- Mam już rocznikowo 40 lat. Po tym sezonie zakończę karierę - zdradza nam Mateusz Jachlewski, wicemistrz świata z 2007 roku, a obecnie najskuteczniejszy piłkarzy ręczny Energi Wybrzeża Gdańsk. W Orlen Superlidze jego drużyna w sobotę, 2 marca o godz. 16 w hali AWFiS przy ul. Górskiego zmierzy się z Piotrkowianinem. Natomiast następcy tego dnia w samo południe i będą chcieli potwierdzić, że najgorsze już za nimi. Z kolei potencjalni zastępcy Jachlewskiego, czyli juniorzy Port Service Wybrzeża Gdańsk w sobotę, 2 marca o godz. 12 zagrają o złoty medal mistrzostw Polski juniorów.
Typowanie wyników
Gdańsk, Kazimierza Górskiego 1
3 pkt.
ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
Piotrkowianin
Jak typowano
| 88% |
233 typowania |
ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk |
|
| 0% |
2 typowania |
REMIS |
|
| 12% |
31 typowań |
Piotrkowianin |
|
Mateusz Jachlewski zakończy karierę po sezonie 2023/24
Przed szczypiornistami Energi Wybrzeża Gdańsk ważny mecz domowy z Piotrkowianinem. Dla gdańskich kibiców będzie to już jedna z niewielu okazji, by zobaczyć w akcji
Mateusza Jachlewskiego, czyli najskuteczniejszego szczypiornistę zespołu
Patryka Rombla. Wicemistrz świata z 2007 roku postanowił powiedzieć "pass" i po zakończeniu sezonu powiesi buty na kołku. Jednak pomimo już niemal 40 lat na karku, wciąż radzi sobie wyśmienicie. Jest bowiem na 9. miejscu pod względem najlepiej rzucających w całej Orlen Superlidze.
- Mam już rocznikowo 40 lat. To mój 21. sezon w Superlidze. Jestem już po rozmowach z zarządem i po tym sezonie zakończę karierę. Chciałbym zrobić to w zdrowiu i do samego końca grać jak najlepiej. Nie ma żadnej recepty na długowieczność, jedynie dbanie o siebie na co dzień, ciężka praca na treningach i trochę szczęścia, że poważne kontuzje mnie omijały. Dzięki temu jestem jeszcze w stanie nawiązywać walkę z zawodnikami, którzy mają 19-20 lat, choć jest to trudne. Ciało potrzebuje więcej czasu na regenerację i czuję, że właśnie nadszedł ten czas na zakończenie kariery. Chciałbym też zająć się już przekazywaniem mojej wiedzy zdobytej podczas kariery, w szczególności pracą z dziećmi i młodzieżą - mówi z uśmiechem Mateusz Jachlewski, najskuteczniejszy zawodnik Energi Wybrzeża Gdańsk.
GA Unia Tarnów - Energa Wybrzeże Gdańsk 29:33. Trzecia wygrana piłkarzy ręcznych
Dla gdańskiego klubu będzie to ogromny cios, bowiem jak już wspominaliśmy, Jachlewski jest najskuteczniejszym zawodnikiem Wybrzeża, a w ostatnich meczach wręcz imponuje formą. To właśnie jego postawa przesądziła choćby o wygranej w meczu pucharowym z Azotami Puławy czy ostatnim, ligowym triumfie z Grupą Azoty Unia Tarnów. Były reprezentant Polski jednak skromnie przyznaje, że to wszystko jest zasługą całego zespołu.
- Gram teraz na skrzydle, a nie na rozegraniu, więc mogę liczyć tylko na podania kolegów i ewentualnie szybkie kontry, które biorą się z naszej dobrej obrony i postawy bramkarza. Cieszę się, że koledzy mają do mnie zaufanie, a ja staram się wykonywać swoją pracę jak najlepiej. Bez rozgrywających, nie mam nic. Chwała kolegom za to, że tak rozgrywają piłkę do mnie, czy innych zawodników pierwszej linii, że mają dobrą pozycję, by skutecznie skończyć akcję - wyjaśnia.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
Przy sporym udziale znakomitego, byłego reprezentanta Polski, Energa Wybrzeże Gdańsk zaczęła wychodzić na prostą. Gdańszczanie w trakcie ostatnich trzech spotkań: z Azotami Puławy, Górnikiem Zabrze i GA Unią Tarnów wyglądali zupełnie inaczej, niż choćby na początku sezonu. To sprawiło, że przed najważniejszą fazą sezonu gdańscy kibice mogą być dobrej myśli.
- Mecze nie układały się dla nas tak, jakbyśmy tego chcieli, ale nasza gra nie wyglądała źle. Kilka niuansów decydowało, że przegrywaliśmy: przestoje w ataku czy skuteczność. Nasza gra jednak z meczu na mecz się poprawia i mimo, że w Tarnowie nie zagraliśmy na swoim najwyższym poziomie, to udało się wygrać. Z kolei czasami jest tak, że gramy dobrze, a przegrywamy. Nasza gra wygląda coraz lepiej, a dowodem na to są ostatnie trzy mecze: pucharowy z Puławami i ligowe z Górnikiem Zabrze i Unią Tarnów - mówi popularny "Siwy".
