- 1 Skandal w Lęborku, nieskuteczny Bałtyk (58 opinii)
- 2 Transfery Lechii ocenione na "czwórkę" (30 opinii)
- 3 Kto rządzi Halą Olivia i dlaczego nie właściciel? (436 opinii)
- 4 Arka Grzegorczyka wygrała sparing (22 opinie)
- 5 Arka pokonała Lechię w derbach rugby (29 opinii)
- 6 Pogrom Gedanii w Wolinie. Przegrała 0:6 (9 opinii)
Chmiest czy symbol?
Arka Gdynia
Chmiest doznał kontuzji na rozgrzewce przed meczem z Pelikanem Łowicz. Wcześniej, w dwóch spotkaniach ligowych był na boisku 170 minut, ale nie tylko nie zdobył gola, ale nawet nie miał klarownej sytuacji, aby posłać piłkę do siatki. - Nic mnie już nie boli, ale o formie nie będę mówić, bo dopiero we wtorek odbyłem pierwszy trening po kontuzji. Najważniejsze, że gole strzelają koledzy, a ja na pewno też zdobędę w najbliższym czasie jakąś bramkę - mówi jak zawsze oszczędny w obietnicach napastnik pozyskany latem z Odry Wodzisław, który w każdym sparingu strzelał gola, a zatem ta sztuka w barwach Arki nie jest mu obca.
Trener Stawowy przed mediami nie chce zdradzić, kogo zostawi na ławce. Stwierdził nawet: -" Marcin i Grzegorz mogą grać razem". Taki wariant z pewnością były możliwy, gdyby Arka grała systemem 1-4-4-2. Natomiast szkoleniowiec preferuje ustawienie 1-4-3-3, a to oznacza, że stawia na dwóch szybkich skrzydłowych. Ani Chmiest, ani Niciński raczej w tej roli nie są optymalnym rozwiązaniem. Popularny "Nitek" ma na koncie dwa gole, choć tylko w ostatnim meczu zagrał w wyjściowej "11". Co ciekawe w czterech spotkaniach spędził na boisku mniej minut (146) niż Chmiest w dwóch grach. Kapitan gdynian może grać, gdyż przymusową pauzą nie skutkuje czerwona kartka, która jest następstwem dwóch żółtych, a tak właśnie było w jego przypadku w Zabierzowie.
Szkoleniowiec zapewne zastanowi się także nad zestawieniem pary stoperów. W Zabierzowie Marek Szyndrowski i Krzysztof Sobieraj nie stanowili monolitu w defensywie, a ponadto ten drugi gra cały czas z dolegliwościami "Achillesa". W dwóch pierwszych meczach sezonu w środkowym obrońcą był Paweł Weinar, a w sparingach testowano w tej roli także Dariusza Ulanowskiego. Z drugiej strony trener Stawowy dla podstawowych zawodników ma wiele wyrozumiałości i zależy mu przede wszystkim na zgrywaniu składu, na który postawił.
GKS Katowice, podobnie jak dwie inne drużyny, ma 10 punktów i plasuje się na trzecim miejscu w tabeli. Arka legitymuje się dorobkiem o połowę skromniejszy (z uwagi na karę przed sezonem), ale to gdynianie są w środę faworytami. Przy ul. Olimpijskiej stawi się wszak trzeci beniaminek, a poprzedni (Warta Poznań, Pelikan Łowicz) odprawieni zostali z bagażem czterech goli. Rywale lata świetności mają za sobą (czterokrotny wicemistrz kraju - 1987/88, 1988/89, 1991/92, 1993/94, trzykrotny zdobywca Pucharu Polski - 1985/86, 1990/91, 1992/93, pięciokrotny finalista - 1984/85, 1986/87, 1989/90, 1994/95, 1996/97, dwukrotny zdobywca Superpucharu Polski - 1991, 1995). Co ciekawe to właśnie od byłego już prezesa tego klubu Piotra Dziurowicza i zorganizowanej przez niego wraz z policją prowokacji wobec sędziego Antoniego F. rozpoczęła się afera w polskim futbolu. W 2005 roku katowiczanie pościg za krajową czołówką rozpoczęli od IV ligi.
