- 1 Szkocja - Polska 2:3. Zagrali byli Lechiści (37 opinii)
- 2 Z drużyną seniorską czekali na wychowanków (4 opinie)
- 3 Żużel. Stenka radzi szybsze kontrakty (77 opinii)
- 4 Trzecie miejsce juniorów Wybrzeża (19 opinii)
- 5 Niesamowity wyczyn legendy (14 opinii)
- 6 O co gra Stoczniowiec w hokeja? (58 opinii)
Ryzykowna gra trenera Lechii
Lechia Gdańsk
Thomas von Heesen podjął ryzykowną grę. Niemal w każdej publicznej wypowiedzi krytykuje piłkarzy z imienia i nazwiska, a co więcej często uderza w tych z samej "wierchuszki" drużyny. To może doprowadzić do całkowitego rozbicia "szatni" bądź też wytworzenia się nowej jakości i hierarchii w gdańskim zespole. Kolejną odpowiedź na pytania, w którą stronę zmierza Lechia, czy są w niej jeszcze zawodnicy, którzy gotowi są "umierać" za dotychczasowego szkoleniowca i pod jego batutą wygrywać - da mecz z mistrzem Polski. Początek gry z Lechem Poznań na stadionie w Letnicy w niedzielę o godzinie 15:30.
Typowanie wyników
Jak typowano
39% | 186 typowań | LECHIA Gdańsk | |
18% | 84 typowania | REMIS | |
43% | 201 typowań | Lech Poznań |
Thomas von Heesen we wrześniu rozpoczął pracę w Lechii od próby zbudowania nowej hierarchii w drużynie. Na jej przywódcę obrał Macieja Makuszewskiego. To jemu przekazał opaskę kapitana, której pozbawił Sebastiana Milę.
VON HEESEN: MAKUSZEWSKI TO BRYLANT, MOJA PRAWA RĘKA
Potem kilkukrotnie publicznie podkreślał, że reprezentacyjnym pomocnik, a także inny kadrowicz - Sławomir Peszko nie są w takiej formie, w jakiej powinni, czy znacznie więcej od nich wymaga.
W piątek dostało się z kolei najbardziej znanemu piłkarzowi Lechii w skali europejskiego futbolu. Już wiemy, że Milos Krasić nie odbudował w Gdańsku formy, ale szkoleniowiec ma nawet zastrzeżenia do jego zaangażowania. Serb, mający na koncie grę w Juventusie Turyn i wygranie Ligi Europy z CSKA Moskwa nie jest brany pod uwagę składu na niedzielny mecz z Lechem.
VON HEESEN: WOLĘ POSTAWIĆ NA KTÓREGOŚ Z MŁODYCH PIŁKARZY NIŻ NA KRASICIA
Szkoleniowiec notorycznie pomijał przy ustalaniu składu piłkarzy, którzy w Lechii są najdłużej: Piotra Wiśniewskiego i Mateusza Bąka. W czwartek bramkarz dowiedział się nawet oficjalnie, że już... 2 tygodnie wcześniej przesunięty został do rezerw.
18-LETNI SERB ZASTĄPIŁ W KADRZE LECHII MATEUSZA BĄKA
W ostatnim meczu z Cracovią na ławkę trafili rutynowani boczni obrońcy: Jakub Wawrzyniak i Grzegorz Wojtkowiak. To oni za kadencji Jerzego Brzęczka byli zastępcami do kapitańskiej opaski Mili. To na tym tercecie w dużej mierze poprzedni szkoleniowiec zbudował udaną wiosnę Lechii, gdy drużyna niemal ze strefy spadkowej przebiła się na 5. miejsce w końcowej tabeli.
- Każdemu z zawodników staram się dać kredyt zaufania, gdy wchodzi do gry. Obecnie szukamy optymalnego ustawienia dla zawodników jeśli chodzi o lewą stronę. Tu mamy trochę problemów - tak von Heesen tłumaczy zmiany na bokach defensywy.
UWAGA. ZMIENIŁY SIĘ PRZEPISY. IDZIESZ NA MECZ, MUSISZ MIEĆ DOKUMENT TOŻSAMOŚCI PRZY SOBIE
Notoryczne zmiany w składzie, rzucanie piłkarzy po różnych pozycjach stało się znakiem firmowym pracy niemieckiego trenera w Lechii. Michał Mak sprawdzony został w trzech różnych rolach, inni skrzydłowi zamiast hasać po flankach, byli próbowani na pozycji numer "10", a z kolei Michał Chrapek, choć najlepiej czuje się w środku pola, ustawiony został w debiucie w ekstraklasie w Lechii jako lewoskrzydłowy.
