Piłkarze ręczni DGT Wybrzeża Gdańsk wygrali dwa ostatnie mecze, a Zagłębie Lubin schodziło z parkietu pokonane dwa razy z rzędu. W sobotę o godzinie 17.00 drużyny te staną naprzeciw siebie w hali przy ul. Zawodników. Nie mamy nic przeciwko temu, aby te passy zostały podtrzymane. Tylko zwycięstwo przedłuży szanse gospodarzy na grę w finałowej szóstce. Półgodzinną relację z meczu przekaże o 22.00 regionalna "Trójka".
Vive Kielce, Wisła Płock, Śląsk Wrocław, Warszawianka i MMTS Kwidzyn w drugiej części sezonu grać będą o miejsca 1-6 w ekstraklasie. Olimpię Piekary, Chrobrego Głogów, AZS AWF Warszawa i Anilanę Łódź czeka walka o utrzymanie. Przed dwiema ostatnim kolejkami rundy zasadniczej największa uwaga skupia się jest na trzech pozostałych zespołach. Jeden z nich dołączy do najlepszych, dla dwóch pozostałych szczytem możliwości w tegorocznych rozgrywkach będzie siódme miejsce.
Po dwudziestu meczach Zagłębie ma 20, DGT Wybrzeże - 18, a MOSiR Powen Zabrze - 16 punktów. W sobotę lubinianie przyjadą do Gdańska, a śląska drużyna zmierzy się w Warszawie z AZS AWF. W ostatniej serii Wybrzeże czeka wyjazd do Warszawianki, do Lubina przyjedzie Vive, a do Zabrza - MMTS.
Aby nie było żadnych pozaparkietowych rozgrywek, w dwóch ostatnich kolejkach ZPRP wyznaczył sztywny termin gry. Mecze nie mogą rozpoczynać się później niż w sobotę o godzinie 17.00.
Daniel Waszkiewicz zapewnia, że nie zamierza kalkulować. Najwyraźniej bliskie jest mu powiedzenie, że najlepiej liczyć na siebie samego.
- Nie zastanawiam się, jakie mogą być rozstrzygnięcia na innych parkietach. Jeśli wygramy dwa razy, to powinniśmy być w szóstce. I taki jest nasz cel - deklaruje gdański szkoleniowiec.
Przypomnijmy, że gdy na końcu rundy zasadniczej dwie lub więcej drużyn zgromadzi identyczną liczbę punktów, to kolejność ustalona zostanie na podstawie wyników meczów między nimi. Gdańszczanie nie mogą dopuścić do takiej sytuacji w zestwieniu z zabrzanami. Przegrali z MOSiR oba mecze (19:22 u siebie i 19:23 na wyjeździe). Natomiast wynik dwumeczu z Zagłębiem jest jeszcze sprawą otwartą. W Lublinie Wybrzeże przegrało 25:30.
- Jak łatwo policzyć, potrzebujemy w sobotę zwycięstwa różnicą sześciu bramek. Pięć trafień nic nam nie da, gdyż przy remisie w punktach i bramkach pod uwagę będzie brana różnica bramkowa z całego sezonu, a w tym elemencie ustępujemy lubinianom - wyjaśnia
Michał Gołuński, kierownik DGT Wybrzeże.
Zagłębie dwukrotnie wygrało z MOSiR - 23:15 i 18:17. Jednak wariantu, że te dwie drużyny mają jednakową liczbę punktów nie może być, podobnie jak zrównoważenia dorobku tylko między gdańszczanami a zabrzanami. Zatem MOSiR w żadnym wariancie nie ma już szans na awans do szóstki! Jednak nie możemy go spuszczać z oka, gdyż może pokrzyżować szyki Wybrzeżu.
Jeśli zabrzanie zdobędą cztery punkty, a Wybrzeże co najwyżej dwa, to Zagłębie może przegrać nawet dwa razy. Miedziowa siódemka będzie miała najlepszy bilans, gdyby te trzy drużyny ukończyły rozgrywki z jednakową liczbą punktów. Bez względu na rozstrzygnięcia ostatniej kolejki, lubinianie osiągną swój cel już w sobotę, jeśli nie przegrają w Gdańsku.
Wynik na korzyść Wybrzeża, który padnie w sobotę, stanie się kluczowy dla wskazania szóstego uczestnika finałowej rozgrywki, jeśli ostatnią kolejkę gdańszczanie i lubinianie ukończą z identycznym dorobkiem bądź zabrzanie zgromadzą nie więcej niż trzy punkty. Słowem, jeśli na mecie rywalizacji decydujący będzie dwumecz Wybrzeże - Zagłębie.
Możliwe warianty na mecie rozgrywek przy równej liczbie punktów:
I - Wybrzeże, Zagłębie, MOSiR mają po 20 punktów. Do "6" awansuje Zagłębie.
II - Zagłębie i MOSiR mają po 20 punktów. Do "6" awansuje Zagłębie.
III - Zagłębie i Wybrzeże mają po 20, 21 lub 22 punkty. Przy wygranej w sobotę co najmniej sześcioma bramkami do "6" awansuje Wybrzeże. Przy niższym zwycięstwie do "6" awansuje Zagłębie.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
