Cztery spotkania, cztery zwycięstwa - to bilans weekendu trójmiejskich drużyn w lidze rugby. Drugie zwycięstwa w sezonie odniosły ekipy Ogniwa, Lechii, Arki i Budowlanych Łódź. Trzej medaliści poprzednich rozgrywek grali na wyjeździe i wrócili z niego z tarczą. Pierwszą wygraną w sezonie odnieśli akademicy z Gdańska pokonując Budowlanych Olsztyn. O ile wyniki mogą cieszą to styl gry już nie. W tabeli prowadzi Arka, przed Ogniwem i Lechią.
Posnania Poznań - Dablex Ogniwo Sopot 6:24 (3:7)Punkty dla Posnanii: Maciej Bernat 3, Arkadiusz Kwiatkowski 3.
Dla Ogniwa:
Łukasz Szostek 5, Łukasz Jasiński 5, Dariusz Rekowski 5, Przemysław Romanowski 5,
Daniel Podolski 4.
Sopocianie odnieśli drugie zwycięstwo w sezonie. Tym razem Ogniwo na wyjeździe okazało się lepsze od Posnanii Poznań. Mecz rozgrywany był przy deszczowej pogodzie. Wicemistrzowie Polski mieli przez cały mecz zdecydowaną przewagę. Jednak szkoleniowcy sopockiej drużyny nie byli zadowoleni z występu swoich podopiecznych.
- W opinii miejscowych działaczy był to najlepszy mecz ich zespołu od 2-3 lat - powiedział Jarosław Hodura.
- Tymczasem nasza drużyna już dawno nie zagrała tak słabo. Nie chcę się tłumaczyć warunkami pogodowymi, ale padający deszcz i waskie boisko nie sprzyjały szybkiej grze. Nie można było rozwinąć gry skrzydłami i toczyła się ona w kontakcie. Zagraliśmy bardzo słabo i popełniliśmy zbyt dużo błędów, aby to zwycięstwo było bardziej okazałe. Wprowadzamy do zespołu juniorów i na razie jesteśmy na etapie zgrywania się. Mam nadzieję, że do najważniejszych spotkań nasza gra poprawi się - dodał trener sopocian .
AZS AWF Dębica Lincer Gdańsk - Budowlani Olsztyn 20:12 (13:5)Punkty dla AZS AWF: Aleksander Doncov 8,
Paweł Dąbrowski i Rafał Matusiak po 5, Sławomir Stencel 2. Dla Budowlanych: Bartosz Bigoszewski 7, Paweł Martyniuk 5.
W drugim spotkaniu na własnym boisku gdańscy akademicy odnieśli pierwsze zwycięstwo w sezonie. Mecz rozpoczęło przyłożenie Budowlanych w 1 minucie. Gdańszczanie doprowadzili do remisu trzy minuty później. Gra była dosć szybka i wyrównana. W obu drużynach zawodzili w pierwszej połowie kopacze, ktorzy nie wykorzystywali okazji do podwyższeń. Jako pierwszemu ta sztuka udała się Stenclowi z Lechii. Lechiści odskoczyli od przeciwnika na początku drugiej połowy po przyłożeniu Dąbrowskiego i dropgolu Doncova. Spotkanie zakończyło się przedwcześnie w 53 minucie, ponieważ gra stała się zbyt ostra (5 żółtych i 1 czerwona kartka), a sędzia przestał panować nad wydarzeniami na boisku.
Juvenia Kraków - Lechia Robod Gdańsk 15:20 (7:5)Punkty dla Juvenii: Janusz Wilk, Piotr Liguziński i Maciej Lula po 5. Dla Lechii: Rafał Wojcieszek, Paweł Lenartowicz, Grzegorz Śliwiński i Tomasz Fede po 5.
Wbrew przewidywaniom, wyprawa aktualnych mistrzów kraju do ostatniej w tabeli Juvenii nie była spacerkiem. Gdańszczanie zagrali w grodzie Kraka słabe spotkanie. Krakowianie, którzy przed tygodniem zostali rozbici przez Ogniwo, stawili lechistom duży opór i toczyli z nimi przez cały mecz wyrównaną walkę. Na przerwę to oni schodzili z dwupunktową przewagą. Tuż po przerwie Lechia po przyłożeniu objęła prowadzenie 10:7. Po chwili kontra Juvenii i prowadzenie krakowian 12:10. Potem dzięki bardzo dobrej grze młyna lechiści uzyskali niewielką przewagę. Gospodarze mieli jeszcze szansę na zwycięstwo. Na szczęście dla gdańszczan zawodnik Juvenii minimalnie przekroczył linię i punkty pojechały do Gdańska.
Orkan Sochaczew - Arka Gdynia 3:23Punkty dla Orkana: Bogdan Wróbel 3. Dla Arki:
Dariusz Komisarczuk 10, Konrad Chronowski 8, Zbigniew Mroch 5.
Spotkanie toczone w ciężkich warunkach od początku przebiegało po myśli gdynian.
- Jestem zadowolony z postawy swojej drużyny - powiedział po meczu trener Jakub Szymański.
- Początkowo popełnialiśmy dużo błędów. W drugiej połowie moich chłopcy odnaleźli się i pokonali groźny zespół sochaczewski na jego terenie - dodał szkoleniowiec gdynian.
Budowlani Lublin - Budowlani Łódź 7:16 (7:6)
Tomasz Łunkiewicz
