• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

30:10 z Budowlanymi Łódź

Jacek Główczyński
14 czerwca 2004 (artykuł sprzed 20 lat) 

Life Style Catering Arka Rugby

Najnowszy artykuł o klubie Life Style Catering Arka Rugby Rugby. Ogniwo Sopot jedzie na rewanż za finał. Lechia Gdańsk u siebie
Rugbiści Arki Gdynia zostali 48. mistrzem Polski seniorów! Po pierwsze w historii klubu złote medale w tej kategorii wiekowej podpieczni Dariusza Komisarczuka i Macieja Stachury sięgnęli po wygranej w finale play off. Żółto-niebiescy pokonali na własnym boisku Blachy Pruszyński Łódź 30:10 (5:10). Bohaterem spotkania był Stanisław Krieczun. Łącznik ataku popisał się sześcioma dropgolami. Jego dziełem było aż 20 punktów! Po raz drugi z rzędu mecz o pierwsze miejsce prowadził arbiter z Francji. Daniel Gilet dotarł na ul. Olimpijską, choć miał kłopoty z... samolotami. Był praktycznie niewidoczny, czyli sędziował bardzo dobrze.

Punkty: Krieczun 20, Marek Skindel 5, Aleksiej Bekow 5 - Piotr Gomulak 5, Maciej Maciejewski 5.
ARKA: Ruszkiewicz (80 Rybak), Wojaczek, Kaszubowski, Denisiuk, Nowak (75 Rogowski), Andrzejczuk, Olejniczak (30 Raszpunda), Mielnikow, Komisarczuk, Krieczun, Bator (50 Macoń), Stachura, Chromiński, Skindel (77 Motyl), Bekow.

"Harleyowcy" z flagami Arki rozpoczęli w niedzielę mistrzowski pochód gdynian. Tego dnia zamknęło się koło. 20 września 1998 roku, gdy "Buldogi" debiutowały przed własną publicznością w ekstraklasie, ograli... łodzian 21:9. Teraz po meczu z tą drużyną, w szóstym sezonie gry w elicie, zdobyciu trzech srebrnych medali, trzecim i piątym miejscu, doszli do mistrzostwa. Ale, choć nie oddaje tego końcowy wynik, goście nie byli chłopcami do bicia. Przed przerwą częściej byli przy piłce. W 16 minucie na pole punktowe gospodarzy przedarł się Gomulak. Jako że położył między słupy, wydawało się, że podwyższenie będzie tylko formalnością. Jednak łódzki łącznik ataku posłał "jajo" w słupek. Trzy minuty później Arka mogła wyrównać. Akcję na wagę remisu zainicjował Bekow. Ukraiński obrońca przekazał piłkę Krieczunowi, a ten posłał ją jeszcze bardziej na lewe skrzydło. Skindel, zwany "Forrestem", nie miał lepszej sposobności do zaprezentowania, że jest naprawdę szybkim zawodnikiem.

Niestety, tuż przed przerwą Paweł Deniusiuk stracił piłkę na połowie łodzian, a ci wyprowadzili błyskawiczną kontrę. Co prawda, do długo biegnącego samotnie lewą flanką Maciejewskiego zdążyli dobiec Jarosław Bator i Bekow, ale tak niefortunnie wystartowali do łódzkiego skrzydłowego, że zderzyli się, a ten prześlizgnął się między nimi i zdobył przyłożenie.

W drugiej połowie obraz gry zmienił się. Arka porzuciła, choć nie do końca, taktykę związaną z atakami przy młynie. Paweł Nowak dwukrotnie jeszcze szarpał efektownie, ale bez efektu punktowego. Gdynianie opanowali sytuację, gdy więcej piłek zaczęli adresować do formacji ataku.

Po zmianie stron Arka zyskała jeszcze jednego, poza kapitalną i liczną publicznością, sojusznika. Zaczął pomagać jej wiatr. Od razu też poprawiła się skuteczność kopów Rosjanina. Marek Płonka, trener Lechii, już wcześniej uspakajał, gdy "Stan" pudłował: "On się musi wstrzelić". Krieczun podciągnął wynik po karnym na 8:10, a następnie rozpoczął się jego dropgolowy festiwal. 50, 57, 60, 64 i 73 minuta to akcje, które kończyły się identycznie. Gdynian kozłował piłkę w okolicach 20 metrów od słupów rywali, a następnie precyzyjnie kopał ją między słupki a poprzeczkę! Jako że w tym okresie łodzianie padali jak muchy i co chwila któryś z nich korzystał z pomocy lekarskiej, nie w głowie było im zdobywanie punktów. Arka odskoczyła na 23:10.

