Kaszuby: 300 km w 3 dni
Dobre warunki mieszkalne to podstawa, a te, które mieliśmy podczas pobytu należy uznać za rewelacyjne. Umieściliśmy się w wybudowanym 2 lata temu budynku (fotka obok), pełniącym jednocześnie rolę stołówki (parter) i zakwaterowania dla kadry nauczycielskiej oraz pracowników Obozu (piętro). Rowerki wypoczywały na tarasie, tak więc również nie mogły narzekać.
Dzień 1. Raduń - Wiele - Borsk - Wdzydze Tucholskie (załom) - Gołuń - Wdzydze Kiszewskie - Juszki - Kościerzyna - Skorzewo - Łubiana - Grzybowo - Kalisz - Raduń
Dystans: 110,0 km; Średnia prędkość: 22,0 km/h; Czas jazdy: 5:00; Szuter/asfalt.
Dość mocno w kość dała nam nawierzchnia pomiędzy Łubianą a Grzybowem, liczyliśmy się z piaszczystymi traktami kaszubskimi, ale przy palącym skwarze pokonywanie takiej nawierzchni to katorga. Podczas tej wycieczki każdy z nas wypił nieco ponad 4 litry płynów.
Dłuższą przerwę na posiłek zrobiliśmy w Kościerzynie. Jednak zanim on nastąpił, poprzedzony został 20 minutowymi poszukiwaniami jadłodajni, która oferowałaby ryż lub makaron. Niestety, jedynym posiłkiem o takiej charakterystyce była zupa pomidorowa z ryżem w barze w Rynku. Pomysł Czesia, aby spróbować pertraktować z kucharkami (nie zupa z ryżem ale ryż z zupą) po chwili namysłu odrzuciliśmy. Podjęcie jeszcze jednej próby znalezienia okazało się słuszne: risotto warzywne w Grill Barze Gyros w bocznej uliczce od Rynku (ul. Długa) kompletnie zaspokoiło nasze potrzeby (w ilości 35 dag na głowę, za niewielkie pieniądze).
Ciekawsze miejsca:
# Wiele, a dokładnie Kalwaria Wielewska - zespół 23 modernistycznych kaplic zbudowanych w latach 1915-24 wg. projektu arch. Teodora Mayera z Monachium. Umiejscowione malowniczo w lesie na górkach przy południowo-wschodnim krańcu Jez. Wielewskiego zachęcają do spaceru czy potoczenia się po alejkach. Od jakiegoś czasu kaplice są remontowane i przywraca się im dawną świetność.
# Skansen we Wdzyszach Kiszewskich, dokładna nazwa brzmi: Muzeum - Kaszubski Park Etnograficzny, to najstarsze polskie muzeum na wolnym powietrzu, powstało w 1906 r., a prezentuje zabudowę dawnej wsi kaszubskiej i kociewskiej. Na powierzchni 22 ha zaprezentowano ok. 40 obiektów.
Dzień 2. Raduń - Wiele - Karsin - Kamienne Kręgi w Odrach - Wojtal - Leśna Huta - skrzyż. rzek - Studzienice - Bartel Wlk. - Konarzyny - St. Kiszewa - Kościerzyna - Garczyn - Raduń
Dystans: 114,0 km; Średnia prędkość: 23,7 km/h; Czas jazdy: 4:50; Szuter/asfalt.
Kolejny upalny dzień. Po "piaskowych" doświadczeniach poprzedniego dnia uważniej już wybieraliśmy trakty na mapie. Główny posiłek w tym samym miejscu (Kościerzyna), znowu risotto, tyle że mniej, ponieważ go najzwyczajniej zabrakło (kto to widział, żeby człowiek jadł tyle ryżu prawda? :)
Wyjeżdżając z Kościerzyny zahaczyliśmy o Jezioro Garczyn. Relaksowa przerwa poobiednia: opalanie na pomoście, pływanie itp. ;) Potem na rowerki i już asfaltem do Radunia.
Ciekawsze miejsca:
# rezerwat archeologiczny Kamienne Kręgi w Odrach , położony na prawym brzegu Wdy, obejmujący w sumie 12 kamiennych kręgów ułożonych w kształt przypominający rozległy trójkąt. Dziesięć z nich to kręgi pełne, natomiast dwa zachowały się tylko częściowo. Największy z kręgów ma średnicę około 33 m, najmniejszy - około 15 m, otaczają je kamienie w liczbie - od 16 do 29 sztuk. Zostały utworzone w I - II wieku n.e. przez germańskich Gotów.
# skrzyżowanie rzek w pobliżu Studzienic, bardzo ciekawa sprawa: u gory kanał, a 8 metrów poniżej pod kątem prostym inny ciek wodny (wpływający dalej do Jez. Studzienickiego). Można też zobaczyć ślady bytności bobrów.
Dzień 3. upłynął pod znakiem odpoczynku i regeneracji. Pranie pampersów, przeglądy rowerów... Poprzedniego dnia zerwałem na jakimś asfaltowym podjeżdzie szprychę więc trzeba było trochę podcentrować. Na obiadek płatki kukurydziane z jogurtem. Mmmmm.. Po południu rozruszanie górnych partii ciała - ponad 2 godziny kajakowego wiosłowania.
