• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rower na drodze

Maja Miloch
29 sierpnia 2002 (artykuł sprzed 21 lat) 
Coraz więcej wypadków powodują rowerzyści. Przez nieuwagę, nieostrożność i zwykłą bezmyślność poszkodowanymi są nie tylko sami cykliści, ale także piesi i kierowcy samochodów. Dziś gdańska policja przeprowadza akcję , której celem ma być zwrócenie uwagi na problemy związane z ruchem rowerowym.

Ostatnio zdarzyły się w Gdańsku dwa poważne wypadki spowodowane przez rowerzystów. W jednym z nich cyklista nie zachował odpowiedniej prędkości i najechał na tył samochodu osobowego. Sam odniósł poważne obrażenia, samochód został uszkodzony. Aby zapobiec takim wypadkom policja zamierza w ramach codziennych działań uświadomić rowerzystom na jakie niebezpieczeństwo narażają siebie i innych . W pierwszej kolejności patrolowany będzie pas nadmorski , w lecie właśnie tam zdarza się najwięcej wypadków.

- Jest to bliźniacza akcja do tej, jaką przeprowadziliśmy na przełomie lipca i sierpnia - poinformował "Głos" st. sierżant Zbigniew Korytnicki z Sekcji Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Wyniki były zastraszające, problem stwarzali przede wszystkim nietrzeźwi rowerzyści, w takim wypadku sprawę kierowaliśmy do prokuratury, następnie do sądu. Policjanci mają zwracać uwagę właściwie na wszytko, co dotyczy rowerów. Będzie więc sprawdzane wyposażenie pojazdów, często nieodpowiadające warunkom technicznym. Oczywiście będą też wręczane mandaty. Kwoty ustalane są indywidualnie, w zależności od popełnionego wykroczenia, zazwyczaj jest to przedział między 20 a 500 zł.

Osobną kwestię stanowią wypadki z udziałem zmotoryzowanych. Gdy winę ponosi rowerzysta, poszkodowany może wystąpić do sądu z powództwa cywilnego lub też liczyć na polubowne załatwienie sprawy. Trochę lepiej wygląda to, gdy cyklista był ubezpieczony, nawet jeżeli polisy obejmowały np. mieszkanie. Zwykle w koszt wliczone jest ubezpieczenie komunikacyjne.

Na naszych ulicach z każdym letnim sezonem przybywa nowych, szybkich rowerów. Niestety przybywa również brawurowo jeżdżących.
- Rowerzyści rozwijają znaczne prędkości, nie tylko na ulicach , ale też na ścieżkach, szczególnie uciążliwe staje się to w czasie sezonu, kiedy nad morzem robi się tłoczno - mówi nadkomisarz Janusz Staniszewski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej w Gdańsku. - Mamy nadzieję , że prowadzona akcja odniesie pozytywny skutek.

Wiele wypadków rowerowych nie figuruje w ewidencji policji. Jak np. Katarzyny K., która jadąc ścieżką rowerową została potrącona przez innego rowerzystę. Dziewczyna po bolesnym zabiegu w szpitalu przez całe lato nosi gorset ortopedyczny, z powodu złamania kręgosłupa. Na szczęście skończyło się tylko tak.
Głos WybrzeżaMaja Miloch

Opinie (74)

  • Jeszcze o rowerach

    Nie rozumiem dlaczego u nas koniecznie trzeba robić "akcje". Jakby nie można było po prostu egzekwować przepisów. Przed wakacjami o mały włos uniknąłem przejechania przez rowarzystę ze słuchawkami (wieczorem, rower był bez świateł, na promenadzie w Brzeźnie - część dla pieszych). Kiedy wysłałem maila do Policji, to dostałem odpowiedź, że Policja nie jest od wychowywania obywateli - fajne co ? Zainteresowanym udostępnię

    • 0 0

  • Smutne to, ale...

    ... imo, to rowerzyści, a raczej ta bezmyślna ich część, jest winna powstawaniu zagrożenia na drogach i ścieżkach rowerowych. Jazda bez świateł, jazda parami (bark w bark) czy rozwijanie kretyńsko wysokich prędkości to przykłady, z którymi spotykam się najczęściej jeżdżąc codzennie po mieście. Prawdziwy horror dzieje się na ścieżkach po zmroku, gdzie głupota niektórych rowerzystów w połaczeniu z jazdą w kompletnych ciemnościach (bo po co im oświetlenie?) tworzą połączenie, które musi owocować wypadkiem.
    Akcje, jak ta opisana w artykule uważam za śmeszne i apeluję do panów policjantów o ciągłą kontrolę rowerzystów i ich pojazdów. Ile rowerów jest wyposażonych w odblaski, światła i dzwonek? A to przecież obowiązkowe wyposarzenie roweru bez którego, nie powinien on nigdzie wyjeżdżać! Takie dorażne akcje nie sa w stanie wpłynąć na głupich rowerzystów.

    • 0 0

  • obowiązkowe

    wyposażenie obowiązkowe powinno być zainstalowane na rowerze w chwili zakupu - formalnie rowerem niewyposażonym nie można jeździć. Niedotyczy to tlko zawodów sportowych. Więc problem powinien zniknąć sam - jak wszystkie rowery będą miały to nie będzie po co kraść.

    A - jeszcze dziwne zjawisko - kaski rowerowe podnoszą poziom zagrożenia ze względu na większe poczucie bezpieczeństwa. Ale i tak będę jeździł w kasku. To powinno być obowiązkowe.

    • 0 0

  • Zabawne

    Ja radze:
    *Zbudowac normalne sciezki to rowerzysci nie beda uzywac chodnikow
    *Wprowadzic jakies upomnienia/kary dla pieszych chodzacy po tych sciezkach.

    Najlatwiej powiedziec: mamy fatalnych rowerzystow, to ich wina ze sa wypadki. Taka wypowiedz swadczy o "malym rozumku", przypomina mi wypowiedz Gierka: "Czemu nie ma towarow w sklepie, nie ma poniewaz ludzie ze duzo jedza" (autentyczny cyctat). Niech sie panowie decydenci odpatycza od rowerow, ulic, tramwajow bo jak tak dalej pojdzie to zaczniemy jezdzic hulajnogami.

    • 0 0

  • Swiatelka...

    6 lat temu pracowalem sobie w malym miasteczku na Dolnym Slasku. Do pracy jezdzilem rowerem mojej kuzynki (pracowalem na 3 zmiany) i nagle zmiana zmienila mi sie na popoludniowa , konczylem prace o 22 (lipiec wiec widno) jechalem sobie PARKIEM i nagle wychodzi patrol Policji i prosi abym sie zatrzymal. Sprawdzili wszystko ladnie spisali nr. roweru adres wlascicielki i zobaczyli ze nie mam swiatel i sie zaczela lekcja, musze przyznac ze mieli racje ale co ciekawe zamiast dac mi mandat powiedzieli ze jak nastepnym razem zobacza mnie bez swiatel to mam 5x wartosc adres sobie spisali wiec wiedzieli gdzie mnie szukac. Rano kupilem komplet oswietleniowy, wracajac do domu nastepnego wieczora oczywiscie znow mnie skontrolowali. Moral Swiatla sluza mi do tej pory juz przy moim rowerze i 2x uratowaly mi zycie. Jestem jak najbardziej za takimi akcjami