Tak się składało, że najczęściej Arka i GKS rozmijały się w ligowej hierarchii. Dotychczas rozegrały między sobą tylko 10 spotkań, a ostatnie odbyło się 27 lat temu! 4 czerwca 1980 roku gdynianie wygrali u siebie po golach Tomasza Korynta 2:1. Bilans gier korzystny jest jednak dla rywali (3-5-2, bramki 12:5), którzy w przeszłości dwa razy u siebie potrafili zwyciężać po 4:0 (1965, 1979). Młodsi kibice zapewne pamiętają mecz z 25 października 1995 roku, jeszcze na stadionie przy ul. Ejsmonda, kiedy doszło do sensacji w Pucharze Polski. III-ligowa wówczas Arka pokonała czołową wtedy drużynę ekstraklasy 3:1 po dwóch golach Grzegorza Lisewskiego oraz trafieniu Roberta Zinko. Gospodarze mieli piorunujące otwarcie, gdyż już po kwadransie prowadzili 2:0.
Kluby sportowe
Opinie (51) 2 zablokowane
-
2007-08-22 08:15
HEJ ARKA GOL
dawaj chmiesta
- 0 0
-
2007-08-22 08:33
A czerwona kartka... ?
Niciński może zagrać skoro w ostatnim meczu z Kmitą dostał czerwoną kartkę ?
- 0 0
-
2007-08-22 08:37
moze
dlatego ze dostal 2 zote nie czerwona
- 0 0
-
2007-08-22 08:38
TYLKO ZWYCIESTWO...
NA PEWNO WYSTAPI CHMIEST; LECHIA JEDZIE DO WARSZAWY I MECZ MAJA W PLECY, A MY PO WYGRANEJ ODSKAKUJEMY NA 3 PKT OD RYWALA ZZA MIEDZY.
- 0 0
-
2007-08-22 08:41
Chamstwo...
Niech sie chamstwo kloci...
- 0 0
-
2007-08-22 08:47
TABELA
Nr Klub M. P. Bramki
1. Znicz Pruszków 5 12 12-4
2. GKS Katowice 5 10 7-4
3. Śląsk Wrocław 5 10 3-3
4. Polonia Warszawa 5 10 10-5
5. Tur Turek 5 9 6-1
6. GKS Jastrzębie 5 9 9-6
7. Wisła Płock 5 8 7-8
8. Piast Gliwice 5 7 6-8
9. Arka Gdynia 4 5 10-1
10. Lechia Gdańsk 4 5 7-6
11. Pelikan Łowicz 5 4 6-8
12. Motor Lublin 5 4 5-6
13. Stal Stalowa Wola 5 4 4-12
14. ŁKS Łomża 5 3 7-11
15. Warta Poznań 5 3 4-11
16. Kmita Zabierzów 5 1 3-11
17. Podbeskidzie B-B 5 1 6-2
18. Odra Opole 5 -6 2-7- 0 0
-
2007-08-22 08:52
Arka - GKS
Przed ASrka trudny mecz. Życzę udanych akcji i wielu bramekj dla MZKS!
- 0 0
-
2007-08-22 09:06
do Taga
góra tabeli jest też taka, wedle bramek, bo nie grano jeszcze bezpośrednich meczów
1. Znicz Pruszków 5 12 4 0 1 12-4 1
2. Polonia Warszawa 5 10 3 1 1 10-5
3. GKS Katowice 5 10 3 1 1 7-4
4. Śląsk Wrocław 5 10 3 1 1 3-3
więc człowieku nie siej zametu- 0 0
-
2007-08-22 09:47
DO TEGO WYZEJ
JA MOWILEM O ODSKOCZENIU NA 3 PKT OD LECHII; A CZUBEM TABELI BEDZIEMY GRALI; I MAM NADZIEJE ZE ICH OGRAMY; SLASK NA DZIEN DOBRY W GDYNI...
- 0 0
-
2007-08-22 10:02
do autora artykułu
Arka ostatni raz grała z Katowicami w 2003 w Pucharze Polski a nie w 1995 roku
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.