Dzień 4. Raduń - Chojnice - Raduń
Dystans: 83,0 km; Średnia prędkość: 28,5 km/h; Czas jazdy: 2:57; Asfalt + ok. 8 km szuter
Coś na kształt czasówki. Pomijając dojazd z Ośrodka do drogi krajowej 235 - sam asfalt. Raduń - Chojnice, średnia ok. 34 km/h, z powrotem nieco mniej (choć lekko z wiatrem).
Po tych kilku dniach aż żal było wracać do Trójmiasta. Wszystkim rowerzystom polecamy taki aktywny wypoczynek !!!
Tekst: Tomek 'TJ'
Foto: Czesiu & 'TJ'
Podczas wycieczek korzystaliśmy z mapy Wdzydzki Park Krajobrazowy (1:40000) wydawnictwa EkoKapio, którą możemy polecić ze względu na zaznaczenie i opisanie tras rowerowych (poruszaliśmy się kilkakrotnie bardzo krótkimi odcinkami), opisy ciekawych miejsc oraz prawie idealne objęcie powierzchnią mapy naszych wypraw.
Parametry trasy
- Region Polska
- Długość trasy 100 km
- Poziom trudności średni
Znajdź trasę rowerową
Opinie (11)
-
2002-11-26 15:51
jakby tak w jeden dzien to byloby sie czym chwalic
- 0 1
-
2002-11-26 16:50
autora powyższej mądrej opinii
zapraszam na wspólną trzystukilometrową przejażdżkę , o ile oczywiście ujawni swoje personalia
- 1 0
-
2002-11-26 19:56
Bike tour
Cieszy mnie to że sš jeszcze ludzie którzy ukladajš sobie trasy, odkrywajš na nowo miejsca, które sš niedaleko nas. Kaszuby sš niesamowitym miejscem do jazdy na rowerze i można na nich nabrac dowiadczenia na dalsze trasy. A co do autora pierwszej opini: żeby sie rozkoszowac jazdš, nie trzeba brać udziału w wyscigu pokoju i pobijac rekordów kilometrodni. Sam raczkowałem na kaszubach w takich własnie wypadach, aby póniej z przyjaciólmi przemierzać Polskę 3 krotnie, i powiem szczerze że jest niesamowicie, szczególnie polecam "Szlak Orlich Gniazd", który to powinnien być wsród rowerzystów "pierwszym ogniem". Sam przyjemnie wspominam jeszcze Biebrzański Park Narodowy w szczególnoci trakt carski(zapraszam by zerknšć na mapę). Mógłbym sie jeszcze troszkę porozwodzić w tym temacie ale nie o to chodzi. Pozdrawiam serdecznie maniaków rowerzystów. Do zobaczenia na trasie. :)
- 0 0
-
2002-11-26 21:15
ciekawe trasy
Widze kolejnych amatorow Borow Tucholskich i Wdzydzkiego PK. Swietny, zwiezly opis. No i to skrzyzowanie rzek - ile to dziesiatek razy bylem w poblizu, ale skrzyzowania rzek nie zobaczylem - na drugi raz koniecznie tam zajade.
Nie moge sie tylko zgodzic, ze mapa Eko-kapio jest bez wad. Juz kilkakrotnie, zarowno we Wdzydzkim PK, jak i Kaszubskim, natrafilem na kilka, czasami powaznych bledow (jesli mowimy o rowerach to przewaznie nie ma problemu i mozna wrocic, ale raz na splywie wpakowalismy sie w niezle bagno na ponad godzine wlasnie przez te mapy).- 0 0
-
2002-11-28 10:32
Kaszuby...
są jak znalazł na różnej maści wypady rowerowe.
Zawsze jest fajnie, czy się jedzie 100 czy 40 km.
Ja wolę krótszy dystans, ale obfity w pozytywny odbiór. Teren, lokalny klimat, drobne orgietki gastronomiczne...- 0 0
-
2002-11-29 12:33
Kaszuby
Cool kaszuby cool........................ :)
- 0 0
-
2002-12-08 11:53
Słabo!!!!!3dni 300 km co to jest??!
to ja przejechalam spokojnie bo 20km/h 280km w ciagu 14 godz. wiec o czym wy tutaj mowicie?!?!
czym wy sie chwalicie??kaszuby wspaniale miejsce na rowerowe wypady!!!pozdroffka- 0 1
-
2002-12-09 00:26
do powyższego... no tak. co człowiek napisze to źle...
W KTÓRYM MOMENCIE SIĘ CHWALIMY że przejechaliśmy 300 km? Cos na to wskazuje? To był wyjazd wypoczynkowy ze zwiedzaniem . A że taki tytuł? Przyciąga. Jakbym chciał się chwalić to bym napisał o 160kilometrowych jazdach w 5 godzin. Ale nie taki był temat.
Super sie czyta wypowiedzi ludzi, którzy tylko czekają aby komuś dołożyć. Taki mamy polski charakter prawda?
pozdrawiam 3miejskich rowerzystów!- 1 0
-
2002-12-12 09:50
zwracam honora:))
zwracam...:))
- 1 0
-
2002-12-13 20:09
Krytykować nie ma co
Może i nie rekordowe odcinki ale szybko jechane i dużo w krótkim okresie czasu. Chociaż za duzo po asfalcie jak na górale. Trasy na rowery trekingowe
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.