- 1 Kto rządzi Halą Olivia i dlaczego nie właściciel? (406 opinii)
- 2 Lechia zamyka letnie okno transferowe (25 opinii)
- 3 Kadra Arki zamknięta. Nikitović zadowolony (27 opinii)
- 4 70. derby rugbistów Arki i Lechii (7 opinii)
- 5 Pierwsze sparingi w Treflu i VBW (1 opinia)
- 6 Dominacja trójmiejskich żeglarzy (2 opinie)
Pięć bramek do odrobienia w Challenge Cup
Piłkarki ręczne Vistalu Łączpolu przegrały w pierwszym meczu półfinałowym Challenge Cup. Gdynianki uległy na wyjeździe niemieckiemu Frisch Auf Goeppingen 24:29 (12:16). Podopieczne Jerzego Cieplińskiego straty spróbują odrobić w najbliższą sobotę, 17 kwietnia, kiedy mają ugości szóstą dużynę Bundesligi na własnym parkiecie
.FRISCH: Meisl, Schneider - Vojtiskova 8, Stellbrink 6, Schulz 4, Dangel 3, Fritz 2, Dinkel 2, Unseld 2, Schroeder 1, Breidert 1.
VISTAL ŁĄCZPOL: Mikszto, Szywierska - Sulżycka 6, Głowińska 1, Stachowska 6, Kotowa 2, Szwed 6, Duran 1, Koniuszaniec 1, Kulwińska 1, Jędrzejczyk.
Kibice oceniają
Zgodnie z zapowiedziami gdynianki oddały hołd ofiarom, które zginęły w katastrofie prezydenckiego samolotu. Wszystkie zawodniczki oraz sztab trenerski mieli na sportowych trykotach czarne opaski na znak żałoby. Ponadto przed spotkaniem zarządzono minutę ciszy.
- Nasze zawodniczki zagrały bardzo dobry mecz. Przez większą część pojedynku utrzymywały 2-3-bramkową stratę. Dopiero w ostatnich minutach gospodynie uzyskały wyraźną przewagę i dobrze, że zakończyło się tylko na pięciobramkowej przegranej - relacjonuje z Goeppingen Marek Łucyk, dyrektor gdyńskiego klubu.
Po raz pierwszy w tym sezonie Vistal Łączpol w bramce wspomagała Sołomija Szywierska, która po operacji kolana i blisko rocznej rehabilitacji wróciła do gry.
Nasza drużyna ciężkie chwile przeżywała zwłaszcza w końcówce spotkania, gdy przegrywał już różnicą ośmiu trafień. W 55. minucie w wyniku gradacji kar parkiet musiała opuścić przedwcześnie Monika Stachowska, która nie tylko obok Karoliny Sulżyckiej i Karoliny Szwed była najskuteczniejszą zawodniczką drużyny, ale także grała bardzo dobrze w obronie.
- Wówczas przegrywaliśmy różnicą tylko dwóch bramek. Po niecelnym podaniu Szwed rywalki miały przechwyt. Stachowska próbowała faulem powstrzymać rywalkę, ale bramka i tak była, a w dodatku nasza zawodniczka została ukarana wykluczeniem. W dwuminutowej przewadze gospodynie dorzuciły dwie kolejne bramki do przewagi - podkreśla trener Ciepliński.
Potwierdziło się to co pisaliśmy w przedmeczowej zapowiedzi. Najskuteczniejszymi szczypiornistkami niemieckiej drużyny były zagraniczne zawodniczki. Czeszka Alena Vojtiskova, która ma za sobą występy w juniorskiej reprezentacji swojego kraju na mistrzostwach świata i Europy oraz VFL Oldenburgu, zdobyła 8 bramek.
Natomiast sześciokrotnie gdyńskie bramkarki pokonała Birute Stellbrink. 30-letnia Litwinka w Niemczech zalicza już czwarty klub, a w seniorskiej reprezentacji swojego kraju wystąpiła 25 razy.
Gdynianki zostają w Niemczech do niedzielnego poranka, a po śniadaniu ruszą w podróż powrotną do domu. Wbrew wcześniejszym planom Vistal Łączpol nie pojedzie do Lubina, gdyż planowane na wtorek i środę mecze półfinałowe play-off w związku z żałobą narodową zostały odwołane.
- Natomiast chcemy utrzymać termin meczu rewanżowego w półfinale Challenge Cup. Z Niemkami w Gdyni zamierzamy zagrać w następną sobotę o godzinie 17.00 - dodaje dyrektor Łucyk.
W drugim półfinale Challenge Cup Metalurg Skopje (Macedonia) pokonał Buxtehuder Sportverein (Niemcy) 22:21 (11:12). Rewanż za tydzień na terenie tej drugiej drużyny.
Kluby sportowe
Opinie (59) 3 zablokowane
-
2010-04-10 21:40
(6)
dlaczego grały dziś mecz??!!
