• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mevo po pierwszym dniu testów. Co o rowerze myślą użytkownicy?

Maciej Korolczuk
14 września 2023, godz. 14:45 
Opinie (456)
Najnowszy artykuł na ten temat W Mevo nowa doba nie zaczyna się o północy?
Darmowe testy rowerów Mevo ruszyły w środę, 13 września, i potrwają kilka tygodni. Darmowe testy rowerów Mevo ruszyły w środę, 13 września, i potrwają kilka tygodni.

Minęła pierwsza doba testowego i darmowego korzystania z rowerów Mevo przez mieszkańców Trójmiasta. W naszym Raporcie pojawiło się wiele uwag i refleksji m.in. dotyczących umiarkowanego wspomagania przez silnik podczas jazdy. Ale uwag jest więcej. To m.in. wykluczenie części dzielnic z projektu, zastawione stacje przez samochody i hulajnogi czy brak relokacji rowerów.



Czy jeździłe(a)ś już nowym rowerem Mevo?

Użytkownicy otrzymali do testów połowę całej floty rowerów, a więc 1600 jednośladów z napędem elektrycznym i 500 rowerów bez wspomagania.

Testy są darmowe i potrwają kilka tygodni. Jeśli wszystko pójdzie po myśli Obszaru Metropolitalnego i operatora systemu, pełna pula rowerów pojawi się na ulicach Trójmiasta i metropolii jeszcze tej jesieni.

Zepsuty rower Mevo (9 opinii)

3 dzień kiedy rower nadal jest zepsuty dziś dołączam numer roweru oraz numer stacji
Trzymam kciuki że mevo wkoncu naprawi problem
3 dzień kiedy rower nadal jest zepsuty dziś dołączam numer roweru oraz numer stacji
Trzymam kciuki że mevo wkoncu naprawi problem


Doładowanie jest umiarkowane?



I już po pierwszym dniu testów pojawiło się sporo komentarzy, że poziom wspomagania przez silnik i baterię w jest za słaby, przez co po dłuższej jeździe osoby jadące Mevo narzekają na ból w stawach i kolanach.

Odczucia użytkowników mogą wynikać z faktu, że po testach wewnętrznych operator systemu dokonał w rowerach jednej korekty. Rowery elektryczne wyjechały na ulice Trójmiasta i całego Obszaru Metropolitalnego na trzecim biegu wspomagania (rower posiada cztery poziomy doładowania).

Zmniejszenie poboru energii ma wydłużyć żywotność baterii (do wymaganych w umowie 100 km), ale też wymaga od użytkowników nieco więcej wysiłku podczas jazdy. Biegów wspomagania nie można zmienić z poziomu aplikacji ani roweru - może tego dokonać zdalnie jedynie operator systemu.


Co oznaczają kolory na kierownicy?



Na czas testów operator zablokował też funkcję postoju, by użytkownicy nie blokowali rowerów przez cały dzień.

Rowerzyści muszą zwrócić też uwagę, gdzie pozostawiają rower. Zaparkowanie go poza stacją oznacza dodatkową opłatę w wysokości 10 zł (środki są ściągane automatycznie z karty płatniczej, którą podczas rejestracji trzeba podpiąć do konta).

Po pierwszym dniu testów pojawiły się też pytania, co oznaczają poszczególne kolory na panelu ledowym przy prędkościomierzu.

Wyjaśniamy:

  • kolor zielony oznacza, że rower jest dostępny i można go wypożyczyć
  • kolor fioletowy - rower jest użytkowany na 4 biegu wspomagania
  • kolor niebieski - rower jest użytkowany na 3 biegu wspomagania


Zielone światło na panelu oznacza, że rower jest dostępny do wypożyczenia. Zielone światło na panelu oznacza, że rower jest dostępny do wypożyczenia.

Wspomaganie odcina się poniżej 20 proc.



Na wyświetlaczu wskazującym z jaką prędkością jedziemy (powyżej 25 km/h system odcina wspomaganie) widnieje również stan naładowania baterii. To pięć poziomych białych kresek (każda z nich wskazuje 20 proc. doładowania).

Co ważne, gdy bateria rozładuje się do jednej kreski (a więc poziomu 20 proc.), zapala się wówczas na czerwono, a wspomaganie wyłącza się. Po zdaniu roweru znika on z aplikacji i można go wypożyczyć dopiero po wymianie baterii.

Ładowarka to duży plus, ale też pułapka



Na kierownicy znajduje się też uchwyt na telefon z wbudowaną ładowarką indukcyjną. I - jak zauważa część użytkowników - ładowarka może być pułapką.

Dlaczego?