Wesprzyj trójmiejski sport i przekaż 1,5 proc. podatku. Na co zbierają kluby?
Kluczem do sukcesu okazała się praca nad wyeliminowaniem przestojów ofensywnych, które gdańszczanom zdarzały się nazbyt często.
- To efekt ciężkiej pracy na treningach. Czasem bywało tak, że lepiej graliśmy na treningu, niż w trakcie meczu. Przy wyrównanym poziomie w superlidze często decydują 1-2 interwencje bramkarza, czy unikanie przestoju w ofensywie, gdzie przez 5-10 minut nie rzucamy bramki i przeciwnik odskakuje z wynikiem. Bardzo mocno nad tym pracujemy, chcemy się dalej rozwijać i by dalej wyglądało to tak, jak w ostatnich meczach. Te przestoje oczywiście dalej będą, bo pojawiają się w każdej drużynie, ale chodzi o to, by było ich jak najmniej - tłumaczy 9-krotny mistrz Polski.
Decydujący moment sezonu, chcą uniknąć baraży
Wspomniany mecz z Piotrkowianinem odbędzie się w hali AWFiS w sobotę, 2 marca o godz. 16. W przypadku porażki Zeptera Legionowo z Gwardią Opole, dla gdańszczan będzie to też szansa na ucieczkę z ostatniego miejsca w tabeli. Okazja jest bardzo dobra, gdyż rywale są w absolutnym zasięgu podopiecznych Patryka Rombla. Kluczowe będzie jednak poprawienie jednego elementu, który w ostatnim meczu w Tarnowie nie funkcjonował dobrze.
- To dla nas bardzo istotny mecz w kontekście utrzymania i zdobywania punktów. Jesteśmy przygotowani na ciężki bój, ale rywal jak najbardziej jest w naszym zasięgu. Musimy utrzymać naszą konsekwencję i dyscyplinę taktyczną w ataku, tak jak to było w Tarnowie. Musimy jednak zagrać lepiej w obronie, bo nie byliśmy zadowoleni z tego, jak to wyglądało, ale mimo tego udało się wygrać na trudnym terenie - zaznacza.
Oprócz meczu z Piotrkowianinem, gdańszczanom do końca rundy zasadniczej pozostały starcia z: Azotami Puławy, Ostrovią i Gwardią Opole. Później Wybrzeże rozegra jeszcze 5 meczów w fazie play-out z zespołami z miejsc 9-14. Celem gdańskiej ekipy jest utrzymanie w Orlen Superlidze, a najlepiej bez konieczności gry w barażu z 2. zespołem Ligi Centralnej. By to osiągnąć, trzeba zająć co najmniej 12. miejsce, które obecnie zajmuje Zagłębie Lubin. Obecnie strata wynosi 7 punktów.
- Przed nami jeszcze 9 meczów i 27 punktów do zdobycia. Po sezonie zasadniczym jest jeszcze play-out, w którym zmierzymy się z zespołami, z którymi możemy wygrać zarówno u siebie, jak i na wyjeździe. Chcemy zdobyć jak najwięcej punktów, by powalczyć o bezpieczne miejsce, które da nam utrzymanie bez konieczności meczów barażowych z 2. zespołem Ligi Centralnej. Idziemy filozofią mecz za meczem, nie wybiegając za daleko w przyszłość, by w każdym meczu walczyć o zwycięstwo - kończy.Juniorzy Wybrzeża Gdańsk o tytuł mistrza Polski
W Kielcach cztery najlepsze drużyny, które przeszły przez wielostopniowe eliminacje, grają o tytuł mistrza Polski juniorów. Port Service Wybrzeże Gdańsk w sobotę o godzinie 12 w meczu o złoto zmierzy się z miejscowym Vive.
WYBRZEŻE: Bednarski, Gołda, Grabowski, Grydner, Kiejdo, Linda, Miklikowski, Murawski, Pepliński, Reichel, Subel, Syga, Szpek, Wnuk, Wysokiński, Zakrzewski
Mistrzostwa Polski Juniorówpółfinały
Górnik Zabrze - PORT SERVICE WYBRZEŻE GDAŃSK 36:39 (14:19)
Vive Kielce - MTS Kwidzyn 30:27 (16:14)
o 3. miejsce
Górnik Zabrze - MTS Kwidzyn (sobota, godz. 10)
o 1. miejsce
Vive Kielce - PORT SERVICE WYBRZEŻE GDAŃSK (sobota, godz. 12)
GA Unia Tarnów - Energa Wybrzeże Gdańsk 29:33. Trzecia wygrana piłkarzy ręcznych
Wesprzyj trójmiejski sport i przekaż 1,5 proc. podatku. Na co zbierają kluby?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
