- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (11 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Brakuje wartościowych Polaków dla Trefla
Trefl Sopot
Choć Trefl Sopot ma w składzie pięciu polskich koszykarzy z doświadczeniem w Tauron Basket Lidze, to tylko dwóch z nich może odgrywać ważną rolę w nowym sezonie. Po stracie Pawła Leończyka, z klubem za moment pożegna się oficjalnie kolejny lider, Michał Michalak. A ich zastępców nie widać na horyzoncie i trzeba się pogodzić z tym, że w najbliższym czasie się to nie zmieni.
Po okresie transferowym w Tauron Basket Lidze widać, że w Treflu już teraz wdrożono wariant oszczędnościowy.
- Mam za cel w ciągu dwóch lat wyjść z zadłużenia, a następnie tyle pieniędzy, ile dostaniemy od sponsorów i z wpływów z biletów przeznaczać na zespół. Nic więcej, nic mniej - powiedział pod koniec maja Roman Szczepan Kniter.
KNITER: DŁUG KLUBU TO 25 PROC. BUDŻETU TREFLA Z SEZONU 2014/2015
Od tego momentu klub pozbył się dwóch wysokich kontraktów: Pawła Leończyka i Michała Michalaka. Pierwszy z nich jest już koszykarzem King Wilków Morskich Szczecin, gdzie dostał jeszcze większe pieniądze niż w Treflu (nieoficjalnie mówi się o około 50 tys. zł miesięcznie). Takiego wynagrodzenia, przy obecnym zadłużeniu w Sopocie nie mogli mu zaproponować. W tym wypadku w kuluarach mówi się o kwocie 1,2 mln zł.
LEOŃCZYK I BENDZIUS W NOWYCH KLUBACH
Leończyk spędził w Sopocie dwa ostatnie sezony. Przez trzy lata w Treflu grał Michalak. Jego wymagania finansowe także nieco wykraczają poza budżet żółto-czarnych. Michalak już po zakończeniu sezonu dał znać, że chce zmienić otoczenie. Mówiło się nawet o wyjeździe do innej ligi. Skończy się jednak przejściem do kolejnego klubu TBL. Blisko podpisania umowy z koszykarzem jest Polski Cukier Toruń, który pozyskał już m.in. Łukasza Wiśniewskiego.
Przypomnijmy, że kontrakty na kolejny sezon mają w Treflu Marcin Stefański i Marcin Dutkiewicz. I to tyle jeżeli chodzi o wartościowych koszykarzy. Zoran Martić może także liczyć na młodych: Grzegorza Kulkę, Pawła Dzierżaka i Artura Włodarczyka. Przed tą trójką jednak długa droga do tego, aby być zawodnikami na poziomie TBL.
TRZECH KOSZYKARZY TREFLA SPADŁO Z KADRĄ U-20 Z DYWIZJI A
A to oznacza, że sopocianie potrzebują jeszcze co najmniej trzech Polaków z doświadczeniem na najwyższym szczeblu rozgrywek, aby walczyć chociażby o środek tabeli. A tych na rynku wolnych agentów i w zasięgu Trefla jest coraz mniej.
MARTIĆ: BĘDĘ MIAŁ DUŻY BÓL GŁOWY
Zawsze można skorzystać ze sprawdzonych Sławomira Sikory i Jakuba Koelnera, którzy są bez umów. Trudno bowiem oczekiwać, że żółto-czarni powalczą o: Karola Gruszeckiego, Szymona Szewczyka, Przemysława Zamojskiego, Michała Chylińskiego czy Olka Czyża, którzy wciąż pozostają bez klubów.
W kontekście Trefla wymienia się takich graczy, jak: Witalij Kowalenko, Ukrainiec posiadający polskie obywatelstwo, który podobno nie pokazał pełni umiejętności podczas ostatniego sezonu w King Wilkach Morskich oraz Piotr Śmigielski ze Startu Lublin.
Kogo jeszcze mógłby ściągnąć Trefl? Z tych najbardziej ogranych, ale niepostrzeganych jako gwiazdy na rynku wolnych agentów pozostali: Piotr Stelmach, Robert Tomaszek, Marcin Flieger, Tomasz Wojdyła i Łukasz Diduszko. Część z nich jest już blisko nowych klubów, jak np. Diduszko Energi Czarnych Słupsk czy Wojdyła Polpharmy Starogard Gdański. Do tego Stelmach i Tomaszek mogą mieć wymagania finansowe wykraczające poza budżet Trefla. W środę status wolnego gracza stracił Michał Jankowski, który został koszykarzem Śląska Wrocław.
Zajrzyjmy więc głębiej, a tam znajdziemy takie nazwiska jak: Wojciech Jakubiak, Kamil Michalski, Krzysztof Jakóbczyk, Mikołaj Witliński, Mateusz Jarmakowicz czy Jakub Karolak. Mamy tu kilku perspektywicznych koszykarzy, jak związany z trójmiejską, młodzieżową koszykówką Witliński - grał w VBW Gdynia i Treflu, Jakubiak czy Karolak. Pierwszy dwóch łączono niedawno z Asseco Gdyni, choć Witliński może zagrać w kolejnym sezonie w AZS Koszalin. Natomiast Jarmakowicz ma znaleźć się w składzie Śląska Wrocław. Trefl znajduje się więc w nieciekawej sytuacji.