W odruchu desperacji Ryszard Wiejski posłał ma boisko Mirosława Szczepańskiego, którego zmienił na stanowisku... trenera Budowalnych przed dwoma tygodniami. Przyjezdni, których przyjechał dopingować autokar kibiców, jeszcze zebrali się do ataku, ale gdyńska defensywa nie pękła. Bekow, jak na rutyniarza przystało, przechwycił piłkę, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów, po drodze tratując obrońcę rywali i z triumfalnie podniesioną ręką niósł jajo wzdłuż linii końcowej aż pod same słupy. Ułatwił zadanie Krieczunowi, który bez najmniejszych kłopotów ustalił końcowy wynik spotkania.


Daniel Gilet (francuski sędzia finału): - Miałem przylecieć do Gdańska w piątek, ale podróż przedłużyła się o kilka godzin. Samolot, który miał mnie przywieźć z Kopenhagi do Polski został odwołany. Musiałem lecieć do Berlina i dopiero stamtąd nad morze. Jakim jestem arbitrem? Nie gwiżdżę ani tolerancyjnie, ani nie pozwalam na ostrą grę. Staram się tylko dostosować do tego co grają na boisku drużyny. Ten mecz będę wspominał bardzo miło.
Jerzy Zając (prezes RC Arka): - Na pewno nasza taktyka nie polegała na tym, by słabiej grać jesienią (5 miejsce przyp. jag.), i zaskoczyć wszystkich wiosną. Ale faktem jest, że zmieniliśmy akcenty. W poprzednich latach głośno mówiliśmy o tytule. Tym razem graliśmy bez presji i złoto jest nasze. Postaramy się, by tytuł na dłużej zagościł w Gdyni. Mamy dobre podstawy - nie tylko dobry zespół seniorów, ale teraz właściwie zorganizowaną pracę z grupami młodzieżowymi.
Ryszard Wiejski (trener Budowlanych): - Arka zrobiła to, co nie udało się nam. Zdobywała punkty, gdy zaczęła grać z wiatrem. Trzeba jej oddać, że w przekroju całego meczu była lepszą drużyną. A przede wszystkim miała niesamowitego Kriczuna. Wiedzieliśmy, że jest tu taki zawodnik. Ale kto mógł przypuszczać, że będzie miał dzień konia?
Stanisław Kriczun (zdobywca 20 punktów): - Nie wiem, ile punktów zdobyłem. Nie liczyłem. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że byłem bohaterem meczu. Rugby to gra zespołowa i żaden zawodnik nie wygra w pojedynkę. Zaręczam, że niewiele bym zdziałał, gdyby chłopcy nie wywalczyli mi pozycji do strzałów. To mój pierwszy tytuł mistrzowski. We Francji grałem tylko w trzeciej dywizji, a w Rosji w najlepszym sezonie doszedłem do tytułu wicemistrza kraju.
Dariusz Komisarczuk i Maciej Stachura (grający trenerzy Arki): - Z naszych obserwacji wynikało, że jesteśmy lepiej wybieganym, szybszym, lepiej przygotowanym pod względem kondycyjnym zespołem. Choć mecz nie układał się po naszej myśli, staraliśmy się konsekwentnie realizować nakreśloną taktykę. Rywal musiał pęknąć. I tak się stało w drugiej połowie, gdy zagraliśmy z wiatrem.

