- 1 Tatuaż. Wskaźnik bogactwa społeczeństwa (450 opinii)
- 2 Beetlejuice 2: nie tak to miało wyglądać (16 opinii)
- 3 Jedni wychodzili z sali, inni ruszali pod scenę (41 opinii)
- 4 Planuj Tydzień: wyjdź z domu na miasto (12 opinii)
- 5 Kiedyś nie docenialiśmy, dziś tęsknimy (101 opinii)
- 6 Dziś by to nie przeszło, a kiedyś było modne (108 opinii)
Grajek uliczny z milionami odsłon na YouTube wystąpi w Gdańsku
Jeśli nie spotkamy Estasa Tonne w sali koncertowej, na pewno trafimy na niego na ulicy, bo to właśnie koncerty uliczne są jego ulubioną formą prezentacji. Ten zarejestrowany w 2011 roku ma na Youtube przeszło 60 mln odsłon.
Na przestrzeni ostatnich lat występował na scenach całego świata, niejednokrotnie dla wielotysięcznej publiczności. Najbardziej lubi jednak grywać na ulicy a filmy z tych występów mają po dziesiątki milionów odsłon na Youtube. W sobotę 13 kwietnia o godz. 19 charyzmatyczny gitarzysta Estas Tonne wystąpi w Filharmonii Bałtyckiej, w ramach kolejnej już, światowej trasy koncertowej. Bilety w cenie 89-235 zł są wciąż w sprzedaży. W poniedziałek będzie można je też wygrać w naszym konkursie.
Estas Tonne to muzyk pełen mocy i ekspresyjności, który łamie zasady współczesnego show-biznesu. Muzyka jest dla niego celem samym w sobie, ale narzędziem, które może wydobyć na wierzch ludzką zdolność do poznania samych siebie i otaczającej nas rzeczywistości.
- Jest tyle różnych sposobów na to, aby odnaleźć inspirację. Czasem może to być zwykły deszcz, czasem napotkana osoba, czasem słońce, a innym razem natchnienie przychodzi podczas medytacji - mówił Estas Tonne podczas jednego z wywiadów. - To jest jak książka, a przecież nie chodzi o to, aby przeczytać każdą książkę czy doświadczyć wszystkiego osobiście. Chodzi o to, żeby zagłębić się we własną książkę. Żeby wejrzeć w głąb siebie i siebie dobrze poznać.
Dziesiątki milionów odsłon na YouTube
Estas Tonne urodził się jako Stanisław Tonne w Zaporożu, leżącym wówczas na terenie Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. W wieku 7 lat rozpoczął naukę gry na gitarze. Chciał zapisać się na fortepian, ale ze względu na zdiagnozowaną u niego skoliozę nie było to możliwe. Przez sześć lat wykonywał muzykę klasyczną. Po tym okresie rzucił gitarę w kąt i nie miał z nią kontaktu przez najbliższą dekadę.
Kiedy miał 15 lat, w momencie rozpadu Związku Radzieckiego, wyemigrował z rodziną do Izraela. W 2001 roku przeniósł się do Nowego Jorku i tam, rok później, powrócił do gry na gitarze, zatracając się w niej bez końca. Od tamtego czasu nagrał kilkanaście płyt, koncertował w najbardziej prestiżowych i największych scenach świata, ale największym sentymentem nieustannie darzy tę jedną - uliczną. Właśnie na ulicach grywa najchętniej, a nagrania z jego spontanicznych występów pod chmurką mają po kilkadziesiąt milionów odsłon na YouTube.
Estas Tonne, jak przed wiekami trubadurzy, lubi podróżować po świecie i dzielić się z ludźmi nie tylko swoją muzyką, ale i przemyśleniami.
Uduchowiony trubadur
W historii muzyki "chłopakom z gitarą" nadawano różne przydomki i określenia. Profil ich działalności koncertowej był jednak z reguły podobny - wędrowali po świecie a każda z prezentowanych kompozycji stanowiła nie tylko artystyczną perełkę, ale i kompendium wiedzy na temat otaczającego ich świata. Estas Tonne najbardziej utożsamia się z trubadurami - poetami i muzykami, działającymi w XII i XIII wieku głównie na południu Francji. Właśnie im poświęcił koncert w wiedeńskim Das Odeon Theater (23.11.2011 r.), tytułując go "Strings and Stories of a Troubadur". Rok później nagranie z tego koncertu wydano na płycie pod takim samym tytułem.
