Skandia Maraton Lang Team; Kwidzyn 2009
W niedzielę 4 października odbył się wielki finał tegorocznego ścigania na rowerach górskich w cyklu Skandia Maraton Lang Team 2009
Tegoroczne ściganie w cyklu imprez Skandia Maraton Lang Team rozpoczęło się 26 kwietnia w Chodzieży. Potem odbyły się maratony w Białowieży (2 maja), Bielawie (17 maja), Nałęczowie (31 maja), Gdańsku (7 czerwca), Olsztynie (13 września), a cała zabawa zakończyła się w niedzielę 4 października w Kwidzynie. Zawody odbyły się w przepięknej scenerii, na terenie dawnego stada ogierów, idealnym miejscu rekreacji i wypoczynku o nazwie "Miłosna".
Naszej ekipy też tam nie mogło zabraknąć. Początkowo sądziliśmy, że będzie mało rowerzystów z powodu mocnego porywistego wiatru, ale przeliczyliśmy się. Finałowy wyścig Skanii przyciągnął ok. 800 amatorów MTB z całego kraju, a wśród nich spotkaliśmy wielu znajomych z Trójmiasta.
Nadszedł oczekiwany start do wyścigu…
Na początku, pełna rura i nagle stop. Przez kilka metrów tempo żółwie z powodu dużej ilości zawodników. Za stadniną tempo dalej wolne, dużo piachu i jadących pomału zawodników. Na całej trasie duża ilość piachu i wertepów, nie raz utrudniających jazdę, gdzie trudno nie poczynić błędów. Małe podjazdy i zjazdy tak nie męczyły jak ten luźny piach. Były też odcinki szosowe gdzie można było się rozpędzić do zawrotnej prędkości 15km/h bo wiało jak czort.
Na około 12 km był dość ostry zjazd w dół, który pokonałem w całości w siedzeniu. Na 15 kilometrze za startem miałem dość poważnie wyglądającą kraksę z dwoma zawodnikami latały rowery w powietrzu, ale nic poważniejszego się nam nie stało, pozbieraliśmy się i pojechaliśmy dalej. Zaliczając ten upadek za nami ktoś z zawodników krzyczał uwaga wypadek i wszyscy się zatrzymali. Na około 30 kilometrze kolejne lądowanie tym razem samemu na zjeździe w głębokim piasku postawiło mi koło bokiem i trach gleba. Ale do mety już blisko, jechałem jak naładowany i na ostatnich 4 km udało mi się wyprzedzić jeszcze kilku zawodników.
Z naszych znajomych udział wzięli: Mario 666 z bratem Zbyszkiem, Dariot3 i Robin.
A oto nasze zajęte miejsca w maratonie:
Na trasie mini:
Z numerem startowym 145 - Tomek zajął 16 miejsce w kategorii M-5, Mario666 (41) wraz z bratem Zbyszkiem (108) wylądowali na miejscu 16,tyle że ten pierwszy w kategorii M-3, a drugi w M-4. Ja, Marcin Jastrzębski z nr 196 uplasowałem w kategorii M-3 na miejscu 51.
Kategoria medio:
Nasz kolega – Zibek o nr startowym 212 w kategorii M-5 zajął 15 pozycję, zaś Dariot3 w kategorii M-3 miejsce 73. Olo z przyczyn na razie nam nieznanych został zdyskwalifikowany przejeżdżając całą trasę. Sprawa do wyjaśnienia u organizatora.
Relacja pochodzi ze strony poświęconej turystyce rowerowej, której autorem jest Marcin Jastrzębski, "Intel"
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (11) 2 zablokowane
-
2009-10-24 20:31
Intel, co tak słabo? (2)
Z Twoich opowiadań wynika, że tyle już mataronów w tym roku łyknąłeś, że kondycję powinieneś mieć jak "koń pociągowy". Więc co? Zły dzień, czy taki niezły z Ciebie bajkopisarz?
- 6 1
-
2009-10-24 21:25
(1)
Słuchaj moją specjalnością jest szosa a zawody mtb to tylko dodatek do treningów.Moi koledzy z Mróz-Action-Uniqa w Olsztynie wystartowali a tylko dyrektor Piotr Kosmala dojechał do mety.Więc widzisz jeden jest lepszy na szosie a drugi na mtb.Pozdrawiam.
- 1 4
-
2009-10-25 00:04
Aha, a wymień choć jedną imprezę szosową...
w której brałeś udział w tym roku...
Bo jakoś na żadnej liście startowej Cię nie ma, chyba że startujasz jako "Struś pędzi wiatr w przebraniu?"- 2 0
-
2009-10-26 07:30
hehe
i tak się dziwie że on może jezdzić z połknietą piłką do kosza :)
- 2 1
-
2009-10-26 15:27
(3)
Słuchajcie wszyscy jesteście tacy mądrzy a na rajdy nie przyjeżdzacie i sie mądrzycie.
- 1 3
-
2009-10-26 21:53
Kto nie przyjeżdża, ten nie przyjeżdża... (2)
Ty Intel tak głopio nie gadaj, bo sam sporadycznie jeździsz trójmiejskimi grupami rowerowymi. Sporadycznie bywasz z GERem, z TiRem czy z GRT, to z tego co wiem nie byłeś ani razu, a o rodzince RwMowej słyszeć nie chcesz, więc o jakiej jeździe Ty mówisz, o jakich rajdach? Przez sen? Lunatykujesz?
- 3 0
-
2009-10-26 22:51
gadżeciaż (1)
Chłopina kupuje sprzęt, którego nawet w 1% niewykorzystuje oprócz bulwaru.
- 1 3
-
2009-10-27 11:15
I co zazdrościsz mu?
Gdybym miał wiecej pieniędzy też kupiłbym lepszy sprzęt, a to czy bym go wykorzystywał czy nie to już moja sprawa. Ludzie wyluzujcie trochę! Jeśli kogoś na coś stać, to dlaczego nie mieć? Życie jest zbyt krótkie by sobie żałować!
- 3 0
-
2009-10-27 07:40
do Intel'a
Nie przejmuj sie, zawsze znajdzie sie ktos kto Ci bedzie chcial anonimowo dołożyć.
Fajnie, że masz pasję i się dzialisz nią pisząc relację z imprezy na której byłeś - tak trzymaj. Ludzi nie rozumieja, że ktoś może pisać relacje mimo iż nie jest w czołówce, a Ci, którzy to rozumieją to im się pisać nie chce ;)
Rób swoje i nie zwracaj uwagi na innych. Przecież i tak liczy się to żeby gonic króliczka :) Sam teraz przyjeżdżam na odległych lokatach bo kondycja się ulotniła ale frajda jest i to sie najbardziej liczy.
PS: niech Ci, którzy maja uwagi - jak np. Gustlik - się podpisze imieniem i nazwiskiem i pokaże swój wynik na tej samej trasie, tego samego dnia :) heheheheh- 6 0
-
2009-10-27 18:27
do krzyska z GRT
Dzięki Krzysiek bo byle co zjedzą i byle co piszą wiem z własnego doświadczenia,Ze robi się to co lubi a wyniki są rzeczą drugożędną.
- 0 0
-
2009-10-27 21:33
treśc do night ridera
Night rider ty pewnie jeżdzisz po bulwarze bo ja jeżdzę dużo po lasach a jak nie wieżysz to możesz nawet anonimowo wchodzić na stronke www.intelgdansk.pl.tl i popatrzeć na zdjęcia a sam sie mądralo przekonasz,że nie jeżdzę po bulwarze.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.