- 1 Planuj Tydzień: wyjdź z domu na miasto (8 opinii)
- 2 ŚwiatłoSiła: Darmowe wykłady i warsztaty (2 opinie)
- 3 Dziś by to nie przeszło, a kiedyś było modne (107 opinii)
- 4 Czym są czerwone flagi w relacji? (118 opinii)
- 5 Kiedyś nie docenialiśmy, dziś tęsknimy (101 opinii)
- 6 Tancerz z Muzycznego i aktorka "365 dni" (21 opinii)
Czas pożegnać klub Papryka
Papryka, jeden z najważniejszych klubów na koncertowej mapie Trójmiasta, zamyka swe podwoje. Od środy do soboty będzie trwał karnawał pożegnań. Zacznie się ostatnią Żywą Środą, na której muzycy zaprezentują najlepsze utwory z kilkuletniej historii imprezy. W czwartek odbędzie się Melanż Ostateczny, czyli rapowy koncert ludzi związanych z Papryką, a od piątku do soboty wielka "parada" paprykowych DJ-ów.
- To było spełnienie mojego młodzieńczego marzenia - wspomina Grzegorz Szlapa, który siedem lat temu założył sopocki klub Papryka. - Znałem to miejsce, bo wcześniej mieściła się tam Siouxie. Wiedziałem, że doskonale nadaje się do realizacji naszych planów. Ten klub miał być miejscem spotkań muzyków z różnych alternatywnych środowisk. Na początku dużo pracy włożyliśmy, aby przyciągnąć tu ciekawych artystów. Nagle Papryka zaczęła żyć własnym życiem, a dużą część programu oddaliśmy w ręce muzyków, którzy zorganizowali tu kilkanaście cyklicznych imprez.
Menadżerem klubu, a później jego współwłaścicielem został Artur Sieradzki, dzięki któremu klub świetnie wpisał się w imprezową mapę Trójmiasta, mimo niewielkich nakładów na promocję.
- Nie zawsze było łatwo - mówi Sieradzki. - Żywe Środy długo walczyły o swoją publiczność, dopiero po roku regularnych występów impreza nabrała rozmachu i zaczęła przyciągać tyle samo uczestników, co imprezy weekendowe. Z paprykowej historii szczególnie miło wspominam niespodziewaną wizytę Dreadzone. Mieli grać koncert plenerowy na plaży, ale impreza została odwołana z powodu wichury i kapela zagrała u nas. Wiadomość o tym rozniosła się lotem błyskawicy pocztą pantoflową i mieliśmy tego dnia dziki tłum fanów.
Żywe Środy, najważniejszy cykl koncertowy w Papryce były pomysłem Glennskiiego, ex-wokalisty Blendersów. Otwarte jammowanie z biegiem czasu przerodziło się w imprezy typu "tribute to...", na których grano covery zespołów takich jak Joy Division, Nirvana czy Smashing Pumpkins. W środę muzycy spotkają się w sopockiej kamienicy po raz ostatni.
- Z kolejnego koncertu, który był hołdem dla Pixies powstał zespół Sound of Pixies - mówi Filip Gałązka, perkusista, stały uczestnik Żywych Śród. - Na jego gruzach narodził się zaś The Shipyard. W pewnym momencie ludzie podłapali pomysł i sami zaczęli przygotowywać swoje występy. Na scenie zaczęli się pojawiać nowi muzycy, aż trudno ich wszystkich wymienić.
W Papryce regularnie prezentowali się wykonawcy hip-hopowi, m.in. Dwa Zera, Mona czy Akcja Spontan. Będzie ich można zobaczyć podczas czwartkowego "Ostatecznego Melanżu". W piątek i sobotę nastąpi zaś pełen przegląd paprykowych DJ-ów, zagrają m.in. Anty DJ Zurt Deluxe, Porro, Cez14 czy Silo Da Funk.
