• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdzie na mocny trening na rowerze? Najtrudniejsze strome podjazdy

Kacper Czuba
7 lipca 2024, godz. 06:00 
Opinie (121)
Ulica Jaśkowa Dolina w Gdańsku, na której znajduje się jeden z najbardziej wymagających, stromych podjazdów na wakacyjny trening rowerowy w Trójmieście. Ulica Jaśkowa Dolina w Gdańsku, na której znajduje się jeden z najbardziej wymagających, stromych podjazdów na wakacyjny trening rowerowy w Trójmieście.

Okres wakacyjny i dobre słoneczne warunki pogodowe sprawiają, że ludzie w tym czasie często decydują się na aktywność fizyczną na świeżym powietrzu. Jedną z jej form jest jeżdżenie na rowerze, które można uprawiać rekreacyjnie bądź w ramach sportowego treningu. W Trójmieście mamy wiele wymagających i stromych podjazdów, które mogą stanowić wyzwanie dla aktywnie trenujących. Pokonanie kilku z nich niekiedy wymaga włożenia w to sporego wysiłku i jest trudnym zadaniem.



Jak często w tygodniu jeździsz w okresie wakacyjnym na rowerze?

Okres wakacyjny często sprzyja aktywności fizycznej i rowerowym przejażdżkom. Słoneczna pogoda, czas wolny, możliwość zobaczenia interesujących miejsc i wiele ciekawych tras rowerowych sprawia, że niejednokrotnie decydujemy się na reakcyjną jazdę lub trening rowerowy i sportowe wyzwanie. Mogą je zapewnić strome, wymagające podjazdy, których w Trójmieście jest bardzo dużo, a w ich pokonanie trzeba włożyć sporo wysiłku.

Sam poziom wzniesienia, stromości danych podjazdów jest różny - jedne są bardziej wymagające, inne nieco mniej, ale i tak, aby podjechać pod daną górkę niejednokrotnie trzeba się sporo napocić, co może być dobrą formą dla tych, którzy chcą potraktować jazdę na rowerze jako formę sportowego treningu i budować swoją kondycję fizyczną.



W Trójmieście mamy kilka bardzo wymagających podjazdów, ale bez wątpienia jednym z najtrudniejszych jest ten na ulicy Jaśkowa DolinaMapka. Rozpoczyna się on już tuż przy Centrum Handlowym Manhattan w gdańskim Wrzeszczu. Na samym początku jest to teren dość płaski, ale z każdym kolejnym metrem staje się on coraz bardziej stromy. Nieco ponad dwukilometrowa trasa kończy się bardzo trudnym i wymagającym podjazdem, którego finisz jest na rondzie przy ulicy Jaśkowa Dolina i Wileńska. Pokonanie tego dystansu wymaga kilkunastu minut.

Sporo krótszym, ale równie intensywnym i wymagającym wzniesieniem jest to, które znajduje się na Morenie czy Pieckach-Migowo. Znajduje się ono na ulicy Franciszka Rakoczego i następnie kieruje się w stronę ulicy Bulońskiej. Najtrudniejszy odcinek tego podjazdu rozpoczyna się jednak na wysokości przystanku Brętowo PKMMapka. Wzniesienie o 9-procentowym stopniu nachylenia ma około pół kilometra i na rowerze miejskim wymaga co najmniej kilkuminutowego, ciężkiego wysiłku fizycznego, aby pod nie podjechać.

Rowery kupisz taniej niż przed pandemią. Najlepszy czas na zakupy Rowery kupisz taniej niż przed pandemią. Najlepszy czas na zakupy

Inne dwa wymagające wzniesienia i podjazdy w Gdańsku znajdują się na Łostowicach oraz Oruni. Pierwsze z nich rozpoczyna się od skrzyżowania ulicy ŁostowickiejMapkaulicą KartuskąMapka. Odcinek o nieco ponad 10-procentowym stopniu nachylenia trwa przez około kilometr i kończy się na alei Armii KrajowejMapka. Natomiast drugi z nich na gdańskiej Oruni rozpoczyna się od ronda na ulicy Świętokrzyskiej, a następnie trzeba skręcić w aleję Vaclva Havla. Nieco ponad dwukilometrowa trasa rozpoczyna się od stromego, około półkilometrowego wzniesienia, w którego pokonanie trzeba włożyć sporo pracy.

