Zmiany w organizacji Enea IRONMAN 70.3 Gdynia w dobie koronawirusa
Organizatorzy przeniesionego na wrzesień triathlonu Enea IRONMAN 70.3 Gdynia w związku z trwającą pandemią koronawirusa wprowadzają zmiany, które mają zapewnić maksymalne bezpieczeństwo startujących zawodników i kibiców.
Apel organizatorów sportowych imprez masowych do rządu
Jedne z największych zawodów triathlonowych w Polsce, Enea IRONMAN 70.3 Gdynia, mają odbyć się w tym roku już po raz siódmy. Ze względu na obostrzenia związane z pandemią koronawirusa i ograniczeniem liczby startujących zawodników podjęto decyzję o przesunięciu zawodów na termin o miesiąc późniejszy niż pierwotnie zakładany, tj. na 6 września.
- Robimy wszystko, co w naszej mocy, aby zawody doszły do skutku, do tego w pełnym reżimie sanitarnym - mówi Michał Drelich, dyrektor zawodów. - Dbamy o bezpieczeństwo zawodników, obsługi, wolontariuszy i kibiców. Jesteśmy gotowi do rozmów, by wzorem meczów piłkarskich, koncertów muzycznych i innych wydarzeń kulturalnych również zawody triathlonowe mogły ponownie się odbywać. Pamiętajmy, że uczestnicy naszej rywalizacji to skrajnie wysportowane i zdrowe osoby. Triathlon to dyscyplina o charakterze indywidualnym. Przepisy rywalizacji wymuszają określony stopień dystansowania zawodników od siebie.
Zmiany w organizacji triathlonu
Aby zmaksymalizować bezpieczeństwo startujących zawodników i towarzyszących im kibiców, firma Sport Evolution wprowadza szereg zmian w organizacji imprezy.
Strefa zmian zostanie powiększona, by umożliwić zawodnikom utrzymanie odpowiedniego dystansu. Pociąga to za sobą konieczność przeniesienia strefy zmian spod Akwarium Gdyńskiego na skwer Kościuszki - tam, gdzie znajdowała się ona w pierwszych edycjach zawodów. W tym roku zawodnicy nie będą korzystać z systemu workowego w strefie zmian, a swoje rzeczy zostawią bezpośrednio przy stojakach rowerowych.
Biuro zawodów będzie uruchomione na parkingu przy ulicy Zawiszy Czarnego, a expo na bulwarze Nadmorskim. Zawodnicy chcący wejść do biura zawodów zostaną poddani testom przesiewowym. Nikt oprócz nich nie będzie miał wstępu do biura, co więcej - pakiety będą odbierane w deklarowanych wcześniej godzinach. Odbiór pakietu startowego odbędzie się bezdotykowo.
Modyfikacji ulegnie także trasa zawodów. Pętla biegowa zostanie wydłużona, tak aby pokonywało się ją dwa, a nie trzy razy - dzięki temu zawodnicy będą mogli rzadziej się mijać. Korzystanie z punktów odżywiania będzie odrobinę bardziej skomplikowane niż zwykle, ponieważ napoje i odżywki będą podawane wyłącznie w zamkniętych opakowaniach.
Na starcie zostanie utrzymana formuła rolling startu, czyli wypuszczania zawodników na trasę w około 10-sekundowych odstępach. Dojście do miejsca startu zostanie podzielone na kilka oddzielnych korytarzy, odsuniętych od siebie na 1,5 metra. Tak jak było w poprzednich edycjach i - co wymusza formuła zawodów IRONMAN - zawodnicy na trasie rowerowej będą musieli utrzymać co najmniej 12 metrów odstępu od siebie. Również na trasie biegowej będzie luźniej - szerokość trasy będzie zwiększona.
We wszystkich strefach obsługa i wolontariusze będą wyposażeni w maseczki, rękawiczki i środki do dezynfekcji. Zawodnicy będą zobowiązani do noszenia maseczek w biurze zawodów i strefie zmian przy wprowadzaniu i wyprowadzaniu roweru.
Tegoroczna edycja wyjątkowo nie będzie okraszona ani powitalną, ani pożegnalną uroczystością - organizator rezygnuje z Welcome Banquetu i After Party. Zawodnicy otrzymają jednak coś w zamian. W każdym pakiecie startowym znajdą się dwie specjalne monety, które będzie można wymienić na posiłek ze specjalnego menu w wybranych restauracjach na terenie Gdyni.
- Unikamy dzięki temu gromadzenia się większej liczby zawodników w jednym miejscu, ale przy okazji wspieramy też lokalny biznes w Gdyni, który również ucierpiał przez koronawirusa - mówi Michał Drelich. - Zawodnik nie będzie nic płacił za posiłek. Na podstawie zgromadzonych przez każdą restaurację monet to my jako organizator zawodów rozliczymy się z restauratorami.
Wsparcie organizacji i szkolenia dla wolontariuszy
Do zespołu organizacyjnego Enea IRONMAN 70.3 Gdynia został zaproszony epidemiolog, którego zadaniem jest rekomendowanie oraz opiniowanie rozwiązań zwiększających bezpieczeństwo wszystkich uczestników wydarzenia. Wiele z wprowadzanych już pomysłów zostało zawartych w globalnym programie IRONMAN Athlete Smart: Return To Racing.
Prowadzona też będzie kampania edukacyjna, czyli szkolenia obsługi, wolontariuszy oraz samych zawodników w zakresie: dbania o zdrowie, higieny osobistej oraz bezpiecznych i odpowiedzialnych zachowań.
Jak informuje organizator w informacji prasowej, ważnym elementem tegorocznej rywalizacji w ramach Enea IRONMAN 70.3 Gdynia będzie zwiększenie samowystarczalności zawodników. Organizatorzy zapowiadają wzmocnienie pozycji uczestników, by zmniejszyć liczbę bezpośredniej interakcji z wolontariuszami, obsługą oraz innymi zawodnikami. Program Athlete Smart zakłada odpowiedzialność sportowca za współpracę podczas wyścigu, zapewniając wszystkim przestrzeń i czas na bezpieczny udział.
- Joanna Skutkiewiczj.karjalainen@trojmiasto.pl
Wydarzenia
Opinie (24)
-
2020-07-08 13:24
(3)
Drelich przecież wie, że nie będzie triathlonu więc po co nawija ten makaron na uszy?
- 5 0
-
2020-07-08 15:19
(1)
A może będzie jak z tym wyścigiem kolarskim, co go zrobiono online, a reszcie potrącono z wpisowego "koszty manipulacyjne"? heheh
- 1 0
-
2020-07-09 17:00
Nazywajmy rzeczy po imieniu
ukradziono
- 0 0
-
2020-07-09 18:36
Drelich syn tego Drelicha??
To jego syn?
- 0 0
-
2020-07-13 22:06
Maseczki strefie zmian przy wprowadzenia i wyprowadzeniu roweru
Ale chyba przed zawodami i po a nie w trakcie?
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.