• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pierwszeństwo rowerzystów. Spór o przepisy

Patsz
6 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
Kierowcy ustępują rowerzyście, gdy jest na przejeździe. Gdy nadjeżdża nie muszą tego robić. Kierowcy ustępują rowerzyście, gdy jest na przejeździe. Gdy nadjeżdża nie muszą tego robić.

Czy kierowcy nie muszą ustępować pierwszeństwa rowerzystom wjeżdżającym na przejazd? Według obowiązujących przepisów, cykliści mają pierwszeństwo dopiero, gdy są na przejeździe - informuje portal bdr24.pl. Warto pamiętać, że rowerzyści nadal je posiadają, gdy jadą prosto i dojeżdżają do przejazdu, a kierowca skręca w drogę poprzeczną.



Modyfikacja przepisów nastąpiła przy okazji zmiany rozporządzenia ministrów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji w sprawie znaków i sygnałów drogowych. Podpisali je w zeszłym roku listopadzie szefowie resortów infrastruktury oraz spraw wewnętrznych i administracji. O całej sprawie informuje serwis brd24.pl.

Zmiany istotne, ale słabo rozgłoszone



Artykuł 27 Prawa o ruchu drogowym mówi, że "Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na przejeździe".

W przypadku znaków D-6a (przejazd dla rowerzystów) oraz D-6b (przejście dla pieszych i przejazd dla rowerzystów) rozporządzenie w paragrafie 47, w punkcie 4 wcześniej mówiło, że kierowca "jest obowiązany zmniejszyć prędkość tak, by nie narazić na niebezpieczeństwo pieszych lub rowerzystów znajdujących się w tych miejscach, lub na nie wchodzących lub wjeżdżających."

Ustęp został skasowany.

Czytelnik: rowerzyści nigdy nie mieli pierwszeństwa przed wjazdem na przejście Czytelnik: rowerzyści nigdy nie mieli pierwszeństwa przed wjazdem na przejście

Spór o interpretację



W sprawie toczy się burzliwa dyskusja

Zdaniem części osób obecnie status rowerzysty na przejeździe jest zatem taki, jak kiedyś pieszego na przejściu. Jeśli rowerzysta wjedzie na przejazd pierwszy i potrąci go samochód, domyślnie winny jest kierowca auta. Jeśli natomiast na przejeździe szybciej było auto, a cyklista uderza w samochód, to on jest domyślnie winny.

Inni nie widzą żadnych zmian w przepisach, tłumacząc, że rozporządzenie jest aktem niższej rangi niż ustawa. Dyskusja na ten temat trwa między innymi w mediach społecznościowych.

Dodajmy, że nadal tam, gdzie nie ma przejazdu rowerowego, a jedynie przejście dla pieszych, należy schodzić z roweru.

Droga rowerowa jak jezdnia i torowisko. Nowe przepisy od 21.09



Wjazd rowerem przed auto na przejście dla pieszych



Kierowcy skręcający w prawo nadal muszą ustąpić drogi rowerzyście



Warto też pamiętać, że jak wynika z art. 27. 1a. nadal "kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa rowerzyście jadącemu na wprost po jezdni, pasie ruchu dla rowerów, drodze dla rowerów lub innej części drogi, którą zamierza opuścić".

Piesi bezpieczniejsi od niedawna



Przypomnijmy, że piesi są chronieni na przejściu lepiej niż rowerzyści. Tłumaczono, że zmiana jest po to, by niezmotoryzowani uczestnicy ruchu drogowego mogli przekroczyć jezdnię bez narażania ich na niebezpieczeństwo. W praktyce przepis zmusza kierowców do zachowania szczególnej ostrożności przed przejściem, nawet gdy nie ma na nim pieszego.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji portalu brd24.pl w resorcie trwają prace nad dopisaniem do prawa tego, co do dziś widnieje w sprawie pieszych - czyli "zakazu wjeżdżania bezpośrednio przed nadjeżdżający pojazd".

Naklejka na przedniej szybie nie jest już obowiązkowa

Patsz

Opinie (263) ponad 50 zablokowanych

  • Podsumowując

    Jeżeli rowerzysta dał się zabić na przejeździe dla rowerzystów to miał pierwszeństwo.
    Jak jakimś cudem uniknął śmierci bo udało mu się zahamować to nie miał pierwszeństwa.
    Bardziej patologicznie tego rozwiązać się nie dało.

    Nie wiem jak wy ale ja będę wybierał jezdnie. Tam zasady są jasne

    • 5 2

  • Zacząłbym od przywrócenia kart rowerowych dla wszystkich. (5)

    Oraz rejestracji rowerów.
    Bo teraz jest tak że rowerzysta, będący przecież uczestnikiem ruchu drogowego, nie potrzebuje żadnego egzaminu by sobie jeździć po drogach publicznych. I tak sobie jeżdżą, a to chodnikiem, a to jezdnią, na ukos, jak im się podoba. A w razie np. stłuczki z samochodem, ucieka i tyle.

    • 9 3

    • No i oczywiście obowiązkowe OC na rower.

