- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (12 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Już tylko CSKA niepokonane w grupie G Euroligi
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Koszykarze Asseco Prokomu nie obronili w Moskwie prowadzenia w grupie G Euroligi, ale swoją postawą zasłużyli na uznanie. Utytułowane CSKA uciekło wyraźniej gdynianom dopiero na początku ostatniej kwarty. Tym samym mistrzowie doznali pierwszej porażki w TOP-16, przegrywając 73:84 (21:22, 15:18, 21:24, 16:20). Poniżej zapis bezpośredniej relacji, którą przeprowadziliśmy z tego pojedynku.
CSKA: Kaun 18, Langdon 14, Chriapa 13, Planinić 11, Siskauskas 11 - Holden 17, Woroncewicz 0, Kurbanow 0, Mensah - Bonsa 0, Ponkraczow 0.
ASSECO PROKOM: Woods 16, Logan 15, Jagla 5, Hrycaniuk 2, Harrington 0 - Varda 15, Burrell 7, Ewing 7, Zamojski 6, Szczotka 0.
Kibice oceniają
Mecz w Moskwie rozpoczął się od prowadzenia gdynian 2:0 po trafieniu Jana Hendrika Jagli, wyrównał jednak Trajan Langdon a w 5 minucie po trafieniu Zorana Planinicia gospodarze prowadzili już 10:2.
Wystaczyły dwie celne "trójki" Jagli i Davida Logana aby mistrzowie Polski nawiązali punktowy kontakt (10:8). W 7 minucie akcję 2+1 wykorzystał Qyntel Woods który mimo dolegliwości pleców zagrał w Moskwie i Asseco Prokom odzyskało prowadzenie 11:10.
Na prowadzenie gospodarzy wyprowadził Planinić, ale gdynianie odpowiedzieli kolejną "trójką", tym razem celnym egzekutorem był Ratko Varda. Mistrzowie Polski w 9 minucie prowadzili 14:12, później było jeszcze 16:14 dla Asseco Prokomu, jednak w końcówce kwarty skuteczniejsi byli gospodarze. Po "trójce" J.R. Holdena było 22:19 dla CSKA a wynik po pierwszej kwarcie ustalił Logan.
Niestety czarnoskóry reprezentant Rosji zaaplikował gdynianom już w pierwszej minucie drugiej kwarty aż pięć punktów i CSKA objęło prowadzenie 27:21. Straty nieznacznie odrobił Varda w 13 minucie trafiając dwa rzuty wolne. Minutę później po rzucie za trzy punkty Woodsa było już tylko 28:26 dla CSKA.
"Trójką" odpowiedział jednak także Holden i gospodarze znów nieco odskoczyli mistrzom Polski. W 16 minucie po trafieniu Saszy Kauna było 33:26 dla CSKA.
Trener Tomas Pacesas wymienił aż trzech koszykarzy na parkiecie i po kilkudziesięciu sekundach zaczęło to przynosić efekty. Gdynianie szybko odrobili straty. Punktował Przemysław Zamojski a akcję 2+1 wykorzystał Varda. W 19 minucie było tylko 37:36 dla Rosjan.
Gospodarze w końcówce pierwszej połwy zdobyli jeszcze jednak 3 punkty i po 20 minutach prowadzili 40:36.
Na początku drugiej połowy do boju z CSKA ruszył Varda, po jego 4 punktach z rzędu było 43:40 dla CSKA, wyrównał po "trójce" Woods. Gospodarze odskoczyli na 46:43, ale kolejną "trójkę" rzucił dla gdynian Logan.
W pierwszej połowie trzeciej kwarty na parkiecie w Moskwie trwał prawdziwy festiwal rzutów za trzy punkty, po kolejnym takim rzucie Woodsa gdynianie odzyskali prowadzenie (49:46 w 24 min.).
Jeszcze w 27 minucie był remis 55:55 jednak znów lepszą końcówkę kwarty mieli Rosjanie, którzy ostatnie 3 minuty wygrali 9:2 i po 30 minutach prowadzili 64:57.
Niestety początek ostatniej odsłony mistrzowie Polski przegrali 0:8, po trzech punktach Wiktora Chriapy w 33 minucie CSKA prowadziło 72:57. Trzema punktami odpowiedział Daniel Ewing ale goście nie potrafili w większym zakresie odrobić strat. W 35 minucie przegrywali już 60:77.
W końcówce meczu klub z Moskwy całkowicie już opanował sytuację na parkiecie. w 38 minucue Ramunas Siskauskas zdobył punkty na 80:65 dla gospodarzy, którzy tym samym mogli cieszyć się już z miana niepokonanej drużyny grupy G TOP-16.
Za dwa tygodnie Asseco Prokom będzie miało okazję okazję wziąć rewanż na CSKA. Wicemistrzowie z poprzedniego sezonu stawią się w Gdyni 24 lutego o godzinie 19.45. W naszym typerze już można obstawiać wynik tego pojedynku.
W drugim meczu grupy G Unicaja Malaga pokonała Żalgiris Kowno 86:68 (21:6, 19:23, 24:18, 22:21)
Tabela Grupy G
kolejno: mecze, zwycięstwa, porażki, bilans, punkty:
1. CSKA Moskwa 3 3 0 255:219 6
2. Asseco Prokom 3 2 1 232:199 5
3. Unicaja 3 1 2 214:224 4
4. Żalgiris 3 0 3 201:258 3
Kluby sportowe
Opinie (81) ponad 10 zablokowanych
-
2010-02-11 15:21
Dobre złego początki: porażka u siebie z CSKA, porażka z Żalgirisem i na koniec mecz ostatniej nadzieji z Malagą zakończony porażką. Malga ogra jeszcze raz Żalgiris, potem CSKA i przyjedzie do Gdyni po zwycięstwo. 2 wygrane to i tak za duży jak na tę fazę rozgrywek sukces.
- 2 5
-
2010-02-11 17:28
BYDŁO !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)
To była prawdziwa wojna! Pod koniec rozegranego w tureckim Side sparingu Lechii Gdańsk ze Spartakiem Nalczik wybuchła ostra bijatyka między piłkarzami obu drużyn.
- 2 1
-
2010-02-11 22:06
dostosowali poziom
do poziomu kibiców
- 0 0
-
2010-02-12 13:14
żal sopocian
moim zdaniem to że klub przeniósł się do Gdyni nie powinno robić różnicy prawdziwym kibicom którzy wcześniej kibicowali temu klubowi. A poza tym ani w hali w Gdańsku, ani tym bardziej Sopocie Asseco nie odnosiło takich sukcesów jak w Gdyni mam na myśli np. pokonanie Realu Madryt i realne szance na wejście do elitarnej 8
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.