• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Energa Wybrzeże Gdańsk - Zepter Legionowo 28:30. Ostatnie miejsce coraz bliżej

jag.
14 grudnia 2023, godz. 19:40 
Opinie (70)

Wybrzeże Gdańsk

Gdański lew nie tylko przestał straszyć w Orlen Superlidze, ale coraz bliżej mu do ostatniego miejsca w tabeli. Gdański lew nie tylko przestał straszyć w Orlen Superlidze, ale coraz bliżej mu do ostatniego miejsca w tabeli.

Energa Wybrzeże Gdańsk przegrała u siebie z Zepterem KPR Legionowo 28:30 (13:11) w 16. kolejce Orlen Superligi. Tym samym zespół Patryka Rombla ma już tylko punkt przewagi nad zajmującym ostatnie miejsce beniaminkiem rozgrywek. Dno tabeli niebezpiecznie się zbliżyło się do ekipy spod znaku lwa, dla której nawet teoretycznie najsłabszy rywal nie miał żadnego respektu. W poniedziałek, 18 grudnia o godz. 18 kolejny arcyważny bój, w Lubinie. Natomiast kibice głosują nogami. Jak zapisano w meczowym protokole, w hali AWFiS było tylko 477 osób.



ENERGA WYBRZEŻE: Bedoui, Poźniak - Pieczonka 5, Będzikowski 5, Jachlewski 4, Powarzyński 3, Niedzielenko 3, Siekierka 2, Milicević 2, Zmavc 2, Papaj 1, Stępień 1, Peret, Domagała, Papina, Miklikowski

ZEPTER: Liljestrand, Zacharski - Adamczyk 8, Lewandowski 7, Klapka 6, Brzeziński 3, Wołowiec 2, Fąfara 2, Chabior 1, Pawelec 1, Laskowski, Brinovec, Ciok, Tylutki

Kibice oceniają



To był mecz o 6 punktów, gdyż mierzyły się przedostatnia i ostatnia drużyna Orlen Superligi. Zapowiadało się na wielkie emocje, gdyż Energa Wybrzeże w Legionowie wygrała różnicą 1 bramki (36:35). Natomiast 10 dni temu Zepter odniósł pierwsze zwycięstwo ligowe, zmniejszając stratę do 4 punktów. W hali AWFiS stawiło się niespełna pół tysiąca kibiców.

Sprawdź, na kogo i dlaczego przed meczem Energa Wybrzeże Gdańsk - Zepter Legionowo stawiał Marcin Lijewski, selekcjoner reprezentacji Polski Sprawdź, na kogo i dlaczego przed meczem Energa Wybrzeże Gdańsk - Zepter Legionowo stawiał Marcin Lijewski, selekcjoner reprezentacji Polski

Stawka gry udzieliła się piłkarzom ręcznym obu drużyn. Było nerwowo. Na pierwszą bramkę czekaliśmy do 3. minuty. Mateusz Jachlewski wywalczył, a po chwili też wykorzystał rzut karny. W inauguracyjnym kwadransie to trafienia tego rutynowanego szczypiornisty oraz udane akcje Patryka Pieczonki dały miejscowym prowadzenie 6:3.

Michał Prątnicki poprosił o przerwę. Trener gości na tyle zdołał zmobilizować podopiecznych, że zdobyli trzy bramki z rzędu i wyrównali głównie za sprawą Sławomira LewandowskiegoKamila Adamczyka. Natomiast w 25. minucie ten drugi dał przyjezdnych prowadzenie 10:9.



Wybrzeże ponownie lepiej zagrało zwłaszcza, gdy zrobiło się... luźniej na parkiecie, gdy sędziowie odesłali na ławkę kar po jednym zawodniku z obu stron. Między 25. a 29. minutą piłka wpadła tylko do siatki gości i zrobiło się 13:10 dla gdańskiej drużyny.

To także zasługa mniejszej liczby strat, gdyż ekipa Patryka Rombela miała ich w pierwszej połowie 5, gdy rywale aż 9. Przełożyło się to na większą liczbę rzutów miejscowych (23:19). Goście też częściej siedzieli na ławce kar (4:3) i nie zdobyli żadnego rzutu karnego, gdy Jachlewski skarcił ich dwukrotnie po próbach z 7. metra.

