- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (12 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Gdańscy oldboje w akcji
3 stycznia 2006 (artykuł sprzed 18 lat)
Lechia Gdańsk
Najnowszy artykuł o klubie Lechia Gdańsk
Dlaczego Lechia Gdańsk wreszcie wygrała? Szymon Grabowski: Coś na nowo się tworzy
"Pomysł na mecz oldbojów gdańskiej Lechii zrodził się podczas uroczystości 60-lecia Pomorskiego Związku Piłki Nożnej" - powiedział dla platformy medialnej PMedia.pl inicjator noworocznego spotkania Roman Józefowicz, zawodnik gdańskiej Lechii. Gorącym zwolennikiem tego pomysłu był także Rektor Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku Wojciech Przybylski, który udostępnił boisko ze sztuczną murawą.
Jak przystało na dobrą noworoczną imprezę, w dniu 1 stycznia nie zabrakło efektownych akcji zakończonych widowiskowymi bramkami. Jedną z nich widzieliśmy już w pierwszych 45 minutach, kiedy to mocnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Leszek Sokołowski (PiP). Kopię tej akcji obserwowaliśmy w drugiej połowie, tym razem w wykonaniu Andrzeja Marchela (Lechia).
Przez pierwsze 35 minut meczu na boisku przytłaczającą przewagę stwarzała ekipa Polityków, której od ponad roku patronuje platforma medialna PMedia.pl. Sporo zamieszania w szeregach obrońców biało-zielonych, sprawiali kapitan drużyny Donald Tusk oraz Witold Kamiński. Ten drugi dwukrotnie pokonał golkipera Lechii Macieja Kozaka. Natomiast po bramce Arkadiusza Zagórskiego, któremu asystował prokurator Bogdan Szegda podopieczni animatora trójmiejskiej amatorskiej piłki nożnej Andrzeja Kowalczysa prowadzili 4:1.
Lechiści rzucili się w pogoń za Politykami i końcówka pierwszej połowy należała już do biało-zielonych (tego dnia nietypowo dla siebie wystąpili w czerwonych strojach). Natarcie błękitnych powstrzymały dwie szybko zdobyte bramki. Najpierw strzelił Sławomir Chudzicki, a nieco później podczas egzekucji rzutu karnego Zbigniewa Staniaka poskromił Marcin Kaczmarek, obecny trener drugoligowej Lechii. Tym samym zawodnicy na przerwę schodzili już przy wyniku tylko 4:3 dla Politycznych.
Mimo iście zimowych warunków druga odsłona meczu tak jak końcówka pierwszej części gry była równie gorąca i emocjonująca. Walka toczyła się o każdą piłkę. Arbiter spotkania Jacek Drążek kilkanaście razy musiał stanowczo interweniować.
Druga połowa konfrontacji to "gra jednego aktora". Były zawodnik Lechii Andrzej Marchel, wcześniej świetnie dogrywający piłki do kolegów z drużyny, popisał się hattrickiem. Najpierw po przepięknym golu doprowadzającym do remisu 4:4, futbolówka wylądowała w siatce po mocnym uderzeniu w poprzeczkę. Marchel był również autorem bramek dających pierwsze (5:4) i drugie (6:5) prowadzenie Lechii.
Przez ostatnie siedem minut to Politycy i Przyjaciele byli zmuszeni gonić oldbojów Lechii Gdańsk. Kolegów z drużyny okrzykami do gry zagrzewał, już z ławki rezerwowej, lider Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. Jednak błękitni nie potrafili zatrzymać coraz agresywniej grających w ataku Lechistów. Ostatecznie wynik spotkania na 6:6 z rzutu wolnego celnym strzałem w prawe "okienko" ustalił Adam Sekuła.
"Początkowo zlekceważyliśmy naszego rywala. Przeciwnik postawił trudne warunki i w efekcie czego przegrywaliśmy 4:1. Ale potrafiliśmy się zmobilizować" - podsumował inauguracyjny występ oldbojów gdańskiej Lechii, weteran piłkarskich boisk Roman Józefowicz.
"Obie drużyny prowadziły otwartą grę. Nie było kalkulacji w defensywie nawet przy stanie 4:1, kiedy Politycy prowadzili. Niestety zostaliśmy skarceni. Ambitnie grający oldboje doprowadzili do wyrównania i dwukrotnego wyprzedzenia" - powiedział po meczu Andrzej Kowalczys, szef Polityków i Przyjaciół.
Oldboys Lechia Gdańsk - Politycy i Przyjaciele 6:6 (3:4): Andrzej Marchel 3, Krzyszof Mozelik 1, Sławomir Chudzicki 1, Marcin Kaczmarek 1 - Witold Kamiński 2, Leszek Sokołowski 1, Arkadiusz Zagórski 1, Adam Sekuła 1, Jacek Golanowski 1.
Konfrontacji obu drużyn bacznie przyglądali się goście: przedstawiciele mediów, polityki i sportu. Swoją obecnością zaszczycił m.in. Rektor AWFiS Wojciech Przybylski. Więcej zdjęć autorstwa Radomira Potakowskiego z platformy medialnej PMedia można obejrzeć pod adresem: http://polityczni.pmedia.pl/20060101-lechia/.
kfk - PMEDIA
Kluby sportowe
Opinie (5)
-
2006-01-04 19:07
JAK TO?
Nikt nic nie napisał?
- 2 0
-
2006-01-04 22:46
A kogo to...
- 1 1
-
2006-01-04 23:44
nareszcie gdanscy oldboje sie przebudzili
brawo! tak trzymac! wiecej gierek, wiecej wspomnien... moze tez mlodsze pokolenie sie przebudzi i wezmie sie do roboty zamiasta tylko obgdawyc wszystkich co leci...
- 2 0
-
2006-01-05 23:47
Lechia slabo...
gdyby sie nie przebudzila w koncowce pierwszej polowy, wynik bylby skandaliczny... brawo za pomysl!
- 1 0
-
2006-01-06 12:22
Była swietna zabawa
brawo Roman
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.