- Klub nigdy nie narzucał polityki "grania pod publikę" - mówi DJ Porro, jeden z pierwszych rezydentów klubu. - Imprezowicze zawsze mogli bawić się przy niekomercyjnej muzyce. Pewną ciekawostką jest fakt, że czasami nad ranem, po zakończonej imprezie, przychodził konserwator zabytków w celu sprawdzenia, czy parkiet lub elewacja budynku są w całości.
Papryka była miejscem niezwykłym i jedynym w swoim rodzaju w Sopocie. Należy wspomnieć, że pełniła też miejsce swego rodzaju "domu kultury", bo w jej piwnicy funkcjonowała sala prób, w której grali m.in. Michał Gos czy zespół Pomidory.
- Razem z zamknięciem tego miejsca zamyka się pewien etap w moim życiu - mówi DJ Boro, który odpowiadał za środowe imprezy. - Ciężko mi sobie wyobrazić Sopot bez Papryki, miejmy nadzieję, że znajdzie się nowe miejsce na ten klub.
Dodajmy, że poszukiwania nowej lokalizacji trwają. Natomiast wciąż nie wiadomo, co nowy właściciel planuje otworzyć w kamienicy przy Grunwaldzkiej.
Imprezy pożegnalne startują o godz. 21. Wstęp jest wolny.
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (83)
-
2012-10-09 06:24
:(
Szacunek dla tego miejsca, bardzo szkoda.
- 85 26
-
2012-10-09 06:44
w przyrodzie musi być równowaga... (1)
na miejsce papryki powstanie kolejny klub dla dresów z lafiryndami na rurze....
- 153 15
-
2012-10-10 09:00
zamiast Papryki
Z pewnością jakaś filia jakiegoś ........banku, a potem zdziwienie, że w porównaniu do poprzedniego roku w kurorcie mniej turystów...
- 10 3
-
2012-10-09 08:17
Grube były piątki.. (1)
2004-2006 - zwalaliśmy się ekipą z AWF i ćwiczyliśmy przy brejkach dj'a Porro
- 19 8
-
2012-10-09 13:50
dobrze Porro katował Fingrelickin records, oj dobrze
- 8 1
-
2012-10-09 08:24
DJ Boro
:D
- 8 10
-
2012-10-09 08:31
to co, że kroili klientów na kasie (1)
szkoda mi tego klubu tak, czy siak
- 27 17
-
2012-10-11 13:08
Pewnie kelnereczka z bonownikiem natłukła po łepetynie za to, że próbowałeś ją podrywać i tyle
- 3 1
-
2012-10-09 09:19
A ja pamietam (2)
jak weszly tam 3 laski w wieku 16tu lat i ochroniarz chcial naparzac wszystkoch wokolo jak sie dowiedzial.
- 8 11
-
2012-10-09 12:38
Te (1)
karki mają jednak pusto w łbach i są niebezpieczni dla normalnych ludzi !!!
- 12 6
-
2012-10-09 14:19
...
Ewidentnie nie masz pojecia o ochronie z papryki :) ale co tam "nie znam sie wiec z checia sie wypowiem", bardzo po Polsku.
- 9 2
-
2012-10-09 09:36
(2)
Miejsce spotkań, muzyka, DJ'e, koncerty - OK, ale syf tam jest taki, że strach bytem drzwi do kibla otwierać.
- 30 9
-
2012-10-09 12:51
jak w większości klubów (1)
jak toaleta w klubie jest czysta, to jest ewenement
- 9 2
-
2012-10-09 13:48
co prawda, to prawda
kiedyś przypadkiem byłem za dnia w jednym z tych nowszych i bardziej "ęą" na nowym placu na Monciaku - ja rozumiem, że w czasie imprez jest ciemno i ludzie w większości znieczuleni są na takie problemy, ale to, co widać w świetle dziennym przerasta wszelkie wyobrażenia
- 4 1
-
2012-10-09 09:43
Super miejsce super ludzie szkoda ze nie bedzie tego klubu (2)
ktoś to nie znał tego miejsca i ludzi może żałować ponieważ bywając w tym Miejscu człowiek widzi normalnych ludzi i cieszy się ze tacy są
- 25 13
-
2012-10-09 09:44
aż strach wychodzić z domu....co teraz będzie...masowe samobójstwa?
- 8 7
-
2012-10-09 09:47
jak to nie będzie tego klubu, czytać nie umie?
polepszacze imprezowe dziurki w mózgu porobiły?
- 1 8
-
2012-10-09 09:43
to PA
- 15 3
-
2012-10-09 09:45
a co u glendy? czy już kompletnie chłopak zbzikował? ma ktoś jakiś kontakt z nim? (14)
- 6 17
-
2012-10-09 11:10
zawsze był zbzikowany (13)
jest pod San Francisco, dobrze mu, fajne zycie prowadzi
- 7 3
-
2012-10-09 12:25
ta? ciekawe. glennskii i fajne życie.. (11)
- 3 10
-
2012-10-09 12:46
ciekawe (10)
ciekawe, jak bardzo żałosne jest twoje zycie, jeśli tak się zyciem kogo innego interesujesz
- 12 2
-
2012-10-09 12:54
pffffff lol. tak, tzn. jak konkretnie? zapytałem co słychać u glendy. do "takiego" interesowania się życiem kogo innego (9)
jeszcze trochę brakuje, co? a o tym, że niefajne życie do tej pory prowadził i tu i tam, sam mówił i pisał publicznie, nawet na tym portalu. masz jeszcze coś równie mądrego do skomentowania, bohaterko "słusznych spraw" ?
- 4 10
-
2012-10-09 18:14
:) (8)
Jak się oburzył, chyba trafiłam w czuły punkt! Nie tłumacz się tylko zajmij swoim zyciem, żebys nie skonczył aby jako ten" zbzikowany Glenda". Pozdro 666
- 5 3
-
2012-10-09 18:47
w istocie, czuły punkt, nie reaguję zbyt dobrze na głupawe małolaty. (7)
- 4 6
-
2012-10-09 20:35
Dzięki (6)
za komplement od 30-letniej doktor psychologii klinicznej (=głupawa małolata). Pozdrawiam i zycze wiecej wiary we własną wartośc! Glenn jest jaki jest ale ją miał!
- 2 4
-
2012-10-09 22:40
Spokojnie bo teraz Ciebie poniosło (4)
a z tego co wiem psycholog nie powinien dać się sprowokować. jak kiedyś pisałem do Glena to był w Chicago ale to było dawno. W każdym razie nie rozumiem co znaczy zbzikowany i skąd ta zazdrość u pana planety. Widać komuna wyryła piętno, ludzie są i mają być różni.Skąd na tym portalu tyle prostomyślących?
- 1 2
-
2012-10-10 08:37
zazdrość? komuna? a ty z czego masz doktorat??
- 1 3
-
2012-10-10 09:06
jakiś zawistnik (2)
Pan Planeta to chyba jakiś superBlendi - aj cwaj draj policaj :-)
- 2 2
-
2012-10-10 09:54
no tak, jak już nic do powiedzenia się nie ma to zaczynamy od góry: (1)
komuch, zawistnik, peowiec, pisowiec, ubek, żyd itd. mózgowcy normalnie.
- 3 2
-
2012-10-10 10:15
Trafiony
A jednak trafiłem....T czy N?:-))
- 2 2
-
2012-10-10 08:35
doktor psychologii klinicznej? i ty walisz tekstami w stylu "jak żałosne musi być twoje życie"?
na już na pierwszych wykładach z psychologii społecznej, które musiałaś przejść, powinnaś była się dowiedzieć, że na podstawie jednego zdarzenia nie feruje się ogólnych teorii, ani tym bardziej na podstawie tak zdawkowych informacji. a ten doktorat to przypadkiem nie z d*pologii stosowanej w jednej z dwóch milionów istniejących szkół terapii, wybieranych arbitralnie do leczenia delikwentów?
- 3 2
-
2012-10-09 12:43
Glennskii po pobycie w Wietnamie jest teraz w domu w Kalifornii i dobrze mu się wiedzie.
- 8 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.