• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Lechia pokonana przy Traugutta!

jag.
25 sierpnia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 

Lechia Gdańsk

Po raz trzeci w tym sezonie piłkarze Lechii Gdańsk zdobyli gola w liczebnym osłabieniu, ale i tak zeszli z boiska pokonani. W piątej kolejce II ligi przy ul. Traugutta biało-zieloni ulegli Ruchowi Chorzów 1:2 (1:0). To pierwsza przegrana drużyny Marcina Kaczmarka w bieżących rozgrywkach. Gorąco było nie tylko na murawie. Jednego z kibiców emocje poniosły do tego stopnia, że doznał... otwartego złamania nogi.

Przez kwadrans drugiej połowy sympatycy miejscowych eksponowali flagę Arki Gdynia. Żółto-niebieska szachownica została powieszona napisem "Władcy Północy" do dołu.

Bramki: Sławomir Wojciechowski (32-wolny) - Mariusz Śrutwa (61), Rafał Wawrzyńczok (82).

LECHIA: Bąk - Pęczak, Janus, Brede, Dzienis (67 Wilk) - Biskup, Mysiak, Szczepiński, Wojciechowski, Kalkowski (73 Gronowski) -Rusinek.

RUCH: Nowak - Myszor, Klaczka, Balul (46 Ćwielong), Bartnik - Foszmańczyk (80 Wawrzyńczok), Owczarek, Bonk, Petasz (46 Smarzyński) - Bizacki, Śrutwa.

Czerwona kartka: Pęczak (12 minuta za uderzenie przeciwnika). Żółte kartki: Wilk, Mysiak (Lechia), Myszor, Balul, Bizacki (Ruch).

Sędziowali: Maciej Heinrich jako główny oraz Andrzej Jaremko i Przemysław Głowacki (wszyscy Wielkopolski ZPN). Widzów: ok. 8 tysięcy.

* * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * * *
Relacja z meczu (wprowadzono: 25.08.2005, godz. 10:30)

Kibice zmierzający na stadion dyskutowali głównie o meczu Wisła -Panathinaikos. I to nie tylko dlatego, że krakowski i gdański klub łączą więzy przyjaźni. Wówczas nikt nie przypuszczał, że za dwie godziny podobne komentarze będzie można wygłosić pod adresem piłkarzy Lechii: "dzielnie walczyli, ale przegrali"...

W środę przy ul. Traugutta emocji nie brakowało już od inauguracyjnych akcji. Najpierw dyspozycję Mateusza Bąka sprawdził Piotr Petasz. W rewanżu Jakub Biskup urządził sobie w chorzowskim polu karnym slalom między obrońcami, strzelił po "długim rogu", ale minimalnie niecelnie.

Na losach spotkania w dużej mierze zaważyła sytuacja z 12 minuty. Przy linii bocznej doszło do starcia Pawła Pęczaka z Petaszem. Chorzowianin padł na murawę. Sędzia uznał, że gdański obrońca uderzył rywala łokciem i wyciągnął czerwoną kartkę!

To już trzecie wykluczenie gdańszczanina w tym sezonie. Jednak poprzednio Sebastian Fechner i Krzysztof Brede opuszczali boisko po dwóch żółtych kartkach. W liczebnym osłabieniu, zarówno Jagiellonii, jak i Podbeskidziu, Lechia strzelała bramki. Nie inaczej było i z Ruchem.

Właściwie nie było widać, że siły nie są wyrównane, gdyż Lechia cały czas atakowała. Maciej Mysiak zdobył rzut wolny na osiemnastym metrze, ale Sławomir Wojciechowski w 15. minucie nie zdążył jeszcze uregulować celownika. Również to popularny "Wojciech" uderzał niecelnie po kolejnej akcji Biskupa, a w 30. minucie strzelił w poprzeczkę, gdy asystował mu Krzysztof Rusinek.

