- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (12 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Dlaczego żona płacze?!
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
- To, co się tam wydarzyło, jest dla mnie zdumiewające. Ani ja, ani moja żona jeszcze czegoś takiego w życiu nie przeżyliśmy - mówi reprezentant Litwy. - Ingrida nic im nie zrobiła. Stała i czekała na mnie. Doping kibiców z Włocławka jest bardzo żywy, a momentami nawet dziki. Nie spodziewałem się jednak, że emocje przeniosą się poza boisko. Niezależenie od wyniku czwartkowego meczu, będziemy musieli wrócić do Włocławka. Nie sądzę jednak, by Ingrida chciała tam znów jechać - kończy Tomas.
- Niezręcznie jest mi oceniać tę sytuację. Odpowiem zatem: "Jaki jest koń, każdy widzi" - komentuje Tadeusz Szelągowski, prezes Trefla SSA.
Dodatkowe atrakcje we Włocławku spotkały nie tylko małżonką sopockiego koszykarza. Wysłanniczka "Gazety Pomorskiej" dostała puszką w głowę. Zakrwawiona udała się do szpitala, gdzie założono jej dwa szwy. Na konferencji prasowej przekonywano, że puszka odpadła od zdefektowanej piszczałki kibica. Niecodzienne doświadczenia ma za sobą także wysłannik Radia Gdańsk. Podczas pierwszego spotkania jeden z kibiców przyjął sobie za cel utrudnienie pracy reporterowi.
Fani z Włocławka obiecywali gościom znad morza piekło. W ustach prawdziwych kibiców takie słowa brzmią nawet kusząco, zapowiadają gorący doping i atmosferę. Nie wszyscy tak to zrozumieli.
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2003-06-09 08:32
bo to Rumunia własnie !
niestety nic się tam nie zmieniło, my kibice z Wrocławia nieraz tego doświadczyliśmy, teraz przyszedł czas na ionnych rywali. Porównując z naszym kibicowaniem i wzajemnymi "stosunkami" kibiców z Wrocławia i Sopotu to to co odstawaiają włocławscy kibole to straszna wiocha ! I oni chcą do Euroligi, jest co prawda nowoczesna hala, ale zwyczaję się jednak tak prędko nie zmianiają, włocławek dalej jest zaściankowy i prymitywny. Dlatego prawdziwy był transarent jednego Wrocławskeigo kibica na półfinłach z Aniwlem - "Unia europejska TAK, Włocławek NIE". Bo do Europy im jeszcze daleko, taj dziczy nalezy się określenie - Polska Rumunia, sami na to pracują !
- 0 0
-
2003-06-09 08:57
Przepraszam
Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko przeprosić za zachowanie niektórych kibiców Anwilu. Próbujemy we Włocławku "walczyć" ze złym zachowaniem, ale nie zawsze się to udaje. Dziwię się tylko opinii mojego poprzednika, ponieważ kibice Śląska też mają swoich "Rumunów" i też sobie z nimi nie radzą. Pozdrawiam i jeszcze raz przepraszam.
- 0 0
-
2003-06-09 09:06
może to nie rumunia, ale trzoda chlewna napewno
- 0 0
-
2003-06-09 11:18
TO NIE BYLI KIBICE!!!!!!
Ludzie czytajcie uwazniej!!! W tym artykule wyraznie napisano ze to oCHRONA a nie kibice potraktowali tak a nie inaczej zone Masiulisa.
A tak w ogole to baaardzo mi przykro ze nasi ochroniarze to bezmogie nafaszerowane starydami osilki :(- 0 0
-
2003-06-09 11:54
potejto
Jak to jest że jakoś u nas na hali nigdy takiego buractwa nie ma??? A ochrona która nie reaguje na to że komuś puszka "wypadła", na naparzanie obciążonymi serpentynami w koszykarzy, na kmiotków prz\eszkadzających dziennikarzom i się na kobietach wyżywa - jak widać chamstwo i buractwo to oficjalna polityka Anwilu.
- 0 0
-
2003-06-09 16:13
wroclawek
Wocawek na Madagaskar, Wroclaw - do Wloclawka
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.