• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ja tu jestem gospodarzem

Krystian Gojtowski
12 marca 2002 (artykuł sprzed 22 lat) 
Lata mijają, a niezniszczalny Michał Gawłowski wciąż stanowi główną siłę wybrzeżowego tenisa. Tym razem nasze nadzieje z niespełna 27-letnim sopocianinem wiążemy z 52. Halowymi Mistrzostwami Polski w Tenisie Kobiet i Mężczyn, których turniej główny rozpoczyna się dziś w Hali Widowiskowej SKT.

- Przyzwyczaiłeś się już chyba do roli naszego faworyta?

- Niezależnie od sytuacji, zawsze staram się grać jak najlepiej. Tak, by kibice na Wybrzeżu nie musieli we mnie powątpiewać, czy nawet na mnie psioczyć.

- Czy na tych zawodach dasz im powody do takich zachowań?

- Sądzę, że nie. Na formę nie narzekam. Do tej imprezy przygotowywałem się bardzo intensywnie, treningi przeplatałem meczami ligowymi. Jestem przekonany, że nie będzie źle.

- Masz niespełna 27 lat. Czujesz się nestorem w towarzystwie, które będzie rywalizować w krajowym czampionacie?

- Tak źle nie jest. Chociażby Bartek Dąbrowski jest starszy ode mnie. Na pewno nie mam kompleksów.

- Miałeś w swojej karierze momenty, kiedy chciałeś powiedzieć "pas". Czy zamierzasz jeszcze raz chwycić byka za rogi?

- Jak najbardziej. Bardzo poważnie myślę o grze w tenisa. Nie ma mowy o przechodzeniu na sportową emeryturę. Przykłady Włocha Davida Sainguinetti czy Szweda Jonasa Bjoerkmanna dobitnie pokazują, że nie można na mnie jeszcze stawiać krzyżyka. Kilka lat temu była taka moda, że tenisistów 26-27-letnich uznawano za staruszków. Teraz okazuje się, że wielu zawodników największe sukcesy osiąga w okolicach 30 roku życia. Uważam więc, że i ja nie mam nic do stracenia.

- Jeszcze do niedawna zajmowałeś się utalentowanym Dariuszem Lipką...

- I jeśli mam tylko czas, robię to nadal. Doradzam mu, pomagam jak mogę, jednak na pierwszym miejscu stawiam swą karierę.

- Punkty do klasyfikacji ATP będziesz zbierał w kraju czy za granicą?

- Będę się starał uczestniczyć w jak największej liczbie turniejów zagranicznych. W imprezach krajowych zamierzam grać jedynie przy okazji.

- Skoro zamierzasz podbijać świat, to w czym ma ci pomóc start w halowych mistrzostwach kraju?

- Przede wszystkim ma mi pomóc w budowie silnej psychiki, w zyskaniu odporności na sytuacje stresowe. Takie zawody to bardzo dobry sprawdzian mentalności.

- Kto będzie zatem twoim największym rywalem do zwycięstwa?

- Nie oczekuję odkrycia supertalentu. W końcowej rozgrywce będą się liczyli zatem Mariusz "Fryta" Fyrstenberg oraz Bartek "Dąbek" Dąbrowski.

- W swojej kolekcji masz aż dziewięć medali halowych mistrzostw Polski, jednak nie ma wśród nich tego z najcenniejszego kruszcu.

- Może nie najwyższy, ale czas nadrobić te zaległości. Będzie mi trudno, jednak to ja jestem tu gospodarzem. Hala SKT jest moją halą.

********************

Wyniki pierwszej rundy eliminacji.

Mężczyźni. Tomasz Borucki (Lechia Gdańsk, 1) - Tomasz Powski 7:6 (4), 6:1, Michał Kostecki (Wawel Kraków, 13) - Dawid Kuczer (SKT Szczecin, WC) 6:4, 6:2, Radosław Szymanik (Lechia, 2) - Tomasz Grygoruk (SKT, WC) 2:6, 6:4, 6:4, Michał Piotrowski (SKT) - Roman Wyprzał (Olimpia Poznań, 16) 6:4, 6:2, Wojciech Milewski (Mera Warszawa, 3) - Rafał Górski (Lechia) 6:0, 6:1, Marcin Domaszewicz (AZS Warszawa, 15) - Marcin Hertel (Mera, WC) 6:3, 7:5, Piotr Szczepanik (Mera, 4) - Alfred Zachwiej (Warszawianka) 6:2, 6:1, Krzysztof Michałowski (Górnik Łęczna, 12) - Marcin Plopa (SKT) 7:6 (3), 6:2, Łukasz Pelowski (AZS Poznań, 5) - Dariusz Krasiński (Warszawianka) 6:2, 2:1 i krecz Krasińskiego, Paweł Diłaj (Lechia, WC) - Lech Klimkowski (Mera, 11) 7:5, 6:7 (3), 6:2, Michał Reda (Lechia, 6) - Maciej Borowiak (AZS Poznań) 6:4, 4:6, 6:4, Witalis Kozanowski (Polonia Bydgoszcz, 9) - Łukasz Kaczmarek (Lechia) 3:6, 6:4, 6:3, Maciej Domka (Warszawianka, 7) - Artur Utrzykowski (TieBreak Warszawa) 6:2, 6:3, Zygmunt Kraiński (SKT) - Wojciech Gawlak (SzKT, 14) - 6:1, 6:1, Piotr Diłaj (Lechia) - Paweł Szmaland (AZS Poznań, 8) 6:1, 7:6 (20, Marcin Maszczyk (Okęcie Warszawa, 10) - Piotr Laskowski (Okęcie) 6:1, 7:5.

Kobiety. Dominika Karaś (SKT Sopot) - Agnieszka Wojtowicz (Start Wisła Toruń) 6:4, 6:2.
Głos WybrzeżaKrystian Gojtowski

Opinie

Relacje LIVE

Najczęściej czytane