Wszystko przez uproszczoną procedurę zdania roweru po zakończonej jeździe. Nie wymaga ona żadnej aktywności na smartfonie (wystarczy wpiąć w kieszeń końcówkę blokady). Przez to - zdaniem osób, które już zdążyły przejechać się kilkukrotnie rowerem - mogą zdarzać się sytuacje, że w pośpiechu odejdziemy od roweru bez telefonu, który pozostanie na kierownicy.

Tyle teorii. A jak pierwszy dzień testów wypadł w praktyce?

  • Już pierwszego dnia testów znalazły się osoby przewożące w koszyku zamiast plecaka - innego pasażera.
  • Wożenie kogokolwiek w koszyku na kierownicy jest niezgodne z regulaminem i może skutkować zablokowaniem konta.

Mevo budzi różne emocje



Zaraz po tym, jak pierwsi użytkownicy przetestowali rowery, w naszym Raporcie pojawiły się pierwsze komentarze dotyczące zarówno samych rowerów, jak i aplikacji.

- W aplikacji Google Play pojawiła się aplikacja Mevo. Zainstalowałem ją i bez problemu wypożyczyłem rower. Niestety na elektryku jedzie się bardzo ciężko. Po 3 kilometrach bolą kolana i nogi.
- To znacznie lepsze rowery od poprzednich. Są superwygodne, lekko się prowadzą, w ogóle nie czuć wagi roweru. Mega dopracowana konstrukcja, jest koszyk, telefon dobrze się trzyma mocowania. Apka chodzi sprawnie. Tylko nie ma miejsca na schowanie tego pałąka blokady. Warto o tym pomyśleć. Ogólnie bomba.


- Ważna sugestia co do Mevo, aby na mapie zaznaczono ścieżki rowerowe i drogi z dopuszczonym ruchem rowerów. To powinno w dużym stopniu unormować ruch jednośladów po pełnym wprowadzeniu systemu. Piszę tutaj, a nie na App Store, żeby nagłośnić sprawę. Warto to zrobić jak najszybciej.
- W porównaniu do "1.0" pod górkę jedzie opornie (ktoś już wspominał w komentarzach, że za mało mocy) a baterii miałem około 60%. Dziwne wrażenie, gdy podczas skręcania koszyk pozostaje prosto. Poza tym w miarę wygodny, ale ciężki i "łapie" każdą nierówność. Ot taki dojazdowy środek transportu.
- Po 3 kilometrach ładowanie indukcyjne zamiast doładować, to "zjadło" mi baterię z 60% do 15% a dosłownie moment później do 3%. Dodam tylko że, tylko na tej indukcji miałem taką sytuacji i nie miałem ustawionego ładowania zwrotnego. Czy ktoś miał podobną sytuację?
- Ogólnie pierwsze wrażenia pozytywne, koszyk mógłby być gęstszy żeby drobniejsze rzeczy nie wypadały.
Zdaniem mieszkańców Oruni i Olszynki ich dzielnice są odcięte od systemu, bo nie ma tam ani jednej stacji Mevo. Zdaniem mieszkańców Oruni i Olszynki ich dzielnice są odcięte od systemu, bo nie ma tam ani jednej stacji Mevo.

Brak stacji na Olszynce, nie ma relokacji



Prace nad systemem przed uruchomieniem go w pełnym zakresie wciąż trwają i - jak to podczas testów - wymagają wielu poprawek.

Na wykluczenie z systemu zwrócili uwagę mieszkańcy Olszynki i Oruni.

- Jako mieszkaniec Olszynki proszę redakcję o zajęcie się problemem dyskryminacji mieszkańców Olszynki i Oruni w Mevo. My płacimy takie same podatki jak mieszkańcy innych części miasta, a nie ma u nas ani jednej stacji, z której można by wziąć rower. To jest jawna dyskryminacja - wskazał nasz czytelnik.
Nasi czytelnicy zwrócili też uwagę na "stare problemy nowego Mevo", a więc brak relokacji rowerów.

- Dlaczego operator nie rozwozi rowerów po mieście? Obecnie mamy sytuację, jak w Mevo 1.0. Kilkadziesiąt rowerów np. pod UW a w innych częściach miasta pusto.
Kierowcy muszą pamiętać, by nie parkować aut w pobliżu stacji Mevo. Kierowcy muszą pamiętać, by nie parkować aut w pobliżu stacji Mevo.

Mevo musi walczyć o miejsce na stacjach



Po czteroletniej przerwie rowery Mevo muszą na nowo walczyć o swoją przestrzeń na dedykowanych im stacjach. Wiele z nich została zagospodarowana przez operatorów komercyjnych hulajnóg na minuty, na innych parkują samochody, na co zwrócił uwagę jeden z naszych czytelników.

