- 1 Skandal w Lęborku, nieskuteczny Bałtyk (67 opinii)
- 2 Transfery Lechii ocenione na "czwórkę" (33 opinie)
- 3 Kto rządzi Halą Olivia i dlaczego nie właściciel? (437 opinii)
- 4 Arka Grzegorczyka wygrała sparing (25 opinii)
- 5 Arka pokonała Lechię w derbach rugby (29 opinii)
- 6 Pogrom Gedanii w Wolinie. Przegrała 0:6 (10 opinii)
Piłeczka jest u prezesów
Arka Gdynia
- Czuje się pan liderem Arki?
- Nie, nie mogę tak powiedzieć. Cieszy mnie moja dobra forma, dobra gra, ale wiadomo, że na zwycięstwa pracuje cały zespół.
- W 12 meczach w barwach Arki zdobył pan trzy gole. Tyle ile przez siedem lat gry w Pogoni Szczecin. Jak mamy to rozumieć?
- Hmm... Moja kariera często była przeplatana kontuzjami, nie do końca mogłem się rozwinąć. A po drugie, w Pogoni grałem na boku pomocy, a jak wiadomo, grając na tej pozycji o zdobywanie bramek jest ciężko.
- Runda jesienna powoli zbliża się do końca. Dobra gra w żółto-niebieskich barwach oznacza, że będzie pan zapewne chciał renegocjować warunki umowy z gdyńskim klubemi walczyć o naprawdę przyzwoite warunki płacowe? Czy też jest to forma promocji do silniejszego klubu?
- Wszystko zależy od tego, jaki cel zostanie postawiony przed Arką. Konkretnie rzecz biorąc - od tego, czy zostanie oficjalnie powiedziane, że walczymy o awans do ekstraklasy. Moja dotychczasowa umowa z klubem wygląda tak, że gram do grudnia, a w grudniu klub się określa. Swoją grą udowodniłem, że przydałbym się Arce. Teraz jednak piłeczka jest po stronie prezesów. Czekam na rozmowy. Zapewniam jednak oficjalnie, że bardzo chętnie zostałbym w Gdyni.
- Chce pan zostać, ale czy Arka jest zespołem adekwatnym do pańskich możliwości, czy też pańską ambicją jest gra w lepszym teamie?
- Na pewno czuję się tutaj bardzo fajnie, ale wiadomo, że chciałbym grać w pierwszej lidze. Chciałbym to uczynić z Arką. Mam nadzieję, że prezesi dojdą do wniosku, że jednak gramy o ekstraklasę.. No i że wywalczymy ten awans.
Wywiady
Kluby sportowe
Opinie (6)
-
2004-11-02 11:13
powalczmy o awans
piłkarze robią swoje, no to do roboty działacze i mamy awans
- 0 0
-
2004-11-02 13:11
Tak jest.Pilkarze gryza murawe i to doslownie,Teraz panie Milewski,Pokaz pan ze zalezy ci na Arce,a nie na wypromowaniu swojej osoby!
- 0 0
-
2004-11-02 14:24
No Jacek Milewski!!!!!!!
Pokaż zęby i walcz!!!! Rok temu na 75-lecie nie poszło a obiecałeś, zapomnimy Ci to - ale walcz chłopie walcz. Drugi raz może nie bedzie tak łatwo jak teraz. Ściągnąłeś super trenera i zespół gra aż miło patrzeć. No to kiedy jak nie teraz?? Ale też bez bicia piany! Naprzód Areczko!!
- 0 0
-
2004-11-02 20:09
kibice wych na esmonda
gdynia czeka na awans panowie prezesi czekamy na decyzje z wazsej strony i do przody arka gdynia
- 0 0
-
2004-11-02 22:50
Sqbi
A co tu prezesi mają do gadania... Jak ktoś da im forsę, to podpiszą z umowę z kazdym, a jak nie, to będą grali najtańsi...
A swoją drogą, to panowie dziennikarze oczywiście nie mogą zmarnować okazji do zdyskredytowania Areczki i podpowiadania piłkarzowi, że jest za dobry, aby zostać w Gdyni i nie daj Bóg, pomóc jej w awansie...- 0 0
-
2004-11-06 21:53
Drogi Panie Milewski !!!
Teraz ,albo nigdy,albo wchodzimy w tym sezonie,albo zegnamy Pana.Juz raz pokazales nam kibicom swoj minimalizm,taka szansa,jak teraz moze sie dlugo nie powtorzyc.
TYLKO ARKA GDYNIA- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.