" xD

            • 1 1

    • Dlaczego rowerzysta ma wjechać w dziecko na rowerze z prędkością 30km/h?

      Rowerzysta jest jakąś ślepą małpą z brzytwą? Jeśli drodze pojawia się pojazd jadący wolniej (a jak sami lubicie przypominać: rower to też pojazd) to rowerzysta ma obowiązek zwolnić i dostosować prędkość do pojazdu znajdującego się przed nim. Tylko tyle i aż tyle.

      • 0 0

  • Pytanie, bo nie wiem. (2)

    Jeżeli sam jadę na hulajnodze elektrycznej (legalna/normalna) i nadzoruje swoje dzieci 5lat i 7lat jadące na rowerach. Czy mogę jechać za nimi na chodniku? Chodzi o ulice Morską w Gdyni. Tam jest ścieżka, i nie wiem czy powinienem powoli jechać po ścieżce a dzieci obok po chodniku, czy wszyscy łącznie ze mną po chodniku.

    • 4 0

    • Po chodniku

      Masz jechać po chodniku jako opiekun

      • 3 0

    • Opiekun dzieci musi z nimi chodnikiem

      • 0 0

  • Jak ktoś chce logiki

    To zapraszam do innego kraju

    • 1 2

  • Skąd ta prędkość? (2)

    Po raz kolejny pytam skąd autor tekstu wziął to "z prędkością ponad 50km/h"? Poproszę o odpowiedni paragraf z PORD.

    • 1 1

    • art. 33.5. Prawa o Ruchu Drogowym:

      art. 33.5. Prawa o Ruchu Drogowym:

      • 2 0

    • Już Ci tu wyżej Xyz wkleił. Ale pozwól, że dopytam:
      To serio wolisz "po raz kolejny pytać" zamiast w 10 sekund wyszukać treść PORD w Google i wyszukać w dokumencie "50 km/h"?
      Występuje dokładnie 5 razy, a to czego szukasz jest w 2. wystąpieniu.
      Znalezienie tego zajęło mi krócej niż napisanie tego komentarza.
      Dysgooglia to straszna choroba, musi Ci być bardzo ciężko na codzień...

      • 1 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Zawody Rowerowe Cross Country Sobieszewo

100 zł
zawody / wyścigi

Rajd rowerowy Wyspa Sobieszewska

rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum