Od piekielnie trudnego wyjazdu do Stambułu koszykarze Prokomu Trefla Sopot rozpoczynają - jako pierwszy zespół z Polski - rywalizację w fazie TOP 16 Euroligi. Mistrzowie Polski grali z Efesem Pilsen w Eurolidze już dwa razy. Oba mecz przegrali. Czy sopocianie zdołają znaleźć sposób na faworyta grupy G? Mecz rozpocznie się o 18.40 czasu polskiego, w mogącej pomieścić 11 356 widzów hali Abdi Ipekci Spor Salonu.
Pierwszy etap rywalizacji w Eurolidze nasz zespół rozpoczął od wyjazdowego zwycięstwa z Partizanem w Belgradzie (66:64). Wiele byśmy dali, by ta historia chciała się powtórzyć. Jednak Efes to nie Partizan. Co prawda, w zespole prowdzonym przez
Oktaya Mahmutiego nie ma już gwiazd pokroju Kasparsa Kambali czy Trajana Langdona, jednak najlepiej broniący zespół Euroligi (traci przeciętnie w meczu zaledwie 66,7 punktu) w dalszym ciągu zalicza się do ścisłej europejskiej czołówki. Zawodnicy tej klasy co Henry Domercant, Goran Nikolić (trafia do kosza rywali z 66-procentową skutecznością, piąty wynik Euroligi) czy Kaya Peker, znaleźliby zatrudnienie w większości klubów na starym kontynencie. Podobnie jak Willie Solomon. Amerykanin od dwóch lat niszczy ambicje sopockiego klubu. Najpierw grając w barwach Arisu Saloniki przyczynił się do pokonania Prokomu w finale Pucharu Europy, potem - już jako zawodnik Hapoelu Migdal Jerozolima - ograł nasz zespół w 1/8 finału Pucharu ULEB. Solomon nie spisał się najlepiej w pierwszym meczu z Prokomem w Gdańsku, ale w drugim zdobył 17 punktów. Powody do zadowolenia dały mu jednak oba mecze. Oba wygrał wicemistrz Turcji i aktualny lider tamtejszej ekstraklasy (po 26. kolejkach zaledwie cztery porażki). Przypomnijmy - w dwóch spotkaniach
Tomas Pacesas i spółka byli bliscy sprawienia nie lada niespodzianki i ogrania potentata. O przegranej w pierwszym meczu zadecydowała strata Filipa Dylewicza i sześć spudłowanych w ostatniej kwarcie rzutów wolnych. W drugim - w Stambule - nasi zawodnicy mieli aż 22 straty. 24 listopada ubiegłego roku Prokom przegrał 67:73 (
Goran Jagodnik 21 - Nikola Prkacin 15), zaś w rewanżu było 65:78 (
Istvan Nemeth 15 - Goran Nikolić 24, 10/12 w rzutach za 2).
Dużo w tym meczu będzie zależało od postawy Aleksadra Radojevicia. Sam
Adam Wójcik nie sprosta grupie mierzących po dwa metry z okładem graczy Efesu. Serb w meczu z Anwilem pokazał, że potrafi walczyć pod koszem, jednak był to co najwyżej poprawny występ. W stolicy Turcji musi zagrać jeszcze lepiej, bo Ermal Kuqo i spółka nie będą mieli dla niego litości.
Nasz zespół wyjechał do Stambułu w poniedziałek po południu. Po nocy spędzonej w Warszawie sopocka ekipa wyleciała wczoraj przed dziewiątą rano bezpośrednio do leżącej nad Bosforem metropolii. Zaznaczmy, że w lekko przemeblowanym składzie. Wiadomo, że jeszcze kilka tygodni nie będzie grał połamany Andrija Cirić. Zastąpił go Desmon Farmer. Amerykanin wygląda dobrze, ale jeszcze nikt nie widział jak gra, bo nie miał ze swoją nową drużyną ani jednego treningu. Nie było na to czasu. Zapoznanie i lekkie przetarcie miało się odbyć podczas dwóch zajęć Prokomu w Stambule. Pod dużym znakiem zapytania stoi gra w tym meczu Istvana Nemetha, wciąż narzekającego na obolałe plecy.
Prokom Trefl Sopot - Efes Pilsen Stambuł
Twarzą w twarz
Rozgrywający
1. Tomas Pacesas 11/27 15/60 7/16 35 53 5,6
1. Willie Solomon 34/62 31/81 47/55 31 38 14,8
Rzucający obrońcy
2. Mark Miller 31/65 9/32 35/44 30 21 8,8
2. Henry Domercant 29/76 31/64 16/22 53 15 11,9
Skrzydłowi
3. Goran Jagodnik 41/94 27/87 49/59 87 18 15,1
3. Nikola Prkacin 36/62 0/1 51/70 54 25 9,4
Silni skrzydłowi
4.
Tomas Masiulis 38/60 1/16 12/29 68 18 7,5
4. Goran Nikolić 64/99 0/0 18/27 84 13 10,4
Środkowi
5. Adam Wójcik 49/101 7/19 26/44 68 10 10,3
5. Ermal Kuqo 53/100 2/3 26/36 52 14 9,8
W poszczególnych rubrykach: rzuty za dwa punkty (celne/oddane), rzuty za trzy punkty, rzuty wolne, zbiórki, asysty, średnia punktów zdobywanych w meczu.
Statystyki po pierwszej fazie Euroligi.
Mówią przed meczem
Eugeniusz Kijewski, trener Prokomu: - Zebraliśmy trochę doświadczeń z meczów grupowych z Efesem. Po pierwsze, wiemy, jak groźni są jego gracze pod koszem. Po drugie, musimy bardziej zaopiekować się Nikoliciem, który nie gra jak klasyczny center. Oczywiście, zagramy z Radojeviciem, na którego pomoc bardzo liczę. Nie zapomnimy także o graczach obwodowych, z Willie Solomonem na czele, który męczy nas od dwóch sezonów. Trzeba jednak pamiętać, że jest to naprawdę wielki gracz, który mógłby znaleźć dla siebie miejsce w każdym zespole.Tomas Pacesas, kapitan Prokomu: - Moim zdaniem, Efes jest najsilnieszym zespołem w naszej grupie. Ma najbardziej zbilansowany skład. Niewiele zabrakło, by zagrał w Final Four poprzedniego sezonu. Oczekujemy trudnego meczu w Stambule. Nie jesteśmy faworytami tego spotkania, ale nie położymy się na boisku. Oczywiście, możemy przegrać, ale chcemy być dla Efesu wymagającym przeciwnikiem.Goran Jagodnik, najlepszy snajper Prokomu: - To będzie bardzo trudny mecz. Wiele bym dał, by choć część trójek, które rzucałem Czarnym czy Anwilowi, wpadła do kosza Efesu. Na pewno nie przekreślamy tego spotkania, nie stawiamy siebie na straconej pozycji. Jedziemy grać o niespodziankę.Ender Arslan, rozgrywający Efesu: - Graliśmy przeciwko Prokomowi w pierwszej rundzie, więc wiemy doskonale jak trudny jest do pokonania. Szczególnie pamiętam nasz mecz na boisku w Gdańsku. Było nam bardzo ciężko. W drugim meczu było podobnie. Nadzwyczajnym zawodnikiem jest Goran Jagodnik, który nie tylko zdobywa wiele punktów. Walczy o zbiórki, przechwyty, podaje...TOP 16. 1. kolejka.
Grupa D. Maccabi Tel Awiw - Ulker Stambuł (jutro, 20.40), Montepaschi Siena - Cibona VIP Zagrzeb (jutro, 20.40)
Group E. Wintherthur FC Barcelona - CSKA Moscow (jutro, 20.40), Real Madryt - Scavolini Pesaro (jutro, 20.40).
Group F. TAU Ceramica - Climamio Bolonia (dzisiaj, 20.40), Żalgiris Kowno - Panathinaikos Ateny (jutro, 20.40).
Group G. AEK Ateny - Benetton Treviso (dzisiaj, 18.40).
Kryst.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
