Już tylko cztery drużyny liczą się w walce o awans do ekstraligi. Przed meczami play-off gdańscy żużlowcy są w pewnym "zawieszeniu". Lotos ma cztery punkty straty do liderującej Polonii Bydgoszcz oraz taką samą przewagę nad trzecim w tabeli Intarem Lazur Ostrów. I właśnie ten drugi zespół będzie w niedzielę na wyjeździe rywalem wybrańców Roberta Sawiny. Początek spotkania o godzinie 19.00.
Do ekstraligi awansuje tylko najlepsza drużyna, a druga otrzyma szanse w barażach. Punkty z pierwszej części sezonu liczą się dalej. W play-off każda drużyną z każdą z czołowej czwórki pojedzie mecz i rewanż. Do zdobycia jest aż 15 punktów. Za lepszy bilans w dwumeczu przyznawany bowiem będzie bonus. Cel minimum Lotosu to utrzymanie przewagi nad Intarem.
Zadanie zostałoby zrealizowane już na inaugurację, gdyby gdańszczanie w niedzielę zdobyli Ostrów. Czwarty w tabeli - PSŻ Poznań nie może nam zagrozić, gdyż traci już osiem punktów.
Intar w tym sezonie wygrał u siebie wszystkie mecze. W przekroju rozgrywek punktował więcej niż Lotos, ale ciąży na nim bagaż ujemnych siedmiu punktów za próbę przekupstwa podczas ubiegłorocznego barażu. W pierwszej rundzie ostrowianie pokonali u siebie gdańszcza
31:19. Spotkanie toczone w ciężkich warunkach przerwane zostało po ósmym biegu. W rewanżu Lotos nie zdołał odrobić strat. Zadowolił się sukcesem 48:42.
Przed play-off rywale wzmocnili się
Igorem Kononowem. 21-letni Rosjanin to tegoroczny finalista Indywidualnych Mistrzostw Świata Juniorów. Z najlepiej punktującym w lidze młodzieżowcem,
Adrianem Gomólskim może on stworzyć parę na 5:1 w inauguracyjnym starcie meczu. Lotos przeciwstawi im wracającego do składu
Billy'ego Forsberga oraz bardzo dobrze jeżdżącego w Gdańsku w piątkowym turnieju par,
Damiana Sperza.
Niespodzianki będą w ustawieniu seniorów. W miejscowych szeregach zabraknie
Joonasa Kylmaekorpiego. Fin jest kontuzjowany i trzeba dla niego znaleźć zmiennika. Uraz wyeliminuje ze startu zapewne również
Daniela Nermarka. Jednak Szwed należy do trzech najlepszych punktujących zawodników drużyny i w jego przypadku można uciec się do przepisu
"o zastępstwie zawodnika". Nermark będzie tym samym w składzie, ale gdy przychodzić będzie jego kolej startu, jechać mają jeden po drugim pozostali żużlowcy ze składu.
W porównaniu z ostatnim meczem sezonu zasadniczego roszady będą także w ustawieniu Lotosu. Ci którzy oglądali rywalizację par z pewnością zdziwią się, że w składzie znalazł się
Tomasz Chrzanowski, a nie lepiej jeżdżący od niego w tych zawodach
Krzysztof Jabłoński. Wyżej niż tego ostatniego formę ocenił szkoleniowiec dyspozycje zagranicznych jeźdźców:
Renata Gafurova i
Charliego Gjedde, który w przeszłości startował w barwach... Intaru. Teoretycznie jeszcze przed meczem szkoleniowcowi przysługuje możliwość personalnego manewru.
Awizowane składy:LOTOS Gdańsk:
1.
Magnus Zetterström
2. Renat Gafurov
3.
Charlie Gjedde4. Tomasz Chrzanowski
5.
Bjarne Pedersen6.
Cyprian SzymkoIntar Lazur Ostrów:
9. Lukas Dryml
10. Daniel Nermark
11. Chris Harris
12. David Ruud
13. Daniel King
14. Emil Idziorek
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
