• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Mateusz Jachlewski zostanie przy piłce ręcznej. Wicemistrz świata wskazał następców

Czytelnicy Trojmiasto.pl
2 czerwca 2024, godz. 08:00 
Opinie (10)

Wybrzeże Gdańsk

Mateusz Jachlewski zakończył bogatą karierę sportową. Weteran polskich parkietów opowiedział o najbliższych planach i wskazał swoich następców. Mateusz Jachlewski zakończył bogatą karierę sportową. Weteran polskich parkietów opowiedział o najbliższych planach i wskazał swoich następców.

Mateusz Jachlewski po ponad 30 latach gry zakończył bogatą sportową karierę. Wicemistrz świata z 2007 roku jako Ligowiec Kwietnia odpowiedział na pytania czytelników Trojmiasto.pl. Były zawodnik Energi Wybrzeża Gdańsk podsumował swoją karierę, miniony sezon w wykonaniu gdańskiego klubu, opowiedział o najbliższych planach, znajomości swoich rekordów, a także wskazał swoich potencjalnych następców.



Patrząc na to, jak sytuacja Energi Wybrzeża wyglądała w tabeli w lutym, to 11. Miejsce na zakończenie sezon to chyba dobry wynik?

Mateusz Jachlewski: Na pewno patrząc z perspektywy całego sezonu to możemy uznać to za dobry rezultat. Tym bardziej, że ponad połowa sezonu była na nasza zupełną niekorzyść. Niewiele się nam wstydu udawało i układało, tak jakbyśmy tego chcieli. Z kolei sama końcówka sezonu była pozytywna. Chcieliśmy wygrać wszystkie mecze w grupie spadkowej i to się udało - cel został zrealizowany. Ponadto w połowie sezonu naszym nadrzędnym celem stało się utrzymanie w Orlen Superlidze - to też się udało zrobić i bardzo się cieszymy. Myślę, że jeśli zespół utrzyma formę z ostatnich 5-10 meczów i przełoży to na kolejny sezon, to można z dużym optymizmem patrzeć w przyszłość.

Co się zmieniło w grze Wybrzeża, podejściu, że nagle w końcówce sezonu zespół zaczął wygrywać mecz za meczem?

W trakcie sezonu doszło do zmiany trenera. Nigdy nie jest tak, że przychodzi nowy szkoleniowiec i z dnia na dzień wszystko się zmienia i zespół ot tak zaczyna wygrywać. Potrzeba było czasu, by Patryk Rombel wprowadził zmiany, które chciał i swoją filozofię gry. My, jako zawodnicy też potrzebowaliśmy czasu, by się przestawić. Trochę to trwało, ale w końcu "załapało". Potrzebowaliśmy kilku spotkań, by uwierzyć, że idzie to w dobrą stronę, że to naprawdę działa - wtedy już zupełnie inaczej się nam grało.

Energa Wybrzeże Gdańsk udanie zakończyła sezon. Juniorzy młodsi mistrzami Polski Energa Wybrzeże Gdańsk udanie zakończyła sezon. Juniorzy młodsi mistrzami Polski

Dość niespodziewanie awansowaliście aż do półfinału Orlen Pucharu Polski. Było bardzo blisko by zaskoczyć Industrię Kielce i zagrać w finale z Wisłą Płock. Czy jest pewien niedosyt, że nie udało się tego zrobić?

Oczywiście. Dla każdego sportowca lepiej jest zagrać w finale, niż odpaść w półfinale. Już po samym meczu rozmawiałem z chłopakami i wszyscy czuliśmy niedosyt. Przeciwnik był bardzo zmęczony i zdziesiątkowany kontuzjami, że naprawdę można było to wykorzystać i zagrać w finale. Zabrakło bardzo niewiele. Dla nas z kolei już sam awans do Final 4, patrząc z perspektywy całego sezonu, był sporym sukcesem i wyróżnieniem.

Zdobywcy tytułu Ligowiec Miesiąca w 2024 roku




Czy ogłoszenie decyzji o zakończeniu kariery ściągnęło z pana jakąś presję? Bo po ogłoszeniu tej wiadomości forma i skuteczność, przynajmniej oceniana przez liczby, znacznie się poprawiły.

Decyzję podjąłem już na początku tego sezonu. Wiedziałem już, że będzie to mój ostatni sezon. Żadnej presji sobie nie nakładałem. Sam nie wiem, co się zmieniło w tej końcówce sezonu. Może przyszła taka zwyżka formy lub trochę mentalnie się nastawiłem, że koniec się zbliża i to pomogło. Naprawdę nie wiem. Do samego końca robiłem wszystko na maksa.