- Rotuję pozycjami, gdyż wymagam od zawodników, by byli mobilni i potrafili grać na każdej pozycji. Stosowanie tego samego ustawienia można porównać do jedzenia codziennie tylko ryżu. Chcemy zmieniać taktykę tak, by przeciwnik nie miał łatwości w rozgryzaniu naszej gry. Z taktycznego punktu widzenia nie ma różnicy granie w defensywie po lewej lub na prawej stronie. Zawodnicy muszą potrafić jedno i drugie. Tego od nich wymagam, by umieli odnaleźć się na każdej pozycji - podkreśla von Heesen
JERZY JASTRZĘBOWSKI OSTRO O LECHII GDAŃSK
Jednak jak pokazały trzy ostatnie mecze, w których Lechia przegrywała, inkasując w każdym po trzy gole, zmiany w składzie, jeśli kogoś zaskakiwały to... gdańskich piłkarzy. Co spotkanie inny skład odbijał się na płynności gry czy braku boiskowych automatyzmów.
- Ostatnie mecze pokazały, że jest z nami nieciekawie. Musimy coś z tym zrobić, bo inaczej wszyscy nam uciekną. Po Cracovii usiedliśmy we własnym gronie. Padło trochę ostrych słów. Mam nadzieję, że to przełoży się na niedzielne starcie z Lechem. Jeśli chodzi o rotacje w składzie, trudno abyśmy grali tą samą "11", gdy przegrywamy. Trener szuka nowych rozwiązań. Czas zagrać na zero z tyłu. W profesjonalnej drużynie nie ma miejsca na argumenty o braku zaangażowania. To jest nasza praca - mówi Rafał Janicki, który był kapitanem w rundzie jesiennej poprzedniego sezonu.
Przed meczem z Lechem do rozgrywek ekstraklasy zostali zgłoszeni 17-letni Juliusz Letniowski i starszy od niego o rok Adam Gołuński. Czy jest to tylko ruch wizerunkowy, który ma wygasić zarzuty, że klub nie promuje własnych młodych piłkarzy, czy rzeczywiście von Heesen rzuci nastolatków na Lecha, przekonamy się w niedzielę.
Przypomnijmy, że trener Brzęczek na dwa ostatnie mecze poprzedniego roku, nie zawahał ustawić się na środku obrony 18-letniego Damiana Grabacika, a w Poznaniu pozwolił zadebiutować Pawłowi Czychowskiemu, który był wówczas najlepszym snajperem III ligi. Z Lechem była wyjazdowa porażka 0:1, ale u siebie udało się ograć Piasta Gliwice 3:1 po trzech golach Wiśniewskiego i mimo czerwonej kartki dla Mavroudisa Bougaidisa w 44. minucie.
W erze von Heesena po czerwonej kartce Michał Mak jest przez trenera nazywany "zawodnikiem, który zniszczył całą grę", a jedyny klasyczny napastnik wchodzi na boisko, gdy Lechia przegrywa już 0:3.
- Gdybym wiedział czemu to wszystko nie wychodzi, pewnie byłbym trenerem. Nie ma co mówić o atmosferze, gdy są porażki. Nie ma co do nich wracać, bo to nic nie da. Nie czuję, że mój kredyt zaufania u szkoleniowca się skończył. W Krakowie postawił na inną taktykę. Wyszło jak wyszło. Nie zaprzątamy tym już sobie głowy. Nie wiem, czy wrócę na Lecha do pierwszej jedenastki. Trener miesza i rotuje składem. Każdy dostaje szansę. Na treningach wygląda to dobrze. Wierzę, że trener podejmie najlepszą decyzję. Z tym składem osiągane wyniki nie przynoszą nam chwały. Nie wygląda to jak powinno, ale drużynę poznaje się po tym, czy potrafi wyjść z kryzysu - ocenia Grzegorz Kuświk.
TRENER LECHII NIE ODPOWIADAŁ NA PYTANIA PO MECZU Z CRACOVIĄ
Tak cieszyli się piłkarze i kibice Lechii, gdy po raz ostatni biało-zieloni ogrywa Lecha.
Lech jeszcze w czwartek grał w Lidze Europy w Portugalii. Jednak tego faktu nie można przeceniać, gdyż przed ostatnią kolejką Cracovią zagrała w Pucharze Polski, a Lechia miała 2 tygodnie na przygotowanie do tego meczu. Teraz przed niedzielnym spotkaniem biało-zieloni mieli 6 dni na treningi.
- Nie patrzymy na mecze pucharowe Lecha, gdyż grają w nich innym składzie niż w ekstraklasie, więc trudno o wnioski. Dla mnie ważniejszy był ich ostatni wyjazdowy mecz ligowy, w którym starali się dominować. Lech ma zawodników, którzy biorą ciężar gry na siebie. Poza tym to mistrz Polski, więc podchodzimy do niego z szacunkiem, ale bez przesady. Nie mamy przed nim kompleksów. Będziemy walczyć o zwycięstwo, bardzo liczę na pomoc naszych kibiców - zapewnia trener von Heesen.
LECHIA WSKAZAŁA MISTRZA POLSKI 2014. POZBAWIŁA SZANS LECHA
Lechia ostatni sukces nad Lechem zanotowała 16 maja 2014 roku, gdy po golach Zaura Sadajewa wygrała na Letnicy 2:1. W poprzednim sezonie biało-zieloni trzykrotnie przegrali z tym rywalem (dwukrotnie po 1:2 u siebie oraz 0:1 w Poznaniu), a w bieżących rozgrywkach na wyjeździe było 1:2 po stracie bramki w doliczonym czasie gry. Honorowe trafienie dla gdańszczan strzelił Janicki.
