- 1 Jedni wychodzili z sali, inni ruszali pod scenę (37 opinii)
- 2 Dziś by to nie przeszło, a kiedyś było modne (108 opinii)
- 3 ŚwiatłoSiła: Darmowe wykłady i warsztaty (9 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: wyjdź z domu na miasto (12 opinii)
- 5 Steczkowska i Sarsa na liście odrzuconych (29 opinii)
- 6 Czym są czerwone flagi w relacji? (119 opinii)
Alkoholowe dylematy na studniówkach. Niby dorośli, a pić nie mogą
Studniówki odbywają się, gdy uczniowie są w ostatniej klasie szkoły średniej. Oznacza to, że są... pełnoletni, na większości studniówek alkohol jest jednak zakazany. Młodzież mimo to i tak nie respektuje tej zasady i przemyca "procenty" na różne wymyślne sposoby.
- Zakaz alkoholu mimo 18 lat
- Bez alkoholu bezpieczniej?
- Zdemolowane sale i wymioty
- Zamiatanie pod dywan
Zakaz alkoholu mimo 18 lat
Maturzyści to też często osoby, które alkohol poznały już wcześniej, jednak na najważniejszym dla nich wydarzeniu w życiu uczniowskim nie mogą go pić, bo wydarzeniu jest zakazany z uwagi na rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej. Oprócz tego zakaz wnoszenia i picia alkoholu na studniówkach tłumaczony jest zdrowiem i bezpieczeństwem młodzieży, prawem oraz tradycją. Uważa się, że młodsi ludzie są bardziej podatni na negatywne skutki alkoholu, a także często dopiero poznają swoje granice i mogą nieświadomie wypić za dużo.
Drillowcy: śmieje się z nich internet, a "starzy" nie wiedzą, o co chodzi
Warto jednak pamiętać, że najczęściej organizatorami studniówek są rodzice, a nauczyciele gośćmi. Mimo że wydarzenie odbywa się zazwyczaj poza murami szkoły, tak w regulaminach niektórych szkół również przyłapanie ucznia w miejscu publicznym na spożywaniu alkoholu może skutkować negatywnymi konsekwencjami w szkole.
Finalnie jednak maturzyści, mimo zakazów, piją alkohol podczas studniówki, tylko... "nielegalnie".
- Zakaz spożywania alkoholu na studniówce wynika z rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej. Odpowiedzialnym za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków uczestnictwa w imprezach organizowanych przez szkołę poza obiektami należącymi do tych jednostek jest oczywiście dyrektor szkoły. Tyle jeśli chodzi o literę prawa. Aby sprawdzić jak jest w rzeczywistości, wystarczy zapytać pracujących w sklepach Żabka zlokalizowanych w pobliżu hoteli, w których organizowane są studniówki, jaki mieli obrót tego dnia. Zapewniam, że będą to spore kwoty, zwłaszcza że część przyszłych maturzystów jest już pełnoletnia - mówi Marta, mama jednego z tegorocznych maturzystów. I dodaje:
- W ostatnich dniach uczestniczyłam w takim wydarzeniu jako rodzic i był tam nieoficjalnie obecny alkohol, tak jak wszędzie. Nie doszło do żadnych nieprzyjemnych incydentów. Młodzież zachowywała się odpowiedzialnie zgodnie z zasadą "wszystko jest dla ludzi". Personel hotelu potwierdził, że była to bardzo udana impreza, która przebiegła w radosnej, ale spokojnej atmosferze. Osobiście uważam, że na studniówce mogą ucierpieć osoby, które nie należą do tzw. "imprezowiczów", więc nie miały styczności z alkoholem. Pierwszy kontakt z alkoholem podczas balu może mieć przykre konsekwencje nie tylko dla zdrowa, ale też z uwagi na podejście do sprawy dyrektora szkoły.
"Jestem z Trójmiasta, więc...". Takie problemy widzą młodzi
Bez alkoholu bezpieczniej?