Hansen: Jak pan podsumuje te 4 lata gry w Wybrzeżu po powrocie z Kielc?

Były lepsze i słabsze momenty, jak to w sporcie bywa. Poznałem wielu fajnych ludzi, zawodników. Sam koniec był bardzo pozytywny. Cieszę się, że mogłem w taki sposób zakończyć karierę - z pozytywnym wynikiem. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało się utrzymać w Superlidze, że mieliśmy dobre momenty w grze.

Dodatkowo jestem wdzięczny, że wszyscy zawodnicy Wybrzeża zrobili mi tak wspaniałe pożegnanie. Nie spodziewałem się tego. Uważam, że nigdzie by mnie tak nie pożegnano, jak właśnie tu, w Gdańsku. To było jedno z moich marzeń, by zakończyć karierę właśnie w Gdańsku.

Wcześniejsze sezony były różne. Poprzedni był bardzo pozytywny pod względem sportowym. Później czekało nas trochę zmian i już to wpłynęło na fakt, że ten obecny źle zaczęliśmy. Zaliczyliśmy falstart, ale przypomnę, że odeszło od nas kilku bardzo ważnych zawodników. Wydaje mi się, że Wybrzeże, do którego przyszedłem, cały czas szukało optymalnego składu, by grać tak, jak rok wcześniej.

Ergo Arena się wypełniła, ale Polska zawiodła. Obiecujący debiut Macieja Papiny Ergo Arena się wypełniła, ale Polska zawiodła. Obiecujący debiut Macieja Papiny

Który z zawodników Wybrzeża w pana opinii wykazuje największy potencjał i ma szansę powtórzyć Pana drogę i sukcesy?

Myślę, że nikt nie zwraca uwagi na to, co dzieje się w obronie. Każdy patrzy tylko na zdobyte bramki. Widać to we wszystkich plebiscytach i zestawieniach. Mało kto mówi w tym sezonie, czy poprzednim, jakim był Rafał Stępień. Gra on na nieswojej pozycji, bo jest praworęczny, a występuje na prawym rozegraniu. To świetny obrońca. Widziałem go codziennie na treningach i jest jednym z najbardziej perspektywicznych zawodników Wybrzeża.

Ponadto muszę wymienić tu dwóch innych rozgrywających: Macieja PapinęJakuba Będzikowskiego. Dalej będę też czekać, by swój potencjał pokazał Kornel Poźniak. To bardzo dobry bramkarz i mam nadzieję, że zacznie bronić w meczach tak, jak robi to na treningach. Na razie tego jeszcze nie pokazał.

Ta wymieniona czwórka to najbardziej perspektywiczni zawodnicy nie tylko patrząc pod kątem Wybrzeża, ale i całej polskiej piłki ręcznej. Nie widziałem w akcji nowych nabytków gdańskiego klubu, więc nie mogę ich jeszcze ocenić.

Energa Wybrzeże Gdańsk sięgnęła po Chińczyka. Są też kolejne transfery Energa Wybrzeże Gdańsk sięgnęła po Chińczyka. Są też kolejne transfery

Marcin: Jak widzi pan przyszłość gdańskiej piłki ręcznej?

Myślę, że przed Wybrzeżem rysuje się kolorowa przyszłość. Klub będzie cały czas się rozwijać, cały czas będzie dążyć do jak najlepszych wyników. Czuję, że z meczu na mecz i z sezonu na sezon mogą grać coraz lepiej. Mają ku temu wszystkie atuty. Trzon zespołu udało się zatrzymać, doszli nowi zawodnicy. Decydującym czynnikiem będzie teraz okres przygotowawczy i start kolejnego sezonu. Wierzę i wiem, że na pewno wynik będzie lepszy niż w tym sezonie i Wybrzeże nie będzie bić się już o utrzymanie tylko powróci do górnej części tabeli. Dalej będę wspierać chłopaków, będę chodzić na ich mecze i ich dopingować, ale niestety tylko z trybun.

Z którym trenerem i dlaczego najlepiej się panu współpracowało?

Najdłużej pracowałem z trenerem Tałantem Dujszebajewem w Kielcach. On pokazał mi wszechstronność, której można używać na boisku. Zmienił wizję, jak postrzegać i jak grać w piłkę ręczną. Pokazał nam, jak wykorzystywać swoje atuty, jak rozwiązywać pewne sytuacje, a nie ślepo dążyć do zagrania pewnej "zagrywki". Jest to też świetny człowiek, dobry przyjaciel, który zawsze traktował nas na równi. Moim zdaniem to najlepszy trener, z którym współpracowałem.