ZABRAKŁO 3 MINUT DO PIERWSZEGO OD 19 LAT REMISU W POZNANIU
Kluby sportowe
Wydarzenia
Opinie (195) ponad 10 zablokowanych
-
2015-11-28 13:32
Powinni my naród gdański pojechać do naszej stolicy Trójmiasta i prosić o porady znanego trenera Nicińskiego, może on by co podratował
- 13 14
-
2015-11-28 13:37
szkoda ,że betoniarze pólnocy spadną ! - Areczka wchodzi i mielibyśmy derby , a tak ?- lipa ! (2)
- 21 26
-
2015-11-28 16:31
jestes w bledzie sledziku !! (1)
arka nie wejdzie bo nie ma kasy !! a Lechia nigdy nie spadnie!!
- 6 7
-
2015-11-28 18:01
Arka wejdzie, bo potrzebuje kasy z Canal +, a Lechia spadnie, bo jak widać niemiecka i państwowa kasa sama nie gra
- 7 2
-
2015-11-28 13:43
Tylko Monitz. Na boisku biegają lenie nie związani z klubem ich interesuje tylko kasa. na koncie.Bojkot
- 23 5
-
2015-11-28 13:47
zmiana trenera (1)
Po raz kolejny powtarzam : tylko nowy dobry Polski trener poukłada te klocki jak należy . Heesen tego na pewno nie zrobi . Pod jego ręką drużyna idzie na dno !!!!
- 18 12
-
2015-11-28 14:34
Problem w tym ze was nikt normalny trenować nie chce
- 3 5
-
2015-11-28 13:48
Rozmawiałem 2 dni temu z jednym z trenerów Lechii (7)
Lechia jest tak pozadłużana że jak nie wejdą do pierwszej ósemki to będzie bardzo przykry koniec.Nie będę rozwijał tematu ale chodzi również o wpływy z Canal plus i inne sprawy,wszystko wisi na włosku.
- 36 9
-
2015-11-28 14:50
Którym? Co konkretnie mówił ? (2)
- 3 5
-
2015-11-28 16:16
a (1)
co ty z TVN24
- 2 2
-
2015-11-28 16:27
A nawet jak tak to co?
- 2 4
-
2015-11-28 14:55
oby sie spelnila jego przepowiednia
- 4 5
-
2015-11-28 16:26
(2)
Nie siej plotek. Rozmawiałeś to udowodnij. Pokaż nagranie do odsłuchania.
- 4 7
-
2015-11-28 17:48
antyplota
siejesz ploty pisząc że ja sieję ploty.Podaj tępaku chociaż jeden argument na to że ja kłamie?Nie podasz bo ...
- 5 1
-
2015-11-28 17:57
niestety, ja też potwierdzam - biznes się dobrze spina, gdy przynajmniej 20 tys widzów przychodzi na Lechię
- 6 1
-
2015-11-28 13:55
Grą do tyłu to napewno my nic nie ugramy.
- 12 1
-
2015-11-28 14:08
Jutro cudu nie będzie,smutne, ale kolejne baty
- 23 5
-
2015-11-28 14:18
(3)
ale po zachowaniu podpłaconych kotów północy widać że wszystko idzie w dobrą stronę w Lechii. Jest kasa dla każdego więc po co cokolwiek manifestować, jest git, menagerowie mają na nowe porshaki, zawodnicyna nowe bmw a koty na swoje oprawy i tanie wino, czyli gra gitara
- 29 6
-
2015-11-28 14:40
Koty piją mamroty !! (2)
- 15 2
-
2015-11-28 18:44
(1)
Ha ha dobre.Mamroty prosto z Wilkowyj!
- 7 1
-
2015-11-29 14:54
Prada!!!
Lwy północy przepłacone, prezes z LECHII ma ich w kieszeni.
Normalnie winien być bojkot i rozròba, a tak cicho sza, nie problemu, dalej chodzimy,
Dalej płacimy i wszystko jest SI... Tylko LECHIA spada na dno, głębokie dno!!!!!!!!!- 2 0
-
2015-11-28 14:32
(4)
Niestety dla was kochani sąsiedzi,ale jeżeli chcecie oglądać ciekawy football i zwycięstwa pomorskiej drużyny to musicie wybrać sie do Gdyni . Zrobimy wam oddzielne miejscówki ;) innej opcji nie widać
- 19 11
-
2015-11-28 16:33
HA HA HA Rozbawiles mnie sledziku !!! (3)
- 9 6
-
2015-11-28 17:26
Dzięki :)
Oferta nadal aktualna
- 9 2
-
2015-11-28 17:54
obyś jutro po meczu był rozbawiony, betku. Lech rozjedzie Lechię, tradycyjnie 3 brameczki puści Maric (1)
- 9 2
-
2015-11-29 10:21
Śledzik ma racje.
Smutne ale prawdziwe. Lech wbije nam 3 brameczki. Jak przegrają więcej niż trzema tnę kartę kibica na pól.
- 4 0
-
2015-11-28 14:38
ostatnia szansa jutro pilkarzyki
- 10 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.