- 1 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (70 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (12 opinii)
- 3 16-letni tenisista z międzynarodowymi sukcesami (20 opinii)
- 4 Dlaczego Lechia wygrała? (90 opinii)
- 5 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (63 opinie)
- 6 Wraca trener od motoryki do Arki (79 opinii)
Porażka na pożegnanie Żukowa
Siatkarki Gedanii bez punktu zakończyły występy w Żukowie w sezonie zasadniczym. W sobotę mecz podopiecznych Pawła Kramka z czwartą drużyną PlusLigi można było obejrzeć gratis. Gospodynie przebłyski formy miały. Najmocniej walczyły na początku każdego z setów oraz w końcówce pojedynku, kiedy to obronił cztery piłki setowe. Mimo to Organika Budowlani Łódź triumfowała 3:0 (25:17, 25:16, 27:25).
GEDANIA: Sachmacińska, Kurnikowska, Szymańska, Plebanek, Jeromin, Łozowska oraz Siwka (libero) oraz Lizińczyk, Łukasik, Pasznik, Kocemba.
ORGANIKA BUDOWLANI: Nowakowska, Kosek, Bryda, Koczorowska, De Paula, Zaroślińska oraz Ciesielska (libero) oraz Jóźwicka, Pluta, Jasińska, Niemczyk.
Kibice oceniają
Łodzianki są beniaminek, ale mają z pewnością budżet co najmniej trzy razy większy od Gedanii, zatem w sobotę mogły sobie pozwolić, aby oszczędzać najlepsze zawodniczki, a i tak zainkasować trzy punkty.
Cały mecz z ławki rezerwowych obejrzała brazylijska przyjmująca Michela Teixeira, na zmiany wchodziły jedynie rozgrywająca Marta Pluta i atakująca Małgorzata Niemczyk, a środkowa z Brazylii, Vanessia Luana De Pauli wolne dostała już po pierwszym secie.
- Cieszą nas te trzy punkty i to, że mogły pograć zawodniczki, które na co dzień grają mniej - mówi już po spotkaniu Wiesław Popik, który tego dnia miał szczęśliwą rękę. Katarzyna Bryda, na co dzień zawodniczka rezerwowa w Żukowie dostała szanse gry w całym spotkaniu i zdobyła tytuł MVP.
Gedanistki nie można odmówić, że nie próbowały wykorzystać oszczędzania się przeciwnika. Gospodynie rozpoczęły od prowadzenia 1:0 po udanym ataku Anny Łozowskiej i nie zwiesiły głów, gdy łodzianki odpowiedziały pięcioma punktami z rzędu.
Przy 1:5 trener Paweł Kramek wziąć czas i jego zespół znów walczył. Miejscowe zniwelowały większość strat i doprowadziły do wyniki 6:5 dla Organiki Budowlanych.
Niestety, siatkarki Gedanii nie zdołały "przełamać" rywalek i za chwilę znów wyraźniej przegrywały (6:10). Za sprawą Justyny Sachmacińskiej jeszcze raz zbliżyły się do rywalek (9:11), ale w tym momencie stanęły na dobre.
Doświadczone rywalki zaczęły wykorzystywać błędy zespołu z Żukowa, wyszły na prowadzenie 18:10 i już kontrolowały przebieg seta do zwycięskiego końca.
Druga partia również rozpoczęła się od punktu Łozińskiej i prowadzenia 1:0. Gedanistki prowadziły później jeszcze 3:2, 4:3 i 5:4. To było jednak ostatnie prowadzenie gospodyń w tym secie. Rywalki szybko odskoczyły na 14:6 i tej przewagi nie dały sobie odebrać.
Najwięcej szans na urwanie Budowlanym seta, gospodynie miały w partii trzeciej. "Tradycyjnie" rozpoczęły ją od prowadzenia 1:0, później jednak przegrywały 3:7. Rozkojarzone rywalki tym razem jednak nie powiększyły tej przewagi i młoda drużyna z Żukowa zwietrzyła swoją szansę.
Gedanistki doprowadziły do kontaktu (9:10 i 12:13). W tych stykowych sytuacjach łodzianki jednak "budziły się" i zdobywały 2, 3 punkty z rzędu. Pod koniec tej partii było już 24:21 dla Budowlanych po punkcie Małgorzaty Niemczyk.
Eksgedanistka zepsuła jednak kolejna piłkę, zagrywając ją w siatkę i Gedania powalczyła o przedłużenie meczu. Po ataku w aut zespołu z Łodzi i skutecznym bloku Aleksandry Pasznik zrobiło się 24:24, później było jeszcze 25:25. Niestety, dwa ostatnie punkty zdobył zespół z Łodzi i czwartego seta nie było.
- Gratuluję zespołowi gości. Siatkarki z Łodzi przyjechały wygrać i wygrały. Jeżeli chodzi o mecz, to jeżeli się nie umie zagrywać, to trudno z takim zespołem nawiązać wyrównaną walkę. W trzecim secie wynik był bardzo wyrównany, natomiast różnica była już dużo wcześniej wyraźna. Chwila dekoncentracji spowodowała to, że ta końcówka dla kibiców była ciekawsza - powiedział po spotkaniu trener Kramek.
