Zapomniana droga rowerowa na Stogach
Okazało się, że miasto zupełnie zapomniało o sprzątaniu ścieżki rowerowej na Stogach wzdłuż ul. Nowotnej . Ścieżka jest zarośnięta trawą i mchem, usłana liśćmi, szyszkami lub igliwiem.
Jest ona położona pomiędzy lasem a torami tramwajowymi. Została dość solidnie wykonana z asfaltu, a w sąsiedztwie pętli tramwajowej z kostki brukowej. Nawierzchnia jest w doskonałym stanie, szkoda tylko, że nie można w pełni cieszyć się jej dobrymi warunkami do jazdy. Ścieżka jest zarośnięta trawą i mchem, usłana liśćmi, szyszkami lub igliwiem.
Dodatkowo w wielu miejscach pokryta jest rozgrzebaną i rozsypaną przez dziki ziemią. Najgorszy jest odcinek wzdłuż pętli tramwajowej, tam w ogóle nie widać, że korzysta się ze ścieżki rowerowej!
Oznakowanie i nawierzchnia są całkowicie zasłonięte przez trawę i suche liście. Ścieżka, której pierwotna szerokość dochodzi nawet do 2 m, jest teraz miejscami zwężona do około pół metra.
Rozumiem, że mamy jesienną porę, liście i igły spadają z drzew, ale trawa, ziemia i mech raczej z drzew nie spada. Stan tej ścieżki był podobny przez cały sezon, niezależnie od pór roku. W naszym kochanym mieście jest bardzo rozdmuchana polityka rowerowa, ale urzędnicy chyba zapominają, że budowa ścieżek rowerowych to nie wszystko, wypadałoby czasem posprzątać ścieżki będące już w użytku.
Ścieżka rowerowa z Jelitkowa do Brzeźna również biegnie w bliskim sąsiedztwie lasu i nie zauważyłem, aby była tak zanieczyszczona. Najwyraźniej miasto interesuje się tylko tymi terenami, które są najchętniej odwiedzane przez turystów i mieszkańców.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (85) 4 zablokowane
-
2011-10-20 14:05
Matki z wózkami na chodnik
Chyba nastała pora, aby zająć się spacerującymi po tej scieżce mamami i babciami z dziecmi w wózkach. Towarzystwo jest na tyle głośne i zajęte sobą, że w ogóle nie reaguje na dzwonki. Po drugiej stronie drogi jest również odnowiony chodnik DLA PIESZYCH. Dlaczego nie interweniuje tutaj Straż Miejska. Sądzę, że z mandatów można zebrać tyle co na Ogarnej. A propos Ogarnej - co z delikwentami, którzy jeżdż pod prąd po kontrapasie dla rowerów???
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.