Przyszedł: Zoran Martić (trener, narodowość: Słowenia, kontrakt z treflem do końca sezonu 2017/2018)
Ważne kontrakty: Marcin Stefański (skrzydłowy), Marcin Dutkiewicz (skrzydłowy), Grzegorz Kulka (skrzydłowy), Paweł Dzierżak (obrońca), Artur Włodarczyk (obrońca)
Odeszli: Paweł Leończyk (skrzydłowy, King Wilki Morskie Szczecin), Eimantas Bendiusz (skrzydłowy, Litwa, Rio Natura Monbus Obradoiro CAB, Hiszpania), TAdvydas Lydeka (środkowy, Litwa), Sarunas Vasiliauskas (obrońca, Litwa), Willie Kemp (obrońca, USA), Michał Michalak (obrońca), Bojan Popović (obrońca, Serbia), Mariusz Niedbalski (trener)
Mogą zostać: Sławomir Sikora (skrzydłowy), Jakub Koelner (obrońca)
Mogą przyjść: Witalij Kowalenko (skrzydłowy, King Wilki Morskie Szczecin), Piotr Śmigielski (Start Lublin)
Kluby sportowe
Opinie (10)
-
2015-07-22 13:37
To już niestety jest koniec. Zarząd swoją beznadziejną polityką rozwala klub sezon po sezonie. Szkoda...
- 18 3
-
2015-07-22 14:37
Szkoda TREFLa
Trefl Sopot idzie ścieżką żużlowców. W TBL będzie okupywanie ostatnich miejsc. Mecze w hali 1000 lecia i tak przy pustych trybunach. Pozytyw: utalentowana młodzież i nadzieja na perspektywy za kilka lat...
- 8 1
-
2015-07-22 16:20
Wierny kibic Wierzbickiego
A nie mówiłem??? Suwałki są bez koszykówki, tam przeniesie się ze swoimi interesami pan Wierzbicki i tam jest miejsce dla jego "koszykówki". Bez Pana Krauzego nic więcej nie zrobi!!!
- 9 8
-
2015-07-22 19:08
Trefl
To koniec koszykówki w Sopocie. Stefański słaby, Dutkiewicz po ciężkiej kontuzji, oraz młodzież.
- 12 1
-
2015-07-22 20:49
Stefan
Ja bym akurat nie zaliczył Stefańskiego do wartościowych graczy.
- 14 1
-
2015-07-22 23:53
Autor myli skutek z przyczyną.
Nie "brakuje wartościowych Polaków" tylko Treflowi brakuje pieniędzy na zakontraktowanie wartościowych zawodników. Stąd kiedy inni szukali, targowali, kupowali to w Treflu była cisza morska. Powtórzy się zatem sytuacja sprzed roku i sprzed dwóch, czyli łapanka na ostatnią chwilę i szukanie okazji typu zawodnicy po kontuzjach, po przerwie w graniu. Ten manewr jest bardzo ryzykowny bo można trafić dobrze (jak np dwa lata temu Jeter, Majstorovic) albo źle (Kemp, Dutkiewicz - i tu żeby było jasne, nie chodzi mi o poziom sportowy Marcina tylko o jego zdolność do gry w minionym sezonie).
Ale z drugiej strony nie ma się co dziwić, gdyż w złej sytuacji finansowej to ten wariant polityki transferowej jest racjonalny. Trudno, trzeba się pogodzić, że przyszły lata chude. Zatem ktokolwiek będzie grać w żółto-czarnych barwach niech robi to najlepiej jak potrafi a będę mu kibicować.- 8 0
-
2015-07-23 08:10
Równia pochyla... (1)
"Słuszne i trafione" decyzje kadrowe Kazimierza W. procentują. Życie na krechę tak musiało się skończyć. Pozostaje klub z wybujałym ego i zespół, gdzie największą "gwiazdą" jest antykoszykarz.
- 8 2
-
2015-07-23 12:45
sam jeden Kazimierz nie ogarnie 3 klubów oraz swojej firmy, nie ma co czynić z niego jedynego odpowiedzialnego
tym bardziej, że obydwie siatkówki w ostatnich latach osiągnęły wyniki a i koszykarska nie była aż tak zła (w ostatnich 4 latach było wicemistrzostwo i trzecie miejsce w lidze)
Owszem pewnie parę osób zawiodło ale bez przesady, że to tylko wina Kazimierza.- 2 4
-
2015-07-23 08:55
A Zarząd ma pełen skład?
- 7 2
-
2015-07-24 12:05
powtarzamjakmantre
Chore ambicje działaczy i niektórych polityków bananowej republiki okrągłego stołu musiały doprowadzić do upadku kosza w 3city. Jak mam oglądać koszykówkę młodzieżową czy to z Sopotu czy z Gdyni, to już wolę się wybrać na jakieś ME do lat 18, 21. W obecnej sytuacji obydwu klubów najrozsądniejszym rozwiązaniem byłaby fuzja. Pozdrawiam.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.