Uzupełniają ścieżkę między parkiem Oruńskim a Łostowicami
Budowa ciągu pieszo-rowerowego wzdłuż Potoku Oruńskiego w Gdańsku idzie pełną parą. W tym tygodniu rozpoczęto układanie pierwszej warstwy konstrukcyjnej nawierzchni. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z harmonogramem, budowa drogi powinna zakończyć się wiosną przyszłego roku.
Oprócz wykonania płaskiej, utwardzonej nawierzchni, zakres prac obejmuje także montaż ledowych latarni i ławek oraz umocnienie skarp pobliskiego potoku.
Czytaj również: Gdzie się podziały gdańskie parki i ogrody?
Budowana właśnie droga stanowi trzeci i ostatni brakujący fragment, który umożliwi wygodne przemieszczanie się pomiędzy położonym na Łostowicach zbiornikiem Augustowska a parkiem Oruńskim.
- W ubiegłych latach wybudowano dwa odcinki trasy, od okolic zbiornika do wysokości ogródków działkowych. Te dwa fragmenty zrealizowano w ramach Budżetu Obywatelskiego. Ostatni odcinek asfaltowej ścieżki, od ogródków działkowych do okolic parkowego amfiteatru, sfinansowany zostanie z budżetu miasta - informuje Aneta Niezgoda z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, która nadzoruje inwestycję.
Przetarg na wykonanie brakującego odcinka wygrała firma ASPERGO Maciej Dziechciński z Bojana. Wartość podpisanego z nią kontraktu opiewa na ponad milion zł. Zgodnie z harmonogramem prace budowlane powinny zakończyć się w maju 2021 r. Na chwilę obecną nic nie wskazuje na to, aby wykonawcy nie udało się dotrzymać wyznaczonego terminu.
- Teren, na którym powstanie ścieżka, został odhumusowany. Wykonawca rozpoczął układanie pierwszej warstwy konstrukcyjnej nawierzchni. Ponadto ułożono instalację, umożliwiającą montaż fundamentów słupów oświetleniowych - uzupełnia Niezgoda.
Na koniec warto wspomnieć, że w bliżej nieokreślonej przyszłości planuje się połączenie trasy dla pieszych i rowerzystów wzdłuż Potoku Oruńskiego z trasą wzdłuż al. Adamowicza. Ich zespolenie ma znaleźć się w okolicy zbiornika Świętokrzyska.
Saperzy w parku Oruńskim (6 opinii)
Opinie (103) 2 zablokowane
-
2020-11-30 01:06
znowu znowu ten beton
- 5 5
-
2020-11-30 01:08
No i znów beton beton
- 4 5
-
2020-11-30 06:55
przygotowanie drogi pod deweloperów. (1)
- 5 4
-
2020-11-30 09:24
wydaje mi się, że będzie to atrakcyjna trasa dla mieszkańców
pod warunkiem radykalnego uspokojenia i redukcji skali ruchu pojazdów mechanicznych (dla niekumatych: samochodów osobowych i dostawczych).
- 0 0
-
2020-11-30 08:16
Bardzo dobra informacja, ale przy okazji sprawdzić kto wypuszcza szambo do potoku.
- 5 0
-
2020-11-30 09:19
Ten projekt spełni swoją rolę o ile zostanie także ucywilizowana nawierzchnia drogi między Kampinoską
a zbiornikiem Świętokrzyska. Pozostanie jeszcze wybudowanie przepustu dla pieszych i rowerzystów pod jezdnią ulicy Świętokrzyskiej w okolicy ulicy Bergiela (obok istniejącego przepustu dla potoku, którym spływają wody zbiornika Świętokrzyska II)
- 0 0
-
2020-11-30 09:25
Łącznik park orunski - zbiornik Augustowska, dziękujemy!
Teraz czas na łącznik Lucznicza - niepolomicka
- 3 0
-
2020-11-30 09:27
Orunia ul Nowiny (Park Oruński tu jest) nasza ul Nowiny tonie w śmieciach podrzutach z Domów z Borkowa Maciek Straszyna
- 0 1
-
2020-11-30 11:14
Pod płaszczykiem drogi dla pieszych i rowerzystów - ulica dla działkowiczów
Rowerzystom przyda się trochę węższego asfaltu, ale tam jest normalna jezdnia, którą skwapliwie wykorzystują działkowicze. Po asfalcie jeżdżą znacznie szybciej, więc jest niebezpieczniej dla pieszych. Jeżeli to ma być ścieżka dla pieszych i rowerzystów, muszą stanąć betonowe lub metalowe słupy przy wjeździe i wyjeździe. Samochody nie powinny jeździć i smrodzić wzdłuż parku. Działkowicze mają dojazd po drugiej stronie działek (u góry) i taki musi im wystarczyć.
- 3 2
-
2020-11-30 11:31
Dojazd do parku
Czy w związku z remontem można dostać się do parku od strony zbiornika Augustowska? Jest wytyczona alternatywna ścieżka?
- 0 2
-
2020-11-30 15:16
.
To te styropianowe, byle jakie bloki otoczyły działki istniejące od ponad 60 lat. Na działkę jeżdżę autem ulicą (!) Raduńską, bo tak się nazywa ta budowana asfaltowa ścieżka .
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.