Kryst.
2002-03-07 14:13
W ten artykul wkradlo sie kilka nieprawidlowosci. Po pierwsze Artur L. i Krzysztof S. nawet nie probowali dotknac stolika sedziego czy tez pulpitu elektronicznego, nie mowiac o drzwiach i szafkach w szatni. Zniszczeniu ulegl jedynie protokol zawodow. Pan Talaj wyolbrzymia cala sprawe. Poza tym chyba najbardziej winni sa sedziowie i organizator, ktorzy dopuscili do gry zawodnika w stanie "wskazujacym"... A nerwy moga puscic kazdemu. Tym niemniej uwazam, ze panowie L. oraz S. troche przesadzili, ale kazdemu moze sie raz zdarzyc...
2002-03-07 15:38
Tobie mogłoby się zdarzyć trochę inteligecji, kopaczu
2002-03-07 17:30
2002-03-07 17:31
i ma żółty papier sam widziałem
2002-03-07 19:10
Dla mnie najlepsze jest zdanie.
Cytuje " opowiada Władysław Tałaj "
To tak jak dobranocka przed Wiadomosciami.
Tylko tam opowiada Lucjan Szałajski.
2002-03-07 21:21
W sobotnie popołudnie wybrałem się na mecz piłkarski Pomorskiej Ligi Halowej organizowanej przez Józefa Tałaja. Piękna hala, ładne dziewczyny, dużo kibiców i mecz na szczycie AŻ Strzyża kontra Wetcab. Początek spotkania nie zapowiadał późniejszych emocji.
Już w pierwszej połowie Wetcab zapewnił sobie praktycznie zwycięstwo, ale nie było to po myśli „Najlepszego bramkarza PLH”. Niestety mam słaby wzrok i nie zauważyłem chwiejnych nóg pana bramkarza. Jako laik, myślałem, że pan bramkarz przewracając się, wykonuje wspaniałe parady bramkarskie, ale grubo się pomyliłem. Każdy strzał przeciwnika to piłka w sieci oraz pan bramkarz leżący plackiem na parkiecie. Nagle w drugiej połowie pan bramkarz zaczął gonić przeciwników po hali, oraz głośno straszyć pana Józefa Tałaja, że zdemoluje stolik sędziowski. Ten wątpliwej jakości mecz piłkarski zakończyło wkroczenie służb prewencyjnych, które obezwładniły krewkiego bramkarza.
Szkoda, że ten młodzieniec tak szybko skończył dobrze zapowiadającą się karierę bramkarską. Szanowny panie Krzysztofie Sykucie proponuje poradnię psychoterapeutyczną dla młodzieńców z zaburzeniami emocjonalnymi.
2002-03-07 21:22
Sześć strzeliłem ... te słowa wypowiedziałby po powrocie do domu z turnieju halowego Krzysztof Sykut do swojej kobiety . Lecz sześć nie oznaczałoby liczby zdobytych bramek ale wypitych na szybko piw ( Specjal Mocne ). I w takim stanie delikwent ten brał udział w turnieju, dzięki czemu drużyna przeciwna nie miała trudności z pokonaniem zespołu AŻ Strzyża. Brawo Sukut, Brawo !!!
2002-03-07 21:23
Gdzie był organizator Pan Tałaj ?, gdy rozsierdzony bramkarz ekipy AŻ Strzyża demolował halę sportową na Oruni Górnej w turnieju piłkarskim. Dopiero interwencja policji zmusiła łobuza do kapitulacji. Panie Tałaj proszę na przyszłość lepiej weryfikować drużyny biorące udział w turnieju.
2002-03-07 21:24
Pijany bramkarz i jego sympatyk na trybunie, interwencja policji na hali , atak na Tałaja . Emocje sięgnęły zenitu. Taki obraz przedstawia PLH i jej organizator Tałaj.
2002-03-07 21:25
Szerokim echem odbiła się „Demolka” Sykuta i jego kompana w czasie meczu PLH. Gram również w I lidze i mam nadzieję, że ta drużyna dla dobra pana Tałaja i jego szacunku zostanie usunięta z rozgrywek.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