Wywiady z Ligowcami Miesiąca w 2024 roku




Czy patrząc z perspektywy czasu podjąłby pan jakąś inną decyzję w kontekście poprowadzenia swojej kariery?

Trudno mi to teraz oceniać. Jestem teraz bardzo szczęśliwy, że udało mi się zakończyć karierę w zdrowiu i wygrywając ostatni mecz. To bardzo ważne, by ostatnie spotkanie w karierze wygrać. Bardzo jestem szczęśliwy, że miałem takie pożegnanie, które zorganizował mi klub i zawodnicy. Nie zastanawiam się nad tym, co mogłem zrobić inaczej, bo podejrzewam, że jeśli bym coś zmienił na przestrzeni kariery to cała potoczyłaby się zupełnie inaczej.

Gdybym jako młody zawodnik wyjechał grać do Niemiec to prawdopodobnie nie wygrałbym Ligi Mistrzów i nie grałbym w reprezentacji Polski na Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro, bo tam był trener Dujszebajew, który powoływał tylko zawodników z polskiej ligi. Wtedy też nie nauczyłby mnie tego, o czym mówiłem w poprzednim pytaniu. Na ten moment chyba nic bym nie zmienił w swojej karierze, bo jestem szczęśliwy, jak to się potoczyło.

Zawodnik

Mateusz Jachlewski

Mateusz Jachlewski

ur.
1984
wzrost
184 cm
ocena z sezonu
3.84 (766 ocen)
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Hugo13: Który moment kariery najbardziej utkwił panu w pamięci, czy to srebro z mistrzostw świata czy jakiś inny mecz?

Wicemistrzostwo świata zdobyliśmy bardzo dawno temu. Na pewno będę to pamiętać do końca życia, ale coraz bardziej widzę to, jak przez mgłę. Mniej odległym sukcesem było zwycięstwo w Lidze Mistrzów w 2016 roku z Vive Kielce. Był to bardzo dziwny mecz, ale udało się. Trzecim momentem, który bardzo dobrze wspominam jest wyjazd na Igrzyska Olimpijskie w Pekinie. A do tego dodałbym jeszcze pierwsze złoto mistrzostw Polski. To takie momenty w karierze, które zawsze będę wspominać.

Jak przez tyle lat udało się panu grać na najwyższym poziomie. Może Pan zdradzić receptę na tzw. "długowieczność"?

Tylko i wyłącznie ciężka praca, a ponadto najwyższy możliwy profesjonalizm przez cały czas, począwszy od odżywiania, prowadzenia siebie, pracę na siłowni, indywidualną pracę i dbanie o swoje ciało. Ponadto trzeba wykorzystywać też swoje szanse na boisku. Co z tego, jeśli ktoś świetnie pracuje na treningu, a później na meczu nie udaje mu się realizować tego, czego oczekuje trener. Później prawdopodobnie po jakimś czasie, trener nie będzie widział takiego zawodnika w zespole i trzeba zmienić klub.



Setnik: Czy w trakcie kariery śledził pan statystyki i ma pan ogląd na to, ile bramek rzucił w Superlidze?

No właśnie nie wiem tego, ani tego ile spotkań rozegrałem. Nawet nie mam pojęcia, kto prowadzi takie statystyki, zwłaszcza z tych dawnych lat i gdzie można je znaleźć. Gdyby ktoś znał odpowiedź na to pytanie, to chętnie poznam odpowiedź. Wiem, że kiedyś przekroczyłem 1000 bramek w lidze, a w 2022 roku przekroczyłem 500 meczów w Superlidze, ale dokładnej liczby nie znam. Chętnie bym się tego dowiedział.

Industria Kielce - Energa Wybrzeże Gdańsk 33:30. Blisko sensacji w Pucharze Polski Industria Kielce - Energa Wybrzeże Gdańsk 33:30. Blisko sensacji w Pucharze Polski

Jaka będzie teraz pana przyszłość po zakończeniu kariery? Co zamierza pan robić?

Na pewno na początku chcę odpocząć, bo jestem bardzo zmęczony tym ostatnim sezonem. Muszę doprowadzić swoje ciało do takiego stanu, by funkcjonować bez większego bólu, a to wymaga trochę pracy. Cały czas pracuję w Szkole Podstawowej nr 92, gdzie prowadzę dwie grupy sportowe o profilu piłki ręcznej. Robię więc to, co robiłem przez większość życia, czyli działam w piłce ręcznej. Ponadto mam w planach inne działania związane ze sportem i dziećmi.

Na pewno zostanę w sporcie. Nie zamykam sobie żadnych drzwi na ten moment. Kto wie, może kiedyś zostanę trenerem seniorskiego zespołu, ale na razie chcę spędzić trochę czasu w domu, nacieszyć się tym, że mogę odpocząć razem z rodziną.

Czy może pan dać 3 rady dla młodych zawodników?

Najważniejszym elementem jest pracowitość, by się rozwijać i grać. Po drugie profesjonalizm i by na co dzień wiedzieć, po co się jest w danym zespole i dlaczego się to robi, a po trzecie wytrwałość, by dążyć do celów, które się samemu stawia, narzuca. Trzeba sobie określić cele krótkoterminowe, długoterminowe. To wtedy zawsze jest motywacja do dalszej, ciężkiej pracy.

Czytelnicy Trojmiasto.pl

Kluby sportowe

Opinie (10)

  • Powodzenia Siwy!

    Dzięki za dobre lata i sukcesów w przyszłości! Do zobaczenia na trybunach, kibicując Wybrzeżu!

    • 7 0

  • gratulacje z Płocka i z Warszawy

    Powodzenia we wszystkich nowych rolach.

    • 7 0

  • Szkoda że już nie zagra

    • 4 1

  • Gratulacje i podziękowania Siwy! Jednak nie można się zgodzić z odejściem wielu ważnych zawodników, bo tak na prawdę odeszli dwaj podstawowi gracze czyli Wałach i Kosmala, a o tym, że ich nie będzie na kolejny sezon wszyscy wiedzieli dużo wcześniej.

    • 5 0

  • (3)

    "Było bardzo blisko by zaskoczyć Industrię Kielce i zagrać w finale z Wisłą Płock."
    Mogli zaskoczyć, bo Kielce były podłamane wymyślonym przez sędziów przewinieniem..... i zatrzymaniem
    akcji, podczas której kielczanie mogli zdobyć zwycięską bramkę na 24:23 dla Kielc.

    • 0 6

    • (2)

      Bez względu na to co się wydarzyło podczas innego meczu, to właśnie w tym meczu wybrzeże było bardzo blisko, po co na wszystko szukać usprawiedliwień i wytłumaczeń? Taki jest sport i na wiele nie mamy wpływu. Psychika odgrywa tu ogromną rolę.

      • 1 0

      • (1)

        Możesz mieć stalową psychikę, ale jak się wypacza wynik meczu (Magdeburg vs. Kielce)
        to może się w człowieku "zagotować" ; w Final 4 8/9.06 powinny grać Kielce

        • 0 0

        • Mogły zagrać gdyby wygrały serię rzutów karnych. Decyzja sędziów to jedno, ale nie znaczyło to końca rywalizacji, nadal wszystko było po stronie Kielc. Zresztą oba finałowe mecze pokazują, że Kielce nie dźwigały psychicznie.

          • 0 0

  • Dzięki Siwy za wszystkie lata!!! Teraz trzeba obserwować młodych tak jak wspomniałeś, niektórzy są po ludzku niedoceniani bo nie mają nazwiska czy znajomości a odwalają kawał roboty. Miejmy nadzieje, że inni specjaliści w tej dziedzinie to widzą. I docenią młode talenty.

    • 7 0

  • Najwyższy szacun Siwy

    Przez cały czas śledziłem Twoją karierę. Syn Mietka mojego znajomego z II Lo w Gdyni udowodnił jak można zostać wielkim sportowcem i pozostać normalnym człowiekiem

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najbliższy mecz Wybrzeża

Energa MKS Kalisz
4 września 2024, godz. 18:00
65% Energa MKS Kalisz
1% REMIS
34% WYBRZEŻE Gdańsk

Najlepiej oceniani

Najlepiej typujący wyniki Wybrzeża

Imię i nazwisko Typ. Pkt. Skuteczność
1 WIESŁAW KWIDZIŃSKI 1 2 100%
2 Henryk Urban 1 2 100%
3 Aneta Starzyńska 1 2 100%
4 Andrzej Starzyński 1 2 100%
5 PIOTR Ł. 1 2 100%

Ostatnie wyniki Wybrzeża

Orlen Wisła Płock
5% WYBRZEŻE Gdańsk
1% REMIS
94% Orlen Wisła Płock
100% ENERGA WYBRZEŻE Gdańsk
0% REMIS
0% Zepter Legionowo

Relacje LIVE

Najczęściej czytane