Warto pamiętać, że studniówka to ważne wydarzenie towarzyskie, które jest również dużym przeżyciem. Do młodzieży dociera, że zaraz opuszczą swoją szkołę, przyjaciół albo nawet wyjadą do różnych miast. Stąd też chcą świętować.
- Studniówka to niepowtarzalny moment w naszym życiu, pełen radości i świętowania. Uważam, że picie alkoholu jest akceptowalne, ale kluczowe to robić z umiarem. Jesteśmy dorosłymi ludźmi, nie jest to impreza szkolna, więc nic nie stoi na przeszkodzie. Ważne jest, abyśmy cieszyli się tym dniem na swój sposób, pamiętając jednocześnie o odpowiedzialnym podejściu do spożycia alkoholu i nie przesadzali z jego ilością. A tych, którzy nie piją, nie namawiali i nie wytykali palcami, każdy ma prawo do własnej decyzji i trzeba to uszanować - mówi tegoroczny maturzysta Paweł.
NoLo: nowa moda na imprezowanie bez alkoholu
Zdemolowane sale i wymioty
Można i warto bawić się bez alkoholu, lecz często wśród młodych działa zasada, że "zakazany owoc kusi najbardziej". Zakaz spożywania alkoholu prowokuje też wśród maturzystów picie w ukryciu i... cwaniactwo.
Na studniówkach rok w rok zdarzają się osoby, które mimo zakazów picia, bardzo źle je kończą. Ten element nałożonych zakazów sprawia, że młodzież często pije więcej w szybszym tempie, bo "ktoś ich zaraz przyłapie", co sprawia, że szybciej się upijają. Przez nadmiar alkoholu pojawiają się takie sytuacje jak zalane lub zdemolowane łazienki czy nawet wymioty w salach, na których odbywa się impreza.
- Uważam, że właśnie przez to "zerowanie" wódy na dworze przed hotelem albo robienie mocnych drinków, by dwa razy nie wyciągać butelki, ludzie "łapią zgona". Szybko ich sieka i potem robią głupoty albo po prostu muszą odchorować - mówi Artur, 18-letni uczeń.
Zamiatanie pod dywan
Problem nie leży jednak w samym alkoholu. Młodzież pije, nieważne, czy zabroni tego dyrektor, rada rodziców czy pani od geografii. Od lat wiadomo, że to się dzieje i czasem nawet jest na to ciche przyzwolenie.
Nauczyciele czasem udają, że nie widzą picia. Uczniowie kryją się przed nauczycielami pijąc w toaletach, wychodząc do okolicznych sklepów czy nalewając alkohol pod stołem.
- Mój syn 2 lata temu miał studniówkę i myślę, że dziś ten temat jest nadal aktualny. Uważam, że picie alkoholu przez młodzież, która chce pić, podczas studniówki jest nieuniknione. Warto uczyć nasze dzieci kultury picia i oswajać z konsekwencjami nadużywania. Sytuacja, gdy rodzice czy nauczyciele pruderyjnie udają policjantów podczas imprezy, a ich pociechy okupują sąsiadującą "Żabkę", spożywając procenty pod sklepem czy w szatni, jest dowodem braku komunikacji i relacji między młodzieżą a opiekunami. Nie ma sensu dawać młodzieży okazji do robienia sobie wyzwań - kto wypije więcej w ukryciu - lepiej ustalić granice i nauczyć współodpowiedzialności za grupę. Trudno jest rozmawiać z młodzieżą, ale tylko rozmowa i dobry przykład może uczyć - mówi Dorota.
"Zamiatanie pod dywan" i udawanie, że to się nie dzieje, nic nie zmienia, a wręcz daje sygnał młodym ludziom, że picie jest po to, by się upić. Sytuacja jest patowa, ponieważ alkohol jest zabroniony w świetle prawa, dlatego co roku sytuacja się powtarza.