- 5 22
-
2010-04-10 21:42
bo to Challenge Cup
Nie made in Poland ;)
- 13 4
-
2010-04-10 21:42
(2)
Bo to Europejskie puchary, które odbywały się w Niemczech. Zostały jednak należycie uszanowane
- 13 4
-
2010-04-13 14:40
Poczytaj o chłopakach Pana Wenty... (1)
Powiedzieli "nie gramy" i koniec! To się nazywa klasa zawodnika. Tam Panowie maja jaja!!!!
- 0 2
-
2010-04-13 17:56
Ale w sobotę w Bundeslidze zagrali, oczywiście z czarnymi opaskami.
- 1 0
-
2010-04-10 21:43
bo życie toczy sie dalej ...
- 11 7
-
2010-04-11 21:13
bo to ich praca
ty do pracy nie pójdziesz przez tydzień czy jak ?
- 7 1
-
2010-04-10 21:51
ci co z poczatku oceniali zawodniczki w zakladce artykulu , to chyba swoje kolezanki, tym bardziej, ze meczy nie widzieli
w statach Sulzycka 6 bramek a punktowana na koncu byla
- 6 13
-
2010-04-10 22:36
dziękuję
Dziewczyny że w tak podłym dniu walczyłyście
Wynik naprawdę nie najgorszy - gwarantuje emocje w rewanżu- 16 6
-
2010-04-10 23:28
SKUTECZNOŚĆ
Podobno znowu zabrakło skuteczności!
Miejmy nadzieję, że w Gdyni, w spotkaniu rewanżowym będzie lepiej i straty zostaną odrobione- 4 9
-
2010-04-10 23:58
CZY TO WAŻNE!!?? kogo to teraz obchodzi..... :/
- 11 16
-
2010-04-11 00:02
PRZY TAKIEJ TRAGEDII...WSZYSTKO JEST NIE WAŻNE! KOGO OBCHODZI TEN WYNIK?? (1)
- 10 19
-
2010-04-11 21:14
a np. mnie obchodzi
a jak cie nie obchodzi to nie czytaj , nie komentuj
- 3 1
-
2010-04-11 00:03
co to za skład?
w rezerwie posiada zespół lepsze zawodniczki. Wogóle co to za polityka transferowa, klub ma 4 czy nawet 5 bramkarek.. czy to logiczne?? moze zrobicie całą wyjscią ekpie z bramkarek?? daj szanse młodym!!!!! którzy grają z pasją i nnie dla kasy lub wogole od niechcenia.!!!!
- 3 22
-
2010-04-11 00:54
Grały poniewaz mecz był w Niemczech a nie w Polsce.
Sporo naszych sportowców dziś grało za granicą. Szczególnie piłkarze reczni w klubach niemieckich. Ale grali z opaskami.
- 15 4
-
2010-04-11 00:55
A wynik też niektórych obchodzi. Bo nie mozna tylko żyć katastrofą. (1)
To smutne co się stało ale życie toczy sie dalej
- 16 13
-
2010-04-11 12:44
takich jak Ty "patriotów" Polsce nie potrzeba
- 7 9
-
2010-04-11 12:15
powinny oddac walkower!!!! (8)
nie szanuja czasu wiec to koniec ŁĄczpolu
- 4 23
-
2010-04-11 12:59
walkower to 10 bramek w plecy. (7)
praktycznie nie do odrobienia.
zreszta dodatkowo jest przewidziana kara pieniezna za walkower w kazdej lidze - rowniez w EU - choc tu raczej powod inny wiec pewnie by jej nie nalozono na klub.
a, ze juz od czwartku byly w Niemczech i w dniu meczu nie bylo sensu wracac
jak mogly uszanowaly zalobe i zachowano powage sytuacji - i to wystarczylo.
i tak brawa, ze mimo tragedii narodowej i ogolnego przygnebienia, ktory na pewno udzieli sie rowniez zawodniczkom wyciagnely taki wynik.- 13 3
-
2010-04-11 13:05
bardzo małostkowe (6)
to wyjasnienie
- 3 12
-
2010-04-11 14:24
(5)
Żałoba to szacunek, to hołd oddany zmarłym
A szacunkiem i hołdem oddanym zmarłym w tej tragedii była właśnie minuta ciszy jak i oznaki żałoby w postaci czarnych tasiemek- 14 0
-
2010-04-11 20:25
Kubica zrezygnował ze stratu w rajdzie Włoch.... (4)
Widać można.
- 2 6
-
2010-04-12 00:24
Kubica nie jest w pólfinale
- 4 1
-
2010-04-12 07:49
(2)
Co to był za rajd? Trzeciej kategorii. Gdyby miał się odbyć wyścig F1 Kubica na pewno by wystąpił! Tragedia jest niewątpliwie, ale my żyjemy. Z całą pewnością szacunek się należy, ale niestety trzeba grać, tak samo jak trzeba pracować i żyć.
- 9 1
-
2010-04-13 11:49
A to podrzędne puchary z drużyną z wiochy rybackiej (1)
- 0 4
-
2010-04-13 12:02
Tyś z Gdańska klikasz?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.