• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kibic nasz pan

star.
31 lipca 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 

Arka Gdynia

Wojciech Bork obiecał piłkarzom 5000 zł do podziału za wyeliminowanie Arki. Rekordowa premia została w kasie. Pomeczowe szacunki wskazywały, że klub z Wejherowa na czysto zarobił na pucharze nawet i 10 tys. Na miesiąc działalności Gryf potrzebuje ok. 30 000. To najświętsza prawda, iż dzięki kibicom można żyć dostatnio.

Tyle że akurat we wtorek większa część trybun oraz wolnych przestrzeni na stadionie WKS wypełniła się fanami żółto-niebieskich. Po ostatnim gwizdku - gdy uradowani efektownym zwycięstwem arkowcy całą drużyną "nurkowali" w mokrej murawie - część z nich wbiegła na boisko, aby cieszyć się razem. Łącznie było ponad 2000 osób, po prostu rekord, choć trener Bork wyliczył, że wydrukowano 1800 biletów. Pod dachem, gdzie jest 780 siedzisk, nie było kawałka miejsca nawet na schodach. W takich warunkach, gdy z obu stron ocierają się o ciebie rozgorączkowani kibice, najpełniej czuje się atmosferę widowiska. Oficjalnie, dla dobra klubu, powinniśmy pisać, że derby oglądało 999 widzów ponieważ o jednego więcej to już impreza masowa, a na taką pozwolenia brak. Nie podejrzewamy jednak, by miejscowa policja występowała przeciwko Gryfowi. Nie było zadymy, obeszło się bez wulgarnych okrzyków. Zawiodła tylko pogoda. Strach pomyśleć, co by się działo, gdyby świeciło słońce. Organizatorzy marzyli o awansie, jednocześnie bali się go. Drżeli na myśl o reakcji tłumu. Wiedzieli też, że na Wisłę należałoby znacznie ograniczyć liczbę wejściówek i ustawić szczelny kordon wokół stadionu. Albowiem na mecze podwyższonego ryzyka Wzgórze Wolności nie jest przygotowane. Może dopiero będzie, gdy miasto przejmie obiekt i będzie mogło zainwestować w niego. Co stać się ma niebawem. A zysk z pucharu zostanie przeznaczony na opłaty transferowe.

Zółto-czarni mieli minimalne szanse na sukces. Wynik 1:5, aczkolwiek za wysoki, rozwiał obawy kibiców Arki, dość często objawiających... małą wiarę. Przed spotkaniem wielu z nich, choćby kolega Tomek, autor internetowej witryny SSA, mówił, że zadowoli się skromnym 1:0. Nie inaczej Maciej Witczak, twórca monografii klubu. To jednak nie wynik braku zaufania do piłkarzy, ale efekt wielu rozczarowań. Sympatycy dmuchają na zimne, lecz najważniejsze, że przychodzą i płacą za bilety. To że letnie sparingi, również niektóre transfery, nie przekonały ich, jest rzeczą zrozumiałą. "Głos" również nie jest zachwycony, aczkolwiek piszący te słowa reporter dziwnie upierał się, że z Gryfem powinna być "piątka". Tak myśląc, musieliśmy wykpić zablokowanie transferu Waldemara Stanika. Mecz Gryf - Arka był świętem naszego futbolu. Wszyscy zasłużyli, aby w nim uczestniczyć.

Chociaż można podejrzewać, że gdyby w bramce gospodarzy stanął Stanik, nie byłoby pogromu. Debiutant Wiesław Ferra przyznał: "Gdybym był w takiej formie jak w sezonie 2001/2002, może i wybroniłbym wszystkie pięć goli. Chociaż, może lepiej tego nie pisać, bo wszyscy w Gdyni będą się śmiać.

Gole numer 3 i 4 biorę zdecydowanie na siebie. Krótki róg należy do bramkarza, a mimo to dałem się zaskoczyć. Wygłupiłem się."


Szczerość wychowanka Zatoki Puck, który przybył do Wejherowa z Kaszub Połchowo i nigdy dotąd nie grał wyżej niż V liga, dobrze o nim świadczy. Chociaż jego gra raczej nie utrudniła trenerowi wyboru. W lidze będzie bronić starszy kolega. Stanik był niepocieszony również z tego powodu, że w swoim byłym klubie został posądzony o ujawnienie liczb, o których pisaliśmy w poniedziałek. Czy musimy odpowiadać, że to absurdalny zarzut? Inna sprawa, czy pisaliśmy prawdę. A pisaliśmy. Jaśniejsze światło na nią rzucił Michał Smarzyński: "Jeśli już piszecie, że zarabiałem 4700 złotych, to koniecznie dodajcie słowo brutto."

To było niedopatrzenie, przyznajemy. Istotną różnicę najlepiej widać na rachunku bankowym. Przy okazji przypomniała nam się anegdota z hali "Olivia", gdzie powtarzają, że transfer Martina Voznika do Stoczniowca zablokowała żona reprezentanta Polski. Inne wersja głosi, że świetny obrońca myślał, że rozmawia z prezesami o kwotach netto.

Jest różnica. Wracamy do piłki. - Arka obnażyła wszystkie nasze braki - mówił Bork. - Było widać jak na dłoni, że musimy szukać ludzi do ataku. Problem w tym, że ich nie widać. Pawłuszek odmówił, Rosińskiego nie puści Bałtyk...

- Zobaczyliśmy, co znaczy brak Kobusa i Pomorskiego
- wtórował trenerowi Wojciech Wasiek. - Nie mówię, że Rusinek jest niepotrzebny, ale mam wrażenie, że musimy jednak zmienić nasz styl. Bez silnych fizycznie, potrafiących przytrzymać piłkę napastników nie da się grać po staremu.

