- 1 Tatuaż. Wskaźnik bogactwa społeczeństwa (552 opinie)
- 2 Beetlejuice 2: nie tak to miało wyglądać (19 opinii)
- 3 Trwają zdjęcia do filmu na Hipodromie (2 opinie)
- 4 Jedni wychodzili z sali, inni ruszali pod scenę (41 opinii)
- 5 Dziś by to nie przeszło, a kiedyś było modne (109 opinii)
- 6 Kiedyś nie docenialiśmy, dziś tęsknimy (101 opinii)
Chór Alexandrowa ku pokrzepieniu serc
Chór Alexandrowa swoim dopracowanym występem zachwycił zgromadzoną w Ergo Arenie publiczność.
Ciężko nie być pod wrażeniem Chóru Alexandrowa i rozmachu, z jakim był przygotowany jego występ. Kilkusetosobowy zespół zagrał we wtorek koncert w szczelnie wypełnionej publicznością Ergo Arenie.
Ale w zasadzie dlaczego miało to wywołać zdumienie? Warto zastanowić się nad fenomenem Chóru Alexandrowa i tym, dlaczego tak tłumnie przyciągnął widzów, wysuwając się na prowadzenie pod względem największej frekwencji wśród tegorocznych trójmiejskich imprez.
Czy zadecydowała o tym kultura radziecka i okres socjalizmu, który zespół przywołał atmosferą występu, choreografią, strojami ale i nastrojowymi, a czasem i dosyć patetycznymi utworami? A może świadczy o tym zakorzenienie repertuaru w słowiańskiej kulturze (mogliśmy usłyszeć nie tylko rosyjskie, ale też ukraińskie i polskie utwory, jak chociażby pieśń wojskową "Czerwone maki na Monte Cassino", które większość publiczności odsłuchała na stojąco)?
Jeszcze innym powodem może być romantyczny i nostalgiczny charakter wykonywanych kompozycji, często odwołujących się do narodowych wartości albo miłosnych historii, osadzonych w rosyjskich i wschodnioeuropejskich sceneriach? A może - wreszcie - to zakorzenienie we wschodniej kulturze, kontrastujące z często plastikową i tandetną muzyką pop z Zachodu, sprawiło że publiczność bawiła się świetnie i z nutką nostalgii wracała do młodzieńczych czasów z lat 50., 60. czy 70. (na widowni zdecydowanie przeważali starsi odbiorcy), kiedy tego typu widowiska były stałym elementem wielu państwowych uroczystości?
O wartości tego wydarzenia świadczy jednak też precyzja, zsynchronizowanie, dopracowanie i masa wysiłku, jaki włożyli w jego finalny kształt artyści. Wszystko na scenie było odegrane w stu procentach na żywo, a układy taneczne imponowały rozmachem.
Dla młodych może i ten koncert był przepełniony patosem, ale trzeba docenić jego specyficzny charakter. Poza tym to świetna odtrutka od tego, co widzimy w wielonakładowych mediach i miły powrót do przeszłości. W końcu to niecodzienne wydarzenie, czasem dla wielu wzruszające, stworzono także ku pokrzepieniu serc. Na wielu to podziałało dzięki spektakularności, ale też dopracowaniu go w każdym, najdrobniejszym nawet szczególe, jak na Imperium Rosyjskie przystało.
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (134) ponad 50 zablokowanych
-
2011-10-26 00:16
Autokary (1)
Było ich sporo ale czymś te setki artystów muszą transportować spektakl bomba byłem z córką i dziadkiem extra
- 10 8
-
2011-10-26 11:02
nie prawda dziadek wczoraj nigdzie nie był.
- 1 0
-
2011-10-26 00:20
Szanowni Panstwo ! (5)
Nie spózniamy sie na koncert 40 minut bo to wstyd i brak szacunku dla występujących artystów !!!
- 42 5
-
2011-10-26 01:42
Trochę rozumiem spóżnialskich
(choć sama się nie spóżniłam), bo większość drzwi wejściowych była pozamykana i ludzie biegali dookoła oraz w górę i w dół po schodach,
- 5 2
-
2011-10-26 07:24
Jak się jedzie autokarami pana L...... z Tczewa
który zatrudnia osłów co nie wiedzą gdzie jest Ergo Arena to co poradzić.
- 7 0
-
2011-10-26 07:41
To może Miasto (1)
zorganizuje dojazd do ERGO i miejsca parkingowe, bo gdy okazuje się, że przed halą jest 1,5 h korka to trudno zdążyć...
- 5 2
-
2011-10-26 13:54
bo trzeba koniecznie wjechać samochodem na halę
trudno jest zostawić samochód w pobliżu przystanku SKM czy innym tramwajowym (ot chociażby duży parking przy Realu) i dojechać na Żabiankę kolejką/tramwajem. Albo zostawić samochód trochę dalej i przejść się pieszo...Nic dziwnego, że się zakorkowało...
- 2 2
-
2011-10-27 21:04
Najlepiej być mądralą!