"Forma na lata, a nie na lato". Na co uważać, zaczynając z aktywnością fizyczną?

Wymagające podjazdy znajdziemy również zarówno w Sopocie, jak i w Gdyni. W pierwszym z nich można byłoby wymienić chociażby całą ulicę MalczewskiegoMapka. Stromy, trudny, prawie czterokilometrowy odcinek rozpoczyna się od Alei NiepodległościMapka i ciągnie się aż do KarwinMapka w Gdyni. Też strome, ale mniej wymagające podjazdy znajdziemy na ulicy 23 marca czy Armii Krajowej.

Osoby chcące postawić sobie sportowe, rowerowe wyzwanie i podjechać pod strome wzniesienia w Gdyni również znajdą coś dla siebie. Jednym z najtrudniejszych podjazdów w tym mieście jest ten, który rozpoczyna się od wysokości Centrum RivieraMapka i ciągnie się aż do skrzyżowania z ulicą WitomińskąMapka. Jest to odcinek, którego długość łączna wynosi ok. 1,5 kilometra, a jego pokonanie zmusza do dużej aktywności fizycznej i sporego wysiłku.



Oczywiście do tej listy można byłoby dopisać wiele innych, równie wymagających podjazdów rowerowych w Trójmieście. W komentarzach śmiało możecie podzielić się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami dotyczących trudności wspomnianych podjazdów, a także zasugerować na jakie inne warto zwrócić uwagę, planując wymagający i intensywny trening rowerowy w czasie wakacji. To dobry sposób na spędzanie wakacyjnego, czasu wolnego, jak podtrzymania formy i kondycji fizycznej.

Opinie (121) 6 zablokowanych

  • Warto wspomnieć (1)

    O ul. Cienistej, Zamiejskiej, Stoczniowców czy Nowiec. Dość ciekawy jest też podjazd na Niedźwiednik (Leśna Góra).

    • 44 0

    • To wszystko ch... w porownaniu z podjazdem od wozowni do krzyza milenijnego na gorze gradowej.podjezdzam ale tylko na stojaco

      I po odpowiednich "suplementach"wyzwanie tylko dla orlow

      • 0 0

  • no coz Polska to nie Holandia a Gdansk to nie Amsterdam (6)

    i jakby nie zaklinac rzeczywistosci, nie staniemy sie krajem rowerowym jak Holandia

    • 24 16

    • Jeszcze się zdziwisz :)

      • 6 11

    • Nie musi być płasko

      Mieszkam chwilowo w Stuttgarcie - kolebce motoryzacji. Przewyższenia 3x jak w Gdańsku, pełno osób śmiga na elektrykach, zapaleńcy podjeżdżają na analogach. Oprócz tego rowerowe przelotowki - fahrradstrasse - na których rowery mają pierwszeństwo przed samochodami. Rower można wziąć do tramwaju, są dużo szersze niż w Gdańsku. Są też specjalne przyczepki na rowery - można sprawdzić Zacke Stuttgart. Pozdrawiam i czekam na takie ułatwienia u nas

      • 13 6

    • W temacie o rowerach jak zawsze pierwsze wpisy od buraków z blachosmrodów wypisujące brednie cała europa zachodnia jest rowerowa

      a połozenie geograficzne niema zadnego znaczenia ,i jeszce jedno Amstredam nie jest najbardziej rowerowym miastem w Holandi!

      • 4 10

    • jakie niby ten plaski Amsterdam ma podjazdy? Do Gdanska startu nie ma,chocby przez lesne trasy w TPK-czegos takiego to tam nawet namiastki nie ma.