Przeczytaj relację z pierwszego meczu Zepter Legionowo - Energa Wybrzeże Gdańsk Przeczytaj relację z pierwszego meczu Zepter Legionowo - Energa Wybrzeże Gdańsk

Wynik pierwszej połowy na 13:11 dla Energi Wybrzeże ustalił Adamczyk. Jednak prawdziwym popisem tego zawodnika był początek drugiej połowy. Najwyraźniej leworęczny rozgrywający odnalazł swoje ulubione "klepki" w hali AWFiS. W pierwszej drużynie grał w latach 2017-19, dochodząc do debiutu w seniorskie reprezentacji Polski, a wcześniej praktykował również w gdańskich rezerwach.

Po opuszczeniu Gdańsk obecnie 25-letni szczypiornista zaliczył sezon we francuskim Sarrebourg Moselle Sud Handball oraz rok w Enerdze MKS Kalisz. W drugiej połowie zdobył aż 4 z pierwszych 6 bramek Zeptera. Jego zespół objął tym samym prowadzenie 18:16.



W 39. minucie przerwę na żądanie wziął trener Rombel. Zaczęły się też trenerskie szachy. Gdy po powrocie zawodników na parkiet, trafił Jakub Będzikowski, to z kolei grę przerwał szkoleniowiec gości.

W 44. minucie Zepter zdobył pierwszego karnego tego dnia. Michał Klapka podwyższył na 22:20 na korzyść przyjezdnych.

Energa Wybrzeże Gdańsk planowała regres, ale nie taki. Damian Wleklak tłumaczy Energa Wybrzeże Gdańsk planowała regres, ale nie taki. Damian Wleklak tłumaczy

Jednak gospodarze nie kapitulowali. Będzikowski, a przede wszystkim Pieczonka dwoma udanymi z rzędu, znów szalę prowadzenia przechylili na stronę Wybrzeża. Zrobiło się 23:22, a do końca gry było jeszcze 11 minut.

Trzeba było twardo walczyć w defensywie, ale też nie przesadzać z agresywnością. Tego nie udało się połączyć, bo Klapka znów rzucał z 7. metra, a gdy na ławkę kar trafił Pieczonka, Lewandowski zmienił wynik na korzyść gości (26:25).



Jednak nie było gwizdków w jedną stronę. W 55. minucie po trzeciej 2-minutowej karze czerwoną kartkę zobaczył Filip Fąfara. Patryk Niedzielenko w liczebnej przewadze wyrównał na 27:27.

Gdy zegar wskazywał 58. minutę i 2. sekundę arbitrzy Mariusz MarciniakPiotr Radziszewski znów sięgnęli po czerwony kartonik. Tym razem było to po trzeciej karze dla Nejca Zmavca. Już było wiadomo, że do końca meczu Energa Wybrzeże grać będzie w osłabieniu.

Lewandowski rzucił na 29:28 na korzyść gości. Co więcej gdańszczanom nie udało się skutecznie odpowiedzieć i na 35. sekund przed końcem trener Prątnicki wziął czas, aby ustawić kolejną akcję. Po powrocie do gry, gdy sędziowie już sygnalizowali grę pasywną, trafił Klapka.

Na 13 sekund przed końcem czas wziął jeszcze Rombel, ale już było wiadomo, że mecz jest przegrany. Gra toczyła się jednak o bramkę, która dałaby korzystny bilans dwumeczu. Jednak i to się nie udało.

Kolejne spotkanie z tych za 6 punktów czeka Energę Wybrzeże już w najbliższy poniedziałek. 18 grudnia o godz 18 gdańszczanie zagrają na wyjeździe z KGHM Zagłębiem Lubin, czyli drużyną zajmującą 3. miejsce od końca.

Typowanie wyników

ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
Zepter Legionowo

Jak typowano

99% 243 typowania ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
0% 1 typowanie REMIS
1% 2 typowania Zepter Legionowo

Twoje dane



jag.

Kluby sportowe

Wydarzenia

Opinie (70) 4 zablokowane

  • Serdecznie współczuję wszystkim osobom zaangażowanym (1)

    W cały projekt zwany Wybrzeżem.

    • 19 1

    • Titanic też tonął powoli

      • 10 0

  • Jurkiewicz i Bonisławski mieli rację...

    • 11 7

  • (1)

    Od bardzo wielu miesięcy jesteśmy świadkami złych decyzji grona zarządzającego, które oprócz trzech osób bardzo często się zmienia. Nie tak często jak grono trenerskie, ale często. Panów W, T i G mających zawsze ostatnie zdanie powinno się taczkami wywieźć. To oni są winni tego marazmu, braku rozwoju, hamulcowego w kluczowych momentach sezonu. Nazywając się zaangazowanymi działaczami zapominają dodać , że w destrukcji dyscypliny od lat zakorzenionej w naszym mieście. Poddani niespełnionego wiceprezydenta B . Nie wstyd Wam. Trzeba wiedzieć kiedy ustąpić. Po spadku już będzie za późno.

