- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (11 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Na koniec roku bez seta i punktu
Nie udało się przełamać fatalnej passy siatkarkom Gedanii. W ostatnim tegorocznym meczu PlusLigi, który zarazem stanowił debiut Pawła Kramka w roli samodzielnego szkoleniowca, gospodynie przegrały w Żukowie z PTPS Piła 0:3 (17:25, 16:25, 21:25). Poniżej zapis przebiegu gry w poszczególnych setach
GEDANIA: Jeromin, Plebanek zdobyła 9 punktów, Łozowska 5, Sachmacińska 9, Kurnikowska 10, Szymańska, Siwka (libero) oraz Pasznik 1, Lizińczyk 2, Łysiak, Rzepnikowska.
PTPS: Kasprów 1, Konieczna 21, Tokarska 7, Kosmatka 16, Kaczorowska 5, Kucharska 7, Maj (libero) oraz Wojtowicz, Szczygielska, Martałek.
Sędziowali: Michlic, Mianowski (oboje Bydgoszcz). Widzów: 300.
Kibice oceniają
SET PIERWSZY - 17:25
Trener Kramek postawił na tę samą szóstkę co Grzegorz Wróbel, ale dokonał dwóch zmian w ustawieniu. Justyna Sachmacińska została zwolniona z przyjęcia i przeszła na pozycję atakującej, zmieniając się z Natalią Kurnikowską. Odwrotnie też ustawione zostały środkowe.
Do 2:2 gedanistki odpowiadały punktem na udaną akcję rywalek. Potem dwie udane akcje z rzędu zaliczyły rywalki. W opałach były gospodynie przy 3:5, ale Aleksandra Szymańska nie pomyliła się w niezwykle trudnej sytuacji.
Po zbiciu Małgorzaty Plebanek był remis, a Natalia Kurnikowska bezpośrednią z zagrywki wyprowadziła Gedanię na pierwsze prowadzenie 6:5. Niestety, na pierwszą przerwę techniczną to przyjezdne zeszły z przewagą 8:7 po ataku eksgedanistki, Katarzyny Wellny-Koniecznej.
Po powrocie do gry gedanistki wyrównywały stan gry na 8:8 i 9:9. Szkoda, że następnie oddały trzy punkty z rzędu i przy 9:12 trener Kramek poprosił o przerwę. Ale do drugiej przerwy technicznej nie udało się wrócić do gry, Pilanki prowadziły już 16:12.
Set wyraźnie ucieka gospodyniom. Przy 13:18 o drugą przerwę poprosił trener Kramek. Po powrocie do gry kolejna była gedanistka w barwach PTPS, Maja Tokarska posłała piłkę w siatkę. Po chwili była piłka w górze, ale Sachmacińska została zablokowana. Po bloku Anny Łozowskiej miejscowe zbliżyły się na 16:19. Niestety, kolejny atak został zepsuty, tym razem z drugiej linii w taśmę uderzyła Plebanek.
Po asie serwisowym Tokarskiej, przy wyniku 16:21 szkoleniowiec gedanistek zdecydował się na wymianę rozgrywających. Przy 16:23 była roszada na pozycji atakującej. Serię punktów przyjezdnych przerwała dopiero kiwka Aleksandry Pasznik. Seta bezpośrednią z zagrywki skończyła Agnieszka Kosmatka.
SET DRUGI - 16:25
Tę partię Gedanię rozpoczęła od 0:3. I od razu był "czas" miejscowego szkoleniowca. Po powrocie do gry pierwszy punkt gedanistkom przyniósł atak Sachmacińskiej. Po zagrywce Justyny gospodynie zbliżyły się na 4:5. To już trzeci punkt w tym secie kapitan Gedanii. Szkoda, że następny serwis posłała ona w aut. Przerwa techniczna nastąpiła przy przewadze rywalek 8:6.
Po powrocie do gry udanie zaatakowała Plebanek. Niestety, potem wynik uciekł na 7:12, co oczywiście zaowocowało drugim czasem. Punktowały Konieczna i Plebanek, a dwukrotnie z atakiem nie przebiła się Plebanek.
Z ustawienia, w którym zagrywała również eksgedanistka, Ewa Kasprów, udało się wyjść po zbiciu Sachmacińskiej. Plebanek zagrywką poprawiła na 9:12. I znów nastąpił przestój. Tym razem były kłopoty z przyjęciem zagrywki Koniecznej. Dwa jej asy z rzędu drugą przerwę techniczną przyniosły przy 9:16.
Kasia nie wybiła z rytmu pauza. Wróciła na zagrywkę i zdobyła kolejny punkt. Po ataku Klaudii Kaczorowskiej w Gedanii na rozegranie weszła Pasznik. Ale Konieczna nadal bombardowała z zagrywki. Zdobywała sama punkty lub piłka wracała na stronę pilanek i była kończona, na przykład przez... Konieczną, zbijającą z drugiej linii!
Wreszcie przy 9:20 zlitowali się najwyraźniej nad gospodyniami sędziowie, bo odgwizdali dotknięcie siatki rywalkom. Gedanistkom udało się podgonić rezultat na 13:20, gdy na zagrywce była rezerwowa Małgorzata Łysiak. Jej serię przerwała dopiero Kosmatka.