- Kierowcy będą musieli się przyzwyczaić, że Mevo wróciło i nie mogą już sobie parkować w miejscach gdzie jest stacja.
Już pierwszego dnia na ulicach można było zauważyć użytkowników, którzy korzystali z roweru w niewłaściwy sposób np. wioząc w koszyku na kierownicy innego pasażera. Operator uczula i apeluje, by tego nie robić, przypominając jednocześnie, że koszyki służą do przewozu lekkiej torby czy plecaka (do 10 kg).

Miejsca

Opinie (456) ponad 20 zablokowanych

  • czerwony wał (2)

    • 4 4

    • znowu on (1)

      nudny jesteś

      • 3 2

      • znowu ona

        nudna jesteś

        • 0 3

  • to są czołgi (1)

    z minusów
    słabe hamulce, żle dobrane opony, za słabe wspomaganie i koszyk przysłaniający "wszystko"

    z plusów
    to sa czołgi i chyba nikt tego nieda rady zdewastować przy normalnym używaniu, sprawiają wrażenie solidniejszych od 1.
    fajnie działają "biegi" tzn czuć jak poziom wspomagania się zmienia jak do tych 25 chcemy dojść

    to są czołgi.... nikomu nie życzę aby ktoś w niego tym wjechał.

    • 5 2

    • Widać, że nawet nie stałeś obok tego roweru. Tam nie ma opon :)

      • 0 0

  • (2)

    Na Krakowcu i Gorkach Zachodnich ani jednej stacji

    • 2 0

    • Wszystkie (1)

      Na złom pocięte

      • 1 0

      • Złom masz w środku czaszki, stąd takie pierdoły wypisujesz

        • 0 0

  • Podstawowy problem to zbyt mała ilość stacji (5)

    Wystarczy spojrzeć na mapę - w centrum miasta odległość między stacjami nawet 1km lub więcej, trzeba przejść pół dzielnicy, żeby dostać się do stacji, albo od stacji do celu po odstawieniu roweru. Komu to ma coś ułatwić niby i jak? Brak stacji m.in. w pobliżu Lidla lub innych popularnych sklepów uważam za absurd. Zwłaszcza, że rowerów jest mało i nie ma żadnej gwarancji, że na tej stacji w miarę blisko w ogóle coś będzie dostępne i co wtedy? Gdzie ja mam odstawiać rower lub pobierać jadąc na zakupy? Na drugim końcu miasta?

    Druga sprawa dot. stacji to ich umiejscowienie. Kto wpadł na tak genialny pomysł, żeby np. na Działkach Leśnych na Nowogrodzkiej wcisnąć stację tuż przy przejściu dla pieszych, na wąskim chodniku, zabierając większość miejsca? Kompletny absurd, nie wyobrażam sobie tam manewrować rowerem, z jednej strony przejście, z drugiej murek. Jest po drugiej stronie przy Warszawskiej mnóstwo miejsca to stoi jakiś głupi stojak z zakrętkami plastikowymi. Tam powinna być stacja i to na 10 rowerów, a nie parę sztuk tak jak teraz. A jak nie tam to po drugiej stronie na Nowogrodzkiej jest masa miejsca bo bardzo szeroki chodnik.

    • 3 2

    • (3)

      Moim zdaniem stacje nie powinny być obowiązkowe. Zamiast tego zrobić możliwość odprowadzania rowerów na stację i płacenia ludziom za to (kredytem w koncie lub darmowymi minutami). Szybko znajdą się tacy, którzy będą robić porządek. Sam bym chętnie odprowadził kilka i zarobił na przejażdżkę gratis bo czemu nie.

      Skoro można parkować prywatny rower gdzie się chce to dlaczego nie taki?

      • 4 1

      • Zgadzam się całkowicie. Kazać ludziom robić w apce fotki zaparkowanych przez siebie rowerów (tak jak jest z hulajami), obserwować na bieżąco przez monitoring i karać za bezmyślne porzucanie, blokować dostęp szkodnikom i tyle. A nie te głupie stacje.

        • 0 1

      • Racja!

        • 0 1

      • Bzdura

        Dzięki obowiązkowym stacjom jest porządek, nie to co z hulaj-złomem

        • 1 0

    • Popieram. Niech rada dzielnicy ruszy tyłek i coś z tym pilnie zrobi, tam się przejść nie da jak ktoś manewruje rowerem i jest wręcz niebezpiecznie przez tę stację, 1.5m przejścia zostawili w takim miejscu a po drugiej stronie chyba z 5m szerokości chodnika i nic się nie dzieje, krzaczory tylko rosną.