      • 1 0

    • W Amsterdamie o dziwo aż tylu rowerów nie ma - Kopenhaga bije ich na głowę (1)

      w życiu nie widziałem takich kolejek rowerów na czerwonym świetle...
      Za to Holendrzy jeżdżą jak psychopaci i uwielbiają poganiać ludzi dzwonkami

      • 3 0

      • i jak bluzgają! tyfus i rak!

        • 0 0

  • Pętla Reja i Klesza droga

    • 24 0

  • Na Cienistej (5)

    chociaż jest ścieżka rowerowa rowerczyki śmigają dzwoniąc na idących wszędzie, gdzie im się podoba. Rowery, won z chodników dla pieszych. Won!!!

    • 15 35

    • to prawda, nie powinni dzwonić jadąc chodnikim, ale i tak Cię nie lubię (1)

      • 9 4

      • nie prawda bo odtego jest dzwonek

        • 3 3

    • fobia rowerowa to choroba psychiczna ty te posty nawet nie piszesz tylko je wszedzie wklejasz !Brednie jakie wypisujesz

      łatwo rozpoznac jak dostaniesz w koncu mandat za wymuszenie pierwszenstwa na przejsciu dla pieszych to sie wyleczysz, taksamo jak ci blokade na koło załoza za parkowanie na chodniku czy trawniku al najlepiej jak cie zmusza do złomowanie twojego blachosmroda na złom strefami wolnymi od spalin.Wiec nieudawaj pieszego bo nim nigdy niebyles i nie jestes .

      • 5 6

    • na Cienistej jest oddzielona ścieżka od chodnika, a na podjeździe rower po chodniku to możesz prowadzić, bo są schody, o czym Ty piszesz?

      • 15 1

    • A jak piesi święte krowy idą sobie w najlepsze drogą rowerową to jest ok Tylko winni kierowcy i rowerzyści ?

      • 3 0

  • Elektryk (4)

    I wszytko płaskie się robi.
    I można do pracy foje dojechać bez korków i bez wysiłku.

    • 12 23

    • Inteligent jazda rowerem to przyjemność elektrykiem juz nie ani to zdrowe ani ekologiczne ani przyjemne (3)

      niewiele rózni sie od skutera elekktrycznego

      • 10 15

      • (1)

        Wspomagania używasz tylko pod górę! Po płaskim niczym się rower elektryczny nie różni od " tradycyjnego " .Oczywiście poza konstrukcją i wagą .

        • 10 7

        • sam sobie zaprzeczasz rózni sie wszystkim

          • 9 6

      • Ale po to są właśnie elektryki, żeby np dojechać do pracy bez wysiłku i stania w korkach. Nie każdy ma możliwość wziąć prysznic w pracy. Tak, wiem, elektryczne rowery to zło, bo pedałujesz jak możesz, a taki "cwaniak" bez wysiłku cię wyprzedza i to boli.

        • 7 2

  • Stromy podjazd pod most pod ktorym przeplywaja dalekomorskie statki w tym olbrzymie kontenerowce (5)

    Na moscie waziutka sciezka rowerowa w dwie strony miedzy jezdnia i baryjerka mostu.. Rowerzysta jest juz prawie na szczycie mostu, spreza sie na ostatnich metrach i nagle: trzask, peka mu lancuch. Chlopak przechyla sie i leci dobre 50 metrow przez baryjerke w dol Spadl tuz przed masowcem, ktory po nim przeplynal. Jechalem rowerem zaraz za pechowcem i nic nie bylem w stanie mu pomoc poza wykonaniem telefonu na numer alarmowy. Pewnie zginal na miejscu, ale o ile wiem ciala nigdy nie odnaleziono.

    • 10 6

    • (1)

      gdzie taki horror się rozegrał? na naszym moście wantowym?