Wreszcie nadeszła 32 minuta. Rzut wolny metr od linii pola karnego, blisko jego prawego narożnika wywalczył niezmordowany tego dnia Biskup. Wydawało się, że najbardziej logicznym rozwiązaniem będzie strzał z lewej nogi po "długim rogu". Tymczasem Wojciechowski tak podkręcił piłkę, że ta poszybowała nad murem i wpadła w "krótki róg". Bramkarz nawet się nie ruszył! Lechia po raz pierwszy w tym sezonie rozpoczęła mecz od prowadzenia! Strzelec gola... pójdzie na koncert Jeana-Michela Jarre'a, gdyż taką nagrodę ufundował Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

Przed przerwą Ruch ograniczał się do nielicznych kontrataków. W 28. minucie Tomasz Foszmańczyk znalazł się sam na sam z Bąkiem. Gdański bramkarz dobrze skrócił kąt, a zmuszony do strzału po "długim rogu" chorzowski pomocnik, kopnął piłkę w słupek. Pięć minut wcześniej Krzysztof Bizacki miał dużo miejsca i czasu, ale głową z około ośmiu metrów uderzył obok słupka. Tuż przed końcem tej odsłony gry szczęścia z rzutu wolnego spróbował Petasz, ale Mateusz ponownie był na posterunku. Na drugą połowę Petasz już nie wyszedł. Najwyraźniej trener postanowił oszczędzić jego... uszy. Po każdym dojściu do piłki tego chorzowianina rozlegały się gwizdy, co było reakcją trybun na incydent z Pęczakiem.

Po zmianie stron od razu rozgorzała walka. Po rajdzie Macieja Kalkowskiego i jego płaskim dośrodkowaniu, Marcin Klaczka ryzykownie wybijał piłkę tuż nad poprzeczką własnej bramki, ale nie miał wielkiego wyboru, gdyż za jego plecami czaił się Krzysztof Rusinek. Po chwili niecelnie uderzali Kalkowski i Wojciechowski.

W 61. minucie gdańskim obrońcom uciekł lewym skrzydłem Foszmańczyk i zagrał piłkę w pole karne. Tam jak spod ziemi wyrósł Mariusz Śrutwa, który do tej pory niczym się nie wyróżniał. Jednak tym razem rutynowany kapitan Ruchu strzelił z pierwszej piłki, a ta zanim wpadła do siatki, odbiła się jeszcze od poprzeczki.

Końcowy rezultat ustawiły trzy minuty, które miały miejsce między 79 a 82. Biskup przeprowadził rajd przez pół boiska. Gdy Kuba był już na polu karnym i składał się do strzału, został zaatakowany przez Wojciecha Myszora. Obaj zawodnicy przewrócili się, a stojący blisko tego zdarzenia arbiter nakazał "grać dalej". Równie dobrze mógł, a nawet powinien podyktować rzut karny.

Chyba jeszcze gdańszczanie byli myślami przy "karnym", gdy znów dał o sobie Śrutwa. Z jego pierwszym uderzeniem poradził sobie Bąk. Ale po chwili poszła kolejna akcja. Tym razem strzał Śrutwy gdański bramkarz sparował do boku, ale nadbiegający Wawrzyńczok, który dwie minuty wcześniej dopiero wszedł na boisko, wpakował futbolówkę do siatki.

W końcówce próbowali jeszcze zmienić wynik i jedni, i drudzy. M.in. dwa razy z wolnego strzelał Wojciechowski, a najlepszej okazji nie wykorzystał Jakub Gronowski, który z kilku metrów przeniósł piłkę głową nad poprzeczką. Bąk zaś najwięcej kłopotów miał ze strzałem Piotra Ćwielonga.

W doliczonym czasie gry pogubił się arbiter. Najpierw pokazał żółtą kartkę Brede, ale po konsultacji z bocznym sędzią zmienił zdanie i ukarany został Mysiak.

