Kluadia Jans nie ma szczęścia do Moniki Schneider. Zawodniczka SKT Sopot przegrała z reprezentantką Mery Warszawa (nr 7) 2:6, 6:1, 3:6 w pierwszej rundzie turnieju tenisowego ITF Women's Circuit - Gdynia Cup (10 tysięcy dolarów) na kortach Arki.
Ta porażka to nie nowina. Obie panny grały przeciwko sobie już pięciokrotnie, z czego cztery razy w tym roku. Za każdym razem górą była 20-letnia Monika. Po drugim secie wygranym przez Klaudię 6:1 (od stanu 0:1 nasza zawodniczka zdobyła sześć gemów) wydawało się, że pójdzie za ciosem. Nic z tego. - Nie wiem, dlaczego nie udało mi się przchylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Po prostu siadłam. Straciłam oddech. Najpewniej też zabrakło mi koncentracji. Wyglądało to tak, że ja grałam, a ona wygrała - opowiada mistrzyni Polski w grze podwójnej.
- Żałuję, że nie wyszedł mi drugi set. Trochę za bardzo się rozluźniłam, ale potem wszystko wróciło do normy - twierdzi z kolei Schneider. Zwyciężczyni zdradziła też klucz do swego sukcesu.
- Korty są tak blisko morza, że nie mogę sobie odmówić pójścia na plażę. Raz się nawet kąpałam. Te wycieczki bardzo rozluźniają - dodaje Monika (nr 573 WTA), która w drugiej rundzie po raz pierwszy w karierze spotka się z doświadczoną, 27-letnią Litwinką
Editą Liachoviciute (nr 651 WTA). W drugiej rundzie jest także
Anna Żarska (nr 2), która bez problemów ograła notowaną niżej o 518 pozycji w rankigu WTA Tour grecką kwalifikantkę
Nikoletę Kipritidou.Wieczorem tenisistki stanowiły jedną rodzinę. Organizatorzy zorganizowali dla uczestniczek turnieju party, miało być między innymi ognisko i grill.
- Nie sądzę, aby była to impreza dla samych zawodniczek. Pewnie będą trenerzy, jacyś chłopcy także. Przyjdę z bratem Łukaszem - zapewnia
Schneider.Pierwsza runda.Natalia Kołat (WC) - Oksana Tepljakowa (Ukraina, Q) 5:7, 6:3, 6:1, Lisa Tognetti (Włochy, 8) - Veronika Ctvrtnickova (Czechy) 6:2, 6:0, Monika Schneider (7) - Klaudia Jans 6:2, 1:6, 6:3, Elisabeth Bahn - Katarzyna Siwosz (WC) 6:2, 6:1, Daniela Kix (Austria, 3) - Oksana Ljubcowa (Ukraina, Q) 6:0, 6:0, Katarina Kachlikova (Słowacja) - Olga Brózda 6:1, 6:3, Darina Sedenkova (8) - Krisitna Andlović (Szwcja, Q) 7:5, 7:5.