- Bawiłem się bez alkoholu, ale większość moich ludzi z klasy dużo piła. Nie wiem, czy mi było głupio przed nauczycielami czy zwyczajnie nie potrzebowałem, ale mogę napić się na normalnej imprezie. Uważam, że powinno to być rozegrane w inny sposób, bo to picie alkoholu w toalecie było dziecinne i niebezpieczne - mówi Marcel.
Opinie wybrane
-
2024-01-25 18:14
Studniowka 2009 (7)
Na mojej studniówce alko było zakazane, wicedyrektor nie zgodził się nawet na lampkę szampana o północy, podczas gdy niektórzy nauczyciele ostentacyjnie chodzili do WC, z którego korzystali też uczniowie, pić, wufeista i woźny mieli taka śrubę, że żony musiały ich ewakuować. Tak że po co taka hipokryzja
- 129 12
-
2024-01-26 08:03
(5)
Tamto pokolenie to patusy, bez alkoholu żyć nie mogą. Na szczęście my widzimy co ta substancja robi z ludźmi i coraz więcej osób decyduje się na życie w trzeźwości :).
- 20 21
-
2024-01-26 08:35
(4)
energetyki, żarcie z maka, epeta z gęby prawie nie wyjmują ale alko nie ruszą bo szkodliwe? co za bzdura, miękkie faje jesteście i silnej woli nie macie a kulturalne picie to jest właśnie sprawdzian silnej woli, życie w trzeźwości jest dla słabych, alkohol jest dla ludzi rozumiejących co to umiar - cecha silnego charakteru
- 26 4
-
2024-01-26 10:01
uważam, że agresywnie opisane ale niestety prawdziwe. Obecne pokolenie leczy traumy poprzedniego pokolenia. Jak to się mówi : chodzę na terapię bo moja mama nie poszła. Niemniej uzależnień jest jeszcze więcej niż kiedyś. Alkohol, nikotyna to tak na prawdę jedyne uzależnienia lat 80/90, do kasyn albo nie wpuszczano albo nie miało się pieniędzy, a
uważam, że agresywnie opisane ale niestety prawdziwe. Obecne pokolenie leczy traumy poprzedniego pokolenia. Jak to się mówi : chodzę na terapię bo moja mama nie poszła. Niemniej uzależnień jest jeszcze więcej niż kiedyś. Alkohol, nikotyna to tak na prawdę jedyne uzależnienia lat 80/90, do kasyn albo nie wpuszczano albo nie miało się pieniędzy, a narkotyki mogli kupić tylko Ci zdeterminowani. Aktualnie spektrum uzależnień jest tak obszerne że strach. Nie bez powodu AA ewoluowało na AN a na AA poszerzyło grono alkoholików, ale również narkomanów, zakupoholików czy pracoholików.
To nie wina pokolenia. Gdybyśmy mieli dostęp do wszystkich wyzwalaczy naście lat temu zapewne wyglądałoby to dokładnie tak samo.- 9 1
-
2024-01-26 09:09
Tak, energole i epet są dużo zdrowsze od wódy przepalającej łeb. Kraj alkoholików
- 3 10
-
2024-01-26 09:07
(1)
Ale kawcia, papierosek i wódeczka to już zdrowe?
- 0 10
-
2024-01-26 10:06
Odczep się od kawy, nie porównuj jej do alkoholu i papierosów.