Seta kończyła w połowie wymieniona szóstka, bo do gry weszła także Małgorzata Lizińczyk. Pilanki dokonały tylko zmiany na środku bloku i oczywiście nie roztrwoniły przewagi. Grę zakończyła przy drugim setballu Konieczna. Tylko w tym secie Kasia zdobyła 9 punktów, a łącznie miała ich aż 13!
SET TRZECI - 21:25
W Gedanii na rozegraniu została Pasznik. Pierwszego ataku nie skończyła Sachmacińska, czym umożliwiła zagrywkę... Koniecznej. Przy 0:4 trener Kramek wziął "czas". Po powrocie do gry Kasia posłała piłkę w aut. Po chwili pilanki popełniły dwa kolejne błędy, ale przy 3:4 skutecznie atakowała Kosmatka. Pierwsza techniczna nastąpiła przy wyniku 5:8 po bloku Kasprów na Kurnikowskiej.
Rośnie przewaga rywalek. Kolejny atak Kosmatki daje wynik 14:8. Drugi czas bierze Kramek. Na parkiecie w Pile już trzy rezerwowe, w tym kolejna eksgedanistka, Marta Szczygielska. Druga przerwa techniczna nastąpiła przy rezultacie 9:16.
Po długiej wymianie punkt zdobyła Kurnikowska. Na 11:16 straty zmniejszyła po jeszcze dłuższej wymianie niż poprzednio Sachmacińska. Na 13:16 przebiła się przez blok rywalek Kurnikowska. Szkoda, że wówczas zagrywkę zepsuła Łozowska. Także przy 14:17 na zagrywce pomyliła się Sachmacińska.
Przy 14:18 trener Kramek zdecydował się na podwójną zmianę, rozgrywającej i atakującej. Kurnikowska popisała się asem na 15:18 i o pierwszą przerwę w dniu dzisiejszym poprosił Wojciech Lalek. Jeszcze raz punktowy serwis Kurnikowskiej i zostały tylko dwa punkty do odrobienia. Na 18:19 przebiła się Plebanek. Lalek wziął drugi "czas".
20. punkt dla przyjezdnych zdobyła Konieczna, a 21. Kosmatka. Gdy zablokowana została Lizińczyk, przy 18:22 trener Kramek dokonał zmian powrotnych. Pomogło o tyle, że w następnej akcji piłkę w siatkę wpakowała Konieczna.
Gedanię jeszcze poderwały dwa skuteczne z rzędu zbicia najmłodszej na parkiecie - Łozowskiej. Było 21:23. Niestety, piłkę meczową zdobyła Kosmatka, a w następnej akcji Sachmacińska zbiła w siatkę.
MVP spotkania została Katarzyna Konieczna.
Autor: www.energa-gedania.pl
Tabela po 10 kolejkach
Drużyny | Punkty | |||||
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Aluprof Bielsko-Biała | 10 | 9 | 1 | 28:8 | 26 |
2 | BPS Bank Muszynianka Fakro | 9 | 8 | 1 | 24:9 | 23 |
3 | Energia MKS Dąbrowa Górnicza | 10 | 6 | 4 | 22:16 | 19 |
4 | Organika Budowlani Łódź | 10 | 5 | 5 | 20:17 | 16 |
5 | Impel Gwardia Wrocław | 10 | 5 | 5 | 23:22 | 15 |
6 | PTPS Piła | 10 | 4 | 6 | 20:19 | 14 |
7 | GCB Centrostal Bydgoszcz | 10 | 5 | 5 | 19:20 | 14 |
8 | Pronar Zeto Astwa AZS Białystok | 10 | 3 | 7 | 14:23 | 11 |
9 | Stal Mielec | 9 | 4 | 5 | 15:21 | 9 |
10 | Gedania Żukowo | 10 | 0 | 10 | 0:30 | 0 |
Pozostałe wyniki 10. kolejki:
Stal Mielec - Aluprof Bielsko-Biała 1:3 (14:25, 19:25, 25:19, 24:26); Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - Organika Budowlani Łódź 3:1 (22:25, 25:21, 25:19, 25:15); Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - GCB Centrostal Bydgoszcz 2:3 (23:25, 25:21, 25:19, 16:25, 13:15); Impel Gwardia Wrocław - Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza 3:2 (18:25, 16:25, 25:19, 25:20, 18:16).
Kluby sportowe
Opinie (39)
-
2009-12-20 16:21
Tylko Gdynia
może uratować ten zespół od rozwiązania.
- 3 5
-
2009-12-20 17:43
Ponoć atak na mistrza Polski ma być...
- 1 5
-
2009-12-20 20:23
Budyń
rusz d..ę i ratuj Gedanie bo kto bedzie grał w nowej hali.
- 7 0
-
2009-12-20 20:24
Za upadek gdanskiego sportu
Budyniowi wyborcy kiedyś wystawią rachunek.
- 7 0
-
2009-12-20 21:26
za upadek Gedanii
to niech Zdziśkowi wystawia rachunek, nie ma szachow, nie ma pilki noznej, a siatkowke mlodziezy finasuje tylko gmina.
- 2 3
-
2009-12-21 09:13
do tego wyzej
na mlodziez siatkarska miasto nie dalo od lat ani zlotowki
dokumenty do wgkladu!!!!
gdyby nie ENERGA to juz by dawno nic w Gedanii nie bylo!!!!- 7 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.