Opinie (31)

  • Ankieta
    KTO BYŁ NAJLEPSZYM ZAWODNIKIEM POLSKIM W SEZONIE 2003/4

    Krzysztof Hotowski - B.Łódź
    0%
    Piotr Wójcik - AZS Gd.
    0%
    Piotr Jurkowski - B.Lublin/Orkan
    0%
    Bogdan Wróbel - Orkan
    25%
    Konrad Pisarek - Orkan
    4%
    Robert Andrzejczuk - Arka
    7%
    Krzysztof Serafin - B.Łódź
    0%
    Jacek Wojaczek - Arka
    4%
    Arkadiusz Kwiatkowski - Posnania
    0%
    Aleksander Bartoszewicz - AZS W-wa
    0%
    Rafał Sajur - Lechia
    4%
    Dariusz Komisarczuk - Arka
    21%
    Brażuk Maciej - Orkan
    0%
    Piotr Gomulak - B.Łódź
    4%
    Tomasz Stępień - B.Lublin
    4%
    Konrad Jarosz - B.Lublin
    0%
    Rafał Wojcieszak - Lechia
    7%
    Jacek Grebasz - Lechia
    7%
    Łukasz Szostek - Ogniwo
    4%
    Marek Mirosz - Pogoń
    11%

    zagłosuj
    rugby info pl

    • 0 0

  • GRATULACJE DLA NOWYCH MISTRZOW POLSKI ARKI GDYNIA BRAWO-OGNIWO SOPOT

    • 0 0

  • TYLKO ARKA GDYNIA

    TO CO MIALO SIE STAC WKONCU NASTAPILO.MISTRZ POLSKI JEST W GDYNI I MAM NADZIEJE ZE NA DLUGIE LATA TAK ZOSTANIE. ARKA BYLA NAJLEPSZYM ZESPOLEM TEJ RUNDY (WYGRALA WSZYSTKIE MECZE) I ZASLUZYLA NA TEN TYTUL JAK ZADNA INNA DRUZYNA. WIDAC KONESKWENCJE W GRZE PPOUKLADANIE TAKTYCZNE I WOLĘ WALKI, WIARA W SAMYCH SIEBIE. TO NIE PRZYPADEK ZE KOLEJNY MECZ ZESPOL WYGRYWA DOSKONAŁA DRUGA POLOWA. BRAWO TRENERZY ZA KONCEPCJE, BRAWO ZAWODNICY ZA ZAUFANIE DLA TRENERÓW I SIEBIE NAWZAJEM. TYLKO ARKA GDYNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • TYLKO ARKA GDYNIA

    TO CO MIALO SIE STAC WKONCU NASTAPILO.MISTRZ POLSKI JEST W GDYNI I MAM NADZIEJE ZE NA DLUGIE LATA TAK ZOSTANIE. ARKA BYLA NAJLEPSZYM ZESPOLEM TEJ RUNDY (WYGRALA WSZYSTKIE MECZE) I ZASLUZYLA NA TEN TYTUL JAK ZADNA INNA DRUZYNA. WIDAC KONESKWENCJE W GRZE PPOUKLADANIE TAKTYCZNE I WOLĘ WALKI, WIARA W SAMYCH SIEBIE. TO NIE PRZYPADEK ZE KOLEJNY MECZ ZESPOL WYGRYWA DOSKONAŁA DRUGA POLOWA. BRAWO TRENERZY ZA KONCEPCJE, BRAWO ZAWODNICY ZA ZAUFANIE DLA TRENERÓW I SIEBIE NAWZAJEM. TYLKO ARKA GDYNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • TYLKO ARKA GDYNIA

    TO CO MIALO SIE STAC WKONCU NASTAPILO.MISTRZ POLSKI JEST W GDYNI I MAM NADZIEJE ZE NA DLUGIE LATA TAK ZOSTANIE. ARKA BYLA NAJLEPSZYM ZESPOLEM TEJ RUNDY (WYGRALA WSZYSTKIE MECZE) I ZASLUZYLA NA TEN TYTUL JAK ZADNA INNA DRUZYNA. WIDAC KONESKWENCJE W GRZE PPOUKLADANIE TAKTYCZNE I WOLĘ WALKI, WIARA W SAMYCH SIEBIE. TO NIE PRZYPADEK ZE KOLEJNY MECZ ZESPOL WYGRYWA DOSKONAŁA DRUGA POLOWA. BRAWO TRENERZY ZA KONCEPCJE, BRAWO ZAWODNICY ZA ZAUFANIE DLA TRENERÓW I SIEBIE NAWZAJEM. TYLKO ARKA GDYNIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    • 0 0

  • kto zna wynik z łotwy pzr milczy chyba baty

    • 0 0

  • Gratulacje

    Dziękujemy wszystkim za wspaniały spektakl to był prawdziwy mecz na skalę Mistrza Polski. Super grająca drużyna, super kibice no i brawa dla działaczy za piękną oprawę. Trzymaliśmy za was kciuki!!!!