- 8 0
-
2024-01-25 22:53
dokładnie tak (studniówka 2000)
u nas kumpel tak się sfajdał że jajko w majonezie miał na plecach marynarki od garnituru
- 11 1
-
2024-01-25 23:18
Ja miałem studniówkę za PRL. W dużym klubie studenckim; nie w Trójmieście. Nas za dużo było, w szkole na dwóch salach (2)
gimnastycznych byśmy się nie zmieścili. Dyrekcja szkoły oficjalnie wymogła na szefostwie klubu, że alkohol ma nie być sprzedawany podczas studniówki, na co ci z klubu się zgodzili. Po równej godzinie dyrekcja zespołu szkół oraz naszego technikum opuściła imprezę, a 5 minut później barek klubu ruszył ze sprzedażą alkoholu. Że to był klub studencki,
gimnastycznych byśmy się nie zmieścili. Dyrekcja szkoły oficjalnie wymogła na szefostwie klubu, że alkohol ma nie być sprzedawany podczas studniówki, na co ci z klubu się zgodzili. Po równej godzinie dyrekcja zespołu szkół oraz naszego technikum opuściła imprezę, a 5 minut później barek klubu ruszył ze sprzedażą alkoholu. Że to był klub studencki, mocnego jednak nie podawano. Tylko wino czerwone albo białe, w kubeczkach plastykowych po 100 ml. Ja, mający ponad 19 lat, uczeń 5-tej klasy technikum, wypiłem wszystkiego 3-4 kubeczki. No, jeszcze 'pięćdziesiątkę' wódki, z butelki, co kolega przemycił do klubu. I to wszystko. My się tam bawiliśmy, tańczyliśmy, a nie, że poszliśmy pić. Dziewczyny nie miały długich sukien, a z uczniów nie wszyscy mieli garnitury, bo niektórych po prostu stać nie było. A bramkarze klubu oczywiście kilkadziesiąt osób wpuścili na lewo "niezrzeszonych". Ale że część z nich to były ładne laski, studentki kilka (2-4) lat od nas starsze, nikt o to nie miał pretensji.
- 43 4
-
2024-01-27 00:31
Czym (1)
Się dzisiaj zajmujesz? Pzdr
- 0 0
-
2024-01-27 10:09
Jestem
Syoczniowcem
- 0 0
-
2024-01-25 19:06
Nie prawda (10)
Nie wszyscy maturzyści są dorośli, tym bardziej nie w dzisiejszych czasach, sam jestem maturzystą i w mojej klasie dominuje rocznik 2006, który 18. będzie mieć dopiero w tym roku
- 97 6
-
2024-01-27 10:15
I powiedz, ze nie piją.
- 0 0
-
2024-01-25 22:58
"Urwany kran podczas studniowki" Co to za fajans ten kran? (2)
Tandeta chińska jakich mało. Często używany i...klops,i obwiniac maturzystów za coś takiego. Dotkniesz i się rozdała ten fajans.
- 9 5
-
2024-01-26 22:24
Szczególnie że kran nie został urwany tylko wykręcony do góry. Tak sam się wykręcił. Ale co tam możesz wiedzieć na ten temat
- 1 0
-
2024-01-26 08:50
Dokładnie. Z resztą co na weselu bardziej ludzie 'dorośli i dojrzali', a czasem zostawią większy syf na salach/łazienkach:)
- 4 2
-
2024-01-25 20:49
"Nieprawda" pisze się razem, drogi maturzysto (4)
jakim cudem dopuścili cię do matury?
- 24 13
-
2024-01-28 04:53
Ciebie a nie cię...
Domniemany i kiepsko oczytany "maturzysto".
- 0 1
-
2024-01-26 10:24
Drogi komentujący, jego krytycznie komentujesz, a nie rozumiesz, że maturę to on będzie zdawał za kilka miesięcy (1)
To "jakim cudem" na teraz, w styczniu, miałby być już dopuszczony lub nie do matury? A ktoś taki może być urodzony 15 października i na oficjalny zakup alco dla siebie wypuści się dzień później ! No, chyba że starsza siostrunia się zlituje :-)
- 3 4
-
2024-01-28 04:54
No dobrze. I do tego czasu ani kropli alkoholu.
- 0 0
-
2024-01-26 09:31
i gimbus zgaszony :D dobrze dobrzeeeeee
- 6 7
-
2024-01-25 20:10
No i co?
Pełnoletni mogą.
- 11 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.