Trening na rowerze - co musisz mieć ze sobą?
Nieważne, czy jedziesz szosą daleko przed siebie, czy ciśniesz po singlach w górach - zawsze może zdarzyć się coś nieprzewidzianego. Pragnienie, głód, załamanie pogody, awaria roweru - wcześniej czy później zmierzysz się z nimi na trasie. Możesz przejechać 10 tys. km bez awarii albo ledwo wyjechać z domu i złapać kapcia. Warto być przygotowanym na wszelkie ewentualności.
Narzędziowy must-have
Odpowiedni ubiór, buty, kask i okulary - to elementy, o których wszyscy pamiętają... albo przynajmniej powinni. Jadąc po zmroku, do listy must-have należy dopisać dobre oświetlenie rowerowe. Znacznie zwiększa ono bezpieczeństwo podczas jazdy w ciemnościach.
Jeśli jeździsz na kołach wyposażonych w dętki, koniecznie weź ze sobą przynajmniej jedną na zapas. "Złapanie kapcia" to chyba najczęstsza usterka na rowerze. Poza tym pomocne mogą być łyżki do opon i - obowiązkowo! - pompka. Także łatki nie są złym pomysłem, bo zdarza się i tak, że jedna zapasowa dętka okazuje się niewystarczająca. W przypadku opon bezdętkowych możemy wyposażyć się w zestaw naprawczy. Składa się on zwykle ze specjalnych nici wulkanizujących i szydełka. Naprawa uszkodzonej opony trwa kilka minut.
Bardzo pomocny bywa klucz wielofunkcyjny. Gdy nie mamy go pod ręką, a znajdujemy się 30 km od domu, poluzowana śruba może oznaczać powrót na piechotę. Najważniejsze, by zestaw zawierał najpotrzebniejsze narzędzia - klucze sześciokątne, wkrętak, skuwacz do łańcucha. Narzędziownik nie powinien być za mały - znacznie utrudni to manewrowanie przy śrubach.
Nie zapomnij o nawadnianiu!
Wybierając się na długi trening, musisz pamiętać przede wszystkim o odpowiednim nawodnieniu. Utrata 1-1,5 litra wody obniża zdolność do wykonywania wysiłku nawet o 20 procent! W czasie uprawiania sportu wraz z potem tracimy elektrolity, dlatego należy uzupełniać je podczas treningu.
Podczas dłuższej jazdy pamiętajmy także o jedzeniu. Klasyczne batony czekoladowe nie są dobrym pomysłem - szybko podbijają cukier we krwi, lecz równie szybko powodują jego gwałtowny spadek. Znacznie lepsze są batony przeznaczone dla sportowców. Innym pomysłem są żele energetyczne. Jeśli masz chwilę wolnego czasu, możesz sam przygotowywać napój lub batony. W internecie można znaleźć wiele dobrych przepisów na to, jak powinna wyglądać dieta dla rowerzysty.
Jeśli wyjeżdżamy podczas niepewnej pogody, warto zabrać ze sobą wiatrówkę - najlepiej wersję z odpinanymi rękawami. Jedną z najważniejszych rzeczy, niezależnie od pogody, jest telefon. Możemy z niego zadzwonić po pomoc, gdy już zawiodą wszystkie sposoby...
Gdzie to przewieźć?
Kiedy mamy już zebrany cały potrzebny sprzęt - narzędzia, wiatrówkę, jedzenie i picie - trzeba się zastanowić, gdzie to wszystko przewieźć?
Są dwie szkoły. Pierwsza - nazwijmy ją szosową - zakłada, że wszystko mamy upchnięte w kieszeniach. Kolarska koszulka zwykle ma z tyłu trzy kieszonki. Najbardziej ortodoksyjni kolarze nie wyobrażają sobie, by było inaczej, dlatego czasami przypominają wielbłądy z garbami na plecach. Nie jest to zbyt wygodne rozwiązanie.
Jest też druga szkoła - rowerzystów MTB. W razie potrzeby korzystają oni z plecaków. Na rynku jest ich szeroka oferta - od minimalistycznych, mieszczących ledwie bukłak na wodę, po te całkiem sporej wielkości. Już dwulitrowy plecak z bukłakiem pozwoli przewieźć wystarczający ładunek. Minusem takiego rozwiązania są spocone plecy. By tak nie było, wymyślono nerkę. Mieści ona mniej niż plecak, za to nie zasłania pleców.
Rozwiązaniem pośrednim są wszelkiego rodzaju torby i torebki. W wersji podsiodłowej pozwalają przewieźć narzędzia, dętkę czy batony. W erze bikepackingu opcji jest znacznie więcej - na przykład torba montowana w ramie roweru. Można do niej włożyć nawet 3-6 litrów ładunku, w zależności od wielkości ramy. Jeszcze innym wyjściem jest bidon na narzędzia. Pół litra pojemności pozwala na przewiezienie podstawowego przybornika i dętki. Tak spakowani możemy pokonywać najdłuższe trasy podczas wiosennych i letnich treningów.
Sklepy w Trójmieście, w których odbierzesz rower zakupiony na Dadelo.pl:
- eRowery24 - Gdańsk, ul. Myśliwska 45a
- TYSAR / Cyklisci.com - Gdańsk, ul. Świętokrzyska 58A
- Rowerowy Salon Firmowy - Gdańsk, ul. Grunwaldzka 487C
- Locales - Gdynia, ul. Wiejska 129 (Kosakowo)
- The RIB - Gdańsk, al. Zwycięstwa 12/1
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł
Opinie (6) 2 zablokowane
-
2019-03-11 08:30
Informacja o oświetleniu to chyba nie ten adres (2)
Wszyscy muszą być oświetleni i widoczni tylko nie chłopcy w czarnych rajtuzach w pochmurny dzień na leśnym odcinku
- 5 5
-
2019-03-11 18:27
musisz miec komplex z tymi rajtuzami ,tej
- 4 0
-
2019-03-11 21:14
Napisz szczerze, że kolesie w takich wdziankach cię robią...
- 3 0
-
2019-03-11 11:44
Oprócz wymienionych powyżej elementów,
Do treningu na rowerze przydaje się również rower.
- 6 0
-
2019-03-12 06:26
aa
Jak jechać rowerem do pracy? Zimno
- 0 1
-
2019-03-19 18:10
Kask przede wszystkim musi być, nie wybieram się na rower bez niego. Do tego odpowiednie oświetlenie roweru i bidon. Ubrania oczywiście również mam przystosowane do jazdy na rowerze. Dzisiaj mi przyszły nowe skarpetki i koszulka z morecycling. W weekend wyjeżdżam na dłuższą trasę rowerową, więc przetestuję :)
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.