Po meczu część gryfitów spotkała się w kawiarni, aby omówić, co trzeba poprawić. Pewnie dyskutowali też o "Dziwnym",jak ochrzczono Dawida Pomorskiego. Mimo podpisanego kontraktu znowu zostawił drużynę. Oznajmił, że woli posłuchać Mazurka Dąbrowskiego i - na wezwanie Jacka Ziobera - pojechał do Łodzi na mecz reprezentacji Polski w futbolu plażowym. Zapowiedział, że wróci na Wisłę, ale to było dla kolegów nie do przyjęcia. - Już nie wiem, co mam z nim zrobić - przyznał Bork, który był gotów opłacić snajperowi podróż z Łodzi i z powrotem. A wspomniany Zbigniew Kobus, od niedawna lechista, uśmiechnięty paradował przed szatniami w długim, szarym płaszczu i z parasolem...

Przygoda Gryfa skończyła się, Arka dopiero ją rozpoczyna. W sobotę w Gdyni mecz z mistrzem Polski. Największą niewiadomą jest skład krakowian, zaangażowanych w walkę z Cypryjczykami. Notabene, i kadra arkowców stanowi zagadkę. Plaga kontuzja nie zamierza odpuścić Markowi Kuście. Przeciwko Gryfowi drugoligowcy zagrali trójką obrońców, w starym stylu. Zresztą nowego szlifu w grze gdynian nie zdążyliśmy się dopatrzeć. Największymi atutami drużyny były formacja ataku (Kułyk - Podstawek) oraz obie flanki (Kalkowski - Smarzyński). Co prawda obsadzone innymi ludźmi, ale do złudzenia przypominało to najlepsze chwile Arki z poprzedniego sezonu. Pressing na połowie gospodarzy przyniósł wymierne efekty, aczkolwiek trudno oczekiwać, że akurat to wypali z Wisłą. Ważniejsze będą czujność obrońców (z WKS nie mieli za dużo roboty, a mimo to raz zagapili się) oraz skuteczność napastników. Z Gryfem zebrali cztery gole. Sławomir Kułyk dodatkowo jeszcze większą sympatię tłumu, bo jego gest po pierwszej bramce (zdjął koszulkę i ucałował godło klubu) był wielce znaczący. Jeśli wyeliminuje mistrzów, z pewnością kolejka chętnych do wycałowania Sławka będzie kilometrowa.
Głos Wybrzeżastar.

Kluby sportowe

Brak możliwości dodawania opinii

Najbliższy mecz Arki

Kotwica Kołobrzeg
86% ARKA Gdynia
7% REMIS
7% Kotwica Kołobrzeg

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Arki

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Krzysztof ARAŹNY 8 15 62.5%
2 RAFAŁ BORYS 8 13 50%
3 Krzysztof Korniaho 6 12 66.7%
4 FELIKS LANGOWSKI 7 12 57.1%
5 Slawek Sikora 8 12 50%

Tabela

Piłka nożna - Betclic I liga
Drużyny M Z R P Bilans Pkt.
1 Bruk-Bet Termalica Nieciecza 8 7 1 0 22:4 22
2 Stal Rzeszów 8 5 2 1 16:7 17
3 Wisła Płock 8 5 2 1 13:10 17
4 Górnik Łęczna 7 5 1 1 14:9 16
5 Miedź Legnica 7 4 1 2 13:7 13
6 Arka Gdynia 8 3 3 2 12:9 12
7 Znicz Pruszków 8 3 3 2 11:10 12
8 Kotwica Kołobrzeg 8 3 3 2 8:9 12
9 ŁKS Łódź 7 3 1 3 10:8 10
10 Ruch Chorzów 8 2 4 2 11:11 10
11 GKS Tychy 8 1 6 1 4:5 9
12 Odra Opole 8 2 2 4 9:12 8
13 Polonia Warszawa 8 2 1 5 5:10 7
14 Wisła Kraków 5 1 3 1 7:6 6
15 Pogoń Siedlce 8 1 2 5 8:13 5
16 Chrobry Głogów 8 1 2 5 6:16 5
17 Warta Poznań 8 1 2 5 6:17 5
18 Stal Stalowa Wola 8 0 1 7 5:17 1
Każdy zagra z każdy mecz i rewanż. Dwie najlepsze drużyny zdobędą awans do ekstraklasy. Zespoły z miejsc 3-6 o trzecie miejsce premiowane awansem zagrają w dwustopniowych barażach. Trzy ostatnie drużyny zostaną zdegradowane do II ligi.

Wyniki 8 kolejki

  • Miedź Legnica - ARKA GDYNIA 1:2 (1:1)
  • Odra Opole - ŁKS Łódź 0:1 (0:1)
  • Chrobry Głogów - Polonia Warszawa 1:2 (0:1)
  • Warta Poznań - Znicz Pruszków 1:1 (1:1)
  • Wisła Płock - GKS Tychy 0:0
  • Ruch Chorzów - Górnik Łęczna 3:2 (1:1)
  • Bruk-Bet Termalica Nieciecza - Stal Stalowa Wola 3:0 (1:0)
  • Kotwica Kołobrzeg - Wisła Kraków 1:1 (1:0)
  • Pogoń Siedlce - Stal Rzeszów 1:1 (1:1)

Ostatnie wyniki Arki

Miedź Legnica
30 sierpnia 2024, godz. 20:30
56% Miedź Legnica
26% REMIS
18% ARKA Gdynia
Górnik Łęczna
62% ARKA Gdynia
25% REMIS
13% Górnik Łęczna

Relacje LIVE

Najczęściej czytane