Pomeczowe wypowiedzi czytaj w artykule "Sędziowie się boją"

W środę odbyły się jeszcze dwa II-ligowe spotkania. W meczu zaległym z drugiej kolejki Szczakowianka Jaworzno wygrała z Polonią Bytom 2:1 (2:1). Bramki: Dariusz Drewniak (11), Wojciech Krauze (32) - Łukasz Błasiak (8). Natomiast w meczu piątej kolejki Jagiellonia Białystok zwycięzyła Radomiaka 3:2 (2:1). Bramki: Ernest Konon (3), Paweł Sobolewski (31), Dariusz Łatka (86) - Jakub Cieciura (43), Abel Salami (90).
jag.

Kluby sportowe

Zobacz także

Opinie (137)

  • To jest już lekka przesada,żeby dziennikarz, który powinien być bezstronny wypisywał takie bzdury o flagach drużyny powieszonej do góry nogami.Stuknij sie palanci w łeb.zawsze uwazałem,że Trojmiejscy dziennikarze to zaścianek.

    • 0 0

  • Boli utrata najbardziej znanej flagi, co sledziuchy? heh

    • 0 0

  • a

    dobra stracili flage ale po co byly te wyzwiska czy mysmy grali z arka czy z ruchem zamiast pomagac druzynie to sie zajeliscie czym innym jak chczeci sie powyzywac to bedziemy mieli szansze jak przyjedzie polonia bytom lub wyjazd na mecz arka wisla ktury sie zbliza wielkimi krokami i mysle ze dzialacze z arki niepostopia tak samo jak rok temu nie wpuszczajac kibicuw przyjezdnycz pisze to do kumatych kibicuw z lechi i arki pozdrowienia dla obu ekip

    • 0 0

  • dlatego ze przez tego frajera pęczak się zdenerwował bo sedzia d*** i nie gwizdnął w pore faulu na nim to wiwinął plombe na twarz temu kolesiowi z 2 :) peczak dostał przez niego czerwona no i kibice mu nie odpuscili :D BRAWO LECHIA!!

    • 0 0

  • czerwona kartka byla zaszluzona dla peczaka i niobwiniajmy sedziego bo jak bysmy wygrali to byscie inaczej gadali

    • 0 0

  • do kibic lechia

    Masz rację tylko takich jak ty jest chyba niewielu.większość to dresiarze i głupki.
    Tylko Arka Gdynia

    • 0 0

  • mecz

    to,ze dziennikarz porusza sprawe flagi swiadczy jak najgozej o nim jest po prostu nieobiektywny,dlatego zawsze bedzie pisywal tam gdzie teraz,szkoda,ze nie podpisal sie pelnym nazwiskiem,na meczach Arki juz od 2 lat nic kibice nie krzycza na temat Lechii na lechii jest inaczej co kultura to kultura kibice lechii potwierdzaja swoje prostactwo.

    • 0 0

  • bluzgi

    słuchaj beton , co do autora to faktycznie się zgodzę że poco pisał o tej fladze,ale bluzgi na arkę to nic takiego złego ,a śledzie dlatego nic nie krzyczą bo niczego nie zdobyli.Poprostu LECHIA żądzi w trójmieście i tyle.TYLKO LECHIA GDAŃSK!!!!!

    • 0 0

  • nie mowie ze nie zasluzona... mowie ze gdyby sedzia w pore gwizdnąl to by sie nie zdenerwowal. poza tym ostro go tam lapami przytrzymywal wiec sie zdenerwowal... szkoda

    • 0 0

  • Proszę o przychodzenie na stadiony tylko prawdziwych kibiców.

