- 1 W Lechii potrzebny obrońca i napastnik (9 opinii)
- 2 Nowe wyzwania Fudeko GAS (31 opinii)
- 3 Kiedy transfery żużlowców Energi Wybrzeża? (96 opinii)
- 4 Arka Gdynia niepokonana po przerwach (67 opinii)
- 5 Dlaczego Lechia wygrała? (91 opinii)
- 6 Obrotowy Wybrzeża dobrej myśli przed Kaliszem (1 opinia)
Zniknęła z gimnastycznych plansz tuż przed przymiarką olimpijskiego garnituru na igrzyska w Sydney. W sobotę w gdyńskiej hali przy ul. Władysława IV oficjalnie pożegna się z publicznością. Anna Kwitniewska przejdzie do annałów polskiej gimnastyki artystycznej przede wszystkim jako zawodniczka, która tytuł krajowej mistrzyni w wieloboju zdobyła sześć razy z rzędu. Przed nią ta sztuka nie udała się nikomu. Zapewne też nieprędko ktoś zbliżył się do tego osiągnięcia.
22-letnia dzisiaj Anna Kwitniewska mistrzowskie berło przejęła w 1995 roku od Katarzyny Skorupińskiej (Start Gdynia), a w klubie - ówczesnym MKS MDK - kontynuowała sukcesy Joanny Bodak. Przez następne pięć lat nie opuściła żadnych mistrzostw Europy i Świata, a w 1996 roku reprezentowała Polskę na igrzyskach olimpijskich w Atlancie.
Przed Sydney rywalizowała z Agnieszką Brandeburą. Jako, że łodzianka zastosowała serię uników, nie przyjechała na mistrzostwa Polski ani Europy, wydawało się niemal pewne, że to gdynianka, wówczas już zawodniczka SGA Gdynia, pojedzie na drugie w życiu igrzyska. Jednak Ania zdecydowała się na zmianę planów. Po rocznej przerwie wraca na planszę jako mężatka i mama. W czasie, który upłynął od ubiegłorocznych mistrzostw Polski do jej sobotniego benefisu, spróbowała też trenerskiego fachu rozpoczynając zajęcia z grupą naborową.
W sobotę o godzinie 18.00 w hali ZSSO, gdzie przez 16 lat wylewała pot na treningach najpierw pod okiem Doroty Kozłowskiej-Leonard, a w ostatnim okresie Marii Mrozińskiej, Kwitniewska oficjalnie zakończy sportową karierę. Na liście osób, które już zapowiedziały złożenie jej okolicznościowych dowodów uznania, widnieją przedstawiciele Polskiego Związku Gimnastycznego oraz władz Gdyni. Jednak każdy z miłośników jej talentu może uczestniczyć w sobotniej imprezie. Wstęp do hali jest wolny.
Poza Kwitniewską na planszy zaprezentują się w układach zbiorowych gimnastyczki artystyczne z Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Gdyni. Odbędzie się też pokaz floretowy. Jednak sobota z gimnastyką artystyczną w hali przy ul. Władysława rozpocznie się już od 10.00. Do ogólnopolskiej rywalizacji przystąpią najmłodsze adeptki gimnastyki, które walczyć będą pod hasłem "Młode talenty".
jag.
22-letnia dzisiaj Anna Kwitniewska mistrzowskie berło przejęła w 1995 roku od Katarzyny Skorupińskiej (Start Gdynia), a w klubie - ówczesnym MKS MDK - kontynuowała sukcesy Joanny Bodak. Przez następne pięć lat nie opuściła żadnych mistrzostw Europy i Świata, a w 1996 roku reprezentowała Polskę na igrzyskach olimpijskich w Atlancie.
Przed Sydney rywalizowała z Agnieszką Brandeburą. Jako, że łodzianka zastosowała serię uników, nie przyjechała na mistrzostwa Polski ani Europy, wydawało się niemal pewne, że to gdynianka, wówczas już zawodniczka SGA Gdynia, pojedzie na drugie w życiu igrzyska. Jednak Ania zdecydowała się na zmianę planów. Po rocznej przerwie wraca na planszę jako mężatka i mama. W czasie, który upłynął od ubiegłorocznych mistrzostw Polski do jej sobotniego benefisu, spróbowała też trenerskiego fachu rozpoczynając zajęcia z grupą naborową.
W sobotę o godzinie 18.00 w hali ZSSO, gdzie przez 16 lat wylewała pot na treningach najpierw pod okiem Doroty Kozłowskiej-Leonard, a w ostatnim okresie Marii Mrozińskiej, Kwitniewska oficjalnie zakończy sportową karierę. Na liście osób, które już zapowiedziały złożenie jej okolicznościowych dowodów uznania, widnieją przedstawiciele Polskiego Związku Gimnastycznego oraz władz Gdyni. Jednak każdy z miłośników jej talentu może uczestniczyć w sobotniej imprezie. Wstęp do hali jest wolny.
Poza Kwitniewską na planszy zaprezentują się w układach zbiorowych gimnastyczki artystyczne z Ośrodka Przygotowań Olimpijskich w Gdyni. Odbędzie się też pokaz floretowy. Jednak sobota z gimnastyką artystyczną w hali przy ul. Władysława rozpocznie się już od 10.00. Do ogólnopolskiej rywalizacji przystąpią najmłodsze adeptki gimnastyki, które walczyć będą pod hasłem "Młode talenty".
jag.