Estas Tonne sprawia wrażenie osoby niezwykle uduchowionej. Swoimi przemyśleniami uwielbia dzielić się z publicznością.
- Nauczono nas, że jeśli będziemy robili dobre rzeczy, trafimy do dobrego miejsca. Jeśli będziemy robili złe, trafimy do złego miejsca. A co jeśli ani dobro, ani zło nie istnieją, a bramy niebios są zawsze otwarte dla tych, którzy kochają? - zwrócił się do publiczności Estas Tonne podczas wspomnianego koncertu. - Radość otwiera te bramy. Jeśli jest w nas radość, nie istnieje coś takiego jak dobro czy zło. Jest tylko radość. Życie. Pokój. Po prostu pokój.
Muzyka, która wyzwala emocje
Tonne nie narzuca jednak nikomu swojego światopoglądu, a poprzez muzykę pomaga słuchaczom zajrzeć w głąb siebie i poznać całą prawdę o sobie.
- Jego muzyka wprawia w błogi stan relaksu, pod wpływem którego człowiek doświadcza takich emocji, jakich nigdy by się nie spodziewał - opowiada Martin, miłośnik twórczości Ukraińskiego gitarzysty. - W jednej chwili mamy ochotę zamknąć oczy i słuchać bez ruchu, w innej skakać czy tańczyć. Bo Estas Tonne gra nie tylko muzykę spokojną i nastrojową, ale i pełną ekspresji, inspirowaną flamenco, muzyką cygańską czy latynoską, a nawet klasyczną. Całość uzupełnia nieziemska wprost harmonia. Nieoczywista i chwytająca za serce.
W sobotę 13 kwietnia o godz. 19 Estas Tonne wystąpi w Filharmonii Bałtyckiej, w ramach kolejnej już, światowej trasy koncertowej, zatytułowanej "Integration". Bilety w cenie 89-235 zł są wciąż w sprzedaży.
Wydarzenia
Miejsca
Zobacz także
Opinie (40) 3 zablokowane
-
2019-04-03 12:37
Opinia wyróżniona
Świetny artysta (1)
jego koncerty to petarda! Potrafi zelektryzować publiczność. Byłam kilka razy i teraz też na pewno pójdę!
- 13 12
-
2019-04-03 18:11
fajna muza
- 1 1
Wszystkie opinie
-
2019-04-03 11:19
Bilety w cenie 89-235 zł za zwykłego ulicznika? Na Kraftwerka było taniej. Śmieszna moda, wycenimy cię na podstawie kliknięć. (4)
A teraz historia prawdziwa. Byłą sobie kiedyś taki uliczny grajek, DUBFX się nazywał. I wystąpił w Sfinksie, wjazd 30 zł. Dzień później zagrał w Gdańsku na długiej, za darmo. Podziękuje.
- 41 23
-
2019-04-03 11:32
(2)
Towar czy usługa jest warta tyle, ile ktoś jest skłonny za nią zapłacić. Tak to niestety działa...
Poza tym ten koleś dawno już przestał być "zwykłym ulicznikiem".- 19 0
-
2019-04-03 16:50
ulicznik....
Ulicznik: apasz, arcyłotr, bandyta, bandzior, chuligan, drab, gangster, harnaś, łajdak, łotr, łotr spod ciemnej gwiazdy, łotrzyk, łupieżca, mafioso, mafiozo, morderca, niegodziwiec... - coś szanowny internauta wie na temat tego muzyka, o czym powinniśmy wiedzieć?
- 5 4
-
2019-04-11 07:51
I dlatego bilety słabo schodzą.
Muszą je rozdawać sponsorzy koncertów w konkursach żeby sale (nie największe) nie świeciły pustkami.
- 0 0
-
2019-04-03 19:10
Brawo. Idź do Sopotu, na monciaku dla ciebie grają
- 4 1
-
2019-04-03 12:04
hmm
grajek uliczny, ktory gra swiatowa trase w filharmonii za 89-235 zl... cos tu nie gra ;) tak jakby Roberta Kubice nazwac znanym zawodnikiem wysicgow gokartow, ktorego goscinnie mozna zobaczyc w wyscigach F1 ;)
- 23 9
-
2019-04-03 12:17
(1)
Sądzę, że cena 89-235 zł związana jest wyłącznie z miejscem - Filharmonią Bałtycką...
- 12 8
-
2019-04-11 10:51
Nie jest bo w Filharmoni są koncerty w niższej cenie na bardziej znanych artystów.
- 0 0
-
2019-04-03 12:24
Chciałem się wybrać na koncert z rodzina, (4)
Jednak przeszacowana cena biletów wybiła mi ten pomysł z głowy.
- 27 5
-
2019-04-03 16:11
To idź sam i przestań marudzić (1)
j.w.
- 2 9
-
2019-04-03 16:34
Samemum, to se mogę na jutuba wejść.
- 8 1
-
2019-04-03 18:02
Też bym się wybrał (1)
ale w Polsce, żeby żyć normalnie trzeba mieć duże pieniądze, taka g*wniana prawda
- 4 1
-
2019-04-03 21:46
No cóż
Jeśli zarabiasz 3000 netto lub w tych okolicach to do kogo masz pretensje? Do Państwa Polskiego, pracodawcy? Nie, to twoja wina, nikogo innego. A co byś chciał zarabiać 10000 za nic? Trzeba się było szkolić. No oczywiście "na zachodzie" płacą 3, 4 razy więcej, ale to są państwa bardziej rozwinięte. No i tam taki głąb jak ty zarobi te 8000-10000 zł ale "wykształciuch" w tym czasie zarobi 40000. I co, to jest też niesprawiedliwe?
- 0 8
-
2019-04-03 12:37
Opinia wyróżniona
Świetny artysta (1)
jego koncerty to petarda! Potrafi zelektryzować publiczność. Byłam kilka razy i teraz też na pewno pójdę!
- 13 12
-
2019-04-03 18:11
fajna muza
- 1 1
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2019-04-03 13:11
Poczekam do lata. Może stanie na Monciaku to posłucham za darmoszke.
- 21 7
-
2019-04-03 13:45
Ale on ma kadzidełko w gitarze!!! (7)
Co na to księża jestem ciekaw? Któryś myśli już o stosie?
- 15 12
-
2019-04-03 16:29
ksieza maja swoja religie a on swoja. Jak wolisz jakies GOA trance buddism zen etc.. to twoj wybor (2)
My wierzymy w Jezusa a nie gusla.
- 5 9
-
2019-04-03 22:01
(1)
A może Jezus to też są gusła?kto to wie
- 5 4
-
2019-04-04 03:24
To jest wiara nie wiedza
- 1 0
-
2019-04-03 16:33
Nie widzisz!
Przecież zgodnie z gdańską tradycją, spalił to kadzidełko, jak ksiądz hary portera!
- 0 3
-
2019-04-10 11:16
po koncercie go spalimy
a co
- 0 2
-
2019-04-10 20:04
Reklama koncertu i talentu wykonawcy,
która sprowadza kogoś do insynuacji o księżach budzi we mnie ciekawość jakiej natury mechanizmy wewnętrzne powodują, by nie myśleć wówczas raczej o muzyce i artyzmie. Może lepiej, żeby taki ktoś wody nie odkręcał.
- 1 0
-
2019-04-11 07:46
A co na to twoj lekarz?
Nie przyjeli cie do seminarium i masz taka traume?
- 0 0
-
2019-04-03 14:15
Polecam John Buttler Trio (lub solo) - niesamowity magik gitar, również zaczynał jako grajek uliczny (2)
- 4 2
-
2019-04-03 14:23
Polecam kawałek "Ocean"
- 2 1
-
2019-04-03 20:50
Albo Imad Fares
Jest kogo posłuchać
- 0 0
-
2019-04-03 15:32
(1)
bilet na youtuba trzeba kupić? ;)
- 8 6
-
2019-04-03 16:06
Masz polot
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.