      • 3 0

    • To prawda, karta rowerowa przynajmniej formalnie wymaga znajomości prawa (2)

      ale jak czyta się te trolle z forum, to nawet gdyby ją miał i znał przepisy, to taki psychopata będzie swiadomie je łamał i jeszcze namawiał innych by robili to samo

      No chyba że to trolle ruskie i celowo robia zamieszanie

      • 2 1

      • to Ty czytasz tylko pierwszy podpunkt artykułu bez zrozumienia reszty? (1)

        • 0 1

        • ja czytam artykuł i go rozumiem, czytam takze przepisy prawa i je rozumiem

          a ty jesteś ruskim wtórnym analfabetą z przerostem ambicji

          • 0 0

    • Ja bym zaczoł od karania głupoty takiej jak twoja wiec meduzo nigdzie na swiecie rowery nie sa rejestrowane i nigdy nie bedą!

      nigdzie tez oc niej est obowiązkowe i nigdy nie bedzie

      • 0 0

  • Autor sugeruje że droga publiczna to jakiś tor wyścigowy (11)

    Kto pierwszy ten ma pierwszeństwo?
    No ludzie litości to sie w palebnie miesci jakie brednie mozna tu wyczytac.

    Pierwszenstwo to pierwszenstwo. dojezdzajacy z pierwszenstwem jedzie przed tym ktory tego pierwszenstwa nie ma . To zasada stara jak swiat. Przeciez tak to kierowca moze przyspieszyc do 100kmh i bedzie faktycznie szybciej ale to idelny przepis do katastrofy w ruchu ladowym? Czyz nie?

    • 2 4

    • (9)

      Rower ma pierwszeństwo tylko wtedy, gdy znajduje się na przejeździe już w czasie, kiedy samochód do tego przejazdu dopiero się zbliża.
      Jeśli samochód wjedzie na przejazd, na którym jeszcze nie ma roweru, to samochód ne musi ustępować pierwszeństwa żadnemu zbliżającemu się rowerowi.
      Nie ważne czy temu rowerowi został do przejazdu 1 metr czy 100 metrów - jeśli nie ma go na przejeździe w czasie, gdy samochód jeszcze się zbliża, to rower nie ma pierwszeństwa, jakby nie istniał.

      • 2 1

      • (2)

        Oczywiście że musi samochod ustępować. Na tym polega pierwszeństwo. Poszukaj sobie definicji pierwszenstwa. Jest w rozporządzeniu ministra infrastruktury

        Według ciebie samochód zblizajac się do skrzyzowania nabywa pierwszeństwo dopiero na skrzyżowaniu? A jak bedzie metr przed to juz go nie ma? Z podporządkowanej mozna wyjeżdżać bez skrępowania? Pomyśl czy tak to działa.

        Rower nie zatrzymuje sie w miejscu, a droga publiczna to nie żaden tor wyścigowy. Nie ma zasady kto pierwszy ten lepszy

        • 1 2

        • (1)

          Art 27.1 dotyczy przejazdów rowerowych, a nie skrzyżowań.

          Samochód jak jedzie drogą z pierwszeństwem to ma pierwszeństwo dojeżdżając do skrzyżowania, i jego dotyczą te definicje o których mówisz.

          Roweru jadącego ddr czy cpr te definicje nie dotyczą. Zamiast tego dotyczy go art 27.1 mówiący, że jeśli rower znajduje się na przejściu (gdy samochód się zbliza) to ma pierwszeństwo.

          W 27.1 nie ma nic o tym, że rower zbliżając się do przejazdu już ma pierwszeństwo, a skoro w pozostałych punktach jest mowa też o rowerze zbliżającym się do przejazdu, to brak tego w 27.1 oznacza, że przed wjazdem na przejazd rowerzysta nie ma pierwszeństwa.

          • 2 1

          • To się zdziwisz

            Bo wraz z nowymi przepisami szykuje się nowa definicja skrzyżowania i także przejazdy dla rowerzystów będą skrzyżowaniami. Tekst jednolity z zaznaczonymi potencjalnymi zmianami znajdziesz w sieci.

            wracając do tematu to wszystko wynika z definicji "pierwszeństwa" czyli pojazd z pierwszeństwem nawet dojeżdżający jedzie przed tym co nie ma pierwszeństwa. nie możesz rowerzyście zajechać drogi tłumacząc się że byłeś sekundę wcześniej. nie tak działa pierwszeństwo. to nie konkurs na to kto będzie pierwszy. to niebezpieczne by było

            • 0 2

      • (4)

        pierd..lisz bzdury człowieku rower to jest pojazd mający określoną masę prędkość i drogę hamowania dla przejazdów rowerowych zwłaszcza przechodzących przez drogi podporądkowane mają zapisy zasad o pierwszeństwie pojazdów rowerzysta będący metr od przejazdu już na nim jest id..to bo znajdzie się na nim w czasie mniejszym niż sekunda

        • 0 1

        • "Rowerzysta będący metr od przejazdu już na nim jest bo znajdzie się na nim"? Czy ty czytasz co piszesz? (3)

          Jeśli porównujesz drogi hamowania i jak szybko ktoś się znajdzie na przejściu, to samochód jadący 50km/h jest na przejściu już 30 metrów przed przejściem. Czyli jak samochód jest mniej niż 30 metrów przed przejściem to kierowca już nie musi ustępować pierwszeństwa żadnemu rowerzyście który teraz chciałby wjechać na przejazd. W sumie to podoba mi się twój tok rozumowania. Pierwsza z wielu rzeczy którą napisałeś, która ma sens.

