23, a nawet 24 punkty - to może być bariera, która podzieli tabelę ekstraklasy piłkarzy ręcznych na dwie grupy. Jednak nie można wykluczyć, że w aktualnej klasyfikacji już nic się nie zmieni, a zatem przepustką do grona sześciu najlepszych zespołów będą 22 punkty. O prawo występów z najlepszymi w drugiej części sezonu walczą MMTS Kwidzyn i DGT Wybrzeże. W 22. kolejce zespół Wiesława Predehla zmierzy się w sobotę o godzinie 17.00 w hali KCSiR przy ul. Mickiewicza z Orlenem Płock, a podopieczni
Daniela Waszkiewicza pojadą do Piekar Śląskich.
O kolejności na mecie sezonu zasadniczego decyduje oczywiście liczba zdobytych punktów. Jeżeli dwie lub więcej drużyn po rozegraniu 22 meczów będzie miało identyczny dorobek, liczyć będziemy dorobek w spotkaniach między nimi, czyli punkty, a następnie bramki. Pewne gry w "6" są: Warszawianka (34 punkty), Orlen (33), Zagłębie Lubin (29), Śląsk Wrocław (24) i Kolporter Kielce (23). O obsadzie szóstego miejsca rozstrzygnie ostatnia kolejka. Pretendują do niego: MMTS (22), Metalplast Oborniki (21) i Wybrzeże (20). Co prawda kielczan może doścignąć jeszcze Metalpast, a prześcignąć MMTS, ale oborniczanie mają minimalnie gorszy bilans bezpośrednich meczów od Kolportera (27:28, 31:31). Zespół dobrze znanego w Gdańsku
Leszka Biernackiego może znaleźć się w "6" tylko kosztem kwidzynian. Metalplast ma od nich lepszy bilans (27:23, 27:27). Co więcej, oborniczanie są lepsi także od Wybrzeża (26:22, 22:23). W ostatniej kolejce najgroźniejsi rywale naszych drużyn grają w Łodzi.
Warianty preferujące Mepatlast (przy równej liczbie punktów): I - 6. Metalpast 23, 7. MMTS 23, 8. Wybrzeże (bez względu na zdobycz punktową); II - 6. Metalplast 22, 7. Wybrzeże 22, 8. MMTS 22.
Przypomnijmy, że w derbach województwa pomorskiego MMTS wygrał w Kwidzynie 24:22, a w Gdańsku triumfowało Wybrzeże 25:23. Wbrew pozorom, i jak powszechnie jeszcze niedawno sądzono, te rezultaty wcale nie preferują zespołu Predehla.
- Przestudiowałem starannie regulamin. Niestety, w lidze nie obowiązuje przepis z europejskich pucharów, że przy bramkowym remisie decydują bramki zdobyte na wyjeździe. W ekstraklasie w takim przypadku liczy się stosunek bramek z całego sezonu, a w tym elemencie przegrywamy z Wybrzeżem - mówi
Robert Majdziński, menedżer MMTS.
I to jest jedyna szansa wciąż aktualnych mistrzów Polski. Gdańszczanie znajdą się w szóstce, jeśli pokonają Olimpię Piekary, a jednocześnie przegrają MMTS i Metalplast.
Wówczas tabela na miejscach 6-8 wyglądałaby następująco: 6. Wybrzeże 22, 7. MMTS 22, 8. Metalplast 21.
Trener Waszkiewicz na Śląsk zmuszony zostanie zabrać cały tercet rekowalescentów: Sebastiana Suchowicza, Artura Siódmiaka i Patryka Kuchczyńskiego. Warto wygrać, gdyż Marcin Lijewski, były zawodnik Wybrzeża, a obecnie snajper Orlenu deklaruje, że jego zespół wygra... w Kwidzynie. Ponadto gdańszczanie mają do zmazania plamę z własnego parkietu, na którym z kretesem przegrali z Olimpią.
Kalkulatory nie będą potrzebne, jeśli kwidzynianie ograją w sobotę Płock. Wówczas, bez względu na wyniki rywali, po raz pierwszy w historii klubu awansują do grona najlepszych ekstraklasy!
- Zawsze wyznawałem zasadę, że należy liczyć tylko na siebie - podkreśla trener Predehl.
Optymizm kwidzyńskiego trenera zapewne wynika także z tego, że pod jego wodzą MMTS jeszcze nie przegrał w tym sezonie ligowego meczu w Kwidzynie! Tylko w debiucie szkoleniowiec zremisował. Potem było siedem wygranych.
jag.