    • 0 0

  • Dziękujemy!!!

    Serdecznie dziekujemy za płynące gratulacje , za smsy , faxy i telefony międzyinnymi : KS Budowlani Łódz , MKS Ogniwo Sopot , Byłym zawodnikom i działaczom Sekcji Rugby Bałrtyku Gdynia , Zbyszkowi Górniewiczowi , leszkowi Borsowi , Mariuszowi Butowskiemu , siódemkowym druzyną z Koszalinia i Szczecina , Piotrowi Choduniowi i wielu innym , Specjalne podziękowania dla FENOMENALNYCH kibiców , którzy udowodnili , że są najlepsi!

    • 0 0

  • Do Łodzi!

    "Na piłkarskim stadionie pojawiło się około 5 tś widzów.Żeby frekwencja była odpowiednia, fanów rugby wpuszczano na mecz za darmo.W Łodzi na taki atrakcyjny mecz przyszłoby ze dwa razy więcej ludzi i musieliby zapłacić za bilety!" To jest część artykułu z Łudzkiej prasy.Wy naprawde nie potraficie sie zachowac jak honorowa drużyna.Jeszcze ra z Wam pisze że naArke nigdy nie było płatnego wstepu, w przeciwieństwie do żydów z Łodzi.Nawet mecze miedzypanstwowe były bezpłatne.A poza tym stadion Budowlanych nie jest w stanie pomiścić 2 tyś widzów a co dopiero 2 razy tyle co było w Gdyni!!Co Wy za idiotyzmy wypisujecie.

    • 0 0

  • w zeszlym sezonie w meczu o zloto na budowlanych bylo ponad 5 tys w tym przyszlo jeszcze wiecej wiec nie pieprz ze zmiesci sie tam 2 tys.Brawo kibice z lodzi kibice arki tez brawo ale nie piszcie bzdor jak nie macie o czyms pojecia

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Arki

51% LIFE STYLE CATERING RUGBY CLUB ARKA Gdynia
0% REMIS
49% DREW PAL 2 LECHIA Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mirosław Nowak 1 3 100%
2 Paweł Ciopciński 1 3 100%
3 Janusz Ciopciński 1 3 100%
4 Michał Sędzielewski 1 2 100%
5 Przemek Zuk 1 2 100%

Tabela

Rugby - Ekstraliga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Awenta Pogoń Siedlce 2 2 0 0 141:18 10
2 Juvenia Kraków 2 2 0 0 69:41 8
3 Ogniwo Sopot 2 1 0 1 81:34 5
4 Orlen Orkan Sochaczew 1 1 0 0 34:17 5
5 Life Style Catering Rugby Club Arka Gdynia 1 1 0 0 35:26 5
6 Edach Budowlani Lublin 2 1 0 1 56:53 4
7 Drew Pal 2 Lechia Gdańsk 2 0 0 2 33:63 0
8 WizjaMed Budowlani Łódź 2 0 0 2 38:99 0
9 Rugby Białystok 2 0 0 2 6:142 0

Wyniki 2 kolejki

  • DREW PAL 2 LECHIA GDAŃSK - Edach Budowlani Lublin 18:30 (10:5)
  • Orlen Orkan Sochaczew - OGNIWO SOPOT 34:17 (20:3)
  • Awenta Pogoń Siedlce - Budmex Rugby Białystok 78:6 (54:3)
  • WizjaMed Budowlani Łódź - Juvenia Kraków 26:36 (7:21)
  • pauzuje: LIFE STYLE CATERING RUGBY CLUB ARKA GDYNIA

Ostatnie wyniki Arki

18 sierpnia 2024, godz. 14:00
91% Edach Budowlani Lublin
0% REMIS
9% LIFE STYLE CATERING ARKA Gdynia
19 maja 2024, godz. 15:30
97% Orlen Orkan Sochaczew
0% REMIS
3% LIFE STYLE CATERING ARKA Gdynia

Relacje LIVE

Najczęściej czytane