          • 2 1

          • przetestuj. daj znać z więzienia czy racje miałeś ;)

            • 0 1

          • Oczywiście że jest na nim jesli droga hamowania jest zbyt długa by uniknąć zderzenia ty sobie cymbalku myślisz że dojeżdżając drogą podporządkowaną do skrzyżowania masz jakieś pierwszeństwo przed jadącym rowerzystą na zasadzie duży może więcej? Może cymbale masz jakies pierwszeństwo gdy ty skręcasz a rower jedzie prosto?

            • 0 2

          • Przejście dla pieszych nakłada na kierującego obowiązek zachowania szczególnej ostrożności redukcji prędkości i bycia przygotowanym do zatrzymania się w celu umożliwienia pieszemu przejścia pieszego nie interesuje twoja droga hamowania gdyż to ty cymbale masz jechać tak żeby zdążyć się zatrzymać pieszy który wszedł 50 m przed tobą nie wymusił na tobie niczego gdyż to ty masz uważać i zwolnić takie są obecnie zasady

            • 0 2

      • Ale w momencie gdy rower będzie już na przejeździe, to ma pierwszeństwo. I nieważne czy samochód się do tego przejazdu zbliża czy już na nim jest, po prostu rower ma wtedy pierwszeństwo. Kierowca mający prawo jazdy i doświadczenie na drodze powinien przewidzieć, że jeśli rower znajdzie się na przejeździe za 5 sekund, a tenże kierowca na tym samym przejeździe za 4 sekundy, to dojdzie do nieustąpienia pierwszeństwa.

        • 0 0

    • pełna racja nie kto pierwszy tylko pierszenstwo jest ustalone!

      • 0 0

  • Interpretacja bez sensu.

    Na skrzyżowaniu musi byc konkretnie określone pierwszeństwo, a nie kto pierwszy ten lepszy. Pierwszeństwo powinno na przejazdach i drogach rowerowych powinno być określone ogólnymi zasadami. Teraz jak jadę DDR wzdłuż głównej to to nikt jadący tą drogą nie może mi zajechać drogi skręcając. Za to wyjeżdżający z podporządkowanej mają praktycznie pierwszeństwo przed nadjeżdżającym główna droga rowerzystą. Interpretacja może zgodna z literą ale nie zgodna z duchem. Do tego nie biorąca pod uwagę pozostałych zapisów ustawy. Np zapis że kierujący przejeżdżający przez DDR nie będąca częścią jezdni musi ustąpić rowerzyście

    • 1 2

  • Podsumowując: Chcesz jechać gdzieś rowerem wybierz jezdnie !

    Na jezdni nie ma wątpliwości że kierowca wyjeżdżający z podporządkowanej musi ustąpić pierwszeństwa.
    Nie ma chorych rozwiązań typu kto pierwszy ten lepszy.

    • 1 3

  • W dzikim kraju powstają bełkotliwe represyjne przepisy

    W wolnym kraju powstają prawa zwiększające i porządkujące wolności obywatelskie.

    • 1 0

  • Szczerze mówiąc, nic nie zrozumiałem z tego artykułu i dla bezpieczeństwa i świętego spokoju, nadal będę ustępował rowerzystom

    • 0 0

  • Jacek

    Jak dla mnie to roweźiści powinni zejść przed przejściem z roweru i przeprowadzić go a nie jedzie jakiś baran chodnikiem raptownie wjeżdża na przejście dla pieszych i potem albo wraca na chodnik albo jezdnią jedzie i się śmieje jak mu ówagę zwrucisz dlatego kupiłem kamerkę do samochodu bo niewiem jak długo będę starał się przepuszczać ich a jak nie zdożę to powie że to moja wina a tak to będę miał dowód na swoją obronę i to tyle . Nie wszyscy jeżdżą z przepisami za duża plaga łamiących przepisy niech i ci co jeżdżą na rowerach też powinni mieć tablice rejestracyjne aby nie byli i oni bezkarni .

    • 0 1

  • Rowerzyści i tak są jak święte krowy, mało tego 90% z nich zupełnie nie zna przepisów.

    • 0 1

  • Przestańcie powielać te bzdury z brd24

    Ciągle się kompromitują, goście nie znają przepisów, nie potrafią ich poprawnie czytać (interpretować), ale pierwsi do siania paniki. Liczą tylko na to, aby inne media je cytowały, to im "opiniotwórczość" wzrasta.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Zawody Rowerowe Cross Country Sobieszewo

100 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum