- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (12 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Do Sopotu stawiło się około 50 kierowców by walczyć o punkty w piątej i szóstej rundzie MP. Organizatorów ne zawiódł Krzysztof Groblewski, dla którego przesunięto termin imprezy. Wystartował i spisał się bardzo dobrze. Pierwszego dnia był szósty, a drugiego - piąty. Nie on jednak był pierszowplanową postacią sopockiej eliminacji. To miano należy się Mariuszowi Stecowi. Kierowca Automobilklubu Polskiego zdecydowanie triumfował w obu rundach. Tylko 0,085 sekundy zabrakło mu do pobicia rekordu trasy. Niewiele gorzej wiodło się w Sopocie Pawłowi Hildebrańskiemu. Zasiadający za kierownicą Alfy Romeo 155 ST reprezentant Automobilklubu Wielkopolskiego w sobotę był trzeci, a w niedzielę poprawił się o jedną pozycję.
Podczas pierwszego podjazdu w sobotę wypadek miał Piotr Knaś. Zawodnikowi Automobilklubu Częstochowskiego nic się nie stało, ale z jego auta wyciekł olej. Przerwa poświęcona neutralizacji wycieku trwała około pół godziny. Drugi dzień zawodów był dla kierowcy mitsubishi lancera EVO6 szczęśliwszy. Zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Kolejność w mistrzostwach Polski jest identyczna jak wyniki niedzielnego wyścigu.
Dobrze wypadli reprezentanci Automobilklubu Orski. Sześciu plasowało się w pierwszej trójce w klasie. Rafał Piasecki (mercedes) był pierwszy w klasie historycznej. Trzecie miejsce zajął Marcin Zachowicz (porsche). Trzeci był również Roman Głowienke (fiat cinquecento). Startujący w grupie H Krzysztof Minga (fiat seicento) był najlepszy w swojej klasie.
- Impreza była bardzo udana. Kierowcy dostosowali się do warunków i gdy tego wymagała sytuacja jechali wolniej. Tu trzeba jeździć z głową. Tego często brakuje na ulicach. Dobrze spisali się nasi zawodnicy. Dobry rajd nie obywa się bez dzownu. Tradycja została podtrzymana - dodał Lesław Orski, dyrektor wyścigu.
V runda:
1. Mariusz Stec (Automobilklub Polski, mitsubishi lancer EVO 6) 2.52,632;
2. Jarosław Hebzda (Automobilklub Polski, mitsubishi lancer EVO7) 3.02,503;
3. Paweł Hildebrański (Automobilklub Wielkopolski, alfa romeo 155ST) 3.05,206.
VI runda:
1. Stec 2.54,346;
2. Hildebrański 3.07,673;
3. Piotr Knaś (Automobilklub Częstochowski, mitsubishi lancer EVO6) 3.08.852.
Opinie (2)
-
2004-07-12 15:48
:-(
Wspaniale nagłośniona impreza, szkoda, ze jak zwykle po jej zakończeniu, a strona www.orski.pl jak zwykle profesjonalnie niedostępna, choć w wyszukiwarce trójmiasta przedstawiana jest jako źródło informacji.
- 0 0
-
2004-07-16 16:25
brak zdjęć
czy może ktoś mi przysłać zdjęcia ze startu tej imprezy ?
Loko- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.