- 1 Kto rządzi Halą Olivia i dlaczego nie właściciel? (189 opinii)
- 2 Szkocja - Polska 2:3. Zagrali byli Lechiści (54 opinie)
- 3 Z drużyną seniorską czekali na wychowanków (7 opinii)
- 4 Trzecie miejsce juniorów Wybrzeża (25 opinii)
- 5 O co gra Stoczniowiec w hokeja? (61 opinii)
- 6 Żużel. Stenka radzi szybsze kontrakty (77 opinii)
Leonardo Comerlatto: Święta w Polsce bez krótkich spodni, czekam na śnieg
Wybrzeże Gdańsk
- W Polsce obchodzicie święta Bożego Narodzenia podobnie jak my, macie bogate tradycje. Tu nie ma jednak szans, aby wyjść na świąteczny spacer w krótkich spodniach - mówi Leonardo Comerlatto. Brazylijski piłkarz ręczny Torus Wybrzeże Gdańsk tęskni za słońcem, ale skoro już musi ubierać się cieplej, oczekuje na śnieg. - Koledzy z zespołu mówili mi, że poprzednia zima w Trójmieście też była kiepska pod tym kątem, ale liczę, że zobaczę jeszcze śnieżne zaspy - mówi nam rozgrywający.
Leonardo Comerlatto do Polski przyjechał w lipcu bieżącego roku. Brazylijczyk jest piłkarzem ręcznym Torus Wybrzeże Gdańsk. Ze względu na kontuzje, zdołał zagrać zaledwie w dwóch spotkaniach. Najpierw złamał żebro, a od pewnego czasu zmaga się z dokuczliwym urazem pachwiny.
- Oczekiwania na pierwsze święta Bożego Narodzenia w Polsce upłynęły mi między innymi pod znakiem wizyt u lekarza. Mam nadzieję, że nowy rok będzie pod tym kątem bardziej udany - mówi Leo, dla którego będą to drugie święta poza ojczyzną.
Polskie Święta greckiej koszykarki Artemis Spanou
Pierwsze spędził w Portugalii w 2018 roku, gdzie z pewnością czuł się bliżej Brazylii niż teraz. Comerlatto urodził się i wychował w Missal, blisko granicy z Paragwajem. Szczypiornista przyzwyczajony jest zatem to spędzania świąt w letniej scenerii.
- Faktycznie, święta ze śniegiem widziałem wcześniej tylko w telewizji oglądając na przykład "Kevina samego w domu". T-shirt, klapki, słońce i ciemne okulary - jestem przyzwyczajony do świąt w takim wydaniu. W Polsce nie ma szans, aby wyjść na świąteczny spacer w krótkich spodniach. Tutaj po raz pierwszy zobaczyłem padający śnieg, choć była go zaledwie odrobinę. Koledzy z zespołu mówili mi, że poprzednia zima w Trójmieście też była kiepska pod tym kątem, ale liczę, że zobaczę jeszcze śnieżne zaspy - mówi nam Leo.
22-latek w Polsce jest sam, jego rodzice oraz trzej bracia zostali w Brazylii, ale Comerlatto nie jest w święta sam.
- Z rodziną jesteśmy w kontakcie dzięki możliwościom jakie dają dziś internet i telefony komórkowe. Wigilię spędziliśmy w gronie przyjaciół, organizując brazylijski wieczór m.in. razem z Ramonem Oliveirą, moim rodakiem, który wcześniej grał w Wybrzeżu. Teraz występuje w Mielcu, ale na święta jest w Trójmieście - mówi piłkarz ręczny.
W Brazylii w zależności od regionu, mieszkają przedstawiciele różnych religii. Dominującą jest jednak religia chrześcijańska i to jej wyznawcą jest Comerlatto. Sportowiec twierdzi, że poza warunkami klimatycznymi i doborem garderoby, święta w Polsce nie różnią się mocno od tych w jego kraju.
- Jestem osobą religijną i narodziny Jezusa Chrystusa to dla mnie powód do radości. To czas, który powinniśmy celebrować przede wszystkim z rodziną. Z tego co wiem, w Polsce obchodzicie te święta podobnie i tak jak my, macie bogate tradycje. Rodzinna kolacja, wspólne śniadanie, msza w kościele, choinka, przebieranie się za Mikołaja i wręczanie prezentów - mamy te same zwyczaje. Słyszałem jednak, że zostawiacie wolne nakrycie przy stole dla niespodziewanego gościa. U nas tego nie ma, a bardzo mi się spodobało, to piękna tradycja - wyznaje zawodnik Torus Wybrzeże.
Na brazylijskich stołach w trakcie świąt dominują ryby oraz pieczony indyk z ryżem i ziemniakami. Leonardo miał już jednak okazję spróbować polskich specjałów.
- Próbowałem pierogów i żurku, to chyba wasza klasyka. Bardzo mi smakowały. Sam raczej nie zajmuję się gotowaniem, ale doceniam dobre jedzenie - mówi Leo.
Zawodnik, który pilnie pracuje nad nauką języka polskiego, skorzystał z okazji do podzielenia się świąteczno-noworocznymi życzeniami dla naszych czytelników.
- Życzę wam przede wszystkim zdrowia, miłości, radości i wiary w życie. Bezpiecznie i szczęśliwie spędzajcie święta z najbliższymi i bądźcie dla siebie dobrzy - kończy Leonardo Comerlatto.
Kluby sportowe
Opinie (3) 1 zablokowana
-
2020-12-26 22:13
piekne zyczehia dziekuie
- 8 0
-
2020-12-29 09:23
Życzenia piękne
A ja życzę sobie i kibicom aby Leonardo zaczął grać regularnie bo ma chłopak potencjał i co najważniejsze mocny rzut z dystansu. Występ w dwóch meczach na 12 to bardzo mało niestety
- 2 0
-
2021-01-06 14:31
No to się Pan doczekałeś
tak jak
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.