    • 17 2

    • Gdzie ci wszyscy piszący mądrale byli w tym czasie ( 2 lata) kiedy piłki ręcznej na poziomie rozgrywek męskich nie było w Gdańsku. Czemu nie uzewnętrznili swojego talentu organizacyjnego i nie przystąpili do reaktywacji ukochanej dyscypliny. Panowie krytykanci , odpowiedni czas dla was. Macie wrodzony talent do wielkich rzeczy i wiecie jak to zrobić. Możecie zostać siłą napędową pozytywnych przemian. Odwagi , do dzieła. Jeśli nie Wy to kto? Jeśli nie teraz to kiedy?

      • 5 4

  • i dobrze niech spadaja klase nizej zasluzyli

    • 8 6

  • Opinia wyróżniona

    To jest po prostu dramat! Oczy bolą, serce pęka! (1)

    Pamiętam początki na Smoleńskiej w 2010 roku, pamiętam mecze na Zawodników. Opuściłem może z 10-12 spotkań. Bywałem też na Zawodników ale to był inny czas, inna robota, rodzina potrzebująca, człowiek zabiegany, zapracowany ale kiedy tylko był możliwośc to się jechało tramwajem, po to żeby zobaczyć tych chłopaków i poczuć te emocje. Wtedy cżuć było i to z daleka, że to nasza gdańska ekipa. Zawsze była walka, zaangażowanie, prucie żył za wygraną. Pamiętam remis z Petrochemią Płock, jak Rafał Kuptel w jednej z ostatnich akcji w kontrze sam na sam rzucił w słupek. Były takie nerwy i taka rozpacz, bo każdy widział w tym remisie stratę punktu. Pamiętam jak Zdechły , Lijek, czy Jakim farbowali włosy na blond, a Suchy był czarny jak smoła. Ci ludzie dawali takie emocje i grali na takim poziomie walki i zaangażowania, jaki obecnie co dla niektórych grajków byłby w ogóle trudny do przyjęcia, a nawet może zrozumienia. Tak więc mamy dzień dzisiejszy i tę rzeczywistość, która nam obecnie fundują i która dla mnie zwyczajnie jest nie do zaakceptowania. Tak to melancholijnie opisałem, bo swoje od tego meczu już odczekałem i zwyczajnie ostygłem. Ale żeby nie być posądzony o to, że żyję mentalnie w poprzedniej epoce ..., to napiszę, że w swoim pierwszym sezonie w ekstraklasie po "renowacji", Wybrzeże w składzie z ze starszym już mocno Lijkiem, Rogulem, Bagietą, Arturem Chmielińskim, Hubertem Korneckim i innymi nigdy nie odpuszczało, nigdy nie zwieszało głów. Ok,. może brakowało wtedy niektórym umiejętności, doświadczenia, cwaniactwa ale nigdy nikomu z tych chłopaków nie zabrakło woli walki. Nigdy nie zobaczyłem u nich tego, co zobaczyłem dzisiaj. Dla mnie to jest niedopuszczalne.

    • 25 1

    • Panie Kapitanie.
      Proponuje podczas najbliższego spotkania zespołu i sztabu szkoleniowego z trenerem Romblem na czele odczytać w szatni głośno i wyraźnie dwa komentarze jeszcze kibiców . jeden zatytułowany " To jest po prostu dramat. Oczy bolą , serce pęka" i drugi "Słabiutko". Ciekawy jestem reakcji, szczególnie trenera któremu obce jest pojęcie pokora. panowie czy wiecie co znaczą słowa ambicja , waleczność , szacunek dla kibiców, nieustępliwość, honor , zapał, entuzjazm, wigor. może bliżej Wam do określeń zmęczony życiem, bierny, wycofany, zrezygnowany, bez wiary. Panie trenerze , Napoleon powiedział mądre słowa "Armia baranów której przewodzi lew jest silniejsza od armii lwów dowodzonej przez barana". Tylko gdzie ten lew. Klub pracujący pod przywództwem dobrego fachowca trenera powinien przypominać szlifiernie diamentów. Pod Pana kierownictwem szlachetny materiał przerabiany jest na kamienie syntetyczne. Produkuje Pan bylejakość.

