Arka Gdynia otrzymała licencję na występy w ekstraklasie w sezonie 2005/06, choć nie wiadomo, czy te prawo uzyska na boisku. W utrzymaniu Arce pomógłby wydatnie walkowerem za mecz z Wisłą w Krakowie, ale trzech dodatkowych punktów nie będzie. Tym samym aby uniknąć baraży o utrzymanie, żółto-niebiescy muszą pokonać w sobotę u siebie Polonię Warszawa oraz liczyć na korzystne rozstrzygnięcie w pojedynku pomiędzy Górnikami w Łęcznej. Tam trzymamy kciuki za gospodarzy. Na stadion przy ul. Olimpijskiej wejść będzie można kupując bilet już za 10 złotych na wszystkie sektory otwarte. W trakcie meczu licytowany będzie plakat upamiętniający zdobycie przez Arkę Pucharu Polski w 1979 r, który przekazał
. Dochód przekazany zostanie na rzecz Projektu Dzieci Ulicy prowadzonego przez polskich misjonarzy.
W piątek odbyło się posiedzenie Komisji ds. Licencji Klubowych I ligi. Na pierwszym spotkaniu pozytywnie rozpatrzono połowę wniosków. Do kolejnego sezonu w ekstraklasie mogą sposobić się: GKS BOT Bełchatów, Groclin Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski, Kolporter Korona Kielce, Legia Warszawa, Wisła Kraków i Wisła Płock. Licencję na ekstraklasę otrzymały też dwa kluby, które jeszcze nie są pewne utrzymania: Arka i Górnik Łęczna. Pozostałe osiem klubów do 18 maja ma czas na uzupełnienie dokumentacji. W najtrudniejszej sytuacji jest Górnik Zabrze. Można też przypuszczać, że tego dnia oficjalnie zostanie ogłoszone, iż Lech Poznań nie będzie grać po wakacjach w I lidze, a tym samym znajdzie się na ostatniej pozycji bieżącej tabeli. Tylko wówczas Arka ma szansę, aby uniknąć baraży o utrzymanie. Nie sprawdziły się nadzieje gdynian na dodatkowe trzy punkty za mecz w Krakowie. Nasi piłkarze są przekonani, że tamten pojedynek z powodu wtargnięcia kibiców na boisko nie został zakończony. Jednak na posiedzeniu Komisji Ligi Ekstraklasy SA sędzia środowego spotkania, Paweł Gil z Lublina jednoznacznie oświadczył, że mecz został przez niego zakończony, a nie przerwany. Tym samym nie ma punktów dla Arki, a skończyło się na karach dla Wisły - pieniężnej w wysokości 70 tysięcy złotych oraz porządkowej - cztery mecze bez udziału publiczności. Dodatkowo krakowski klub został zobowiązany do przekazania policji wszelkich materiałów filmowych i zdjęciowych dotyczących zdarzenia oraz pełnej współpracy z policją przy wykryciu sprawców. Jednocześnie komisja wystąpiła do PZPN o przeprowadzenie postępowania w sprawie prawidłowości prowadzenia zawodów przez sędziego.
Za brak porządku w środę na stadionie w Zabrzu ukarano również Górnika. Klub zapłaci 10 tysięcy złotych grzywny oraz rozegra jeden mecz bez udziału publiczności.
W ostatniej kolejce ekstraklasy do wyjaśnienia pozostały trzy niewiadome. O miejsce w Pucharze UEFA rywalizują Zagłębie Lubin i Amica Wronki. Ta druga drużyna musi ogladać się za siebie, gdyż w przypadku niepowodzenia może nawet stracić prawo gry w Pucharze Intertoto na rzecz Kolportera Kielce. Trzy inne kluby - Arka, Górnik Łęczna, Górnik Zabrze - stoczą zaś rywalizację o uniknięcie baraży.
