Sopoccy koszykarze pięć razy pokonywali w sezonie zasadniczym ekipę Turowa Zgorzelec jednak teraz muszą zapomnieć o wszystkich swoich przewagach, play-off to "nowa liga" i o tym jak oceniany będzie sezon w ich wydaniu zadecydują m.in. najbliższe mecze ze zgorzelczanami. Ten kto wygra trzy mecze zagra w finale TBL.
Relacja LIVE
-
PGE TURÓW
Wygrane w sezonie zasadniczym stanowią oczywiście nieocenioną wartość psychologiczną. Sopocianie wygrywali zarówno jednym punktem 87:86 w styczniowym meczu w Zgorzelcu, po dogrywce, jak w listopadzie w Ergo Arenie (86:83) ale też różnica bez mała 20 "oczek" jak w półfinale Pucharu Polski. W najbliższych dniach spodziewać się raczej należy rozstrzygnięć bliższych tym z sezonu zasadniczego niż z PP.
Mecze z udziałem Trefla i Turowa niemal zawsze stały na wysokim poziomie i obarczone były olbrzymim bagażem emocji. Tylko w lidze w ostatnich 3 sezonach ekipy te spotkały się aż 19 razy, to największa liczba w całej ekstraklasie.
Te dwie ekipy już niejako tradycyjnie spotykają się w play-off. W sezonie 2009/2010 sopocianie odprawili rywali w ćwierćfinale, w minionym sezonie, w dramatycznej siedmiomeczowej rywalizacji lepsi okazali się koszykarze z Dolnego Śląska, teraz więc czas na półfinałową wygraną żółto-czarnych.
Turów, w drugiej fazie sezonu zasadniczego przeżywał małą zadyszkę podopieczni Jacka Winnickiego na 10 spotkań wygrali zaledwie dwa. W trakcie drugiego etapu rozgrywek zakontraktowano jednak trzech nowych graczy
Arthura Lee,
Ronalda Moore'a i
Damiana Kuliga i efekty ich wkomponowania do zespołu już są widoczne.
Jeszcze 14 kwietnia Turów przegrał na zakończenie sezonu zasadniczego z Anwilem 76:79 z tą samą drużyną zgorzelczanie przegrali na inaugurację play-off 72:76 by później wygrać kolejne trzy spotkania i mimo, że startowali do fazy pucharowej z szóstej lokaty to pokonali wyżej rozstawionych rywali i pokazali, że kryzys mają już dawno za sobą.
Zakontraktowanie nowych graczy rozszerzyło też możliwości rotacji składem ekipy wicemistrzów Polski. Z tym Trefl ma kłopot, choć w ostatnich meczach żółto-czarnych trener
Karlis Muiznieks rotował składem tak aby oszczędzić siły swoich zawodników. Sopocianie przed półfinałami mieli kilkadziesiąt godzin przerwy mniej gdyż Turów zakończył rywalizację z Anwilem po 4 spotkaniach zaś Trefl rozgrywał ćwierćfinał na "pełnym dystansie".
-
Nasze dotychczasowe mecze z Turowem w tym sezonie mogą tworzyć wrażenie przewagi psychologicznej, ale play-off rządzi się swoimi prawami, każdy etap jest inny. Nasi najbliżsi rywale po zadyszce w drugiej rundzie rozgrywek podnieśli się dosyć pewnie odprawiając w ćwierćfinale Anwil. Na pewno nie zamierzamy ich lekceważyć, tym bardziej, że mamy coś do udowodnienia, bo wciąż pamiętamy o ubiegłorocznych półfinałach. Szykuje się zacięta rywalizacja i wcale się nie zdziwię jeśli potrwa ona pięć spotkań - mówi wiceprezes Trefla
Marcin Kicior.
Trefl z PGE Turowem zmagać się będzie według planu:
Para 2: Trefl Sopot - PGE Turów Zgorzelec7 maja (poniedziałek) godz. 18.30 -Sopot
9 maja (środa) godz. 18.00 - Sopot
12 maja (sobota) godz. 18.00 - Zgorzelec
Ewentualnie:
14 maja (poniedziałek) godz. 18.30 - Zgorzelec
17 maja (czwartek) godz. 18.00 - Sopot
Sopocki klub poinformował, że kasy Ergo Areny sprzedawać będą bilety na te spotkania według poniższego harmonogramu:
07 maja (poniedziałek) w godz. 14.00-18.30 (w kasach nr 1 i 2)
08 maja (wtorek) w godz. 15.00-19.00 (w kasie nr 1)
09 maja (środa) w godz. 14.00-18.00 (w kasach nr 1 i 2)
Wejściówki na mecze Trefla można również nabyć za pośrednictwem Internetu a szczegóły dostępne są na stronie klubu.
Playoff
Ćwierćfinały
| ASSECO PROKOM GDYNIA |
3 |
| AZS Koszalin |
2 |
| Zastal Zielona Góra |
3 |
| Energa Czarni Słupsk |
2 |
| TREFL SOPOT |
3 |
| Śląsk Wrocław |
2 |
| Anwil Włocławek |
1 |
| PGE Turów Zgorzelec |
3 |
Półfinały
| ASSECO PROKOM GDYNIA |
1 |
| Zastal Zielona Góra |
0 |
| TREFL SOPOT |
0 |
| PGE Turów Zgorzelec |
0 |
Finał
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