    • 0 0

  • Mieszkam za miastem i poruszam sie samochodem czy potraficie sobie wyobrazić ,że jedziecie jest zmrok a tu nagle ciach wyjezdza sobie rowerzysta niby nic w tym nadzwyczajnego ale taki ktos ma zupelnie nieoznakowany rower(zero światel odblaskowych) bardzo często kogos takiego po zmroku wcale nie widać na jezdni, druga sprawa to ściezki dla rowerzystów i alejka spacerowa.Rowerzyści ( nie wszyscy) jezdza tam czasem jak na złamanie karku a strsze Panie z kolei uwazają ,że jak wejdzie na droge dla rowerów to nic sie nie stanie, wręcz przeciwnie bo kiedys byłam świadkiem sceny jak rowerzysta nie wychamował i BUM W kobitę - ona siadła potłuczona a koles koła w ósemkę i nic w tym zabawnego.
    Czasami kolesie na rowerach wjezdzaja z impetem na pasy dla pieszych i znowu scenka: koleszka nie wychamowal na krawężniku wyrzucilo go do góry i ciach w słup z sygnalizacją i co ja na to? wysiadam z samochodu patrze facet ma rozbitą głowe potluczony cały i trzeba karetke wezwać normalnie przykra sytuacja.
    Mimo,że poruszam się samochodem (czasem rower ale za miastem) to żal mi milosników rowerów bo za mało jest dla nich ścieżek.W Berlinie na sygnalizatorach swietlnych sa nawet swiatła dla rowerzystów noi pas.

    • 0 0

  • akcja dotyczy wyłapania niebezpiecznych rowerzystów

    i jako zapalony biker uważam za słuszną. Chciałem przy okazji przprosić pana w czerwonym vw, któremu skopałem auto i wyzwałem nieładnie, ale był drugim kierowcą w ciągu pęciu minut, który wjechał we mnie i doprowadził do wywrotki, kiedy poruszałem się wyznaczoną ścieżką rowerową i to z umiarkowaną prędkością. Przepraszam, ale następnym razem urwę mu łeb u samej du..y. Jechałem na XC, ale oświetlonym i odblaszczonym lepiej niż ustawa przewiduje.

    • 0 0

  • Rowerzyści!!!

    Problem chodzenia po ścieżkach rowerowych przez pieszych jest nagminny i bardzo denerwujący, ale rowerzyści równie często wolą chodniki niż swoje drogi rowerowe. Urzadzają sobie wtedy slalom pomiędzy pieszymi jadąc z dużą prędkością. Szczerze mówiąc punkt widzenia bardzo zależy czy aktualnie spacerujemy czy jeździmy na rowerze i nie uważam aby można było rozwiązać ten problem obiektywnie. Zdecydowanie zgadzam się z opinią o odseparowaniu dróg rowerowych i chodników.

    • 0 0

  • Moby Dick -> bo wszycy posiadacze samochodow jezdza calkowicie zgodnie z przepisami i rozsadnie

    Bravo -> piszesz "rowerzyści równie często wolą chodniki" wczesniej wspominajac o sciezkach rowerowych. Zaraz, zaraz - jakie sciezki rowerowe? Te kilkaset metrow konczacych sie w chwastach? To NIE sa sciezki rowerowe, albo inaczej: sa tak jak Fiat126p jest samochodem. Pod zalaczonym linkiem prawdziwa scieka rowerowa:

    http://www.pwr.wroc.pl/POLITECHNIKA/pryzmat/Pryzmat_141/141rowe.html

    • 0 0

  • Ile razy

    można pisać na ten sam temat.
    Znajomości przepisów nie wymaga się ani od pieszych ani od rowerzystów oraz motorowerzystów.
    Nie wymaga się też wyobraźni od budujących ścieżki rowerowe.
    I co tu się dziwić.
    Pozdrawiam rowerzystów

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Popołudniowa wycieczka rowerowa po pracy, nad Jezioro Marchowo

30-50 zł
zajęcia rekreacyjne, rajd / wędrówka

Zawody Rowerowe Cross Country Sobieszewo

100 zł
zawody / wyścigi

Rowerowy Potop AZS

659 zł
rajd / wędrówka

Znajdź trasę rowerową

Forum