- 1 Planuj Tydzień: wyjdź z domu na miasto (8 opinii)
- 2 ŚwiatłoSiła: Darmowe wykłady i warsztaty (2 opinie)
- 3 Dziś by to nie przeszło, a kiedyś było modne (107 opinii)
- 4 Czym są czerwone flagi w relacji? (118 opinii)
- 5 Kiedyś nie docenialiśmy, dziś tęsknimy (101 opinii)
- 6 Tancerz z Muzycznego i aktorka "365 dni" (21 opinii)
Najszczerszy blues Charliego Musselwhite'a
Zobacz fragment koncertu Charliego Musselwhite'a i wywiad z muzykiem.
Żadnego efekciarstwa, niepotrzebnych scenicznych popisów, wyszukanych strojów czy zbędnych słów. Koncert mistrza harmonijki ustnej, Charliego Musselwhite'a z zespołem, rozpoczynający VIII edycję Gdynia Blues Festiwal, był spotkaniem z muzyką w najczystszej postaci. Widok czterech muzyków jedynie ze swoimi instrumentami na środku wielkiej czarnej sceny Teatru Muzycznego w Gdyni robił nie mniejsze wrażenie, niż to co zaprezentowali.
Usłyszeliśmy o miłości i idącej z nią w parze zazdrości, ale także o trudach życia muzyka: - Pamiętam, jak miałem 19 lat i przyjechałem do Chicago w poszukiwaniu pracy. Nie znałem nikogo i nie miałem, gdzie mieszkać. Piosenka, którą wówczas napisałem, trafiła na mój pierwszy album - zapowiadał Musselwhite jeden z utworów, który zaśpiewał głębokim głosem, z akcentem znad rozlewisk Mississippi, gdzie urodził się w swojsko brzmiącej miejscowości Kosciusko.
Na scenie muzykowi towarzyszył świetny zespół, który grał z przypisaną bluesowi skromnością. Szczególnie wyróżniał się gitarzysta, Matt Stubbs, który dowiódł swojego kunsztu, grając wysmakowane sola przy pomocy pełnych akordów. W każdym dźwięku słychać było niezwykłe wyczucie i emocje.
Musselwhite nawiązał świetny kontakt z publicznością, która owacją na stojąco zmusiła go nie tylko do bisu, ale nawet do ponownego wzięcia harmonijki i grania dalej, czego muzyk z pewnością się nie spodziewał.
- Cieszę się, że mogłem powrócić do Polski. To moja trzecia wizyta tutaj. Dziś wieczorem blues rozniesie to miejsce. Wszyscy wrócą do domu z uśmiechami na twarzy - mówił w wywiadzie dla Trojmiasto.pl tuż przed koncertem. Tak też się stało.
Czwartkowy koncert rozpoczął VIII Gdynia Blues Festiwal, który potrwa do niedzieli, 5 czerwca. Przed nami trzy dni muzycznej uczty i spotkania z zespołami, zarówno polskimi jak i gośćmi z zagranicy. Wszystko to na skwerze Arki Gdynia, u zbiegu ulicy Piłsudskiego i Bulwaru Nadmorskiego. Wstęp na wszystkie koncerty jest wolny.
Wydarzenia
Miejsca
Wydarzenia
Zobacz także
Opinie (10)
-
2011-06-03 08:14
(1)
było super!
- 10 0
-
2011-06-03 10:12
nie ma to jak pomylić daty i nie pójść na swojego idola :|
- 2 1
-
2011-06-03 09:17
Nieziemskie przeżycie!
oby więcej takich koncertów w Trójmieście
- 8 0
-
2011-06-03 09:50
Tylko Cree
No może jeszcze Nocna Zmiana , reszta słabooo
- 2 7
-
2011-06-03 12:33
Uczta (1)
Cztery proste, tradycyjne instrumenty, na których już chyba wszystko zagrano ... a jednak wczoraj cały kwartet uniósł się do niesłyszanych od dawna w 3mieście poziomów
- 6 0
-
2011-06-03 13:24
brzmi znajomo...
tak jakoś...
- 3 0
-
2011-06-03 15:49
Super!
Było rewelacyjnie, świetnie zagrane z dużą dawka uczucia. Było miło posłuchać na żywą prawdziwą legendę....
- 5 0
-
2011-06-03 16:26
Wymuszanie bisów
Koncert super, tylko wymuszanie bisów na koniec przez prowadzącego koncert Sławka Wierzcholskiego było niesmaczne. Muzycy byli chyba na tyle dojrzali, że wiedzieli sami, czy mają jeszcze siłę i ochotę zagrać kolejnego bisa.
- 4 1
-
2011-06-04 21:28
bravo
niestety nie mogłam iść na koncert-niektórzy pracują...
dziękuję za kawałek magii muzycznej -w kółko to odtwarzam- 0 0
-
2011-06-05 08:13
Rewelacja
Tylko Łysy z Sikorkami trochę odstawał.Namieszał,ale się podobał-nawet Charliemu.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.