    Mecz bardzo emocjonujący, szkoda tylko przegranej.
    Co do autora tego artykułu po raz kolejny wykazał się brakiem jakiegokolwiek profesjonalizmu. Czy to pisze jakieś dziecko i nikt tego nie kontroluje ? I znowu pewnie jak kiedyś część komentarzy nieprzychylnych autorowi z trójmiasta.pl zostanie usuniętych :-/
    Wracając do meczu a właściwie oprawy.
    Troche lepiej niż w meczu z widzewem tzn. mniej k... i tym podobnych wyzwisk. Szkoda tego całego zamieszania z flagą. W takich momentch wstyd, mi że chodze na stadion z ludźmi którzy z kibicowaniem nie mają nic wspólnego, a największą frajdę sprawia im nienawiść do innych klubów i policji.
    Po raz kolejny od strony ulicy Smoluchowskiego banda wieśniaków (niestety Ci niby kibicujący Lechii) próbowała sprowokować zamieszki. Nie wiem jak wyglądała sytuacja na dworcu ale czasem niktórym poprostu należy się sprać d*****.

    Pozdrawiam Kibiców z Arki. Jeżeli chodzi o piłkę nożną to póki co Arka jest "władcą" Północy. Może kiedyś i Lechia wejdzie do I-szej ligi i Trójmiasto będzie rządzić w Polsce :)

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Lechii

Radomiak Radom
65% LECHIA Gdańsk
15% REMIS
20% Radomiak Radom

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Lechii

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 Mariusz Pietroń 7 16 71.4%
2 Magdalena Milewska 6 15 83.3%
3 Jerzy Giernatowski 7 13 71.4%
4 MAREK JUSZCZAK 7 13 57.1%
5 MAREK BRZESKI 7 13 57.1%

Tabela

Piłka nożna - PKO BP Ekstraklasa
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Lech Poznań 7 5 1 1 11:3 16
2 Legia Warszawa 7 4 2 1 16:8 14
3 Piast Gliwice 7 4 2 1 9:6 14
4 Pogoń Szczecin 7 4 1 2 13:8 13
5 Cracovia 7 4 1 2 13:10 13
6 Jagiellonia Białystok 6 4 0 2 11:9 12
7 Raków Częstochowa 7 3 2 2 5:3 11
8 Widzew Łódź 7 3 2 2 9:8 11
9 GKS Katowice 7 2 2 3 7:7 8
10 Górnik Zabrze 7 2 2 3 9:11 8
11 Zagłębie Lubin 7 2 2 3 5:7 8
12 Puszcza Niepołomice 7 1 4 2 8:8 7
13 Motor Lublin 6 1 3 2 5:8 6
14 Radomiak Radom 6 2 0 4 10:14 6
15 Korona Kielce 7 1 3 3 4:9 6
16 Lechia Gdańsk 7 1 2 4 8:15 5
17 Śląsk Wrocław 6 0 4 2 6:10 4
18 Stal Mielec 7 1 1 5 4:9 4
Każdy gra z każdym mecz i rewanż. Trzy najlepsze drużyny po 34. kolejce zdobędą prawo gry w europejskich pucharach, a trzy ostatnie zespoły spadną do I ligi.

Wyniki 7 kolejki

  • Górnik Zabrze - LECHIA GDAŃSK 2:3 (0:2)
  • Raków Częstochowa - Piast Gliwice 0:1 (0:0)
  • Stal Mielec - Lech Poznań 0:2 (0:2)
  • Puszcza Niepołomice - Korona Kielce 0:0
  • Zagłębie Lubin - GKS Katowice 1:0 (0:0)
  • Radomiak Radom - Cracovia 2:1 (1:0)
  • Legia Warszawa - Motor Lublin 5:2 (2:1)
  • Pogoń Szczecin - Śląsk Wrocław 5:3 (3:2)
  • Jagiellonia Białystok - Widzew Łódź 1:0 (1:0)

Ostatnie wyniki Lechii

1 września 2024, godz. 12:15
78% Górnik Zabrze
13% REMIS
9% LECHIA Gdańsk
Raków Częstochowa
14% LECHIA Gdańsk
24% REMIS
62% Raków Częstochowa

Relacje LIVE

Najczęściej czytane