      • 15 2

  • (5)

    O ile mnie pamięć nie myli to po ostatnim meczu ligowym ktoś chwalił Poźniaka? Może jakaś refleksja w tym temacie?

    • 9 3

    • (1)

      Czy dziś z podobną skutecznością radziłby sobie zwisający z poprzeczki ręcznik? Oczywiście, że tak, wejście Kornela było dramatyczne. Jednak w meczu z Kielcami odbił kilka piłek w dobrym stylu i zasłużył na pochwałę.

      • 5 3

      • Miło czytać takie komentarze. Brawo za obiektywizm.

        • 4 2

    • Szacunek dla zawodników (2)

      Może warto by było ugryźć się w język zanim zacznie się krytycznie wypowiadać o zawodniku po nazwisku,który był w bramce zaledwie kilka minut a w ostatnich meczch jego skuteczność nie była taka zła 33% z Kwidzynem i 44% z Kielcami.Pamietajcie,że zawodnicy każdą porażkę bardzo przeżywają

      • 5 4

      • No taka też.jest część ich sportowego życia. Porażka jest niestety jego częścią i trzeba umieć się z nią mierzyć. Niektórzy z nas niebędący sportowcami też muszą umieć radzić sobie z porażkami w pracy. Ich konsekwencje są inne: przegrany przetarg, unieważniony kontrakt, brak premii od szefa lub nawet koniec umowy o pracę. Nikt się nad nami nie lituje. Ciężko pracujemy po to, żeby potem pozwolić sobie na różne rzeczy w życiu np.na chodzenie na mecze Wybrzeża. Pozdrawiam

        • 6 2

      • Ale czy ktoś napisał coś krzywdzącego? Chłopak wszedł i nie pokazał nic, czasami to zabieg po to żeby pierwszy bramkarz odpoczął, a może być tak jak w Kielcach, gdzie wchodzi teoretycznie ten drugi i popisuje się dobrymi interwencjami. Z Legionowem Kornel nie pomógł, a jeżeli przytłaczają go komentarze o tym to albo musi przestać je czytać albo wybrać do psychologa i to przepracować. Jest na początku drogi i czeka go jeszcze wiele lat takich sytuacji.

        • 2 2

  • Słabiutko

    Słabo Wybrzeże gra. Wynik odzwierciedla umiejętności poszczególnych zawodników. Aż żal patrzeć. Na piłkę ręczną chodzę od lat 80 - tych XX wieku i aż żal patrzeć na ten zespół. Poziom ligi nie jest obecnie zbyt wysoki, co zresztą widać po grze reprezentacji, ale tak słabego Wybrzeża dawno nie widziałem, nawet wtedy, kiedy sekcja w starym GKS przestawała istnieć, szkoda czasu, nerwów kibiców i pisania nawet o tym zespole

    • 18 0

  • przyszla energa i skonczylo sie granie ale w nizszej klasie tez nie jest zle przynajmniej mozna cokolwiek wygrac

    • 15 0

  • "nie spadniemy bo na szczęście w lidze jest Legionowo" napisałem w październiku (1)

    drużyna przebiła właśnie dno

    wydawało się że po długiej serii słabych sezonów nastąpiło w końcu odbicie
    ale szybko nastąpił powrót do rozpaczliwej walki o utrzymanie

    • 18 0

    • Internet pamięta

      3 lata temu Zdechły powiedział że za 3 lata będziemy się bić o najwyższe laury w Polsce i Europie

      • 6 3

  • zarządowi znów nie wyszło, zatrudniono trenera , który nie buduje ale jak buldożer niszczy wszystko czego się dotknie. Ogromny smutek. Zniszczono marzenia, pozostał żal. Należałoby się z tego rozliczyć ale czy potraficie twardogłowi

    • 17 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

Energa MKS Kalisz
4 września 2024, godz. 18:00
64% Energa MKS Kalisz
2% REMIS
34% WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 WIESŁAW KWIDZIŃSKI 1 2 100%
2 Henryk Urban 1 2 100%
3 Aneta Starzyńska 1 2 100%
4 Andrzej Starzyński 1 2 100%
5 PIOTR Ł. 1 2 100%

Ostatnie wyniki Wybrzeża

Orlen Wisła Płock
5% WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
94% Orlen Wisła Płock
100% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
0% REMIS
0% Zepter Legionowo

Relacje LIVE

Najczęściej czytane