      • 6 0

      • Miedzy dzielnicami Kielu: Wik i Holtenau na kanale Kilonskim, tam gdzie pulkownik Kuklinski nawiazal kontakt i z CiA

        • 7 0

    • Cos zmyślasz od zerwania łańcuch nie robisz fikołka na rowerze (1)

      • 1 2

      • Zapewne przechylił się na bok i wypadł przez parierkę. Ale czego ta historyjka ma dowodzić?

        • 1 0

    • Kiedyś jeszcze w gimbazie był taki Michał co zawsze był przygotowany na lekcje, zawsze miał zadania domowe, dobrze się uczył itp. Pewnego dnia pojechałem na rower i koło Biedronki jak chciałem przejechać na drugą stronę ulicy(jechałem po ścieżce rowerowej przy chodniku) patrzę na prawo- nic nie jedzie, na lewo też no to jadę, a że światło miałem zielone to niczego się nie bałem i później jeszcze przez park jechałem i w końcu do domu.

      • 3 0

  • Podjazd na niedźwiednik, (3)

    Myśliwska od ronda z Piekarniczą do Bulońskiej

    • 27 0

    • (2)

      Jest króciutko. Lepiej obok pojechać Grenadierow

      • 0 0

      • krociutko? (1)

        500m i 10% nachylenia.
        Idzie sie spocic...

        • 3 0

        • Mało kto tam daje radę

          • 1 0

  • Najbardziej stroną ulicą w Trójmieście (8)

    jest najprawdopodobniej ul. Olgierda w Gdyni, na odcinku od Racławickiej do ul. Królowej Jadwigi. Jeśli ktoś twierdzi inaczej, to niech mnie poprawi.

    • 12 1

    • chyba całkowicie pomieszałeś lokalizacje bo Olgierda jest równoległa do wielkopolskiej nie wiem gdzie tam jest tam ostre (1)

      • 0 5

      • Olgierda

        ma kilka odnóg

        • 6 0

    • Racja tam jest grubo (3)

      Chodzi o objazd korka na Wlkp
      Przed Lukoil w prawo prawie do końca po płytach i w lewo pod górę na osiedle nowobogackich

      • 4 0

      • Dokładnie ,po tych płytach w górę do Strzelców , tam jest góra i pełno wybojów jeszcze na Racławickiej , mocno zaniedbana droga

        • 2 1

      • Jakiego korka tam jest droga rowerowa niema zadnych korków chyb ze dzbany jedziecie ulica (1)

        • 0 1

        • O objazd korka samochodem chodzi , rowerem nie musisz tam nic objeżdżać

          • 0 0

    • ponizej 10%

      Zbozowa 13%

      • 2 0

    • Bardziej ta serpentyna miedzy pogorzem a obluzem

      • 0 0

  • (1)

    Gdzie Malczewskiego a gdzie Karwiny???? Jakas abstrakcja.

    • 4 3

    • Chodziło autorowi o cały ciąg tej trasy Malczewskiego Sopocka z Sopotu do Karwin, łatwo się domyślić

      • 4 0

  • (1)

    I fajnie by było gdyby na tych trudnych podjazdach co np .200 metrów była ławeczka dla mniej wprawnych rowerzystów, coby można było chwilę odpocząć !!! Brakuje tych ławek w całym Trójmieście.

    • 24 33

    • Najbardziej stromy podjazd w Trójmieście...

      ...jest na gdański Zieleniak. Spociłem się co straszliwie, ale widoki mi to wynagrodziły. Równie piękne plenery widziałem z Sea Towers w Gdyni. Jednak najbardziej ekstremalnego podjazdu dokonałem na przymorskim falowcu. Slalom między fruwającymi pawiami, suszącymi się gaciami, latającymi butelkami... Coś pięknego, prawdziwa adrenalina.
      Szczerze polecam.

      PS Do góry jechać trzeba, nie obok.

      • 2 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Popołudniowa wycieczka rowerowa po pracy, nad Jezioro Marchowo

30-50 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Zawody Rowerowe Cross Country Sobieszewo

100 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum