"Mevo" jest już w Sztokholmie. Przetestowaliśmy je
Rowery miejskie w Sztokholmie
Operatorem rowerów miejskich w stolicy Szwecji jest firma City Bike Global - ta sama, która uruchamia system rowerów Mevo w Trójmieście i na Pomorzu.
Mevo 2.0 ma pojawić się w Trójmieście wiosną 2023 r. Organizacją roweru metropolitalnego zajmie się firma City Bike Global, która w zeszłym miesiącu uruchomiła również system roweru miejskiego w Sztokholmie. Przetestowaliśmy dla was szwedzkie "Mevo".
Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot związał się z wykonawcą systemu na okres sześciu lat. Operatorem nowego Mevo jest hiszpańska spółka City Bike Global. System roweru metropolitalnego ma obejmować w sumie 4099 rowerów, z czego 3099 będzie miało napęd elektryczny.
Ten sam operator uruchomił niedawno system roweru miejskiego w Sztokholmie. Wydarzyło się to z dużym opóźnieniem, bowiem start systemu Stockholm eBikes i pojawienie się pierwszego tysiąca rowerów zaplanowany był na 1 kwietnia, a pierwsze rowery pojawiły się na stacjach dopiero 10 maja. Spółkę CityBikes Global opóźnienie kosztowało ok. 5 mln szwedzkich koron, ponieważ zgodnie z umową z miastem spółka musiała zapłacić 100 koron (45 złotych) za dzień opóźnienia w dostarczeniu jednej sztuki roweru.
Rowery-widmo, 100 skarg dziennie
W połowie maja system rzeczywiście ruszył, jednak napotkanie roweru było prawdziwym wydarzeniem. Chciałam przetestować rowery jak najszybciej, żeby podzielić się z czytelnikami Trojmiasto.pl swoimi wrażeniami. Jednak nie było mi to dane jeszcze przez kolejne dwa tygodnie. Dlaczego? A no dlatego, że system okazał się tak wadliwy, że niemal każdy rower wystawiony na ulice Sztokholmu wracał do operatora do naprawy.
Jak informował Daniel Hellden, sztokholmski polityk zajmujący się ruchem drogowym, w pierwszych dniach działania systemu CityBikes otrzymywał ok. 100 skarg dziennie. Wątpliwości dotyczyły m.in. niemożności regulowania wysokości siodełka, poluzowanego przedniego koła, niedziałającej aplikacji i wadliwego silnika w rowerze.
Kilka dni zanim udało mi się osobiście przetestować rowery, zrobił to m.in. dziennikarz tygodnika Mitt i Stockholm, Michael Toll. Wypróbował on w sumie cztery rowery i stwierdził, że system zasługuje na ocenę 2/5. Jeden z testowanych przez niego rowerów jechał bez zarzutu, ale w dwóch innych nie działał silnik. Biorąc pod uwagę gabaryty roweru i ukształtowanie terenu w Sztokholmie, jest to rzeczywiście problem, którego nie da się zbagatelizować.
Operator dostarczył wadliwe rowery
Również na grupach na Facebooku i na fanpage'u miasta Cykla och gå i Stockholms stad pojawiało się wiele wpisów dotyczących niedziałającego wspomagania elektrycznego i aplikacji. Aplikacja nie pozwalała rozpocząć i zakończyć wynajmu lub pokazywała rowery na stacjach, podczas gdy w rzeczywistości ich tam nie było - i odwrotnie. Obydwa te problemy wynikały z niedopracowania po stronie operatora. Dostawca miał problem z połączeniem z rowerami, a błąd konstrukcyjny powodował zużycie kabla do silnika elektrycznego i w efekcie jego odłączenie podczas jazdy lub całkowicie uniemożliwiał jego działanie.
Miasto wysłało również newsletter do wszystkich użytkowników systemu rowerów miejskich - 15 tys. zarejestrowanych osób - w którym wyjaśniło, skąd wynikają poszczególne problemy. Pełną treść można znaleźć tutaj, jednak tylko w jęz. szwedzkim.
Sytuacja poprawia się dynamicznie
Pewnego dnia trochę przypadkiem udało mi się przetestować rowery. Wprawdzie wyszłam biegać, ale po drodze znalazłam stację, na której czekał rower dostępny do wynajmu, a tej rzadkiej okazji nie wolno było przepuścić. Tego dnia przetestowałam w sumie dwa jednoślady.
Działanie aplikacji rzeczywiście było dalekie od oczekiwań. Aplikacja poinformowała mnie, że nie mogę wynająć roweru, a jednocześnie zaczęła liczyć czas podróży. Niemniej samą jazdą byłam pozytywnie zaskoczona. Silnik działał idealnie i pozwalał na bardzo sprawne rozpędzanie się - na tyle, że nie czułam się specjalnie komfortowo bez kasku.
Rower jest rzeczywiście bardzo ciężki i nawet wprowadzenie go na krawężnik wymaga użycia siły. Problemy sprawiał mi również hamulec w piaście i to, że nie mogłam przekręcić pedałami stojącego roweru, aby ustawić je w wygodniejszej dla siebie pozycji do ruszenia. W porównaniu do Mevo 1.0 oceniam konstrukcję tego roweru jako cięższą i bardziej toporną, jednak nie wykluczam tego, że po prostu nie pamiętam już dokładnie, jak sprawowały się poprzednie Mevo - w końcu nie ma ich już w Trójmieście dłuższą chwilę.
Obydwa wypożyczone przeze mnie rowery działały świetnie. Nie miałam problemu z regulacją siodełka, zakończeniem wynajmu, hamulcami, biegami, a już na pewno nie z silnikiem elektrycznym, który naprawdę dawał radę. Byłam pozytywnie zaskoczona, zwłaszcza po wszystkich negatywnych opiniach, jakie czytałam w mediach i na Facebooku.
Ceny? Jak za darmo
Nazywając ceny wynajmu Stockholm eBikes niskimi, wciąż powoduję pewne niedopowiedzenie. Biorąc pod uwagę ceny życia w stolicy Szwecji, wynajem rowerów jest praktycznie darmowy. Wypożyczenie roweru na dobę kosztuje 11 koron (4,84 zł) - w tej cenie mamy 90 minut jazdy, a za każdą kolejną godzinę zapłacimy kolejne 11 koron. Abonament miesięczny kosztuje 35 koron (15,4 zł), a roczny 157 koron (69 zł) i - podobnie jak w przypadku każdego niższego abonamentu - możemy jeździć każdego dnia przez 1,5 godziny. Jeśli chcemy więcej, zapłacimy 11 koron za godzinę. Z pojedynczego roweru można korzystać do 14 godzin w ciągu jednej doby.
Ceny sztokholmskie wypadają ciekawie w porównaniu z planowanymi cenami abonamentów dla Trójmiasta. Abonament Mevo 2.0 ma kosztować 29,99 zł za miesiąc i 259 zł za rok. W ramach abonamentu będzie można codziennie jeździć 120 minut na rowerze tradycyjnym lub 60 minut na rowerze elektrycznym. Kolejna minuta po wykorzystaniu tego limitu będzie kosztować 20 gr na elektryku i 10 gr na rowerze tradycyjnym, co daje odpowiednio 12 zł i 6 zł za godzinę.
Ciekawym odniesieniem w tym kontekście może być porównanie cen komunikacji miejskiej w Sztokholmie i w Trójmieście. Bilet jednorazowy na 75 minut kosztuje w Sztokholmie 39 koron (17,15 zł), a miesięczny 970 koron (426,43 zł).
Trójmiasto dostanie "gotowca"?
Biorąc pod uwagę sieć dróg rowerowych w Sztokholmie, rosnącą dostępność rowerów i niskie ceny wynajmu, uważam że zwiedzanie miasta na wynajętym rowerze może być świetnym pomysłem na city break po drugiej stronie morza. Loty z Gdańska do Sztokholmu niezmiennie kosztują grosze.
Jako że miasto Sztokholm zareagowało na kłopoty najszybciej, jak się dało, sytuacja najpewniej będzie się poprawiać z tygodnia na tydzień. Już teraz przeglądając aplikację, widzę sporo dostępnych rowerów w najbliższej okolicy. A jeszcze tydzień temu najbliższy rower na mapie znajdowałam jakieś 7-10 km od domu. Czy to znaczy, że operator nauczy się na błędach popełnionych na rowerach dla Szwecji i Trójmiasto dostanie "gotowca" bez żadnych usterek i problemów? To się okaże, jednak z pewnością jest na to szansa.
Opinie (251) 10 zablokowanych
-
2022-06-14 09:40
Straszne te rowery, dla większości za duże, takie kolubryny , kto to udźwignie i te siodełka za wysokie , dużo ludzi jest małych i drobnych, gdzie się podziały rowerki spacerowe??! Lekkie !!n
- 6 1
-
2022-06-14 09:40
O nie
Znowu bedą niedzielne Smart Zombi w słuchawkach na uszach z jedną ręką na kierownicy, oczy w smarkfonie na czołówki z normalnymi rowerzystami, po chodnikach, przez pasy, po ulicach. Plaga ślepych bomb
- 9 1
-
2022-06-14 09:41
"Global opóźnienie kosztowało ok. 5 mln szwedzkich koron,"
Jezeli w Szwecji byl taki problem to do Gdańska trafi straszny szmelc. Oczywiście żadnych kar tutaj nie będzie a rower zniknie jak mevo1
- 12 1
-
2022-06-14 09:44
Mevo 1 40 mln zl (1)
Ktoś odpowiedział za ten przetarg, ktoś poszedł siedzieć?
- 19 1
-
2022-06-14 10:22
nie ,nieni nie i nie bedzie bo mieszkancy maja to gdzies przy kolejnych wyborach znowu zagłosuja
na skorumpowane ,szkodliwe władze gdańska
- 2 1
-
2022-06-14 09:53
Sztokholm to nie Trójmiasto
- 6 0
-
2022-06-14 09:59
Dziwie się, że Bolt nie wprowadził do Trójmiasta swoich rowerów elektrycznych.
- 4 0
-
2022-06-14 10:08
A po co elektryczne ? (1)
Po co wgl to wprowadzac .. kazdy kto ma ochote jezdzic na rowerze ma swoj a turysci maja wypozyczalnie sprzetu zreszta od groma juz tego szajsu do wypozyczenia na chodnikach, trawnikach, wszedzie .. swiat glupieje za szybko dla mnie ..
- 10 3
-
2022-06-14 10:21
Dla turystów sa prywatne wypozyczalne a dla mieszkanców hulajnogi chodzi oto by zmarnowac kase mieszkanców
skoro wpakowano 150mln w mevo 1 do prywatnych kieszeni urzednicy tez na tym krocie zarobili to dlatego chca własnie mevo 2,0 bo znowu prywtnie kieszenie miliony chetnie przyjma jak urzednicy wysokie premie i diety za dodatkowe obowiazki!!
- 2 1
-
2022-06-14 10:10
Czy te elektryczne rowery miejskie zawsze muszą tak paskudnie wyglądać?
- 4 1
-
2022-06-14 10:15
W Gdyni bedą rowery na wynajem MEVO2.0 a urzedniczy jeszce dodatkowo marnuja pieniadze na dofinasowanie prywatnych elektryków
to poco wtedy te mevo !!
Elektryki to jest swietny biznes dla sprzedawców bo zyski z elektryków są 100 razy wieksze niz ze zwykłego roweru .Dlatego ta medialna nagonka na ich kupowanie i opowiadanie bredni jakie to one lepsze są!- 5 2
-
2022-06-14 10:18
Tylko po co
Wam koniecznie te rowery muszą mieć silnik? Dla mnie to jakaś zagadka bo jazda rowerem to przyjemność.
No i już widzę te ilości wypadków, mego, hulajnogi A jeździć nie umiecie.- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.