- 1 Kto rządzi Halą Olivia i dlaczego nie właściciel? (409 opinii)
- 2 Lechia zamyka letnie okno transferowe (47 opinii)
- 3 Kadra Arki zamknięta. Nikitović zadowolony (39 opinii)
- 4 70. derby rugbistów Arki i Lechii (7 opinii)
- 5 Pierwsze sparingi w Treflu i VBW (2 opinie)
- 6 Z drużyną seniorską czekali na wychowanków (8 opinii)
Kijewski ma nowego asystenta
27 czerwca 2003 (artykuł sprzed 21 lat)
Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia
Najnowszy artykuł o klubie KGS Arka Gdynia
KGS Arka Gdynia. Ruszyła otwarta sprzedaż karnetów na sezon 2024/25
Poleciała głowa w sztabie szkoleniowym. Za brak mistrzostwa Polski zapłacił Ryszard Poznański. Zastępuje go szkoleniowiec, który w swym debiutanckim sezonie - w roli pierwszego - nie obronił tytułu mistrzowskiego. Z drugiej strony, w roli asystenta, między innymi Andrieja Urlepa, Zvi Sherfa czy chociażby wracającego na Dolny Śląsk Muli Katzurina, spisywał się wyśmienicie (pięć tytułów mistrza Polski). Mówi się o nim: cichy, skromny, ale konsekwentny i wymagający. - Funkcji drugiego trenera w Prokomie nie odbieram jako degradacji. To korzystna oferta. Jest szansa na zbudowanie silnego zespołu, który będzie mógł walczyć o wysokie cele w ekstraklasie oraz pokazać się w ULEB Cup - mówi Jacek Winnicki, który jeszcze mocniej przyszył sobie łatkę "wieczny asystent". - Asystentura w kadrze jest dla mnie zaszczytem. To, że będę pracował z trenerem Kijewskim, jest dowodem, że jestem dobrze ocenianym szkoleniowcem - dodaje nowy nabytek Prokomu.
Eugeniusz Kijewski, pierwszy trener Prokomu, nie ukrywa, że wymiana Poznańskiego na Winnickiego jest częścią zapowiadanych zmian. - Mówiłem, że ten zespół potrzebuje nowych bodźców. To element pracy trenera, więc proszę się tu nie doszukiwać żadnych podtekstów - wyjaśnia swą decyzję "Kijek".
Powołał on pod broń szkoleniowca, który przez wiele lat był jednym z jego głównych rywali na ligowym podwórku. - Tak naprawdę, to rywalizowaliśmy dopiero w ostatnim sezonie, kiedy Jacek był pierwszym szkoleniowcem Idei. To, że przychodzi z Wrocławia nie stanowi dla mnie żadnego problemu - zapewnia coach.
Z pewnością nie stanowi, skoro trener Prokomu mówi o swym podwładnym Jacek, a nie pan, czy trener Winnicki. - Oczywiście, że jesteśmy na ty. Zresztą ze wszystkimi trenerami w Polsce jestem po imieniu - zapewnia Kijewski.
Tadeusz Szelągowski, prezes Trefla SSA, nie wydaje się być zaskoczony propozycją pierwszego, by to właśnie popluarny "Ślimak" został drugim. - Trudno mnie zaskoczyć. Wierzę, że to dobry wybór. Gdybym w to nie wierzył, odradzałbym trenerowi Kijewskiemu zatrudnienie tego szkoleniowca - mówi działacz. Być może Prokom chce pójść śladami Realu Madryt, który zabrał Manchesterowi United nie tylko asystenta, ale i skrzydłowego. Tym skrzydłowym miałby być Dominik Tomczyk.
Ryszard Poznański, były drugi coach Prokomu, nie ma żalu do sopockiego klubu. - W Sopocie przeżyłem wspaniały sezon, nie licząc problemów na samym końcu, ale nie chcę o tym mówić. Taki już jest ten zawód. Jadę na wakacje. Najpierw do Puli w Chorwacji, a potem zaszyję się w domku letniskowym w Andrychowie. Mam oferty pracy. Przemyślę je jeżdżąc na koniu - mówi.