- Osoby odpowiedzialne za Plus Ligę powinny narzucić na kluby minimalne budżety, którymi należałoby się wykazać przed przystąpieniem do sezonu. W tym momencie jest mi żal tych dziewcząt, ich trenerów i publiczności. Zawodniczki dostają lanie i nie są w stanie nawet się niczego od nas nauczyć, gdyż większość zespołów podchodzi do takich meczów inaczej niż do spotkań z równorzędnym przeciwnikiem. To psuje i wypacza siatkówkę. Widzę oczywiście postęp u tych dziewcząt, bo grały dziś lepiej niż w pierwszej rundzie, w Łodzi. Jednak wydaje mi się, że jeżeli by grały w niższej klasie rozgrywek, zdecydowanie zrobiłyby większy postęp. W naszym wykonaniu trzeci set był najsłabszy, ale ogólnie ciężko się gra takie mecze, w których emocję są jak na rybach - oceniła Małgorzata Niemczyk.
Tabela po 15 kolejkach
Drużyny | Punkty | |||||
---|---|---|---|---|---|---|
1 | Aluprof Bielsko-Biała | 15 | 14 | 1 | 43:15 | 39 |
2 | Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna | 15 | 12 | 3 | 39:16 | 36 |
3 | MKS Dąbrowa Górnicza | 15 | 10 | 5 | 36:21 | 31 |
4 | Organika Budowlani Łódź | 15 | 9 | 6 | 33:25 | 26 |
5 | PTPS Piła | 15 | 6 | 9 | 29:31 | 20 |
6 | Impel Gwardia Wrocław | 15 | 6 | 9 | 31:35 | 20 |
7 | Pronar Zeto Astwa AZS Białystok | 15 | 6 | 9 | 25:32 | 20 |
8 | GCB Centrostal Bydgoszcz | 15 | 6 | 9 | 26:32 | 18 |
9 | Stal Mielec | 15 | 6 | 9 | 23:35 | 15 |
10 | Gedania Żukowo | 15 | 0 | 15 | 2:45 | 0 |
Pozostałe wyniki 15 kolejki rozgrywek Plus Ligi Kobiet:
Impel Gwardia Wrocław - Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna 0:3 (20:25, 10:25, 24:26), GCB Centrostal Bydgoszcz - PTPS Piła 1:3 (22:25, 25:15, 16:25, 16:25), Pronar Zeto Astwa AZS Białystok - Stal Mielec 3:0 (26:24, 25:20, 25:11), Enion Energia MKS Dąbrowa Górnicza - Aluprof Bielsko Biała 2:3 (27:25, 19:25, 25:13, 22:25, 16:18).
Kluby sportowe
Opinie (23)
-
2010-02-21 09:19
A wczoraj Trefl Sopot - Chemik Police 3:2 :) (3)
- 6 6
-
2010-02-21 10:40
i co z tego jak wszystkie te panienki zostana zczyszczone po sezonie :):) (2)
ciekawe jak się gra ze świadomością że czy wygrasz czy przegrasz to i tak w maju kopniak na pożegnanie
nie zazdroszcze dziewczynom ani Edkowi
ale cóż taka roba o Kazia zawsze była- 10 1
-
2010-02-21 17:57
(1)
A za tydzień porażka w derbach z Rumią :) Do boju TPS!
- 4 4
-
2010-02-21 19:25
Tak jak w Ostrowcu ? :)
- 2 3
-
2010-02-21 11:57
zal (2)
zal mi dziewczyn bo chyba kazdy kumaty wie ze tutaj chodzi tylko o tereny pod budowe blokow na boisku gedani a dziewczyna powie papa
ZOBACZYCVIE- 9 2
-
2010-02-21 14:27
nie kompromituj sie (1)
wystarczy ze wjedziesz na strone gedanii gdzie sa plany co ma byc
ani slowa o blokach tylko hala hotel boisko pilkarskie sztuczne- 2 7
-
2010-02-21 22:27
i ty to kupujesz hahahahaha
- 3 1
-
2010-02-21 20:12
w grze jak w zyciu
popatrzcie na calokształt sytuacji.Gedani zlośliwie odcieto dofinansowanie bo poszły na Lechię. każdy by w takiej sytuacji podupadł.prezes to jednak twardy facet, już mysli o przyszłosci i gwarantuje,że Gedania bedzie jeszcze triumfowac.
- 2 5
-
2010-02-22 00:33
prezesa tyle obchodzi sport co ten śnieg! najpierw kasa dla niego duuuuzo kasy a potem jakieś juniorki ewentualnie kadetki zeby smydlić oczy nie zorientowanym.
gdyby chciał gedania walczylaby o 4- 3 2
-
2010-02-22 09:32
pikus
potrzebujemy wzmocnień bo te z ostatnie to są porażką (mówie o "niby" doswiadczonych zawodniczkach") !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
- 1 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.