Gdynianie, aby liczyć na awans na 14. miejsce muszą ze zdegradowaną już Polonią Warszawa wygrać. Czas najwyższy na zwycięstwo, bo czekamy na nie od 18 marca! W jedenastu ostatnich grach było aż siedem remisów i cztery przegrane. - Najwyraźniej los się do nas uśmiecha, gdyż przy tak skromnych zdobyczach ciągle jesteśmy w grze. Musimy teraz to wykorzystać. Z Polonią trzeba zagrać odważnie, przeprowadzić dużo akcji oskrzydlających, aby rozerwać rosłą defensywę rywali. Z drugiej strony musimy zachować rozsądek we własnych tyłach - mówi Zbigniew Kaczmarek, trener Arki. Nie wszyscy żółto-niebiescy będą w sobotę zdolni do gry. Z powodu kontuzji nie zagrają Łukasz Kowalski, Piotr Jawny, Sebastian Gorząd, a czerwona kartka eliminuje Dariusza Ulanowskiego. Ponadto na urazy narzekają Grzegorz Pilch i Radosław Wróblewski, ale oni - podobnie jak Bartosz Ława, który rehabilitował się w Szczecinie - znaleźli się w meczowej "18". Jest w niej także Marcin Kiczyński, który wbrew wcześniejszym doniesieniom po uderzeniu pięścią w twarz przez kibica po meczu w Krakowie nie doznał złamania kości jarzmowej. Przeciwko Wiśle na wszelki wypadek nie zagrali Grzegorz Niciński i Krzysztof Majda, których każda następna żółta kartka eliminowałaby z sobotniego pojedynku. Teraz są do dyspozycji trenera.
Podobnie jak przed tygodniem, także i teraz po piątkowym treningu Arka opuściła Gdynię i udała się w kierunku Władysławowa. - Wyjazd służy integracji, pełnej mobilizacji oraz analizie gry rywala na podstawie materiałów wideo. W ciszy i spokoju będzie czas, aby omówić strategię na sobotni pojedynek. Jednak nie będzie żadnych nocnych Polaków rozmów, bo o godzinie 22. wszyscy będą w łóżkach. W dniu meczu po śniadaniu odbędziemy wspólny spacer i odprawę. Na obiad zaplanowałem lekkostrawny posiłek. Będzie rosół, mięso z kurczaka, ryż, zestaw surówek. Nie planuje jakiejś specjalnej diety - dodaje trener Kaczmarek. Czy w jego przypadku sprawdzi się przysłowie do trzech razy sztuka? W roli samodzielnego szkoleniowca w ekstraklasie remisował i przegrywał... Największa skutecznościa żółto-niebieskich jest brak skuteczności. Tylko w wygranym meczu z Bełchatowem Arka strzeliła dwa gole, pięc meczów kończyła bez bramki, a w pozostałych raz posyłała piłke do siatki rywali. - Ostatnio liga gra tak szybko, że po objęciu przeze mnie drużyny nie miałem czasu, aby zorganizować typowy trening strzelecki. Muszą wystarczyć zajęcia taktyczne. - dodaje gdyński szkoleniowiec.
Arka traci obecnie do Górnika Zabrze dwa, a do Górnika Łęczna trzy punkty. Z tą pierwszą drużyną ma lepszy bilans bezpośrednich meczów (3:2), a z drugą jest pod tym względem idealny remis (dwa remisy po 1:1). Przypominamy to nie bez kozery, bo właśnie bilans tych gier brany będzie pod uwagę, jeśli dwie drużyny ukończą rozgrywki z taką samą liczą punktów. Wychodzi zatem na to, że Arka uniknie baraży, jeśli ogra Polonię, a zabrzanie zremisują bądź przegrają w Łęcznej. Sytuacja się skomplikuje, jeśli wygra Arka i Zabrze. Wówczas Gdynia i Łęczna będą musiały stanąć do dodatkowego meczu na neutralnym terenie! Dopiero zespół, który go wygra utrzyma się, a przegrany skierowany zostanie do baraży z trzecią drużyną II ligi. Brak wygranej Arki nad Polonią to bez względu na wynik z Łęcznej oczywiście baraże dla gdynian.
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