Być może mądrala Bioton jest już w wieku emerytalnym, ma dużo czasu, z którym nie wie, co począć i może sobie pozwolić na przyjazd na koncert w środku tygodnia z godzinnym wyprzedzeniem. Ja sobie na to pozwolić nie mogłam. Jechałam autobusem z Nowego Portu o takiej godzinie, aby mieć 10-minutowy czas na dojście do hali i zajęcie miejsca (przy czym musiałam się zwolnić zajęć, na które regularnie uczęszczam). I co? I nic - dojechałam, a raczej doszłam na koncert z półgodzinnym opóźnieniem. Dlaczego? Dlatego, że na Przymorzu i Żabiance był tak niesamowity korek, że autobus jechał 30 minut 4 przystanki!!! Zwykle nie poruszam się w tych rejonach i nie muszę wiedzieć, że przed koncertami są takie korki. Zatem z jakiej racji ktoś zarzuca mnie (czy innym w podobnej sytuacji, którzy z tego samego powodu spóźnili się na koncert) brak szacunku dla występujących artystów?! Na dodatek to JA BYŁAM STRATNA w tej sytuacji, bo ominęło mnie kilka "kawałków" z repertuaru zespołu! Podsumowanie: zanim się kogoś oceni, należy poznać szczegóły sytuacji!!!
- 0 1
-
2011-10-26 00:38
Po koncercie korków juz nie było bo policja regulowała ruch na skrzyzowaniach.Szkoda ,ze nikt nie wpadł na ten pomysł prxed
koncertem gdy oprcz widzów koncertowych ludzie próbowali wracac tez do domów,!
- 15 3
-
2011-10-26 07:13
Koncert rewelacyjny, dawno nie widziałem czegoś tak bardzo dobrego
Powiem tylko tyle, że malkontenckie "opowieści dziwnej treści" są wynikiem braku muzycznego wyedukowania i nieznajomością kultury rosyjskiej u co poniektórych internautów. Rosja od zarania miała i ma wielki kulturalny potencjał, a my jako plemię w zamierzchłej ale niezbyt dawnej przeszłości mogliśmy tylko popatrzeć jak to się robi, więc może więcej pokory. Koncert REWELACYJNY pod każdym względem. To że pokazano występy taneczne tylko dobrze świadczy o chęci zainteresowania Polski i polaków swoją kulturą. Wielkie brawa dla zespołu, naprawdę coś pięknego.
- 31 8
-
2011-10-26 07:53
Oszałamiająca dawka energii!!
NIESAMOWITE WRAŻENIE! - perfekcja w każdym calu, profesjonalizm wykonania, głosy które sprawiają, że włosy stają dęba, a po ciele przebiega dreszcz, a dusza wyrywa się do walki, do boju. Aż cieżko usiedzieć! Nogi same wybijają rytm. A taniec! Misternie przygotowany, idealnie wykonany, solówki tancerzy... - jak oni to robili?! Szybkie obroty, szpagaty w powietrzu - woow! Na tym koncercie po prostu trzeba być! Jak będę znów w Trójmieście napewno na nich pójdę!
- 25 6
-
2011-10-26 08:03
nie "Aleksandrowa" przypadkiem, Redakcjo? (3)
- 7 8
-
2011-10-26 08:22
Pomyśl z rana (2)
Chyba jednak ALEXANDROWA,Piszesz "PINK FLOYD" czy Pink Flojd,albo Jean-Michel Jarre czy Żan Miszel Żar
- 2 5
-
2011-10-26 09:49
oczywiście, że błąd, tyle że nie tylko redakcji, bowiem
w ten sposób napisano nazwę chóru podczas koncertu na telebimie i na banerze. Z angielska ch. Alexandrova, z polska Aleksandrowa. Pisanie Alexandrowa albo Aleksandrova jest błędem! Podobny błąd jest w Gdyni - "Yacht Klub". Jeśli ktoś pomyśli, to łatwo wskaże błąd.
- 5 0
-
2011-10-26 11:30
Twój przykład jest beznadziejny
czyli tu nieadekwatny - kto dał poparcie? Ale skoro już dałeś te przykłady, to jak piszemy jednostkę pracy - dżul, czy joule? A siły - niuton czy newton?
- 4 1
-
2011-10-26 08:04
Super widowisko
Naprawdę warto było zobaczyc ten koncert. Największe wrażenie - Czerowne maki na Monte Casino- widownia słuchała na stojąco-coś co chwyciło za serce...
- 17 4
-
2011-10-26 08:50
oj źle mi się kojarzy
- 7 12
-
2011-10-26 08:52
Moja opinia
Koncert super, nagłośnienie do kitu, trzeba zmienić ekipę nagłaśniającąPierwsza część - rewelacja, natomiast w drugiej za dużo arii operowych i to mi popsuło nieco ogólną ocenę występu
- 16 8
-
2011-10-26 08:57
Tak!
Tak! Wszystko byłoby piękne gdyby: siedziałam w sektorze 314. W oparach typowego dla szamba smrodu. Pewnie to wina wentylacji. Widziałem osoby dyskretnie oglądające swoje buty. Czy aby nie wdepnęłam w psie odchody przed halą? A po drugie, przed oddaniem hali do użytku, wszyscy naczytaliśmy sie w trójmiejskiej prasie, o nowoczesnych i nowatorskich rozwiązaniach konstrukcyjnych pozwalających na podwiesznie pod "sufitem" wszelkiego rodzaju aparatury. To dlaczego olbrzymie kolumny głośników zasłaniały dużą część sceny, uniemożliwiając komfortowe oglądanie występów baletu? No i ten baner Dziennika Bałtyckiego! Żenujące. A pod względem artystycznym - bez zarzutu! Pięknie i momentami wzruszająco! I nawet niezbyt zirytował mnie dzwoniący telefon komórkowy w momencie wykonywania dyskretnego pianissima, przez artystę grającego na bałałajce...
- 16 5
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.