      • 0 0

  • (1)

    Rowerem Mevo jeszcze nie jechałem, natomiast w wolnym czasie spróbuje. Chcę sprawdzić jak działa wspomaganie w rowerach bo jeszcze na żadnym elektrycznym rowerze nie jechałem. Póki co prywatnie poruszam się swoją hulajnogą elektryczną i mam w planach zakup lepszej albo.. rowera elektrycznego z manetką i silnikiem 1kW lub więcej. Fajnie że dodali takie rowery do floty pojazdów UTO w Trójmieście. W końcu może wyprą ten hulajzłom który porozstawiany jest praktycznie wszędzie, od wiszących na drzewach po leżących na ścieżkach rowerowych. A jak widać, Mevo nie patyczkuje się i mają być w stacji Mevo. Tylko kara 10 zł za takie coś to stanowczo za mało. Codziennie jadąc do pracy widuje po drodze te rowery. Stoją czasami luzem na poboczu gdzie stacji nie ma.

    • 0 0

    • A jaką masz hulaję? Może kupię od ciebie? Bo szukam czegoś na początek. I jak ją zabezpieczasz? Nie boisz się, że ktoś zawinie np. spod sklepu?

      • 0 0

  • Podjąłem decyzję, że nie będę z tego korzystał. (4)

    Nie podoba mi się gromadzenie tak dużej ilości danych - poczytałem szczegóły - nie dość, że karta płatnicza (plus wszelkie dane z nią powiązane) to jeszcze dane z przejazdów, dane lokalizacyjne z aplikacji, itd. Wiedzą wszystko o was, dla waszego dobrostanu oczywiście. Normalnie Orwell się kłania. Nie, dziękuję.

    Poza tym, przy tak małej ilości rowerów te abonamenty nie mają sensu bo jak codziennie na daną stację rzuci się od rana paręnaście osób to rowerów zabraknie momentalnie. I co mi po abonamencie jak nie skorzystam bo do kolejnej stacji jest kilometr? A z kolei jazda na minuty jest zbyt droga. Dziesięć minut za 3zł? Śmiech na sali. Gdzie ja dojadę w 10 min. w ruchu miejskim i to wliczając rozpoczęcie i zakończenie podróży?

    • 8 2

    • Dokładnie. Jedzie się wolno takim czołgiem, do tego światła itp. a licznik bije. Hulajnogi Tier mają coś takiego, że jak stoisz w trakcie podróży to stawka za minutę automatycznie spada trzykrotnie bodajże i to byłoby rozsądne - stojąc nie płacę nic albo symbolicznie.

      • 1 1

    • Coś w tym jest...

      • 0 1

    • Amen.

      • 0 1

    • Kolejna bzdura

      Wszystkie sprawy są wyjaśnione w poprzednich komentarzach

      • 0 0

  • Rumia Reda 0 rowerów - Władek 20! (1)

    A za AUchan w Rumi brak stacji, i z jednej strony ponad kilometr do przejścia a z drugiej 1,5.

    • 2 2

    • Też uważam, że te lokalizacje stacji to jakiś niepełnosprytny wymyślił.

      • 0 1

  • Dlaczego nie ma na Oruni i Olszynce? Odpowiedź jest prosta: patologiczne zachowania sporej części mieszkańców

    • 2 1

  • Uwaga, Uwaga! Attention! Wnimanie! Achtung! (5)

    J-23 nadaje z Gdyni: jeden rower czeka na chętnego na Władysława IV, a drugi na 10 Lutego. Pozostałe stacje w centrum, od Działek Leśnych po Skwer i Wzgórze - puste. Dziękuję, dobranoc.

    • 5 0

    • Ja wołga ja wołga. Potwierdzam. Bez odbioru.

      • 2 0

    • (2)

      Wszyscy zadowoleni śmigają na nich cały wieczór. Hejterzy przed klawiaturami zazdroszczą, też by chcieli a się spóźnili ;)

      • 0 4

      • Cały wieczór? (1)

        A ja słyszałem, że to uzupełnienie komunikacji zbiorowej ma być.

        • 2 0

        • przecież to troll z UM lub z firmy

          • 1 0

    • czyli ataki na mój wpis z pytaniem czy w Gdyni istnieją, bo ja ich nie widziałem, to byli urzędnicy lub pracownicy Mevo

      • 1 0

  • rewelacja !!! (4)

    Taki pomysł może spowodowac pożucenie samochodu.

    • 0 8

    • Twój pomysł spowodował porzucenie słownika j. polskiego.

      • 7 0

    • (1)

      Już rzucam i wiozę dziecko do przedszkola w koszu na zakupy.

      • 4 0

      • Pieszo idźcie

        • 0 1

    • Dobrze się czujesz?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Popołudniowa wycieczka rowerowa po pracy, nad Jezioro Marchowo

30-50 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Zawody Rowerowe Cross Country Sobieszewo

100 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum